Re: Dlaczego kobiety nienawidzą naszych pasji

1
Tekst zapożyczony z serwisu wykop.pl, napisany przez użytkownika samiec
Panie zgodnym chórem twierdzą, że mężczyzna z pasją jest atrakcyjny. To dobra wiadomość. Oczywista oczywistość, jest i zła; Panie mówiąc słowo "pasja", mają na myśli wszystko to, co przynosi dochód. Inne fascynacje nie są pasjami, a gówniarstwem niedojrzałego emocjonalnie dziecka, które nie dojrzało do bycia mężem i ojcem.

Pasja upiększa życie

Panie dzielnie walczą z pasjami męża, jako powód podając to, że mężczyzna zamiast siedzieć z rodziną w domu, marnuje bezproduktywnie swój czas na głupoty. Jednak przyczyna jest zupełnie inna, jak zwykle to bywa z tym, co Panie mówią.
Pasja dla mężczyzny jest źródłem przyjemności, odstresowaniem od pracy i często wykańczającej nerwowo rodziny. Sklejanie modeli samolotów, tworzenie małych budowli z zapałek, zabawa radiami czy żołnierzykami daje ulgę, możliwość pobycia sam na sam ze sobą i zabawy.

To taka męska medytacja, czasami z synem. Dorastające dzieci bawiąc się z ojcem jego pasjami, rozwijają wyobraźnię - która w życiu znaczy znacznie więcej niż wiedza. Tej przyjemności faceta Panie podświadomie się boją, ale często ten lęk zupełnie inaczej nazywają, nie chcąc przyznać się przed sobą samą, że czują coś tak podłego i egoistycznego. Panie lubią myśleć o sobie, jako o istotach nieskalanych egoizmem i prywatą; niestety, człowiek z natury jest egoistyczny, a wszystko co robi ma na celu swój, różnie zdefiniowany interes. W każdym, pozornie najheroiczniejszym czynie człowieka, kryje się egoizm. Tak jest zbudowane ludzkie ego, ludzki umysł. Kto twierdzi inaczej, zaklina rzeczywistość i najprawdopodobniej po to gardłuje o braku egoizmu w sobie, by kogoś w jakiś sposób wykorzystać. W życiu moim i mych znajomych, oszukiwali i okradali nas nie kryminaliści, a ludzie zapewniający o swej bezinteresowności; do czasu. Egoizm to pragnienie czegoś dla siebie - pieniędzy, poczucie ważności, bycia kimś lepszym, co często splata się z męczeństwem czy poświęceniem dla jakiejś idei, organizacji, która daje nam złudne poczucie bycia elitą czy wybrańcami. Ludzie się umartwiają po to, bo czują się dzięki temu lepsi od innych, mogą nimi gardzić i nazwać ich głupcami bądź grzesznikami - i tacy właśnie hipokryci, są nam często stawiani za wzór. Tragedia w tym, że chcemy być jak ich nachalnie promowany wizerunek, co jest niemożliwe.

Pragnienie władzy

Dlaczego Panie nienawidzą męskich pasji? Po pierwsze przez zazdrość, że coś oprócz kobiety może dawać mężczyźnie przyjemność. Częste sa przypadki, kiedy matka nienawidzi córki tylko za to, że tatuś się nią zachwyca i poświęca jej więcej czasu. To prymitywna, wypełzająca z mroków naszej zwierzęcej natury chciwość - przyjemność ma dawać tylko kobieta, która ma być jedynym narkotykiem i celem życia mężczyzny. Czuć w tym pragnienie władzy, pragnienie by zasoby mężczyzny były całkowicie w jej władaniu, dla niej i dla jej rodziny, czyli najczęściej (nie zawsze) dzieci. Pragnienie władzy, to często głęboki strach przed biedą.

Religie, rządy, korporacje i małżonkowie, uwielbiają trzymać ludzi w poczuciu winy i nieprzyjemności. Ktoś kto cierpi, czuje się winny, jest łatwy do kontrolowania i manipulowania; uczęszcza do kościoła by zmazać wmówione mu w dzieciństwie grzechy, kupuje chłam elektroniczny by nie być "zacofanym", pije alkohol by pośpiewać i potańczyć, czego nie umie zrobić na trzeźwo bo boi i wstydzi się reakcji bliżnich, pali dla odstresowania nerwów, zajada się słodkim, by poczuć się chociaż przez chwilę lepiej (skok energii wywołany cukrem). I im więcej tak robi, tym bardziej się od tego uzależnia, co sprawia że jeszcze mocniej cierpi, czuje się nieprzyjemnie. Gdy cierpisz, rodzina staje się ostoją, punktem orientacyjnym na mapie bólu. Wojskowi na froncie tęsknią za rodziną, widzą w niej raj na ziemi, tęsknią i płaczą wąchając zdjęcie małżonki; gdy w niej są, często uciekają od wrzasków i kobiecego płaczu. I tak źle, i tak niedobrze. Cierpienie zbliża rodzinę, ale jednocześnie ją niszczy, deprawuje i hańbi, bo to czym emanuje rodzinny dom, dzieci biorą w całości do siebie. Jeśli rodzice cierpią, dzieci także cierpią, a później swoje cierpienie niosą innym ludziom. W ten sposób życie wielu ludzi, niepotrzebnie skąpane jest w gównie. Modelarstwo nie uzależnia, nie w taki sposób jak "światowe uciechy". Jest sposobem na polepszenie nastroju, nie dając negatywnych następstw, oraz nie kosztując zbyt wiele (chyba że to Twój sens życia i nie masz innych wydatków). Po 10 latach sklejania samolotów, jesteś zdrowy i normalny, po 10 latach używek, jesteś wrakiem. Widać różnicę?

Z bólem w sobie, nie znajdziesz nic poza ból

Ktoś kto jest radosny, kto umie sam z siebie wyzwolić radość, urywa się ze smyczy tych, którzy na nim pasożytują, dają mu chwilowe przyjemności, za które trzeba ciężko płacić. Żona nie lubi gdy mąż jest szczęśliwy i radosny. Ona nie jest szczęśliwa po ślubie (jak jej wszyscy w dzieciństwie obiecywali) więc mąż ma być? Kobieta czuje się wtedy zagrożona, niemal zaszczuta. Płacze i krzyczy że mąż zniszczył jej życie, że uczynił ją nieszczęśliwą, że mogła poznać kogoś lepszego - ale jeśli ma w sobie ból, każdy inny człowiek ten ból wyzwoli, bez pracy nad sobą żadna rzecz "zewnętrzna" (czyli małżonkowie i przedmioty oraz używki), nie da nam całkowitego spełnienia. Niektóre Panie, co dość dobrze znam, radość męża z hobby traktują jak zdradę - i idą do łóżka z innym facetem, by się rytualnie na nim zemścić. Jest w tym wiele nienawiści i złości, pragnienia by poczuć się atrakcyjną, strachu że mąż kocha coś mocniej, niż jej neurotyczną, lękową, wrzaskliwą osobowość.

Pasja to coś, co daje Ci zawsze radość. Kobieta to ktoś, kto daje rozkosz na początku i nadzieję na nią przez całe życie, a później bywa bardzo różnie.
Osobiście mam mieszane uczucia na ten temat. Nie mam żony i dziecka, poprzedni związek faktycznie odcinał mnie od hobby, ja za to nie lubię, gdy ktoś mówi mi co mam robić i związek się skończył. Obecnie, moja dziewczyna jest (była) bardzo wyrozumiała. Cieszyła się, że mam hobby, ogólnie jarała się przy koleżankach co ja tam nie robie i propsy. Niestety po długim już czasie wyraźnie zaczęło jej to przeszkadzać, jej charakter na szczęście hamuje ją przed jakąkolwiek opinią na ten temat i robi to w sposób, jaki ja nazywam "kryptofochem", czyli focha nie ma, ale czuć, że coś jest. Osobiście mi to nie przeszkadza, jak już zaznaczyłem czasami jestem oschły w takich sprawach, gorzej z dziewczyną, bo ją kocham. Wielkiego doświadczenia w związkach nie mam, więc na tym skończę moją wypowiedź. Ciekawy jestem jakie wy macie doświadczenia i opinie na temat tego tekstu.
Ostatnio zmieniony 29 lip 2014, 10:56 przez k4cz0r200, łącznie zmieniany 1 raz.
Ani z kamienia ni z gliny tylko z Jasiowej przyczyny
Ani z kamienia ni z wody tylko z Jasiowej urody

Re: Dlaczego kobiety nienawidzą naszych pasji

2
Wszystko zależy od człowieka :). Bo można mieć i pasje i harmonię małżeńską, gdzie nikt niczego nie będzie nienawidził (to chyba przesada, osobiście wcale bym tego słowa nie użyła). Ten brak harmonii to 'wina' i mężczyzny, i kobiety, podejrzewam, że w każdym przypadku może być inaczej i daleka bym była od wyciągania jakichś ogólnych wniosków względem kobiet, że one nienawidzą pasji swoich facetów.

Uważam, że pasja to bardzo pozytywna sprawa i bardzo dobrze jest ją mieć. Ale jeśli stawia się na pierwszym miejscu pasję, a na drugim związek - to już będzie coś, co tym związkiem poruszy. Bo to pociąga za sobą konsekwencje. Nie może być tak, że mężczyzna wybywa na całe dnie, poświęcając się pasji i zaniedbując kobietę, albo jeszcze lepiej: rodzinę. Nie może być tak, że mężczyzna wydaje ostatni grosz na pasję, bo to ważniejsze niż buty dla dzieci, na przykład. Nie może być tak, że mężczyzna czuje, iż ma prawo do swoich pasji, a kobieta ma obowiązek zajmować się domem...

Teoretycznie to działa w obie strony, więc można by to samo powiedzieć, zamieniając role. Ale praktyka mówi sama za siebie: to głównie mężczyźni miewają swoje pasje, bo uwarunkowanie społeczne narzuca kobiecie rolę zajmowania się domem i wychowywania dzieci. Więc, panowie, zanim zaczniecie wyciągać wnioski, że kobiety 'nienawidzą' Waszych pasji, przyjrzyjcie się najpierw sobie, czy nie zaniedbujecie ich przypadkiem (albo całej rodziny) w przekonaniu, że Wam się to należy od życia, a 'psim obowiązkiem' kobiety jest 'sztukować' to, czego nie dajecie, bo wolicie to poświęcić swojej pasji ;).
Ostatnio zmieniony 29 lip 2014, 11:20 przez Lidka, łącznie zmieniany 1 raz.
Pozdrawiam!

Lidka

Re: Dlaczego kobiety nienawidzą naszych pasji

3
Ja powiem tak:
jeśli się uogólni pojecie kobiety do głupkowatej blondynki, zapatrzonej w swoje ego i swoją rzekomą piękność, to mi po prostu ręce opadają. Czasem zbliżam się do takich kobiet, po to głównie, by napełnić się przyjemnym uczuciem, że ja nie jestem taki głupi :D

Poza tym lubię kobiety inne od tego przeciętnego modelu.
Niestety te są w większości i zwalczają wszelką odmienność w tym męskie niezrozumiałe dla nich pasje.
Można odejść od takiej pani, gorzej, gdy się z nią już związało małżeństwem a pani urodziła nam dzieci.
W takim wypadku nie mówiłbym o należnym dystansie i odcięciu od takiej osoby, tylko o potrzebie wspólnego przerabiania wspólnej karmy. I to nie w rytmie i tempie poganiania niewolnicy tylko w tempie jaki związkowi narzuca słabszy, wolniejszy partner.

No to tyle w temacie, w sensie ogólnym.
Osobiście kwiatek ćwiczy wszystkie swoje pasje, a pani która oczywiście, większości z nich nienawidziła, do tego się przystosowała.
Kwiatek nie zabrania swojej pani szydełkować lub pić herbatki z innymi paniami, czy nawet jeździć na wycieczki z jakimiś panami.
Kwiatek w tym czasie robi co innego, też pożytecznego.
I jest ok.
I tyle.
Ostatnio zmieniony 29 lip 2014, 12:08 przez maly_kwiatek, łącznie zmieniany 1 raz.
[img]https://zenforest.files.wordpress.com/2 ... .jpg?w=529[/img]

Re: Dlaczego kobiety nienawidzą naszych pasji

4
Jest OK, bo nastąpiło między Kwiatkiem i Panią Kwiatkową zdrowe porozumienie :).

A problem narodził się z pewnością tam, gdzie tego porozumienia nie ma. Gdzie albo jedna strona przesadza, albo druga, albo obie (co wyszłoby na robienie drugiemu 'zna złość', tak troch,e na zasadzie 'na złość mamie odmrożę sobie uszy' ;)).

Kwiatuszku, możliwe, że Cię zaszokuje, ale powiem, że mężczyzn o mentalności tej przysłowiowej 'blondynki' całe zatrzęsienie... ;).
Ostatnio zmieniony 29 lip 2014, 12:17 przez Lidka, łącznie zmieniany 1 raz.
Pozdrawiam!

