Re: Raj

1
Ale wie Bóg, że gdy spożyjecie owoc z tego drzewa, otworzą się wam oczy i tak jak Bóg będziecie znali dobro i zło".
6 Wtedy niewiasta spostrzegła, że drzewo to ma owoce dobre do jedzenia, że jest ono rozkoszą dla oczu i że owoce tego drzewa nadają się do zdobycia wiedzy. Zerwała zatem z niego owoc, skosztowała i dała swemu mężowi, który był z nią: a on zjadł. 7 A wtedy otworzyły się im obojgu oczy i poznali, że są nadzy; spletli więc gałązki figowe i zrobili sobie przepaski. Księga Rodzaju.
Jak rozumiecie ten tekst, czy to znaczy że człowiek uzyskał ŚWIADOMOŚĆ … wtedy otworzyły się im obojgu oczy i poznali, że są nadzy.. i idąc dalej tym tropem czy żeby wrócić do raju, to trzeba się jej pozbyć(świadomości).
Ale patrząc na ten tekst z pozycji Bóg=Miłość :love1: a
Miłość cierpliwa jest,
łaskawa jest.
Miłość nie zazdrości,
nie szuka poklasku,
nie unosi się pychą;
5 nie dopuszcza się bezwstydu,
nie szuka swego,
nie unosi się gniewem,
nie pamięta złego;
6 nie cieszy się z niesprawiedliwości,
lecz współweseli się z prawdą.
7 Wszystko znosi,
wszystkiemu wierzy,
we wszystkim pokłada nadzieję,
wszystko przetrzyma.
8 Miłość nigdy nie ustaje,
[nie jest] jak proroctwa, które się skończą,
albo jak dar języków, który zniknie,
lub jak wiedza, której zabraknie. 1 List do Koryntian
Czy miłość może wygonić swoje dziecko z domu, a może dziecko samo wyszło jak to dziecko i może wrócić kiedy chce. :tuli:
Ostatnio zmieniony 02 sie 2012, 10:28 przez KarolGustaw, łącznie zmieniany 1 raz.

Re: Raj

2
KarolGustaw pisze:Jak rozumiecie ten tekst, czy to znaczy że człowiek uzyskał ŚWIADOMOŚĆ … wtedy otworzyły się im obojgu oczy i poznali, że są nadzy.. i idąc dalej tym tropem czy żeby wrócić do raju, to trzeba się jej pozbyć(świadomości).
Karol, niby logiczny wniosek, ale nieżyciowy. Nie ma tak: pozbyć się świadomości, ona jest integralną częścią duszy ludzkiej ;). Chodzi raczej o takie jej rozwinięcie, dzięki któremu nie będziemy 'podatni na negatywność', że tak to określę. O podniesienie poziomu świadomości do takiego, w którym nie ma nic negatywnego (łącznie ze śmiercią) i żeby doświadczanie w środowisku negatywnym (energii 'ciężkich', spowolnionych) nie było konieczne.

Do 'raju' idzie się po śmierci ciała, już poziom pierwszy go zapewnia. Ale to przejściowy stan. Cel duszy ludzkiej jest trochę szerszy, niż dotarcie do 'raju' ;)
Ostatnio zmieniony 02 sie 2012, 12:17 przez Lidka, łącznie zmieniany 1 raz.
Pozdrawiam!

Lidka

Re: Raj

4
Lidka pisze:Cel duszy ludzkiej jest trochę szerszy, niż dotarcie do 'raju' ;)
A jaki? Ponownie się wcielić?
Ostatnio zmieniony 02 sie 2012, 17:42 przez Andy72, łącznie zmieniany 1 raz.

Re: Raj

6
KarolGustaw pisze:A co to jest raj według Ciebie?
Raj to życie bez negatywności. Niestety, w ciele się nie da... ;)
Ostatnio zmieniony 02 sie 2012, 17:59 przez Lidka, łącznie zmieniany 1 raz.
Pozdrawiam!

