Moja luba zrobiła mi kartkówkę. Miałem napisać 15 rzeczy, które chciałbym zmienić i ona zrobi to samo.
Oglądaliście kiedyś ten odcinek kasi i tomka, gdy tomek napisał tak dużo tych odpowiedzi, a kasia tylko parę? No to wyglądało dokładnie tak samo, hah Reakcji można było się spodziewać, marny z niej terapeuta. Tak czy inaczej wyszło śmiesznie, bo na mojej liście znalazły się rzeczy niezmiernie błahe i tak ogólne, że można było to dopisać do wszystkiego. W końcu to kartkówka miała być dla mnie, tak sądzę.
Na mojej liście znalazło się między innymi to, bym czasami zrobił jej śniadanie, kupił kwiatka czy używał częściej "my zrobiliśmy, my kupiliśmy" zamiast "ja zrobiłem, ja kupiłem". No i żebym częściej z nią rozmawiał o swoich uczuciach.
Temat pół żartem pół serio, bo zdaje się, że czasami podchodzę do życia zbyt egoistycznie i wypada to zmienić. Kwiatek będzie, gary mogę czasem umyć, ale z tym mówieniem wszędzie "my"? My poszliśmy do sklepu ale JA kupiłem sobie konsole :O Ja poszedłem do WC i to ja... Podobnie - nie mówię o swoich uczuciach, bo nie ma potrzebny i właściwie rzadko czuję się źle. A o pozytywach mówić ciągle? Po co? Rozmawiać, rozmawiamy, jedynie ja mam bardzo duży luz do życia i jakoś się nie rozwodzę.
No i tutaj pytanie dla obu płci: Jak wam to wygląda? Czy to nie zmienianie człowieka na siłę?
Re: Kartkówka
1
Ostatnio zmieniony 25 sie 2015, 12:55 przez k4cz0r200, łącznie zmieniany 1 raz.
Ani z kamienia ni z gliny tylko z Jasiowej przyczyny
Ani z kamienia ni z wody tylko z Jasiowej urody
Ani z kamienia ni z wody tylko z Jasiowej urody