Re: Kim Jest Bóg

31
Lideczko, to ze z glowy to oczywistosc.
To ze oprocz rzeczy dobrych istnieja rzeczy mniej dobre lub wrecz te ktore nazywamy zlymi to rowniez oczywistosc. Jak i to ze cala ta zabawka w akceptacje i nie - stworzylas takze w glowie. Nie wzdychaj do Boga, tylko zauwaz siebie i swoja reakcje; ilekroc Twoj rozmowca kwestionuje nie - Twoje doswiadczenia, a ich tlumaczenie, Ty zamiast wyjasnic cokolwiek - albo stwierdzasz u niego nieswiadomosc, albo zarzucasz mu negacje, albo przypisujesz tkwienie w uwarunkowaniach z ktorych oczywiscie juz wyszlas, albo obracasz sie na piecie i wychodzisz. To wszystko wyraza Ciebie i Twoj stosunek do rozmowcy - i jesli to jest akceptacja, to ja jestem perska ksiezniczka. Chyba ze nie jestes tego swiadoma.To tak gwoli wyjasnienia; to mile ze chcesz sie dzielic tym co Twoje. Ale Twoje to tylko Twoje, a nie obowiazujace wszystkich Lidko - w moim swiecie woda w niskich temperaturach przybiera postac lodu, jesli Tobie zatem lod powstaje z wody i lodu, jak to wynika z Twoich tlumaczem, to Twoja sprawa.
Ostatnio zmieniony 19 cze 2014, 6:53 przez Gość, łącznie zmieniany 1 raz.

Re: Kim Jest Bóg

32
Ayalen pisze:policz w swoim poscie male slowko "nie", i pamietaj ze [...] "nie" wyraza negacje.
Dokładnie.
Każde z nas mogłoby to zrobić przed wysłaniem posta, by zastanowić się i ocenić, czy taki negatywny sygnał na pewno chcemy wysłać w przestrzeń.

Psychologia semantyczna przypomina, że jeszcze bardziej podstępną negację niesie słówko "ale".
Jeśli używasz słowa "ale" - wyrażasz sprzeciw wobec rozmówcy, czytelnika, słuchacza. Nie dziw się, jeśli oni reagują nerwowo, budzą się w nich emocje i zaczynają cię atakować właściwie nie wiadomo dlaczego.
Ostatnio zmieniony 19 cze 2014, 7:32 przez maly_kwiatek, łącznie zmieniany 1 raz.
[img]https://zenforest.files.wordpress.com/2 ... .jpg?w=529[/img]

Re: Kim Jest Bóg

33
Crows pisze:
Lidka pisze:A wszystkie pytania mają sens, .
a ma sens pytanie => " kochasz mnie ?"
Ja osobiście zawsze miałam duże opory, żeby takie pytanie zdawać i nie zadawałam go. A dziś nawet rozumiem, dlaczego ;).

Ale ma sens, Crows. Nawet jeśli nie każdy tak myśli i czuje. Ma sens dla tego, kto nie czuje się zbyt pewnie w życiu i szuka oparcia w kimś innym.
Ostatnio zmieniony 19 cze 2014, 7:42 przez Lidka, łącznie zmieniany 1 raz.
Pozdrawiam!

Lidka

Re: Kim Jest Bóg

35
Ayalen pisze:Ty zamiast wyjasnic cokolwiek - albo stwierdzasz u niego nieswiadomosc, albo zarzucasz mu negacje, albo przypisujesz tkwienie w uwarunkowaniach z ktorych oczywiscie juz wyszlas, albo obracasz sie na piecie i wychodzisz.
Moich wyjaśnień jest... w grubych tysiącach postów :) (a dla Ciebie w szczególności w setkach powtórzeń). To nie jest problem, że ja nie wyjaśniam. Problemem tu jest coś zupełnie innego.

Ale tego już nie będę wyjaśniała po raz kolejny, po co?... I tak każdy sądzi według siebie, tylko nie zawsze sobie uświadamia.

