Re: "Inny świat"

1
Andra napisała:
Andra pisze:A ja bym zapytala o tytulowy inny swiat....ktory inny konkretnie?
Hmmm...
Myślę, że to dobre pytanie.

Czym jest ten inny świat, z którego przybywają dusze zmarłych, i może również inne istoty?
Czy jest on jeden jedyny, czy też takich "światów" jest wiele?

Hmmm...
Czy ktoś zna odpowiedzi na takie pytania?
Ostatnio zmieniony 12 cze 2012, 14:48 przez Krzysztof K, łącznie zmieniany 1 raz.
Krzysztof K

Re: "Inny świat"

3
DP44 pisze:Podejrzewam, że odpowiedzi nikt z ludzi nie zna. Mogą to być jedynie przypuszczenia. Czy inne światy nie mogą istnieć w nas samych? W naszych umysłach? Jeśli tak, to czy są przez to mniej realne?
Pod nazwą "inny świat w nas", mogą ukrywać się rozmaite pojęcia.
Co konkretnie masz na myśli?
Ostatnio zmieniony 12 cze 2012, 15:50 przez Krzysztof K, łącznie zmieniany 1 raz.
Krzysztof K

Re: "Inny świat"

4
Mam na myśli świat, który nie ma wyraźnej formy, jest jakby odbiciem świata zewnętrznego, tylko w krzywym zwierciadle. Nie tworzą go ludzie z krwi i kości tylko ich fantomy, nie ma tam przedmiotów - są tylko wytwory naszych zmysłów. Często ten świat wydaje się w moim odczuciu bardziej realny od tego, w którym żyjemy, pracujemy, cierpimy i umieramy.
Ostatnio zmieniony 12 cze 2012, 16:03 przez DP44, łącznie zmieniany 1 raz.
Cząstka mnie: http://dp44chad.blogspot.co.uk/

Re: "Inny świat"

5
DP44 pisze:Mam na myśli świat, który nie ma wyraźnej formy, jest jakby odbiciem świata zewnętrznego, tylko w krzywym zwierciadle. Nie tworzą go ludzie z krwi i kości tylko ich fantomy, nie ma tam przedmiotów - są tylko wytwory naszych zmysłów. Często ten świat wydaje się w moim odczuciu bardziej realny od tego, w którym żyjemy, pracujemy, cierpimy i umieramy.
Zdaniem wielu ten świat w którym żyjemy jest tak samo fantomowy, jak ten, który tworzymy we własnym wnętrzu.
Wszystko to co nas otacza, to tylko iluzja i sztuka, prawdziwa sztuka polega na tym, by umieć to dostrzec.
Ostatnio zmieniony 12 cze 2012, 16:14 przez Krzysztof K, łącznie zmieniany 1 raz.
Krzysztof K

Re: "Inny świat"

6
Właściwie to nie jesteśmy w stanie stwierdzić prawdziwości świata zewnętrznego, gdyż istnieje on (bądź nie istnieje) poza nami. Dlatego uważam, że bardziej realne jest to, co powstaje w naszych umysłach. Ale to tylko przypuszczenia.
Ostatnio zmieniony 12 cze 2012, 16:19 przez DP44, łącznie zmieniany 1 raz.
Cząstka mnie: http://dp44chad.blogspot.co.uk/

Re: "Inny świat"

7
jeżeli mówimy że coś istnieje lub nie , to warto zdefiniować pojecie = istnienie= czyli BYT ,
jeśli sie umówimy że bytem jest też obraz naszej wyobraźni tzn że istnieje nieskończona ilość światów , Alicja z krainy czarów się uśmiecha ;)
Ostatnio zmieniony 12 cze 2012, 16:30 przez Crows, łącznie zmieniany 1 raz.
:
:

..PHZ - poza horyzontem zdarzeń ..

Re: "Inny świat"

8
Crows pisze:jeżeli mówimy że coś istnieje lub nie , to warto zdefiniować pojecie = istnienie= czyli BYT ,
jeśli sie umówimy że bytem jest też obraz naszej wyobraźni tzn że istnieje nieskończona ilość światów , Alicja z krainy czarów się uśmiecha ;)
Istnieje tyle światów ile umysłów jest w stanie je wytworzyć. Ale czy rzeczywiście można powiedzieć, że te światy "istnieją"? A jeśli nie są bytami, to czym są?
Ostatnio zmieniony 12 cze 2012, 16:34 przez DP44, łącznie zmieniany 1 raz.
Cząstka mnie: http://dp44chad.blogspot.co.uk/

Re: "Inny świat"

9
zawsze musi być ten co określa inny byt , kiedy ten okreslający jakiś byt znika to wówczas można stwierdzić stan niebytu , bo brak kogoś by istotę bytu ktoś określił . ?
Ostatnio zmieniony 12 cze 2012, 16:55 przez Crows, łącznie zmieniany 1 raz.
:
:

..PHZ - poza horyzontem zdarzeń ..

