Filip pisze:Abesnai pisze:Naprawdę koniecznie chcesz wiedzieć Filipie ? :ahah: Osobiście - nie, przez czas okres trwania czynności miałem kilkukrotnie kaca.
No ale w sumie pytania to do autora i pomysłodawcy, chociaż dyskusja tam podobno zeszła na psy, co z mojego "avatarowego" punktu widzenia jest mało frapujące.
Arturze. Czekamy więc z niecierpliwością i pod "groźbą" nałożenia na Ciebie dwunastu "zdrowasiek" i jednego "Ojcze nasz"
Znaczy fałszywy był to uzdrowiciel, dał jedynie płonną nadzieję, na polepszenie życia duchowego i pozbycia się zeń pasożyta. Dalej trzeba się z nim męczyć i cierpieć duchowe katusze.
No nie wiem ... Żyłem nadzieją, że tak nie jest, a Ty Filipie tak brutalnie starasz się sprowadzić mnie na ziemie. No poczekajmy, może jednak ktoś poczuł jakąś wewnętrzną odmianę ? Może chociaż drgnięcie duchowej struny ? Po co od razu gnębić pasożyta ! Pasożyt też człowiek, znaczy się zwierzę, znaczy się pasożyt
... a propos. Wyegzorcyzmować kogoś ? Cennik taryfy ustalony przez operatora. Z karnetem taniej, nie wołam "co łaska", mam swoje potrzeby i muszę się rozwijać
mont_kaw pisze:Gdyby wytlumaczyl jakich sposobow uzywal i z jakim skutkiem,to ja bym mu wybaczyl.Takie chrzescijanskie,bo On o to nie prosi
.Mialem wtedy nadzieje na transmisje online i nawet smsa chcialem wyslac
Mont, nic straconego ! Jak tylko ustalimy z Arturem numer konta (chyba już nie ma wyboru co do menadżera) na który mają trafiać "przelewy" zaczniemy reaktywację ! Oczywiście wszystko uzgodnimy. To znaczy ja i Artur, później Ciebie poinformujemy (widzę, że ta metoda przypadła Tobie do gustu)
Podobno "odczynianie" lepiej i skuteczniej działa przy odpowiedniej finansowej mobilizacji "odczyniającego"
Powiem Tobie ponadto Mont w tajemnicy, że Artur jakoś "ostatnio" chyba słabiej charakteryzuje się z chrześcijaństwem
PS
Dobra, muszę kończyć, bo zadławiłem się kluską. Właśnie jem. Wiem, że tak niezdrowo i nie higienicznie, ale co tam