Kto chce - rozumie, co mówię, kto nie chce - nie i jest OK.
Ostatnio zmieniony 19 cze 2014, 7:48 przez Lidka, łącznie zmieniany 1 raz.
Pozdrawiam!

Lidka

Re: Kim Jest Bóg

36
maly_kwiatek pisze:Ja przestałem zadawać to pytanie.
Odpowiedzi były zbyt bolesne.
Ja inaczej podchodzę do tego pytania. Jakoś odkąd pamiętam, intuicyjnie przeczuwałam, że to pytanie niesie pewne zobowiązanie, coś w rodzaju 'przymusu', szantażu emocjonalnego. A tego nigdy nie chciałam.

A dziś świadomie nie mam potrzeby zadawania tego pytania.
Ostatnio zmieniony 19 cze 2014, 7:51 przez Lidka, łącznie zmieniany 1 raz.
Pozdrawiam!

Lidka

Re: Kim Jest Bóg

37
Lidka pisze:
maly_kwiatek pisze:Ja przestałem zadawać to pytanie.
Odpowiedzi były zbyt bolesne.
Ja inaczej podchodzę do tego pytania. Jakoś odkąd pamiętam, intuicyjnie przeczuwałam, że to pytanie niesie pewne zobowiązanie, coś w rodzaju 'przymusu', szantażu emocjonalnego. A tego nigdy nie chciałam.

A dziś świadomie nie mam potrzeby zadawania tego pytania.
:brawo:
Ostatnio zmieniony 19 cze 2014, 7:53 przez Crows, łącznie zmieniany 1 raz.
:
:

..PHZ - poza horyzontem zdarzeń ..

Re: Kim Jest Bóg

41
Lidka pisze:
maly_kwiatek pisze:Lidka, podziwiam, łatwe to nie było.
A co konkretnie?... :)
Droga do takiego wniosku.

Bo dla mnie zrozumieć to było możliwe dopiero, gdy uświadomiłem sobie, że Bóg jest wszędzie.
Dlatego nie muszę już niczego szukać.
Ta świadomość przyszła późno.
Ostatnio zmieniony 19 cze 2014, 8:23 przez maly_kwiatek, łącznie zmieniany 1 raz.
[img]https://zenforest.files.wordpress.com/2 ... .jpg?w=529[/img]

Re: Kim Jest Bóg

42
Kwiatuszku, do mnie też świadomość przyszła późno. Zauważ: ja przedtem to tylko czułam, czyli intuicyjnie wiedziałam. Bez zrozumienia. Więc nie było to aż takie trudne ;). Po prostu szłam za głosem odczucia jak po nitce :).
Ostatnio zmieniony 19 cze 2014, 8:27 przez Lidka, łącznie zmieniany 1 raz.
Pozdrawiam!

Lidka

Re: Kim Jest Bóg

44
Czytając księgę Izajasza zrozumiemy szybko ze Bóg jest wszędzie i wszystko należy do Niego , człowiek starając się przypodobać Bogu ubliża Mu i zarazem chce Boga zamknąć w kościołach ,katedrach i innych budowlach , nie rozumiejąc ze Bóg jest wszędzie .

STARY TESTAMENT

Księga Izajasza 66. 1,2

1 Tak mówi Pan:
«Niebiosa są moim tronem,
a ziemia podnóżkiem nóg moich.
Jakiż to dom możecie Mi wystawić
i jakież miejsce dać Mi na mieszkanie?
2 Przecież moja ręka to wszystko uczyniła
i do Mnie należy to wszystko
- wyrocznia Pana.
Ale Ja patrzę na tego,
który jest biedny i zgnębiony na duchu,
i który z drżeniem czci moje słowo
Ostatnio zmieniony 19 cze 2014, 8:42 przez artin, łącznie zmieniany 1 raz.
Cyceron

