Re: Z religijnego punktu widzenia

3
Prócz przejawów pogardy (w moim rozumieniu) wobec homoseksualistów autor poruszył dość ciekawe zagadnienie. Mianowicie dotyczące rozkładu tradycyjnego modelu rodziny. Co leży u podstaw, trudno jednoznacznie sprecyzować. Być może zacieranie się różnic w postrzeganiu funkcji pełnionych przez mężczyznę i kobietę w związkach i życiu społecznym. Być może ogólne załamanie konserwatywnych wartości, odrzucenie ich na rzecz postępowości i konformizmu. Brak równowagi pomiędzy seksualnością a tradycyjnymi wartościami moralnymi. Zmiana obyczajowości i przebiegunowanie relacji pomiędzy płciami.
W sumie napisałbym renesans, ale wychodzi mi ... dekadencja.
Dużo by wymieniać, za wszystkim jednak stoi natura człowieka a z nią ciężko dyskutować.
Ostatnio zmieniony 28 cze 2013, 23:59 przez Abesnai, łącznie zmieniany 1 raz.
Wypowiadaj swoją prawdę jasno i spokojnie, wysłuchaj innych, nawet tępych i nieświadomych, oni też mają swoją opowieść. Porównując się z innymi, możesz stać się próżny i zgorzkniały, zawsze bowiem znajdziesz lepszych i gorszych od siebie.

Re: Z religijnego punktu widzenia

7
w sobie źródeł niepokoju lepiej szukać niż strach w innych wzniecać

gdy człowiek nie wie o co się opiera, to strasznie dużo energii zajmuje mu nazywanie wszystkiego od nowa, a gdy do korzenia dotrze bywa nieodwracalnie zszargany - bylejakością swoją

wybzykany jakiś taki do cna, około trzydziestki nie dociera już do myśli tylko brzęczy smętnie na poboczu swojej drogi, więźnie - nie swój i niczyj
przechadzam się pomiędzy [email protected]
ODPOWIEDZ

Wróć do „Religia chrześcijańska”

cron