Lidka

Re: Raj

7
Lidka pisze:
KarolGustaw pisze:A co to jest raj według Ciebie?
Raj to życie bez negatywności. Niestety, w ciele się nie da... ;)
A bez? :D :black2:
Ostatnio zmieniony 02 sie 2012, 18:00 przez Nassanael Rhamzess, łącznie zmieniany 1 raz.
"Artyści kłamią, aby pokazać prawdę, a politycy, aby ją ukryć."
"Pod tą maską kryje się idea, panie Creedy, a idee są kuloodporne."
V jak Vendetta

Re: Raj

8
Andy72 pisze:
Lidka pisze:Cel duszy ludzkiej jest trochę szerszy, niż dotarcie do 'raju' ;)
A jaki? Ponownie się wcielić?
Tak, jak napisał Crows, choć może niekoniecznie tym słowem ;). nabrać takiej świadomości życia, żeby wcielanie się nie było już konieczne. Życie w ciele to 'pole doświadczalne' dla duszy, dzięki któremu może tej świadomości nabierać.
Ostatnio zmieniony 02 sie 2012, 18:00 przez Lidka, łącznie zmieniany 1 raz.
Pozdrawiam!

Lidka

Re: Raj

9
Nassanael Rhamzess pisze:
Lidka pisze:
KarolGustaw pisze:A co to jest raj według Ciebie?
Raj to życie bez negatywności. Niestety, w ciele się nie da... ;)
A bez? :D :black2:
Bez materialnego ciała da się. Pod warunkiem, że dusza oderwie się od poziomu materialnego życia.
Ostatnio zmieniony 02 sie 2012, 18:01 przez Lidka, łącznie zmieniany 1 raz.
Pozdrawiam!

Lidka

Re: Raj

10
równowaga w biosie daje uczucie raju , to nie jest łatwe ale jest osiągalne ( stan superpozycji)
Ostatnio zmieniony 02 sie 2012, 18:57 przez Crows, łącznie zmieniany 2 razy.
:
:

..PHZ - poza horyzontem zdarzeń ..

Re: Raj

13
KarolGustaw pisze:Lidka raj to jest mijsce gdzieś tam czy stan swiadomości?
I jedno, i drugie. Bo stan świadomości tworzy 'miejsce'.
Ostatnio zmieniony 02 sie 2012, 19:44 przez Lidka, łącznie zmieniany 1 raz.
Pozdrawiam!

Lidka

Re: Raj

14
Lidka pisze:A jak długo można taką równowagę utrzymać? :)
krótko , ale nigdy sie jej nie zapomina i pozwala stać sie zaczynem pod wejście z powrotem w taki stan , niczego nie można do tego porównać , ta chwila ma taka moc jak by trwała wciąż .
Ostatnio zmieniony 02 sie 2012, 20:22 przez Crows, łącznie zmieniany 1 raz.
:
:

..PHZ - poza horyzontem zdarzeń ..

Re: Raj

15
KarolGustaw pisze:Ale wie Bóg, że gdy spożyjecie owoc z tego drzewa, otworzą się wam oczy i tak jak Bóg będziecie znali dobro i zło".
6 Wtedy niewiasta spostrzegła, że drzewo to ma owoce dobre do jedzenia, że jest ono rozkoszą dla oczu i że owoce tego drzewa nadają się do zdobycia wiedzy. Zerwała zatem z niego owoc, skosztowała i dała swemu mężowi, który był z nią: a on zjadł. 7 A wtedy otworzyły się im obojgu oczy i poznali, że są nadzy; spletli więc gałązki figowe i zrobili sobie przepaski. Księga Rodzaju.
Jak rozumiecie ten tekst, czy to znaczy że człowiek uzyskał ŚWIADOMOŚĆ … wtedy otworzyły się im obojgu oczy i poznali, że są nadzy.. i idąc dalej tym tropem czy żeby wrócić do raju, to trzeba się jej pozbyć(świadomości).
Ale patrząc na ten tekst z pozycji Bóg=Miłość :love1: a
Miłość cierpliwa jest,
łaskawa jest.
Miłość nie zazdrości,
nie szuka poklasku,
nie unosi się pychą;
5 nie dopuszcza się bezwstydu,
nie szuka swego,
nie unosi się gniewem,
nie pamięta złego;
6 nie cieszy się z niesprawiedliwości,
lecz współweseli się z prawdą.
7 Wszystko znosi,
wszystkiemu wierzy,
we wszystkim pokłada nadzieję,
wszystko przetrzyma.
8 Miłość nigdy nie ustaje,
[nie jest] jak proroctwa, które się skończą,
albo jak dar języków, który zniknie,
lub jak wiedza, której zabraknie. 1 List do Koryntian
Czy miłość może wygonić swoje dziecko z domu, a może dziecko samo wyszło jak to dziecko i może wrócić kiedy chce. :tuli:
Ostatnio zmieniony 02 sie 2012, 23:46 przez SeJa, łącznie zmieniany 1 raz.
Jeden Bóg, jeden Duch.

