"Nie pożądaj żony bliźniego swego."--a co mężczyzną począć gdy płeć piękna składa fałszywe świadectwo i ukrywa swój stan cywilny? Po czyjej stronie jest wina? Wynika stąd, że instynkt seksualny jest bez grzechu. Grzechem nie jest tu więc pożądanie ale pożądanie żony bliźniego swego. A co z intencją? PYTANIE: Jeśli pożądam żonę bliźniego swego a się nie skuszę na nią, czyli pożądania nie zaspokoję czy złamałem przykazanie? Pożądanie (sex) jak wyżej wykazałem nie jest tutaj grzechem.
Dodam parę innych przykazań moich:
-Wybieraj na partnerkę, żonę kobiety, które nienawidzą twoich wrogów, a nie te, które by cię pokochały. Na kochankę tą, która by cię kochała i tylko jedną, bo tylko jedną się kocha, a miłość nie trwa wiecznie. Natomiast jeśli chodzi o sex-wybieraj zawodowe profesjonalne prostytutki.
-Piękną czy brzydką wybrać za swą połowicę? Każda zmierza ku temu by być sekutnicą, wcześniej czy później. Twój wybór jest w rzeczywistości taki: piękną zołzę czy brzydką zołzę? Odpowiedz sobie sam.
i coś od Nietzschego o kobietach:"Zbyt długo tkwił w kobiecie niewolnik i tyran. Przeto nie dojrzała jeszcze kobieta do przyjaźni, zna ona tylko miłość.
W miłości kobiety jest niesprawiedliwość i zaślepienie na wszystko, czego nie kocha. Nawet w świadomej miłości kobiety jest nagłość i błyskawica, i noc obok światła.
Nie dojrzała jeszcze kobieta do przyjaźni; kotem jest jeszcze kobieta i ptakiem. Lub, w najlepszym razie, krową."
Re: 9. Nie pożądaj żony bliźniego swego.
1
Ostatnio zmieniony 17 lis 2013, 12:14 przez Bobo Nihila, łącznie zmieniany 1 raz.