Re: "Inny świat"

11
-określa - tzn nawiazuje z nim kontakt , może on mieć przeróżne formy , czy pisząc z toba teraz określiłem twoją obecność ?
Ostatnio zmieniony 12 cze 2012, 17:16 przez Crows, łącznie zmieniany 1 raz.
:
:

..PHZ - poza horyzontem zdarzeń ..

Re: "Inny świat"

13
dwoje ludzi wypiło ze sobą kawę
każde z nich wyszło po kawie z inną prawdą o tej chwili
nawet kawa miał dla nich inny smak
oboje opiszą prawdziwy świat
oboje opiszą inaczej
oboje powiedzą prawdę o świecie

ta prawda się zmieni - więc i świat opisany będzie inaczej - co chwilę

przecież nie kawa w tym ważna

czyli nie materia

czym jest świat? może myślą
przecież kawy tak mało

może nie inny tylko właśnie ten

zwykły świat naszych zauważeń
Ostatnio zmieniony 12 cze 2012, 17:23 przez baabcia, łącznie zmieniany 1 raz.
przechadzam się pomiędzy [email protected]

Re: "Inny świat"

14
Każdy z tych dwojga ludzi opisze prawdę o swoim świecie. Ale gdy tych dwoje spotkało się przy kawie, ich światy przeniknęły się, tworząc jakby trzeci świat. Jak go opisać, aby nie skłamać? Babciu, to tak jakby cały świat istniał tylko w naszych głowach i był wypełniony duchami. A gdzie materia? Jak ją opisać obiektywnie?
Ostatnio zmieniony 12 cze 2012, 17:38 przez DP44, łącznie zmieniany 1 raz.
Cząstka mnie: http://dp44chad.blogspot.co.uk/

Re: "Inny świat"

15
Inne swiaty, swiaty rownolegle, my pogubieni w czasie. Rafal, Crows, proponuje mocny szczypas dla oprzytomnienia.
Ile by tych swiatow nie bylo, i jakbym sie nie pogubila w czasie- zawsze to jestem ja, zachowujaca swoja tozsamosc. Jestem tozsamoscia punktu alfa/ omega - skoncentrowanej energii, ktora to rozszczepiajac sie wytwarza przestrzen i czas, umieszczajac w nim forme materialna sluzaca zbieraniu doswiadczenia- informacji. Doswiadczenia sa zaprojektowane w punkcie alfa ktory w miare nasycania informacjami ulega przeksztalceniu w punkt omega. Poniewaz eneria rozpraszana jest w roznych kierunkach i z rozna predkoscia- tych swiatow moze istniec nieskonczenie wiele, nie sa identyczne, choc zbiezne. Laczy je to co tworzy projekcje- tozsamosc alfa.
Matko jedyno, ja tego tlumaczyc nie bede. Ale naplatalam...hoho. Ktos to rozumie?
Ostatnio zmieniony 12 cze 2012, 17:57 przez Gość, łącznie zmieniany 1 raz.

Re: "Inny świat"

16
DP44 pisze:Poniekąd określiłeś, ale gdybyś tego nie zrobił to znaczy, że przestałbym istnieć?
no nie , dokad jestes okreslany przez innych czy jakiś program , bo tu jestes tylko ikona a w realu to juz cos innego
Ostatnio zmieniony 12 cze 2012, 19:09 przez Crows, łącznie zmieniany 1 raz.
:
:

..PHZ - poza horyzontem zdarzeń ..

Re: "Inny świat"

17
Wszechświaty równoległe i życie w nich

Sytuację tę może nam przybliżyć prosta analogia z gotującą się wodą (zjawisko to jest efektem kwantowym).
W gotującej się wodzie ciągle powstają niewielkie pęcherzyki i bardzo szybko się rozszerzają.
Jeśli potraktujemy Wszechświat jako taki pęcherzyk, przekonamy się, że może on istnieć w morzu innych pęcherzyków.
Nasz Wszechświat może więc być po prostu kwantowym pęcherzykiem, powstałym w wyniku fluktuacji kwantowej w nieskończonym oceanie pieniącym się wszechświatami.