www.przystan.keep.pl
www.webnet.hol.es

Re: Raj

16
Co robicie z dziećmi kiedy dorastają do tego by nie latać na golasa? Relacja rodzicielska nie wyznanie religijne bo ich nie było.

I Czy Wy macie ze swoimi dziećmi relacje religijną czy miłości i rodzicielstwa?

Czemu nie pojmujecie ... ? ;)

Czy to temat o oświeceniu? Bo jeśli by był powiedziała bym że nie oświeceni nie wracają, a ci którym życie zbrzydło. Szczęście w ciele jest niemożliwe? Niemożliwe :D:D:D
Ostatnio zmieniony 02 sie 2012, 23:56 przez SeJa, łącznie zmieniany 1 raz.
Jeden Bóg, jeden Duch.

www.przystan.keep.pl
www.webnet.hol.es

Re: Raj

17
Crows pisze:
Lidka pisze:A jak długo można taką równowagę utrzymać? :)
krótko , ale nigdy sie jej nie zapomina i pozwala stać sie zaczynem pod wejście z powrotem w taki stan , niczego nie można do tego porównać , ta chwila ma taka moc jak by trwała wciąż .
Otóż to... :). A 'raj' jest zjawiskiem 'stałym'. I permanentnie może zaistnieć tylko w środowisku jednorodnym (energii pozytywnych). Już samo ciało to energie o zupełnie innej wartości, które tworzą różnorodność. Więc wniosek prosty: dopóki dusza przyobleczona w ciało materialne, 'raju' nie zazna.

Oczywiście to, co mówisz, Crows, to bardzo cenna umiejętność, dzięki której możemy 'dotykać' 'raju', to bardzo pomaga żyć.

A wracając do świadomości, bo Karol zasugerował wniosek, że 'raj' będzie wtedy, kiedy się jej pozbędziemy.

Karol, życiem rządzi ewolucja, to droga 'jednokierunkowa' i nie ma możliwości cofnąć się. Jak nie cofniesz do ziarenka rośliny, która wyrosła na 15 cm, tak też i raz zdobyta świadomość nie da się 'zapomnieć'. Można ją tylko pogłębiać. 'Raj', w tym ludzkim rozumieniu, jest na etapie poziomu pierwszego niematerialności dusz. One zdobywają świadomość w pierwszych doświadczeniach w środowisku negatywnym (energii 'ciężkich', spowolnionych, które dają wrażenie tego przeciwieństwa). Więc na początku życie na Ziemi jest ich jedynym odnośnikiem. I dlatego po powrocie do środowiska jednorodnego, czyli po śmierci ciała, odtwarzają swoje życie materialne, dosłownie. Siłą myśli tworzą sobie dokładnie to, co było na Ziemi, a nawet 'lepsze', bo mogą natychmiast i bez żadnych przeszkód stworzyć sobie to, o czym jako ludzie mogli tylko pomarzyć, bo nie stać ich było na to. Budują domy, tworzą super samochody, kreacje, choroby się ich nie imają (to cecha tylko energii negatywnych, tych 'ciężkich', spowolnionych), ba, nawet swoją 'fizyczność' (wygląd) są w stanie zmienić jedną myślą. Nie ma 'zła', nie ma zazdrości i niczego negatywnego, mogą robić dokładnie to, co chcą. I 'pławią się' w tym do woli i tak długo, jak tylko tego pragną. Nikt ich nie pogania, niczego od nich nie chce, nie zabrania.

To jest właśnie 'raj'.

Ale to dopiero początek drogi duszy, poziom pierwszy w skali siedmiostopniowej. Różnica w świadomości między każdym kolejnym stopniem jest dosłownie jak przepaść, ba, nawet na początku każdego i na końcu jest już przeogromna. Im tej świadomości więcej, tym mniejsze zainteresowanie 'rajem', tym bardziej dusza oddala się od Ziemi i traci zainteresowanie odnośnikami z nią związanymi. Postrzega inne wartości i dąży do nich. Aż znajdzie inny punkt odniesienia i do niego zacznie świadomie dążyć...

Nie dojdzie do tego bez świadomości, bo na świadomości opiera się ewolucja mentalna. Gdyby dusza mogła się cofnąć w rozwoju i 'zapomnieć' świadomość', byłaby jak roślina: 'pławiłaby by się' w słoneczku, pięknie kwitła, ale nie miałaby o tym pojęcia... Czy to może być dla niej 'raj', jeśli nie byłaby tego świadoma? Nawet by tego nie określiła...
Ostatnio zmieniony 03 sie 2012, 6:09 przez Lidka, łącznie zmieniany 1 raz.
Pozdrawiam!

Lidka

Re: Raj

18
Lidka pisze:
KarolGustaw pisze:Lidka raj to jest mijsce gdzieś tam czy stan swiadomości?
I jedno, i drugie. Bo stan świadomości tworzy 'miejsce'.
Skoro świadomośc tworzy miejsce, to na ziemi też to powinno być możliwe, Chrystus potrafił robic z wody wino :bum: i to od razu.
Ostatnio zmieniony 03 sie 2012, 7:23 przez KarolGustaw, łącznie zmieniany 1 raz.

Re: Raj

19
Karol, bo Jezus był Chrystusem. Miał taką świadomość, że nie musiał jej nabierać w doświadczeniu. A zjawił się w ludzkiej formie dla innych, nie dla siebie i swojej duszy. Dzięki Niemu my też możemy iść w stronę, którą nam uświadomił i wykazał na własnym przykładzie.

My też tworzymy, dokładnie tak samo jak Jezus. Tyle, że na naszym poziomie świadomości, nie Jego. Tworzymy naszą własną rzeczywistość na bazie naszej świadomości i za pomocą naszych myśli i uczuć. Tyle, że w świecie materialnym, żeby ona zaistniała, potrzebny jest czas, żeby mogła się zmaterializować. Jezus był na takim poziomie, że 'pomijał' czas (i prawa fizyki). Każdy będzie mógł jak On, jak dojdzie do Jego poziomu. I wówczas wcielanie się stanie się zbędne.
Ostatnio zmieniony 03 sie 2012, 8:10 przez Lidka, łącznie zmieniany 1 raz.
Pozdrawiam!

Lidka

Re: Raj

20
A wracając do świadomości, bo Karol zasugerował wniosek, że 'raj' będzie wtedy, kiedy się jej pozbędziemy.
Można na to również inaczej popatrzeć. Dziecko mówi do ojca ja wiem lepiej i idzie w świat, po jakimś czasie wraca i mówi, miałeś racje.
Ostatnio zmieniony 03 sie 2012, 8:12 przez KarolGustaw, łącznie zmieniany 1 raz.

Re: Raj

22
Lidka pisze:Jezus był na takim poziomie, że 'pomijał' czas (i prawa fizyki). Każdy będzie mógł jak On, jak dojdzie do Jego poziomu.
Taa... i tak cierpieć jak Jezus? To ja dziękuję.
Ostatnio zmieniony 03 sie 2012, 8:32 przez Andy72, łącznie zmieniany 1 raz.

