Andra pisze:Conan, kazdy zyje inaczej ale zycie jest to samo. Wiec skad bierze sie to inaczej? Co nas tak bardzo rozni, jak sadzisz? Nie mowie o doszukiwaniu sie wrogow w innych, mowie o Twoim stosunku do tych ktorzy z jakichs powodow odnosza sie wrogo do Ciebie. Czy w ten sposob Ty takze czujesz wrogosc, odpowiadasz im tym samym? Mysle ze nie, ze jednak probujesz wyjasnic sytuacje, prawda? Nie mowie o nadstawianiu geby gdy ktos pluje i udawaniu ze to deszcz. Ale jesli juz ktos pluje, zanim odplune, chce wiedziec dlaczego to robi. Moze mu sie cos wydaje, moze nie wie ze pluje. Pewnie ze zdarzaja sie tacy ktorzy czynia to rozmyslnie. Nie pozwole na to, ale bez uczucia wrogosci. Sa godni litosci, nie zasluguja na gniew.
Oj kochana Andro, przecierz to jasne jak słońce, ludzie mają rózne zainteresowania i charaktery itd... to chyba dobrze bo dziwacznie by było gdyby wszyscy byli identyczni
Czasem się poprostu wie o co chodzi i niema się ochoty ustąpić, ale podkreślam CZASEM :rolleyes:
SeJa pisze:A Ty pięknie Conan to ująłeś eh jak pięknieee
Dziękuje dziękuje :michael:
SeJa pisze:Już sama świadomość jest złem? Ty Andra nie masz świadomości że dla kogoś możesz być kimś zupełnie innym na przykład niż się postrzegasz? Nawet innym niż jesteś obiektywnie i nie wielki masz na to wpływ a nawet żaden.
Dokładnie, nawet z przyjaciółmi których się dobrze zna i kocha moze dojść do drobnych spięć na tej lini, człowiek ma moc ale to nie znaczy ze inni ludzie jej nie mają, ma się co prawda jakiś wpływ na innych ale nie absolutny.