Lidka

Re: Dlaczego kobiety nienawidzą naszych pasji

5
Lidka pisze:Kwiatuszku, możliwe, że Cię zaszokuje, ale powiem, że mężczyzn o mentalności tej przysłowiowej 'blondynki' całe zatrzęsienie... ;).
Z tą różnicą, że Ci mężczyźni przynajmniej wiedzą, że muszą coś robić, by zarobić. U pań to tak nie działa :D
Ostatnio zmieniony 29 lip 2014, 12:20 przez k4cz0r200, łącznie zmieniany 1 raz.
Ani z kamienia ni z gliny tylko z Jasiowej przyczyny
Ani z kamienia ni z wody tylko z Jasiowej urody

Re: Dlaczego kobiety nienawidzą naszych pasji

7
Lidka pisze:Kwiatuszku, możliwe, że Cię zaszokuje, ale powiem, że mężczyzn o mentalności tej przysłowiowej 'blondynki' całe zatrzęsienie... ;).
To ja Cię też zaszokuję :D
Kiedyś wydawało mi się, ze mężczyźni z natury są lepiej rozwinięci duchowo, mniej przywiązani do spraw materialnych.
No i potem zrozumiałem, ze to mi się jednak tylko wydawało :D
Takie generalizacje zwłaszcza płciowe są bez sensu :D

Są bardzo dobrze rozwinięte i świadome blondynki, wyglądające jak z przysłowia, które upodabniają się do tego modelu, tylko dlatego, że on jest dla mężczyzn przyciągający :D
A jak już mężczyznę się przyciągnie, to potem łatwiej da się z nim robić to, co trzeba. :P

A faceci rzeczywiście bywają okropni i mogę to powiedzieć na konkretnych przykładach.
I wcale nie dotyczy to tych, którzy chleją z rozpaczy z powodu wyimaginowanych lub nawet realnych przyczyn.
Ci są akurat w miarę usprawiedliwieni.
Ostatnio zmieniony 29 lip 2014, 12:25 przez maly_kwiatek, łącznie zmieniany 1 raz.
[img]https://zenforest.files.wordpress.com/2 ... .jpg?w=529[/img]

Re: Dlaczego kobiety nienawidzą naszych pasji

8
Lidka pisze:To znaczy, Kaczorku?...

A wiesz, ile ja znam kobiet, które utrzymują cała rodzinę (w tym mężów, którzy wiedzą, co mają robić, a nie robią)?...
Wiem wiem, żartowałem. Tak Cie trykam, bo Cię lubie.
Ostatnio zmieniony 29 lip 2014, 12:31 przez k4cz0r200, łącznie zmieniany 1 raz.
Ani z kamienia ni z gliny tylko z Jasiowej przyczyny
Ani z kamienia ni z wody tylko z Jasiowej urody

Re: Dlaczego kobiety nienawidzą naszych pasji

9
maly_kwiatek pisze:
Lidka pisze:Kwiatuszku, możliwe, że Cię zaszokuje, ale powiem, że mężczyzn o mentalności tej przysłowiowej 'blondynki' całe zatrzęsienie... ;).
To ja Cię też zaszokuję :D
Kiedyś wydawało mi się, ze mężczyźni z natury są lepiej rozwinięci duchowo, mniej przywiązani do spraw materialnych.
No i potem zrozumiałem, ze to mi się jednak tylko wydawało :D
Takie generalizacje zwłaszcza płciowe są bez sensu :D

Są bardzo dobrze rozwinięte i świadome blondynki, wyglądające jak z przysłowia, które upodabniają się do tego modelu, tylko dlatego, że on jest dla mężczyzn przyciągający :D
A jak już mężczyznę się przyciągnie, to potem łatwiej da się z nim robić to, co trzeba. :P

A faceci rzeczywiście bywają okropni i mogę to powiedzieć na konkretnych przykładach.
I wcale nie dotyczy to tych, którzy chleją z rozpaczy z powodu wyimaginowanych lub nawet realnych przyczyn.
Ci są akurat w miarę usprawiedliwieni.
Usprawiedliwieni ci, co chleją zamiast pójśc po rozum do głowy?... :D.

Oczywiście że podział na płci jest trudny i chyba niepotrzebny. Kobieta od mężczyzny się różni z natury rzeczy, ale jest tak samo człowiekiem. Cenne jest, jeśli mężczyzna w kobiecie potrafi tego człowieka dostrzec i traktować ją jak człowieka właśnie :tak:.
Ostatnio zmieniony 29 lip 2014, 12:45 przez Lidka, łącznie zmieniany 1 raz.
Pozdrawiam!