Re: Raj

23
Lidka pisze:Każdy będzie mógł jak On, jak dojdzie do Jego poziomu. I wówczas wcielanie się stanie się zbędne.
Czyli wcielanie tak jak stopnie w wojsku, dusza najpierw jest szeregowcem, a potem awansuje, kolejno na coraz wyższe stopnie?
Ostatnio zmieniony 03 sie 2012, 8:34 przez Andy72, łącznie zmieniany 1 raz.

Re: Raj

24
Lidka pisze:To jest właśnie 'raj'.
Ale to dopiero początek drogi duszy, poziom pierwszy w skali siedmiostopniowej. Różnica w świadomości między każdym kolejnym stopniem jest dosłownie jak przepaść, ba, nawet na początku każdego i na końcu jest już przeogromna. Im tej świadomości więcej, tym mniejsze zainteresowanie 'rajem', tym bardziej dusza oddala się od Ziemi i traci zainteresowanie odnośnikami z nią związanymi. Postrzega inne wartości i dąży do nich. Aż znajdzie inny punkt odniesienia i do niego zacznie świadomie dążyć...
A może to fałszywy raj? Prawdziwy jest ponad poziomem siódmym, Zbawienie oznacza że tam się dostaniemy, raj się nie nudzi i nie wcielamy się. Dlaczego raj miał by się znudzić a wcielanie nie?
Ostatnio zmieniony 03 sie 2012, 8:36 przez Andy72, łącznie zmieniany 1 raz.

Re: Raj

25
KarolGustaw pisze:
Lidka pisze:A wracając do świadomości, bo Karol zasugerował wniosek, że 'raj' będzie wtedy, kiedy się jej pozbędziemy
.
Można na to również inaczej popatrzeć. Dziecko mówi do ojca ja wiem lepiej i idzie w świat, po jakimś czasie wraca i mówi, miałeś racje.
Karol, ale co to ma wspólnego ze świadomością? Chcesz powiedzieć, że w tym przykładzie ojciec ma świadomość, a dziecko nie?

Ale ja mówiłam o samym fakcie świadomości na skutek Twojego stwierdzenia, że trzeba się jej 'pozbyć'. Mam nadzieję, że rozumiesz że to jest niemożliwe?

Od razu odpowiem również Andy'emu, bo poruszacie ten sam problem:


Andy72 pisze:
Lidka pisze:Każdy będzie mógł jak On, jak dojdzie do Jego poziomu. I wówczas wcielanie się stanie się zbędne.
Czyli wcielanie tak jak stopnie w wojsku, dusza najpierw jest szeregowcem, a potem awansuje, kolejno na coraz wyższe stopnie?
Andy, po kolei, OK?

Owszem, nabieranie świadomości można przyrównać do stopni w wojsku. Albo do szkoły. Im wyższa klasa tym i wiadomości i umiejętności większe.

Ale najbardziej to widać na samym człowieku i na poziomie materialnym życia, bo on jest odzwierciedleniem naszej duchowości. Otóż spójrz, jaką świadomość życia ma małe dziecko, jaką 10-latek, jaką 20-latek itd, jaką 70-latek. Im starszy człowiek, tym więcej doświadczył i tym jego podejście do życia (jako efekt nabierania świadomości) inne. W przykładzie Karola syn siłą rzecz miał mniejszą świadomość niż 2 razy starszy od niego ojciec. I zrozumiał ojca dopiero wtedy, gdy sam osiągnął poziom jego świadomości.

I temu właśnie służą inkarnacje: nabieraniu świadomości życia. Ta ludzka świadomość życia materialnego przekłada się na świadomość duchową.

Natomiast:
Andy72 pisze:
Lidka pisze:Jezus był na takim poziomie, że 'pomijał' czas (i prawa fizyki). Każdy będzie mógł jak On, jak dojdzie do Jego poziomu
Taa... i tak cierpieć jak Jezus? To ja dziękuję.
Andy nie myl pojęć. Ja napisałam wyżej, że Jezus chciał tej inkarnacji, choć nie musiał się wcielać. Że zrobił to dla innych, nie dla swojej duszy. On był JEDEN i niepotrzebny drugi, gdyż Jezus wystarczająco te drogę utorował. Jak dojdziesz do Jego poziomu, nie będziesz się musiał wcielać, bo nie jesteś Jezusem. Ale musisz dojść do tego poziomu i dojdziesz, choć teraz, jako człowiek, możesz sobie tego nie życzyć. Zapewniam Cię że w postaci duchowej zmienisz punkt widzenia, jak każdy człowiek, zresztą ;). Bo zobaczysz, po co się wcieliłeś i co osiągnąłeś, a czego nie.

