Re: Reagowanie Miłością na Nienawiść

92
Abesnai pisze:
polliter pisze:Nie istnieje coś takiego jak reakcja dobra na nienawiść (zło). Wszystkie dobre uczynki, które popełniamy, czynimy z wrodzonego egoizmu, żeby poczuć się lepiej.
Wy idziecie do Nieba, bo nakarmiliście mnie, kiedy byłem głodny, napoiliście, gdy byłem spragniony, odzialiście, gdy byłem nagi, odwiedziliście mnie, gdy siedziałem w więzieniu.
- Ale kiedy? (to podstawowe pytanie w tym cytacie - dop. mój)
- Wszystko, co zrobiliście tym najmniejszym, mnieście uczynili

(cytat z pamięci, ale to z Biblii na sto procent)

Więc wniosek z tego taki, że prawdziwe dobro czynimy nieświadomie. Świadomość czynienia dobra nas ogranicza, zawsze to będzie działanie egoistyczne - lepiej się poczujemy, gdy komuś pomożemy. Poczujemy się potrzebni, zadowolimy własne ego tym, że komuś pomogliśmy i rozgrzeszymy się w ten sposób. Jak to łatwo wrzucić złotówkę do puszki i mieć święty spokój z własnym sumieniem.
Z Ewangelii wg. św. Mateusza
"Zaprawdę powiadam wam: Wszystko, co uczyniliście jednemu z tych braci moich najmniejszych, Mnieście uczynili".
jak również:
"Zaprawdę powiadam wam: Wszystko, czego nie uczyniliście jednemu z tych najmniejszych, tegoście i Mnie nie uczynili".

Dobro czynione świadomie lub nie, dobrem pozostanie. Jest i zawarta w tym nuta swoistego egoizmu, jednak nie można Polli wykluczać, że działając świadomie bezinteresownie robimy to tylko i wyłącznie dla siebie. Możemy z takiego działania naturalnie czerpać radość i satysfakcję, co nie zmienia faktu, że nawet bezwiednie krzywdząc lub pomagając pozostaje po tym ślad. Ludzi napędzają do działania różne siły, jedni kierują się wspomnianym egoizmem, inni własnymi doświadczeniami życiowymi, jeszcze inni zwyczajną chęcią zrobienia czegoś dobrego itd. . :)
No, a teraz wyobraź sobie, że te wszystkie dusze wiedzą, w chwili pomagania, że pomagają Jezusowi...
Nie wiedzą, bo wtedy z pewnością byliby bardziej zaangażowani. Podzielili się z kimś kawałkiem chleba, podali wodę spragnionemu (albo piwo komuś na kacu) i nie robili tego z myślą o Królestwie Niebieskim, to była prosta reakcja i niekwestionowane dobro. Za to świadome czynienie dobra jest egoizmem bez dwóch zdań, oczekuje się nagrody za swoje dobro, czy to będzie własna satysfakcja czy bardziej wymierne korzyści. Oczywiście, dobro pozostaje dobrem, niezależnie od pobudek, które nami kierowały, ale można je jakoś zhierarchizować, bo jeśli lekarz zarabia na pomaganiu innym ludziom, policjant, pielęgniarka, nawet bankier udzielając kredytu, to czy to automatycznie znaczy, że są dobrymi ludźmi? Robią to niejako "zawodowo". Niekoniecznie, a przecież czynią dobro...
Ostatnio zmieniony 27 lip 2014, 15:35 przez polliter, łącznie zmieniany 1 raz.
"Ateista - dzięki Bogu" Luis Bunuel
"Mam problem z piciem. Dwie ręce, a tylko jedna gęba" Keith Richards

Re: Reagowanie Miłością na Nienawiść

93
W średniowieczu jeśli ktoś lub za kogoś się modlono to mógł np. zabijać.
[youtube][/youtube]
Więc Biblia Biblią a ludzi i Bóg sobie.
Jakby tak przypomnieć sobie List do Koryntian i to jak daleko do opisywanej rzekomo przez Boga był on sam...
Miłość nie unosi się gniewem, nie pamięta złego, taaaa...a jeszcze do tego - gdybym miał wszystko a miłości nie miał byłbym niczym.
W tym tekście moim zdaniem Bóg jasno mówi, że jest niczym.
:D
Ostatnio zmieniony 27 lip 2014, 15:44 przez Nebogipfel, łącznie zmieniany 1 raz.
Trzeba iść do przodu nie oglądając się za siebie.
ps. w Tym wpisie jest o alkoholu i seksie.

Re: Reagowanie Miłością na Nienawiść

94
Nebogipfel pisze:Jakby tak przypomnieć sobie List do Koryntian i to jak daleko do opisywanej rzekomo przez Boga był on sam...
Miłość nie unosi się gniewem, nie pamięta złego, taaaa...a jeszcze do tego - gdybym miał wszystko a miłości nie miał byłbym niczym.
W tym tekście moim zdaniem Bóg jasno mówi, że jest niczym.
:D
Nebo, a to na pewno tekst Boga, nie Pawła?
swoją drogą, to tekst jest cudny.
Ostatnio zmieniony 27 lip 2014, 16:21 przez Lunadari, łącznie zmieniany 1 raz.
"Kochamy się, bo ona tak samo mi się nie podoba jak ja jej, i nie ma nierówności."
Witek Gombrowicz