Lidka

Re: Dlaczego kobiety nienawidzą naszych pasji

11
k4cz0r200 pisze:
Lidka pisze:To znaczy, Kaczorku?...

A wiesz, ile ja znam kobiet, które utrzymują cała rodzinę (w tym mężów, którzy wiedzą, co mają robić, a nie robią)?...
Wiem wiem, żartowałem. Tak Cie trykam, bo Cię lubie.
Ja też Cię lubię :). Z Tobą się bardzo dobrze rozmawia, nawet jeśli masz zupełnie inne zdanie :tak:.

(a to mówię na bazie odczucia Twojej energii, jest leciutka, przyjemna, pozytywna i wskazuje na szczerość i otwarcie na drugiego człowieka ;))
Ostatnio zmieniony 29 lip 2014, 12:47 przez Lidka, łącznie zmieniany 1 raz.
Pozdrawiam!

Lidka

Re: Dlaczego kobiety nienawidzą naszych pasji

12
999Krysia pisze:To może chodzić o skupienie uwagi. Są zazdrosne , że coś innego fascynuje męża niż one... Spotkałam kobiet,e ,która była zazdrosna o miłośc męża do dzieci....
Tak też może być, choć to już chyba jakieś skrajne przypadki... Bo patrząc od tej strony, chyba częściej zdarza się zazdrość męża o dzieci, którym żona poświęca się niekiedy w całości, jego zaniedbując... ;).
Ostatnio zmieniony 29 lip 2014, 12:50 przez Lidka, łącznie zmieniany 1 raz.
Pozdrawiam!

Lidka

Re: Dlaczego kobiety nienawidzą naszych pasji

13
999Krysia pisze:To może chodzić o skupienie uwagi. Są zazdrosne , że coś innego fascynuje męża niż one... Spotkałam kobiet,e ,która była zazdrosna o miłośc męża do dzieci....
I też szedłbym w te strone. Tak jak Lidka mówiła trzeba znać umiar, ale imho często jakiekolwiek odwrócenie uwagi może przeszkadzać kobiecie. To o czym teraz mówił opisywał nawet Freud w swoich książkach i ogólnie jest to bardzo częsty, smutny przypadek.
Ostatnio zmieniony 29 lip 2014, 12:52 przez k4cz0r200, łącznie zmieniany 1 raz.
Ani z kamienia ni z gliny tylko z Jasiowej przyczyny
Ani z kamienia ni z wody tylko z Jasiowej urody

Re: Dlaczego kobiety nienawidzą naszych pasji

14
Lidka pisze:
k4cz0r200 pisze:
Lidka pisze:To znaczy, Kaczorku?...

A wiesz, ile ja znam kobiet, które utrzymują cała rodzinę (w tym mężów, którzy wiedzą, co mają robić, a nie robią)?...
Wiem wiem, żartowałem. Tak Cie trykam, bo Cię lubie.
Ja też Cię lubię :). Z Tobą się bardzo dobrze rozmawia, nawet jeśli masz zupełnie inne zdanie :tak:.

(a to mówię na bazie odczucia Twojej energii, jest leciutka, przyjemna, pozytywna i wskazuje na szczerość i otwarcie na drugiego człowieka ;))
Obrazek
Ostatnio zmieniony 29 lip 2014, 12:54 przez k4cz0r200, łącznie zmieniany 1 raz.
Ani z kamienia ni z gliny tylko z Jasiowej przyczyny
Ani z kamienia ni z wody tylko z Jasiowej urody

Re: Dlaczego kobiety nienawidzą naszych pasji

16
'Dlaczego kobiety nienawidzą naszych pasji'
nazbyt subiektywnie uogólniający wszystkie kobiety tekst.
wyraźnie napisany przez sfrustrowanego mężczyznę.
szkoda, że nie napisał na czym polegała budząca nienawiść u jego kobiety - ta jego pasja.
Ostatnio zmieniony 29 lip 2014, 19:31 przez Lunadari, łącznie zmieniany 1 raz.
"Kochamy się, bo ona tak samo mi się nie podoba jak ja jej, i nie ma nierówności."
Witek Gombrowicz

Re: Dlaczego kobiety nienawidzą naszych pasji

18
ładne i czyste zajęcie, acz wymagające przestrzeni w domu. może 'zagracał' jej salon ;)?
tak czy siak uogólnił swoją teorię.
równie dobrze uogólniając z mojej strony, mogłabym twierdzić, iż wszyscy faceci piją piwo i oglądają mecze. przecież to nie prawda.
Ostatnio zmieniony 29 lip 2014, 19:43 przez Lunadari, łącznie zmieniany 1 raz.
"Kochamy się, bo ona tak samo mi się nie podoba jak ja jej, i nie ma nierówności."
Witek Gombrowicz