I łagodnie przechodzę do kolejnego pytania:
KarolGustaw pisze:
Lidka pisze:Karol, bo Jezus był Chrystusem.
Co to znaczy?
Zbawicielem. To słowo można bardzo różnie rozumieć. Dla mnie 'zbawił' nas od poszukiwania Boga, bo Go ludziom przyniósł: w postaci Miłości. Bezwarunkowej. Którą świadczył o Bogu całym swoim życiem (i którą każda religia rozumie na swój sposób ;)).

Zbawiciel jest jeden.
Ostatnio zmieniony 03 sie 2012, 9:39 przez Lidka, łącznie zmieniany 1 raz.
Pozdrawiam!

Lidka

Re: Raj

26
Andy72 pisze:A może to fałszywy raj? Prawdziwy jest ponad poziomem siódmym, Zbawienie oznacza że tam się dostaniemy, raj się nie nudzi i nie wcielamy się. Dlaczego raj miał by się znudzić a wcielanie nie?
Andy owszem, prawdziwy raj dopiero po poziomie siódmym. Ale do niego trzeba dotrzeć, nabierając świadomości i umiejętności z tegoż poziomu. Z przedszkola nie trafisz prosto na studia doktoranckie, kolejność musi być zachowana, taka jest kolej rzeczy ;)

Jednak nie o takim raju marzą ludzie i nie taki sobie wyobrażają... W ich głowach jest głównie ten z poziomu pierwszego.
Ostatnio zmieniony 03 sie 2012, 9:42 przez Lidka, łącznie zmieniany 1 raz.
Pozdrawiam!

Lidka

Re: Raj

28
To poziomów jest dokładnie siedem? Czy są raje na poziomach 2,3,4...? człowiek w wieku 10 lat ma małą świadomość, potem w wieku lat 20 większą itd aż w wieku ponad 70 lat ma największą, nie widzę sensu powtórnego wcielenia się i znowu zaczynania od zera.
Ostatnio zmieniony 03 sie 2012, 9:56 przez Andy72, łącznie zmieniany 1 raz.

Re: Raj

29
KarolGustaw pisze:Czy do zbawienia potrzebny jest mi Zbawiciel czy wystarczy świadomość?
Potrzebny Zbawiciel Jezus Chrystus, w przeciwnym razie czeka Cię ogniste piekło - podobno
Ostatnio zmieniony 03 sie 2012, 9:57 przez Andy72, łącznie zmieniany 2 razy.

Re: Raj

30
KarolGustaw pisze:Czy do zbawienia potrzebny jest mi Zbawiciel czy wystarczy świadomość?
A uosobieniem czego jest Jezus Chrystus? Miłości świadomej, na bardzo wysokim poziomie. Czyli Miłości Boskiej, bezwarunkowej. Ta ludzka jest silnie uwarunkowana i w ogóle ludzkie życie to droga do 'odwarunkowania' Miłości poprzez nabieranie świadomości Życia (Miłość, Boga). Więc drogą do 'zbawienia' jest Miłość. To pokazał nam Jezus Chrystus na swoim własnym przykładzie. Jako osoba nie jest nam potrzebny do zbawienia, ten człowiek już nie żyje od 2000 lat. Natomiast jako Miłość, jest niezbędny. Znajdziesz taką w sobie, znajdziesz jednocześnie Chrystusa.
Ostatnio zmieniony 03 sie 2012, 15:27 przez Lidka, łącznie zmieniany 1 raz.
Pozdrawiam!

Lidka
ODPOWIEDZ

Wróć do „Religia chrześcijańska”

cron