Re: Komentarze o Rapture

1
Tak przy okazji. Śledzę sobie jak ruchy wierzące w rapture się odnajdują w ciągłym dekodowaniu proroctwa. Daty płyną.
Samo rapture jest chyba nie takie kanoniczne jak w tych ruchach się wierzy.

To co mnie zdumiewa w ludziach tym żyjących to ten mix emocji, uczuć, poglądów. Nie wiem jak można z tym żyć normalnie :) Mnie by rozerwało ;)
Ci ludzie mają w sobie radość spotkania zbawcy asap. To na pewno. Czekają. Mają też strach czy się załapią. Bo boją się tu zostać na czas zadymy jakie prorocy przewidzieli.

Czujecie to? Chrześcijanie czekający na Jezusa by ratował im tyłki bo tu będzie zbyt trudno.I potem przynoszący tu jak jest po wszystkim na czyste. Co to kurna jest za miłość w tym, gdzie tu bycie jak Jezus. Ja dziękuje za takie coś. Zaraz bym się wyrywał na dół :) Przecież gdyby było ciężko to właśnie wydaje mi się że chrześcijanie są naturalną emanacją Jezusa by chronić zagubionych i podnosić.

Ale to jest straszny wkręt. Niektórzy to paranoja w oczach.

Tym bardziej mnie humor unosi ciężki gdy okazuje się że ruch który stoi za nagłaśnianiem tego procesu 3D-5D to herezja względem tych co uciekają. A ruch ten wskazuje że rapture to wstępne i bez pitolenia się obrobienie w pralce duchowej ochotników którzy właśnie mają przyjąć na siebie pierwsi zmiany, przetrzeć szlak dla różnych energii ludzkich jakie się zmieniają. To ma dać łatwiejsze transformacje pozostałej części bo to niejako kalibracja. Transformacja ochotników i dopracowanie w jak zrobić to możliwie delikatnie na reszcie. A ochotnicy trochę poturbowani ale to ich kręci więc się cieszą.

Zdecydowanie ten mindset jest mi bliższy. To sprawia wrażenie naprawdę czegoś co zostało przemyślane jak to się ma stać.

No i te miny czekających na rapture jak tu 5D kosmita chrześcijańskie wsparcie przynosi w chwili strachu. Tak tak. Są wersje tego minsetu gdzie Jezus jest niczym bohater galaktyki szanowany za numer tutaj. I się takie chrześcijaństwo galaktyczne objawia w różnych rasach. Też fajnie. Nic tu nieodpowiedniego.

Takie różne historie. I teraz jak ktoś spojrzy na te interpretacje teologów.... te stare to już oczywiście jakiś obłęd sądy i kotły i chmurki. Olać. Ale nawet te dzisiejsze np. u tego całkiem fajnego mnicha Szustaka. Kiedyś śledziłem jego cykl rekolekcji o tym jak wg niego czytać apokalipse. Lepiej ale to nie mindset dobry był. To jakieś mentalne zabawy filozoficzne. Dorabianie czegoś strawnego dla ludzi dzisiaj co wierzą ale nie wierzą. Czyli wierzą że wierzą w boga, celowe powtórzenie ale też nie mają wiary by uznać że nagle się tu stanie się zgodnie z proroctwem cokolwiek realnie. Co to za religia? Już wiele razy to czułem. Np ludzie modlą się o zdrowie z nastawieniem że nie chcą. No to jak? Nastawienie niechcenia to efekt postawy modlitwy błagania o coś co co jest nam potrzebne. Błagam bo nie jestem godzien. Sam siebie ustawiam jako tego co nie dostanie cudu. Zawsze mnie dziwiło że Jezusa czy Maryje to trzeba prosić czy błagać a do tego mówić co się chce wierząc jednocześnie w boga wszechwiedzącego. Może zatem modlić się to by się działo z nami to co bóg uważa za najlepsze? Hm?

No ale to nie tak. To tylko ludzkie zrozumienie nauk ale bez żywego ducha tych nauk.

Wiele we mnie energii się rodzi związanych z nauczaniem Jezusa ale tym co ja czułem kierunkowo kiedyś a teraz to jakby taka pewność żywotności we mnie ideii zbawienia bezwarunkowego instant i królestwo w nas i potem tu u nas wokół. W końcu tak się dzieje ze mną.

Im dłużej jestem sobą to tym bardziej jestem zafascynowany tym jak to co mówi Jezus bazując na tym co jest jaśniej pokazane w buddyzmie, pokazuje dalszy etap po nastaniu w nas pokoju. A ten dalszy etap to życie w iluzji na rzecz innych, przy czym bodhisattwa ślubuje nie odejść póki ktoś niezbawiony bla bla bla

A tu Jezus wyskakuje, cyk. Wszyscy zbawieni. I gotowe. Idzie do nieba bo ślub spełniony :-)
No ale to musiało poczekać na te czasy.

