Strona 2 z 2

Re: Co oznacza "być dobrym chrześcijaninem" ?

: 06 paź 2012, 15:02
autor: Lidka
No, właśnie...

Ja myślę, że to jest po prostu kwestia świadomości życia, która bezpośrednio przekłada się na naszą miłość... Bo niewątpliwie są osoby, które nawet w tłumie nie dałyby się ponieść tej wspólnej, negatywnej energii. I tu wiara (religia) nie ma większego znaczenia.

Ale jesteśmy w rubryce poświęconej chrześcijanom i pytaniu, co znaczy 'dobry chrześcijanin'. Abesnai zauważył, że to taki, który uczy się nim być i ja się z tym zgadzam. Dąży do takiej świadomości życia, przy której nie będzie już miejsca na tego typu negatywne reakcje i zachowania. I w tym właśnie dążeniu 'naśladuje Jezusa', uczy się, nabiera świadomości, żeby Mu dorównać.

Wielu naśladuje, powtarzając na gesty. Ale to nie one są wyrazem naszej świadomości (gesty są pozorne, 'wilk w owczej skórze'), a właśnie nasze reakcje.

Re: Co oznacza "być dobrym chrześcijaninem" ?

: 07 lip 2013, 9:59
autor: merkaba
jak ma sie ducha sw to ma sie wszystko

Re: Co oznacza "być dobrym chrześcijaninem" ?

: 07 lip 2013, 10:02
autor: baabcia
czy warunkiem koniecznym bycia dobrym chrześcijaninem jest bycie dobrym człowiekiem?

Re: Co oznacza "być dobrym chrześcijaninem" ?

: 08 lis 2013, 16:19
autor: julazadra
Oczywiście :) Dobry chrześcijanin to dobry człowiek, a "zwykły" chrześcijanin to ktoś, kto stara się być dobry.

Re: Co oznacza "być dobrym chrześcijaninem" ?

: 08 lis 2013, 16:23
autor: baabcia
bierzesz pod uwagę punkt patrzenia?

Re: Co oznacza "być dobrym chrześcijaninem" ?

: 08 lis 2013, 16:34
autor: julazadra
Co masz na myśli? O jaki punkt patrzenia chodzi? Wydaje mi się, że dobro to dobro...

Re: Co oznacza "być dobrym chrześcijaninem" ?

: 08 lis 2013, 17:10
autor: baabcia
julazadra pisze:Oczywiście :) Dobry chrześcijanin to dobry człowiek, a "zwykły" chrześcijanin to ktoś, kto stara się być dobry.
julazadra pisze:Co masz na myśli? O jaki punkt patrzenia chodzi? Wydaje mi się, że dobro to dobro...
mnie też tak się wydaje - dobry człowiek to dobry człowiek

to po co być do tego chrześcijaninem i z punktu widzenia KAŻDEJ innej religii mieć przerąbane?


już bez religii wystarczająco dużo czasu schodzi na

:ech:

co to znaczy być dobrym Człowiekiem

tak?

Re: Co oznacza "być dobrym chrześcijaninem" ?

: 08 lis 2013, 17:52
autor: Abesnai
baabcia pisze:... to po co być do tego chrześcijaninem i z punktu widzenia KAŻDEJ innej religii mieć przerąbane ?
Skąd ten wniosek ?

Re: Co oznacza "być dobrym chrześcijaninem" ?

: 08 lis 2013, 17:58
autor: baabcia
julazadra pisze:Oczywiście :) Dobry chrześcijanin to dobry człowiek, a "zwykły" chrześcijanin to ktoś, kto stara się być dobry.
wysnułam z tego że zły chrześcijanin nie może być dobrym człowiekiem

a jak Ty to widzisz, patrząc z dystansu?

Re: Co oznacza "być dobrym chrześcijaninem" ?

: 08 lis 2013, 19:11
autor: Mistyk
Dobry chrześcijanin, to martwy chrześcijanin. :k: :ahah: (Oczywiście to był żart, z serii czarny humor.)

Swoją drogą, to nawet jeszcze po śmierci z niego ściągają haracz za pokropienie wodą. Jako że nieboszczyk, z oczywistych względów nie może zapłacić, to ten zaszczyt spada na jego najbliższych żyjących.
Zastanawiające czemu odprawiają te wszystkie rytuały nad zwłokami, które już są tylko "prochem". Przecież tam już nie ma życia, nie ma duszy, nie ma nic. Po co to święcić jeszcze skoro zaraz zgnije w ziemi? Myślą, że duszy to pomoże?

Dobry chrześcijanin, to ex-chrześcijanin.

Nie mam nic do chrześcijan - prawie cała moja rodzina i najbliżsi są katolikami.
Trzymam za nich kciuki, żeby wyrwali się ze szponów tej krępującej umysł religii, jak mi się udało jakiś czas temu (stosunkowo nie dawno w sumie).
Trzymam też za was kciuki i za adwentystę... ;)

Re: Co oznacza "być dobrym chrześcijaninem" ?

: 08 lis 2013, 19:46
autor: Abesnai
Czemu ? Praktycznie w każdej kulturze są jakiegoś typu obrzędy towarzyszące pożegnaniu - pochówkowi. Mistyku, tu raczej chodzi o żywych uczestników tych rytuałów niż o samych zmarłych.

Re: Co oznacza "być dobrym chrześcijaninem" ?

: 08 lis 2013, 19:50
autor: julazadra
baabcia pisze:
julazadra pisze:Oczywiście :) Dobry chrześcijanin to dobry człowiek, a "zwykły" chrześcijanin to ktoś, kto stara się być dobry.
wysnułam z tego że zły chrześcijanin nie może być dobrym człowiekiem

a jak Ty to widzisz, patrząc z dystansu?
ten "dobry chrześcijanin" to wzięte z Twojego postu :)

Ale tak z dystansu, to co to znaczy "zły chrześcijanin"? Przecież to może być dobry, wspaniały człowiek, który nie przestrzega różnych chrześcijańskich reguł (w zależności od konkretnego wyznania: np. nie przestrzega postu w piątek, nie spowiada się itd. Z punktu widzenia swoich współwyznawców jest złym chrześcijaninem, co nie znaczy złym człowiekiem :)

Re: Co oznacza "być dobrym chrześcijaninem" ?

: 08 lis 2013, 23:21
autor: Mistyk
Abesnai pisze:Czemu ? Praktycznie w każdej kulturze są jakiegoś typu obrzędy towarzyszące pożegnaniu - pochówkowi. Mistyku, tu raczej chodzi o żywych uczestników tych rytuałów niż o samych zmarłych.
Wiem, że praktycznie w każdej kulturze... i że chodzi tu o żywych. Tylko gdzie tu jest sens w tym, jak się tak człowiek szczerze i bez uprzedzeń, obiektywnie temu przyjrzy.

Robią całą tą szopkę przy zwłokach, by zadowolić żywych, zaspokoić ich sumienia, bądź ulżyć w cierpieniu.

Są ponoć kultury gdzie ceremonie pożegnalne mają radosny charakter.

Ciekawa jest też formułka, której "wielebni" używają - nie wiem czy zwróciliście na to kiedyś uwagę:
"Z prochu powstałeś i w proch się obrócisz"

Jak to - ja powstałem z prochu? To kim ja jestem wg nich - ciałem ludzkim fizycznym i materialnym?
I w proch się obrócę? Jak to - to nie pójdę do nieba, czy gdzieś tam, jak nauczają?

Zauważcie: ciało z prochu powstało i weń się obróci. Religia chrześcijańska i jej podobne wiążą człowieka na stałe z ciałem, ze światem fizycznym, odzierają z ducha. To nie jest jedyny cytat o tym mówiący...

Religia ta jest skrajnie materialna, fizyczna, przez co ludzie fałszywie myślą, że są ciałami z dodatkiem jakiejś tam duszy bliżej nieokreślonej, której nie mogą poczuć, nie mają możliwości za życia nawiązać kontaktu z boskim pierwiastkiem, a dopiero po śmierci jeżeli zasłużą.

Religia ta daje ludziom gotowe odpowiedzi nie zachęcając ich do własnych poszukiwań, a wręcz zabraniając ich poprzez zastraszanie czy wręcz szantaż, że jak będziesz czytał "zakazane księgi" to skończysz w piekle!

Re: Co oznacza "być dobrym chrześcijaninem" ?

: 09 lis 2013, 1:21
autor: Abesnai
Są ponoć kultury gdzie ceremonie pożegnalne mają radosny charakter.
No ... są. Ale ciągle pozostają formą wspomnianego, przyjętego i powszechnie akceptowalnego w danej kulturze (bądź środowisku) rytuału. Daleko nie szukać, chociażby obyczaje Romów.

Re: Co oznacza "być dobrym chrześcijaninem" ?

: 09 lis 2013, 2:54
autor: Mistyk
Ale ja nie mam nic do rytuałów. Lubię wesela :), uwielbiam Św. BN z Wigilią i ubieraniem choinki...

Nie znoszę tylko robienia ludziom wody z mózgu, nie cierpię fałszu, nie trawię polityki głoszonej z ambon, co jest w naszym kraju częstym zjawiskiem...
Byłem nawet w Kościele parę tyg. temu na Chrzcinach i w ogłoszeniach ksiądz reklamował spotkanie z prezesem (chodzi oczywiście o Jarka K.)... Kilka miesięcy wcześniej byłem "dla towarzystwa", bo mnie żona poprosiła ;) na rekolekcjach i wyszedłem taki zdegustowany... Przyjezdny ksiądz namawiał do głosowania na jedyną słuszną partię, chociaż jej nazwy nie wymienił to nie było cienia wątpliwości, o którą chodzi...

Wiem od znajomych, że to nagminne we wszystkich miastach...

Re: Co oznacza "być dobrym chrześcijaninem" ?

: 09 lis 2013, 3:21
autor: Ja?!
dobry chrześcijanin to taki co oddaje całą rente na radio rydzykmaryja i wypłate, a jak dziecko spyta o jedzenie to odpowiada że będziemy żyć słowem ojca dyrektora.

Re: Co oznacza "być dobrym chrześcijaninem" ?

: 09 lis 2013, 12:34
autor: Conan Barbarzynca
Mistyk pisze:
Abesnai pisze:Czemu ? Praktycznie w każdej kulturze są jakiegoś typu obrzędy towarzyszące pożegnaniu - pochówkowi. Mistyku, tu raczej chodzi o żywych uczestników tych rytuałów niż o samych zmarłych.
Wiem, że praktycznie w każdej kulturze... i że chodzi tu o żywych. Tylko gdzie tu jest sens w tym, jak się tak człowiek szczerze i bez uprzedzeń, obiektywnie temu przyjrzy.

Robią całą tą szopkę przy zwłokach, by zadowolić żywych, zaspokoić ich sumienia, bądź ulżyć w cierpieniu.

Są ponoć kultury gdzie ceremonie pożegnalne mają radosny charakter.

Ciekawa jest też formułka, której "wielebni" używają - nie wiem czy zwróciliście na to kiedyś uwagę:
"Z prochu powstałeś i w proch się obrócisz"

Jak to - ja powstałem z prochu? To kim ja jestem wg nich - ciałem ludzkim fizycznym i materialnym?
I w proch się obrócę? Jak to - to nie pójdę do nieba, czy gdzieś tam, jak nauczają?

Zauważcie: ciało z prochu powstało i weń się obróci. Religia chrześcijańska i jej podobne wiążą człowieka na stałe z ciałem, ze światem fizycznym, odzierają z ducha. To nie jest jedyny cytat o tym mówiący...

Religia ta jest skrajnie materialna, fizyczna, przez co ludzie fałszywie myślą, że są ciałami z dodatkiem jakiejś tam duszy bliżej nieokreślonej, której nie mogą poczuć, nie mają możliwości za życia nawiązać kontaktu z boskim pierwiastkiem, a dopiero po śmierci jeżeli zasłużą.

Religia ta daje ludziom gotowe odpowiedzi nie zachęcając ich do własnych poszukiwań, a wręcz zabraniając ich poprzez zastraszanie czy wręcz szantaż, że jak będziesz czytał "zakazane księgi" to skończysz w piekle!
:good: Ta religia wiąze jednostronnie z pewnym konkretnym "materialistycznym" Duchem i to cala jej duchowość ;) Głównie religia Zydowska czyli stary testament bo Katolicyzm to ma duzo naleciałośći Grecko-Rzymskich.
Zresztą o czym tu gadka, ta religia mówi o zmartwychwstaniu, ze pod koniec czasów nieboszczycy powstaną z grobów ;) To takie dosłowne ze widać iz zabrakło wyobrażni.