Re: bawiac sie Tarotem

31
victoria pisze:Gdybyś napisał bieżący stan to ciekawośc przyszłości, odkrywanie przyszłości, to miało by to jakieś ręce i nogi :D a ten zmęczony to gdzie chce dotrzeć, do konca swojego zycia?
Gdzie jest cel? To nieistotne, to już Tarot mu odpowie. Samo zniecierpliwienie jest ważne. :)
Ostatnio zmieniony 25 sty 2012, 21:37 przez Filip, łącznie zmieniany 1 raz.
Znikam na długo, ale się pojawiam.

Re: bawiac sie Tarotem

32
filip pisze:
victoria pisze:Gdybyś napisał bieżący stan to ciekawośc przyszłości, odkrywanie przyszłości, to miało by to jakieś ręce i nogi :D a ten zmęczony to gdzie chce dotrzeć, do konca swojego zycia?
Gdzie jest cel? To nieistotne, to już Tarot mu odpowie. Samo zniecierpliwienie jest ważne. :)
Ja się tarotem nie zajmuję (raczej nie mam w sobie predyspozycji ku temu), ale z tego, co wiem, on nie służy tylko 'odgadywaniu' przyszłości. I wiesz co, ja myślę, że osobom, którym tarot służy (mój post powyżej), służy głównie do poznania samego siebie.
Ostatnio zmieniony 26 sty 2012, 6:15 przez Lidka, łącznie zmieniany 1 raz.
Pozdrawiam!

Lidka

Re: bawiac sie Tarotem

33
Tak Lidko, to prawda...te karty sa jednym z narzedzi , istnieja inne, od nas zalezy ktore wybierzemy. Waznym jest by tych narzedzi nie uznac za prawde koncentrujac sie wylacznie na nich. Lopata to tylko lopata, a tarot to tylko tarot, niedobrze gdy wrasta sie w niego
Ostatnio zmieniony 26 sty 2012, 7:19 przez Gość, łącznie zmieniany 1 raz.
ODPOWIEDZ

Wróć do „Tarot”

cron