czy w związku ludzie muszą sie czuć nawzajem swymi właścicielami ? bo inaczej związki sie rozpadną ?
Jak ktoś czuje się przedmiotem to nie sprawi mu różnicy, że będzie traktowany jak czyjaś własność.
Zaufanie a mieć kogoś na własność, różni się tym, że jak mamy do kogoś zaufanie, to nie ma mowy o zdradzie i nie ma mowy o odchodzeniu od siebie.
Są razem i są szczęśliwi ale zdarza się, że w takim związku też może coś się popsuć i odejście czy rozstanie w takim przypadku, nie świadczy o tym, że
przestaliśmy być czyjąś własnością lecz, że jesteśmy dorosłymi ludźmi i potrafimy zrozumieć pewne kwestie, choćby takie, że może warto się rozstać gdyż
ona nie gotuje jak dawniej czy, że on wraca później niż kiedyś.
Obrączka też tu o niczym nie świadczy, chyba że ktoś stawia małżeństwo w imię swego wyznania/ wiary. To znaczy, że stawia wiarę ponad wszystko i jak
raz założyli sobie obrączki to będą z sobą aż grób ich nie rozdzieli.