Re: Dlaczego kobiety nienawidzą naszych pasji

19
Wczytałem się dokładnie w tekst przytoczony przez Kaczora.
Ten człowiek jest niezwykle uważnym i rzeczywiście do bólu dotkniętym przez osobiste doświadczenie obserwatorem życia.
Kwiatek poznał kobietę, która miała za złe mężowi, że ten jej nie zdradza, bo burzyło to jej własne wyobrażenie o tym człowieku, za którego wyszła za mąż. Uspokoiła się dopiero, gdy ów mąż zaczął ją zdradzać. Oczywiście nie od razu. Najpierw urządziła mu kilka lat kolejnego piekła.

Cały czas twierdziła, że go kocha.
Kobiety są dziwne.
Ostatnio zmieniony 29 lip 2014, 19:59 przez maly_kwiatek, łącznie zmieniany 1 raz.
[img]https://zenforest.files.wordpress.com/2 ... .jpg?w=529[/img]

Re: Dlaczego kobiety nienawidzą naszych pasji

21
faceci są dziwni - oczekują od kobiety by miała gładką skórę, ładne paznokcie i makijażem pogłębione spojrzenie. tymczasem wciąż utyskują ile to czasu spędza w łazience..

e: w teledysku za dużo wulgaryzmów. nie gustuję. fuj.
Ostatnio zmieniony 29 lip 2014, 20:41 przez Lunadari, łącznie zmieniany 1 raz.
"Kochamy się, bo ona tak samo mi się nie podoba jak ja jej, i nie ma nierówności."
Witek Gombrowicz

Re: Dlaczego kobiety nienawidzą naszych pasji

22
Mi się nigdy nie zdarzyło, ale słyszałem narzekanie od znajomego

z drugiej strony kobiety noszą wielki dekolt i tylko wypatrują okazji, by strzelić z liścia za podejrzenie zawartości :D

Co do teledysku: Jeśli wziąć pod uwagę, że to wywody sfrustrowanego człowieka, któremu właśnie rozpadła się rodzina, to można mu wybaczyć. Zresztą odeszła od niego (według filmu) za to, że robił to co kocha (hip-hop). A później został popełnił samobójstwo i ostatecznie został swoistą legedną tej muzyki.
Ostatnio zmieniony 29 lip 2014, 22:11 przez k4cz0r200, łącznie zmieniany 1 raz.
Ani z kamienia ni z gliny tylko z Jasiowej przyczyny
Ani z kamienia ni z wody tylko z Jasiowej urody

Re: Dlaczego kobiety nienawidzą naszych pasji

23
Najlepiej jakby mieli wspólne pasje.
:D
Można też się pasjami wzajemnie zarażać.
:)
Nie powinno być tak, że z powodu pasji się kogoś zaniedbuje, ale nie może też być tak, że komuś się przeszkadza w tej pasji.
Modern Talking właśnie się rozpadł z powodu żony wokalisty.
A czy tekst, gdzie się śpiewa by słuchać swego serca jest głupi?
[youtube][/youtube]
Ostatnio zmieniony 29 lip 2014, 22:23 przez Nebogipfel, łącznie zmieniany 2 razy.
Trzeba iść do przodu nie oglądając się za siebie.
ps. w Tym wpisie jest o alkoholu i seksie.

Re: Dlaczego kobiety nienawidzą naszych pasji

24
Nebogipfel pisze:Najlepiej jakby mieli wspólne pasje.
Z moich i znajomych doświadczeń wynika, że to jest raczej najgorsze, co się w związku może zdarzyć.
Tam, gdzie problemem jest chorobliwa zazdrość i konkurowanie z partnerem, taka wspólna pasja może zabić szczęście rodzinne i ich oboje.

Najlepiej jest jak każde ma swoje pasje, inne niż pasja małżonka i oczywiście jeśli się wzajemnie szanują i wspierają.
Ostatnio zmieniony 29 lip 2014, 22:29 przez maly_kwiatek, łącznie zmieniany 1 raz.
[img]https://zenforest.files.wordpress.com/2 ... .jpg?w=529[/img]
ODPOWIEDZ

Wróć do „Sprawy damsko - męskie”

cron