W tym nieskończonym oceanie, zwanym wieloświatem, ciągle powstają z próżni nowe wszechświaty.
Wielkie wybuchy zachodzą więc przez cały czas, a każdy z nich jest kwantową fluktuacją próżni
Powstawanie wszechświatów z niczego może się wydawać pogwałceniem naszych ukochanych zasad zachowania, dopóki nie uświadomimy sobie, że stworzenie wszechświata nie wymaga żadnej energii.
Jeśli wszechświat jest zamknięty jak pęcherzyk, energia jego materii jest dodatnia, natomiast jego energia grawitacyjna jest ujemna, co w sumie daje dokładnie zero (energia grawitacyjna danego ciała jest ujemna, ponieważ wydobycie go ze studni potencjału grawitacyjnego wymaga dostarczenia dodatniej energii).
I tak dookoła Wojtek!
Ostatnio zmieniony 12 cze 2012, 20:12 przez Krzysiek, łącznie zmieniany 1 raz.
"ŚWIADOMOŚĆ jest jak wiatr,
o którym można powiedzieć, iż wieje,
ale nie ma sensu pytać o to,
gdzie jest wiatr, kiedy n i e wieje."


_________________
Z Foresta Gump`a"

Re: "Inny świat"

18
To bardzo jasne i zrozumiale, ale- nic z niczego nie wybuchnie, to juz raczej odwrotnie. A nic to jest odwrotna strona wszystkiego. Wiec musi byc cos co ma plus zeby byl minus. Jak Boga kocham, padne trupem a z tego malutkiego zlotego nie zrezygnuje. Moze jeszcze nie doszli do tego:p
Ostatnio zmieniony 12 cze 2012, 21:40 przez Gość, łącznie zmieniany 1 raz.

Re: "Inny świat"

19
Świat, który "znamy" jest naszą reakcją na zewnętrzne wpływy. Świat "jako taki" pozostaje nieznany.

Dla przykładu, jeśli moje błony bębenkowe są uszkodzone, nic nie słyszę, a dźwięk nie istnieje dla mnie.
Postrzegam tylko w zakresie, do jakiego jestem dopasowany.

Nasza percepcja świata jest całkowicie subiektywna; nie odzwierciedla w ogóle tego, co dzieje się na zewnątrz nas.

Wychwytujemy tylko naszą własną reakcję na coś, co hipotetycznie rozpościera się dookoła nas, lecz czy rzeczywiście cokolwiek tam się dzieje?

Istnieje wiele teorii na ten temat....
Ostatnio zmieniony 14 sie 2012, 23:29 przez Hasesis, łącznie zmieniany 1 raz.
[img]http://www.gimpuj.info/gallery/39432_02_10_12_4_55_30.png[/img]

Re: "Inny świat"

21
Jordan pisze:
Hasesis pisze:Istnieje wiele teorii na ten temat....
Teorii jest wiele. Ale jaka jest prawda?

---------------------
http://biblia.y0.pl
Dla Ciebie - Twoja własna ;).

Każdy z nas tworzy swój wszechświat, jedyny i niepowtarzalny. Na jego bazie ewoluujemy. To, co stwarzamy na mocy naszych umysłów, istnieje naprawdę. Ale jest iluzją, jak iluzją jest świat materii.
Ostatnio zmieniony 08 lut 2014, 13:12 przez Lidka, łącznie zmieniany 1 raz.
Pozdrawiam!

Lidka

Re: "Inny świat"

24
victoria pisze:A może iluzja otacza materię?
Nie, Vicki. Tak to tylko wygląda z pozycji człowieka (i to jest prawidłowe, tak właśnie człowiek ma postrzegać za pomocą swoich pięciu zmysłów). Ale nie jest tajemnicą, że materialne tylko odzwierciedla duchowe i że to 'duch rządzi materią'. Układa ją zgodnie ze swoimi potrzebami.

A to wszystko po to, żeby człowiek tego zaznał, wyciągnął wnioski i znalazł w sobie wartość, dzięki której będzie w stanie panować nad negatywnością.

Kto miał to szczęście popatrzeć z duchowej pozycji, od razu widzi iluzję w materii.

W sumie każdy się o tym przekona w swoim czasie ;).
Pozdrawiam!

Lidka
ODPOWIEDZ

Wróć do „Spirytyzm”

cron