Re: Reagowanie Miłością na Nienawiść

97
odkładając cynizm na bok - na prawdę nie dostrzegasz żadnej wartości w przesłaniu Hymnu o miłości?
moim zdaniem utopijne marzenia są nieodłączną częścią ludzkiej natury.
Ostatnio zmieniony 27 lip 2014, 17:13 przez Lunadari, łącznie zmieniany 1 raz.
"Kochamy się, bo ona tak samo mi się nie podoba jak ja jej, i nie ma nierówności."
Witek Gombrowicz

Re: Reagowanie Miłością na Nienawiść

99
Nebo, bo tu nie ma nic do dodawania :). Tu można by jedynie zastanowić się, na ile moja miłość potrafi taka być. Bo życie ludzkie to 'droga do...'. Refleksje na ten temat są cenne, otwierają człowieka na wprowadzanie w jego życie tego, z czym się zgadza.
Ostatnio zmieniony 28 lip 2014, 5:59 przez Lidka, łącznie zmieniany 1 raz.
Pozdrawiam!

Lidka

Re: Reagowanie Miłością na Nienawiść

100
Nebogipfel pisze:W prawie całości się z tym hymnem zgadzam,
a z którą 'niecalością' się nie zgadzasz Nebo?

Hymn o miłości

Gdybym mówił językami ludzi i aniołów,
a miłości bym nie miał,
stałbym się jak miedź brzęcząca
albo cymbał brzmiący.
Gdybym też miał dar prorokowania
i znał wszystkie tajemnice,
i posiadał wszelką wiedzę,
i wszelką [możliwą] wiarę, tak iżbym góry przenosił.
a miłości bym nie miał,
byłbym niczym.
I gdybym rozdał na jałmużnę całą majętność moją,
a ciało wystawił na spalenie,
lecz miłości bym nie miał,
nic bym nie zyskał.
Miłość cierpliwa jest,
łaskawa jest.
Miłość nie zazdrości,
nie szuka poklasku,
nie unosi się pychą;
nie dopuszcza się bezwstydu,
nie szuka swego,
nie unosi się gniewem,
nie pamięta złego;
nie cieszy się z niesprawiedliwości,
lecz współweseli się z prawdą.
Wszystko znosi,
wszystkiemu wierzy,
we wszystkim pokłada nadzieję,
wszystko przetrzyma.
Miłość nigdy nie ustaje,
[nie jest] jak proroctwa, które się skończą,
albo jak dar języków, który zniknie,
lub jak wiedza, której zabraknie.
Po części bowiem tylko poznajemy,
po części prorokujemy.
Gdy zaś przyjdzie to, co jest doskonałe,
zniknie to, co jest tylko częściowe.
Gdy byłem dzieckiem,
mówiłem jak dziecko,
czułem jak dziecko,
myślałem jak dziecko.
Kiedy zaś stałem się mężem,
wyzbyłem się tego, co dziecięce.
Teraz widzimy jakby w zwierciadle, niejasno;
wtedy zaś [zobaczymy] twarzą w twarz:
Teraz poznaję po części,
wtedy zaś poznam tak, jak i zostałem poznany.
Tak więc trwają wiara, nadzieja, miłość - te trzy:
z nich zaś największa jest miłość.

(tekst z: Biblia Tysiąclecia, 1980)
Ostatnio zmieniony 28 lip 2014, 19:54 przez Lunadari, łącznie zmieniany 1 raz.
"Kochamy się, bo ona tak samo mi się nie podoba jak ja jej, i nie ma nierówności."
Witek Gombrowicz

Re: Reagowanie Miłością na Nienawiść

101
...nie dopuszcza się bezwstydu.
A czego tu się wstydzić w miłości?
I czy jeśli kogoś kocham to mam np. wstydzić się przed nim swej nagości?
No i czy można kochać i być sprawiedliwym jednocześnie?
Aby móc sądzić sprawiedliwie i w ogóle osądzać trzeba pamiętać zło a miłość złego nie pamięta.
Nawet jeśli kara jest sprawiedliwa nie mogę jej użyć bo z powodu miłości przebaczam i zapominam.
Wydaje mi się, że tu jest jakiś problem.
Z kolei jak ukarzę to znaczy, że pamiętam zło(miłość złego nie pamięta).
I czy kara nie zakrawa na zemstę?
Czy patrzenie na czyjeś cierpienie nie powinno być karą wystarczającą?
Czy można mimo cierpienia zapomnieć?
Jak ze sobą to wszystko pogodzić?
Co do bezwstydu zatem się nie zgadzam, a co do sprawiedliwości mam wątpliwości.
Ostatnio zmieniony 29 lip 2014, 3:39 przez Nebogipfel, łącznie zmieniany 1 raz.
Trzeba iść do przodu nie oglądając się za siebie.
ps. w Tym wpisie jest o alkoholu i seksie.

Re: Reagowanie Miłością na Nienawiść

102
Nebo, a gdzie Ty masz w 'Hymnie o Miłości' o sprawiedliwości i karze?... :D

Sprawiedliwość i kara jest w tym 'częściowym, co zniknie'... A Miłość jest cały czas ponad to... Jeśli ją w sobie znajdziesz i pozwolisz Jej kierować swoim życiem, wszelkie dylematy tego typu staną się bez znaczenia...
Pozdrawiam!

Lidka
ODPOWIEDZ

Wróć do „Religia chrześcijańska”

cron