Strona 3 z 3

Re: motylki zen

: 13 lip 2016, 6:51
autor: Andy72
A co to za oświecenie że nadal zajmuje się takimi przyziemnymi sprawami jak seks?

Re: motylki zen

: 13 lip 2016, 8:41
autor: Lidka
Andy, nie myśl, że 'oświecenie' robi z człowieka anioła :). 'Oświecenie' to dopuszczenie do świadomości wiedzy na temat ŻYCIA. W sumie, jak powiedziałam wczoraj czy przedwczoraj, 'oświeca' nas w każdej chwili, kiedy zdamy sobie z czegoś sprawę, z czegoś, co poszerza nasze horyzonty percepcyjne.

Inaczej mówić - nagle WIEMY, dlaczego tak, po co to wszystko, co jest czym w życiu.

A ŻYCIE jest jedną, spójną Całością, życie materialne z potrzebami ciała jest w nim integralnie wpisane. Więc siłą rzeczy nie 'wygasa', człowiek nadal pozostaje człowiekiem, więc i jego naturalne potrzeby cielesne też wymagają zaspokojenia. Dalej musi jeść, pić, spać, odpoczywać, być społecznym i zaspokajać też potrzebę seksu. Nie ma w nim nic 'przyziemnego' i nie związanego z duchowością, wszak nasze życie materialne jest jej integralną częścią.

W sumie najlepiej człowieka 'oświeca', a właściwie ja nazwałabym to 'przebudzeniem', kiedy zaczyna zdawać sobie sprawę z tego, iż nie jest tylko swoim materialnym ciałem i osobowością z nim związaną, ale czymś o wiele więcej: istota duchową ożywianą przez Boga, która wyraża się tylko poprzez nasze materialne ciało i osobowość...

Re: motylki zen

: 13 lip 2016, 8:45
autor: Andy72
Ale zastanawia mnie dlaczego buddyści tak chętnie skłądają ślubowanie Bodhisattwy, a nie na przykład ślubownaie wiecznego celibatu? Widać chcą się wiecznie bawić w tę grę RPG, skoro życie to iluzja?

Re: motylki zen

: 13 lip 2016, 8:53
autor: Lidka
No to poczekajmy na odpowiedź CM-a, ja tego nie wiem :).

Re: motylki zen

: 13 lip 2016, 11:27
autor: Andy72
k4cz0r200 pisze:Co ja Ci zrobiłem andy, że tak mnie traktujesz?
Racja, to było ordynarne. Przepraszam Kaczora.

Re: motylki zen

: 13 lip 2016, 19:47
autor: civilmonk
Andy72 pisze:Ale zastanawia mnie dlaczego buddyści tak chętnie skłądają ślubowanie Bodhisattwy, a nie na przykład ślubownaie wiecznego celibatu? Widać chcą się wiecznie bawić w tę grę RPG, skoro życie to iluzja?
Bo poświęcanie się dla innych jest fajne.
Bo seks jest fajny.

W życiu warto robić fajne rzeczy.

Ale.

Dla oświeconego wszystko jest fajne.

Więc jak nie ma komu pomagać bo wokół sami buddowie to też jest fajnie.
Jak nie ma z kim się bzykać też jest fajnie.

Ale

Śluby bodhisattwy są dla zółtodziobów. To takie ukierunkowanie kompasu moralnego.

Oświecony człowiek się tymi bzdurami nie przejmuje chyba iż sytuacja jest taka iż się akurat przejmie.

Generalnie nigdy nie można się spodziewać co zrobi oświecony człowiek.

Ludzie oświeceni są po prostu szurnięci. Ale tak radośnie szurnięci. Nieschematyczni.

Re: motylki zen

: 13 lip 2016, 20:31
autor: Andy72
Gloryfikujesz oświeconych. A czy taki oświecony może wspiąć się na szczyt szklanej góry?

Re: motylki zen

: 13 lip 2016, 22:06
autor: civilmonk
Nie wiem. Nie próbowałem.

Re: motylki zen

: 14 gru 2017, 20:21
autor: martin1002
civilmonk pisze:seks jest fajny.
Nie. Nie jest fajny. To uwarunkowanie kulturowe i tyle.
Małe dzieci nie wiedzą, że coś takiego istnieje, a mimo to są zadowolone z życia.