Także - jest tu jakiś ktoś czekający na rapture? Ciekawym opinii.
Ostatnio zmieniony 22 cze 2018, 23:24 przez civilmonk, łącznie zmieniany 2 razy.
Happiness is peace in motion, peace is happiness at rest

Re: Komentarze o Rapture

2
Obserwuje że rapturzyści już zaraz sami odlecą w niebiosa z emocji. Tak się nakręcają że to już tuż, sny mają o tym coraz częściej. Ciekawie, ciekawie...
Ostatnio zmieniony 01 lip 2018, 0:04 przez civilmonk, łącznie zmieniany 1 raz.
Happiness is peace in motion, peace is happiness at rest

Re: Komentarze o Rapture

3
No się rapturzyści napinają. Kolejne sny. Kolejne pewne daty.

Drugie przyjście Chrystusa.... ciekawe czy oni rzeczywiście sobie wyobrażają że król w sandałach przyjdzie i im dupy obrobi.

Drugie przyjście właśnie trwa. To każdy w swej prawdziwej postaci tu się pojawia. Czas najwyższy. Ludzie padają opóźniając Gaję gdy się tylu cacka z pierdołami. Ludzie petycję już piszą by więcej desantu zrzucić bo się nie da. Czyli jeszcze chcą do ostatnich chwil stać na nogach i co najwyżej padać jeden za drugim... Petycja jest bo coraz więcej ataków serca wśród lightworkerów. A chrześcijanie czekają na pana w sandałkach. A co z Wami? Na co czekacie piękni? Mieliście naśladować. Czy bycie leniwym wielbicielem prawdy to jest naśladowanie Jezusa? Czujesz w sercu coś czy nie? Co? Bo ja widzę co jest w każdym z Was. Zaraz za zasłoną durnych myśli o czekaniu na kogoś... Ty jesteś. Tak Ty. Niepowstrzymany, niepowstrzymana. Dupy ruszyć i przyjść tu poprzez te myśli durne o czekaniu się wśliźnij wychodząc zza zasłony. Spójrz wokół .... fajnie? To zmień to. Zobacz w tym naszą determinację. I śmiech. Z wkrętu w jakim byłeś byłaś. Też się bechtasz? Nie dziwota. Kużwa. Ileż można. Mi też już uszami krew leci.

Co masz robić? O patole. Bądź tym czym był Twój Nauczyciel. Miłością. Przecież jesteś nią. Jesteś przeciwieństwem strachu. Przeciwieństwem wątpliwości. Przeciwieństwem oddzielenia. Jesteśmy światłem. Więc nie zciemniaj że kazali w jakiejś książce na dupie czekać klepiąc paciorki.
Ostatnio zmieniony 03 lip 2018, 22:28 przez civilmonk, łącznie zmieniany 2 razy.
Happiness is peace in motion, peace is happiness at rest

Re: Komentarze o Rapture

4
0,1% ludzkości nie zna strachu, wątpliwości i nie odczuwa oddzielności. Zrobi sobie flashmoba o ratowaniu ludzkości przed nią samą. 0,1% ludzkości zna smak prawdziwej miłości.

Jakoś tak się składa że to mniej więcej tyle co tu desantu już jest. doskonały wynik :)

Cóż. Są miejsca gdzie tylko jakość 100% akcetpotowalna. Ale i też takie coś tam niby też gdzieś się rozdzieli. No bo jak. Każdy wieczny więc trzeba teraz będzie dalej się nachylać anielami i czuwać kolejne tysiąclecia na jakimś kolejnym materialnym zadupiu galaktyki ;-) Ostrzegam że na niektórych będą ogony do tyłków na stałe. Dla pamięci. Że się w ogonie zostało.
Ostatnio zmieniony 03 lip 2018, 22:36 przez civilmonk, łącznie zmieniany 1 raz.
Happiness is peace in motion, peace is happiness at rest

Re: Komentarze o Rapture

5
Jeśli to przeczytasz chrześcijaninie to pamiętaj że swego nauczyciela poznasz sercem gdy przyjdzie do Ciebie. Nie trzymaj się wyobrażeń jakie nawkładał nam do głów upadający system :-) Strach może być sobie ale jak w sercu miłość czysta to nie ma szans. Love & Peace.
Happiness is peace in motion, peace is happiness at rest
ODPOWIEDZ

Wróć do „Religia chrześcijańska”

cron