Doświadczenie jest najlepszym nauczycielem

Re: Kim Jest Bóg

45
Maly_ kwiatku - dlaczego bolesne?
Pytania. Do nich sie takze dorasta, do pytan na ktore odpowiedz czeka w nas, czeka az bedziemy na nia gotowi. Sygnalem jest zdolnosc sformulowania przeczucia w pytanie - skierowane do siebie. Bo w gruncie rzeczy to wlasnie pytania pozwalaja nam zastanowic sie nad istota wszystkiego co nas otacza.
Tym ktorzy nie stawiaja sobie pytan - albo wystarcza to co juz wiedza, wowczas sami sobie zamykaja droge do wszystkiego, ograniczajac sie do czegos co juz znają, albo wola trwac w niepewnosci zamienionej w wiare. Albo mysla ze juz wszystko wiedzą, choc to wszystko zawsze jest przed nami.
Proste: kto nie pyta - ten nie wie. Moze stad, posrod wielu slow opisujacych przymioty Boga, milosci - brak wiedzy kim/czym jest to opisywane cos. Naszym nauczycielem jest zycie - odpowiada na to, o co pytamy. Jesli nie pytamy - na coz ma odpowiedziec. Wiedza przychodzi do tych, ktorych gotowosc na jej przyjecie sygnalizuje pytanie siebie. Madrzy ludzie powiadaja ze ten kto nie szuka - nie znajduje. A pytania sa wlasnie poszukiwaniem wiedzy. Coz pozostaje bez nich? Przyswajanie tego, co wiedza inni? Ald to nigdy nie bedzie nasza wiedza o nas.
Lidko, zastosuj to co mowisz o innych - choc raz do siebie. I nic wiecej.
Ostatnio zmieniony 19 cze 2014, 8:55 przez Gość, łącznie zmieniany 1 raz.

Re: Kim Jest Bóg

46
maly_kwiatek pisze:Ja nie mogłem, bo kierowałem się cudzymi radami, zasadami.
Świadomość zyskałem dopiero, gdy postawiłem na wolność.
Oczyściłem się od cudzych rad i nagle ujrzałem swoją drogę.
Ujrzałem = poczułem.
Bardzo lubię takie wypowiedzi, bo to właśnie to, co piszesz, jest wyrazem ogromnej odwagi. Kwiatuszku, to w sumie typowa droga: najpierw trzeba zaznać tych uwarunkowań, żeby w ogóle móc ujrzeć wybór i odkryć Boga w sobie, poczuć Go. Czyli postawić na wolność.

Tak jak zrozumienie czegoś nowego wiedzie przez niezrozumienie, tak wolność wiedzie przez 'niewolę'. Ale trzeba najpierw zdać sobie sprawę z tego, że uwarunkowania mentalne są tą 'niewolą'... (w tym kierowanie się zdaniem i radami innych). Wielu, wielu myśli, że są wolni, podczas gdy to tylko 'zniewolona' wolność, iluzja wolności w ramach uwarunkowania...

Bardzo Ci dziękuję, że odważnie o tym mówisz :)

:love1:
Ostatnio zmieniony 19 cze 2014, 9:12 przez Lidka, łącznie zmieniany 1 raz.
Pozdrawiam!

Lidka

Re: Kim Jest Bóg

47
Tu jeszcze trzeba by sie zastanowic, skad mysl.o kierowaniu sie zdaniem innych, zamiast oparcia w sobie. Natomiast rady innych ludzi bywaja bezcenne, zawsze warto ich wysluchac, bywaja wskazowkami.
Marcin, mysle ze to co opisujesz jest droga przechodzenia z wiary do wiedzy. Wielu ludzi zatrzymuje sie na etapie wiary, i ta im wystarcza, niektorzy zamiast skorzystac z drogowskazu ktorym jest wiara - odrzucaja ja, gubiac droge. Inni przeksztalcaja ja w wiedze, opierajac sie na sobie.
Ladnie to wyraziles
"uswiadomilem sobie ze Bog jest wszedzie":-)
A my w nim.
Ostatnio zmieniony 19 cze 2014, 9:34 przez Gość, łącznie zmieniany 1 raz.

Re: Kim Jest Bóg

48
To nie była moja zasługa.
Jedyne co robiłem osobiście to nadsłuchiwanie głosu serca i głosu sumienia.
Oczywiście dawniej czytałem mnóstwo książek, uczyłem się u wielu znakomitości w różnych dziedzinach.
I wciąż czegoś mi brakowało do pełnego uporządkowania i wyjaśnienia świata.

Ayalen,
to nie było przejście od wiary do wiedzy.
To było odwrotnie, przejście od wiedzy do wiary.
I aby tego dokonać, potrzebne mi były ciemność i cierpienie.
Nawet teoretycznie wiedziałem o tym, znałem przecież Drogę na górę Karmel, świętego Jana od Krzyża, zachwycałem się nią.
I powiem więcej, wydawało mi się, że ja już mam swoje ciemności za sobą...

Aż przyszedł czas, gdy nikogo już nie było, tylko ja i ciemność...
I wtedy poczułem bardzo wyraźnie, że nie jestem sam.
Tak zrodziła się u mnie wiara.
Ostatnio zmieniony 19 cze 2014, 10:52 przez maly_kwiatek, łącznie zmieniany 1 raz.
[img]https://zenforest.files.wordpress.com/2 ... .jpg?w=529[/img]

Re: Kim Jest Bóg

49
maly_kwiatek pisze:To nie była moja zasługa.
Jedyne co robiłem osobiście to nadsłuchiwanie głosu serca i głosu sumienia.
Mówisz tak przez skromność, która się rodzi w naturalny sposób wraz z odkryciem Boga :). Ale zauważ: CHCIAŁEŚ słuchać głosu serca i sumienia, to jest ta twoja 'zasługa'. Tego NIKT nie mógł za Ciebie zdziałać, bo NIKT nie może za kogoś chcieć, a i Bóg ludzkiej wolnej woli nie pogwałci, nie po to ją człowiekowi dał...

To Cię otworzyło na Boga.

A spójrz, ilu by może i chciało, ale nie otwierają się na Boga, gdyż nie słuchają serca i sumienia, a głowy...
Ostatnio zmieniony 19 cze 2014, 11:04 przez Lidka, łącznie zmieniany 1 raz.
Pozdrawiam!

Lidka

Re: Kim Jest Bóg

50
Ayalen pisze:Natomiast rady innych ludzi bywaja bezcenne, zawsze warto ich
Z radami to jest tak: ci, którzy ich potrzebują - nie potrafią ich słuchać. A ci, którzy potrafią słuchać rad - nie potrzebują ich :).

Owszem, warto słuchać rad. Ale przyjąć tylko te, które są zgodne z naszym własnym odczuciem i sumieniem.
Ostatnio zmieniony 19 cze 2014, 11:09 przez Lidka, łącznie zmieniany 1 raz.
Pozdrawiam!

Lidka

Re: Kim Jest Bóg

51
Crows pisze:A ma sens to pytanie? ===> Kochasz mnie?
maly_kwiatek pisze:Ja przestałem zadawać to pytanie.
Odpowiedzi były zbyt bolesne.
Ayalen pisze:Maly_ kwiatku - dlaczego bolesne?
maly_kwiatek pisze:Jedyne co robiłem osobiście to nadsłuchiwanie głosu serca i głosu sumienia.
Kiedy głos serca i głos sumienia mówiły odmienne rzeczy, odczuwałem ból, przechodzący w cierpienie.
Wiele lat to trwało i wciąż czułem, że w tej sprzeczności jest gdzieś schowana wielka tajemnica, ważna dla mnie do odkrycia.
Wiedziałem też, ze nie wolno zabijać żadnego z tych głosów. Oba są równie ważne i potrzebne.

