Imladis

Był wątek o mężczyznach, więc czas na temat o kobietach.

Mnie osobiście kręci zaradność życiowa, nieużalanie się nad sobą i jasny podział między kobietą a mężczyzną. Do tego poczucie humoru, otwarty umysł i coś specjalnego od siebie. Z wyglądu ładna twarz, szerokie biodra, a co do reszty - byle nie za dużo i byle nie za mało ;P Tyle, teraz wy.

Inteligencja i brak uprzedzeń. To zostaje, reszta się starzeje. A w dodatku gruuubo ponad 90% czasu w związku spędza się na rozmowie...

cycki najważniejsze sa cycki

Muszą być. Co najmniej dwa!

Bolaren pisze:

Muszą być. Co najmniej dwa!

Ale nie mogą być za duże bo przeszkadzają w gotowaniu,praniu,sprzątaniu,prasowaniu ........

No... jeżeli można jednego podłożyć pod głowę, a drugim się przykryć...to już za ostro.

A pupka byle nie "w śliwkę".

Gruszka i jabłuszko.

;D

Nie wiem na czym polega to coś.
Wszystko mnie kręci.


Łosiu kręcik

Kobiecość kobiety.
Nie wszystkie kobiety mają w sobie te cechę kobiecości.

Na pewno brakuje tej cechy p. A. Grodzkiej.

No fakt.Enerdowskie sportsmenki mnie fcale nie podniecały :rotfl1: .

takie twarde były :no:

A jak już zatrzymaliśmy się na chwilę przy cyckach ,to...żadnego sylikonu ! Stosowanie sylikonu uważam za zachowanie wybitnie nie sportowe.To jak używanie butów siedmiomilowych w czasie maratonu .

mnie nic nie kręci w kobitach bo faceci mnie kręcą

moge Cie pokręcić moja droga ale na parkiecie chyba ze wolisz inne style ;p
co mnie w kobietach kręci ? hmm glupota ? heheheheh nie no pierwiastek kobiecy większy od mojego

Idealna kobieta, parafrazując:

Matka w kuchni,
Dama na salonach,
q-a w lóżku,
Kumpel przy rozmowie.

Dopiszę do swojej listy:
-Dobra w łóżku
-Pewna siebie/Asertywna

Taka słodka kruszyna, to idealna żona imho. Wręcz filmowa/książkowa. Własnie taka, którą się zdradza z zadziorną tygrysicą. Szkoda, że nie można mieć wszystkiego :O A zdrada jest niezmiernie chujowa w dwie strony. Cóż począć, podobno na starość lepiej mieć taką sarenkę - to leczy przyszłe kompleksy i łatwiej by związek przetrwał.

Noo.

Q-A w łóżku to taki eufemizm (Q*wa)- prześcieradło powinno się rumienić ze wstydu.

A na starość? Zostaje Ci najlepszy kumpel - nie czarujmy się - większość czasu w związku to rozmowa a nie seks. A że wiek ma swoje prawa oraz fakt że mózg nie starzeje się tak szybko jak tyłek... :witka: