Widzę tutaj straszną infekcję. Szerzy się od nie wiedzieć kiedy na forum aż stała się jakimś dogmatem. Co zresztą jest znamienne w kręgach fanatycznych gdzie ideologia czy odczucia są wyzute z jakiegokolwiek rozumu. lub wśród upośledzonych umysłowo. A mianowicie.
Taki kochany Jezus który był miłością, jedynie na serce i uczucia wskazywał, jedynie o to mu chodziło. Rozum i jakikolwiek poznanie było mu obce bo wiedział jedno jak osioł jakiś. I poniósł konsekwencje (tu naprzemiennie) swojej głupoty, tu dzież nie wiedzy bo sam nie rozumiał ... Czy też geniuszu zależnie jak ułożyła się poduszka w nocy, a nawet nie tyle poduszka co podmuch wiatru to w jedną to w drugą stronę bez jakiejkolwiek zasadności.
Podczas gdy po pierwsze Jezus nie był głupcem na rzecz serca. Po drugie był geniuszem, wirtuozem słowa. Wreszcie był i jest Królem nie jednej owczarni, nie jednego świata. Tylko głupiec sądzi że pięknoduchowi jakiemuś oderwanemu od rzeczywistości dano by koronę i moc wszelką. Ale prosta sprawa, jak ktoś nie jest w stanie pojąć jego mądrości to uzasadnia sobie wszystko serduszkiem.
I tu ap ropo wrogów, nałożę sobie koc na głowę i będę wołała że oni biją siebie, i siebie okradają, i siebie opluwają. Będę udawała że nikt mi brata bejsbolami nie zatłukł i to nie jest żart bo nie chciał zabić ich a mógł. ... Będę udawała że ludzie których nie znam nie kopali mi pół nocy w drzwi bo szatan w nich wstąpił. Będę udawała że nie ma pedofilów, że nie ma fałszywych przyjaciół ... Że ilekroć zaufałam tylekroć mnie okradli i oszukali...
Nie dotykam się nawet wyjaśniania kwestii zwalczenia własnej słabości by być ponad to i nastawić przysłowiowy drugi policzek co wyzwala w człowieku siłę wręcz potęgę jakiej się nie spodziewał w najśmielszych snach kiedy pokona sam siebie. I wielu innych aspektach bo to też potężna wiedza i wyższa szkoła jazdy. Która jednak nie ma nic wspólnego ze słabością ani z głupotą. Bo co innego wyjście ponad i metoda walki ze złem. A co innego pozwalanie na zło i krzywdę udając że jej nie ma. To domena tchórzy i głupców, którzy sami zło czynią.
W prawdzie rozum bez serca nic nie znaczy, podobnie też serce bez rozumu jest obrazem zła. Bo nic w tym dobrego. I nie ma w nich światła, a nie bez powodu światło jest synonimem mądrości. A nie miłości bo szatan ma nieść światło a miłością nie jest. ...