Opuszczony przez dobry los, wtrącony w chorobę i więzienie, opuszczony przez ewakuujących się w pospiechu ludzi, którzy dawniej mnie otaczali tworząc iluzje przyjaźni, z brakiem celu życia i tylko z tymi dwoma drogowskazami "serce i sumienie", paradoksalnie poczułem wreszcie, że nie ma sprzeczności między nimi, gdy kocha się Boga. Bo relacja między Bogiem i człowiekiem nie ma polegać tylko na tym, że Bóg kocha człowieka i mu tam zsyła różne dobra. Albo nie zsyła. Ta relacja ma się opierać na miłości człowieka do Boga.
Miłości dziecięcej, bo tak kocha dziecko swego ojca i matkę. Za to, że oni są.
A dzięki nim - my jesteśmy.

Dziecko wychowujące się w cieple rodzicielskim nie odczuwa cierpienia egzystencji, niezależnie od warunków bytowych jakie mają.
To dla dziecka nie ma znaczenia, ważne jest ta rodzicielska obecność.

Tego nauczył mnie TEN KTÓRY JEST.
Ostatnio zmieniony 19 cze 2014, 11:13 przez maly_kwiatek, łącznie zmieniany 1 raz.
[img]https://zenforest.files.wordpress.com/2 ... .jpg?w=529[/img]

Re: Kim Jest Bóg

52
Lidka pisze:
maly_kwiatek pisze:To nie była moja zasługa.
Jedyne co robiłem osobiście to nadsłuchiwanie głosu serca i głosu sumienia.
Mówisz tak przez skromność, która się rodzi w naturalny sposób wraz z odkryciem Boga :). Ale zauważ: CHCIAŁEŚ słuchać głosu serca i sumienia, to jest ta twoja 'zasługa'. Tego NIKT nie mógł za Ciebie zdziałać, bo NIKT nie może za kogoś chcieć, a i Bóg ludzkiej wolnej woli nie pogwałci, nie po to ją człowiekowi dał...

To Cię otworzyło na Boga.

A spójrz, ilu by może i chciało, ale nie otwierają się na Boga, gdyż nie słuchają serca i sumienia, a głowy...
Lidko, uchwyciłaś sedno tego błędu w procesie rozwoju duchowego, tak myślę.
Bo w jakiś sposób gwałcą swoją wolność.
Albo przynajmniej nie dają jej w pełni oddychać.
I w ten sposób przemycają w swoje życie fałszywe iluzje namiastek wolności, zamiast faktycznej wolności.
Prawdziwa wolność boli przecież. I tego chcą uniknąć.

Niestety ten błąd popełnia mnóstwo ludzi, nie zdając sobie z tego sprawy.
Ostatnio zmieniony 19 cze 2014, 11:18 przez maly_kwiatek, łącznie zmieniany 1 raz.
[img]https://zenforest.files.wordpress.com/2 ... .jpg?w=529[/img]

Re: Kim Jest Bóg

53
Kwiatuszku, to nieświadomość rodzi ból, nie wolność, która jest Miłością... Im więcej Miłości, tym mniej bólu, Miłość przecież go koi, 'leczy', uwalnia z niego... :love1:
Ostatnio zmieniony 19 cze 2014, 11:29 przez Lidka, łącznie zmieniany 1 raz.
Pozdrawiam!

Lidka

Re: Kim Jest Bóg

56
Nieodpowiedzialna milosc ucieka od bolu, tak jak robi to dziecko. Gdy dorasta, unosi bol tych ktorzy go pozostawiaja, uciekajac przed nim. Milosc to wszystko, wiec takze bol. A nie wyidealizowane myslenie o milosci.
Chyba nie bardzo Lidko rozumiesz o czyj bol chodzi, wciaz mowisz o swoim, i swoich odczuciach gdy ktos Cie rani - obojetnie, w sferze fizycznej lub psychicznej, a co rani ego.
Jesli nie czujesz bolu - to oznacza znieczulenie sie, bo nie mozna reagowac na to, czego sie nie czuje. A wiec jak wowczas, i na jakiej podstawie moze ulec zmiana reakcji na bodziec? A to jest podstawowa funkcja informacji odczytywanej jako bol.
Milosc nie jest strachem, ani plasterkiem na rany, milosc to odwaga mierzenia sie z wlasna ciemnoscia. Milosc to sila pozwalajaca unosić to, do czego inni nie dojrzeli. Milosc to przyjecie ciosu wymierzonego w tych ktorzy mogliby nie zniec bolu, ktory zadaja im w ciemnosciach inni. Uwazam ze tylko slaba, niedojrzala psychika ucieka przed bolem, w wyobrazenia zycia bez bolu - nieodlacznej czesci zycia. Tylko kamienie go nie czuja, choc i tego nie bylabym pewna.
Nieswiadomosc to ciemnosc, ktora rodzi strach. Takze przed bolem, ktorego zrodla sie nie widzi w ciemnosci, utozsamiajac je z tym, co sie czuje.
Slowa o bolu, o ciemnosci - Marcin, trzeba przejsc ciemnosc zeby wiedziec czym jest. Zeby ja zobaczyc - idac w ciemnosci nie widac nic, wiec dopiero wychodzac z niej, mozna zrozumiec co ja powoduje.
I wiesz - Bog nigdy nie daje nam wiecej niz to, co zdolamy uniesc, ale i nigdy tez mniej.
Ok, skoro mowisz ze wyszedles z wiedzy do wiary - czyjej wiedzy? I wiary w Boga, czy wiary Bogu, bo to nie to samo. Mysle ze mowisz o ufnosci Bogu, skoro Go dostrzegasz wszedzie, to jest bardzo piekne wyznanie milosci.
Tylko teraz popatrz: wszedzie to znaczy gdzie? Bo tu gdzies niedawno kolega Ja?! stwierdzil ze jesli Bog jest wszedzie - to wszedzie, wiec i w jego osobistej tylnej czesci ciala takze. Niesmaczne to, ale logiczne. Wiec co dla Ciebie oznacza wszedzie, i w jaki sposob postrzegasz Jego obecnosc? Wiesz, takie slowa jak wszedzie, wszystko - niewiele znacza w gruncie rzeczy, to raczej wytrychy niz klucze do poznania.
Ostatnio zmieniony 19 cze 2014, 12:07 przez Gość, łącznie zmieniany 1 raz.

Re: Kim Jest Bóg

57
Miłość nie ucieka od bólu tylko go koi, im więcej miłości tym mniejsze odczuwanie bólu.
Ostatnio zmieniony 19 cze 2014, 12:37 przez victoria, łącznie zmieniany 1 raz.
... Kiedy nie masz nic do podarowania, ofiaruj uśmiech ....

Re: Kim Jest Bóg

58
victoria pisze:Miłość nie ucieka od bólu tylko go koi, im więcej miłości tym mniejsze odczuwanie bólu.
:tuli:

(to chyba wystarczy za cały komentarz w tej kwestii ;))
Ostatnio zmieniony 19 cze 2014, 13:14 przez Lidka, łącznie zmieniany 1 raz.
Pozdrawiam!

Lidka

Re: Kim Jest Bóg

59
Kim jest Bog dowolnego imienia?
Jest wytworem ludzkiej wyobrazni,wytworem strachu przed smiercia.
Jesli ktos widzial go,slyszal,czy tez moze rozmawial, to milo bedzie poczytac o fizys najwyzszego :)
Ostatnio zmieniony 19 cze 2014, 13:27 przez mont_kaw, łącznie zmieniany 1 raz.

Re: Kim Jest Bóg

60
Bóg nie ma physis... Bóg dla człowieka jest Miłością... Poznasz Miłość (tę bezwarunkową), poznasz i Jego 'twarz' nie będzie Ci potrzebna, rozpoznasz Go we wszystkim w życiu...
Ostatnio zmieniony 19 cze 2014, 13:42 przez Lidka, łącznie zmieniany 1 raz.
Pozdrawiam!

Lidka
ODPOWIEDZ

Wróć do „Religia chrześcijańska”

cron