Re: Kto może a kto nie powinien zajmować się kartami?

61
Artur pisze:Z mojej perspektywy sprawa wygląda tak, że kartami mogą zajmować się wyłącznie ludzie dojrzali (emocjonalnie i psychicznie). Rozciągam to także na grupę korzystających z porad i opinii tarocist/ów/-ek.
Ja rozciągnałbym tą słuszną uwagę również na inne gry karciane np. poker. :)
Ostatnio zmieniony 21 sty 2012, 20:47 przez Filip, łącznie zmieniany 1 raz.
Znikam na długo, ale się pojawiam.

Re: Kto może a kto nie powinien zajmować się kartami?

64
A tutaj dochodzimy do klasycznej pozycji w świecie abrakadabry - drzewiej bywało, że adept sztuk tajemnych zdobywał wiedzę pod okiem swojego mistrza lub mentora - i takowy, obserwując postępy w gnozie ucznia, stwierdzał czy może on iść dalej swoją ścieżką czy też powinien się zatrzymać i dokształcić zanim zrobi kolejny krok. W efekcie gdy w końcu otrzymywałeś od niego własną talię posiadałeś już stosowne przygotowanie teoretyczne, poznałeś standardy etyczne sztuki, i miałeś wykształcone zachowania z dziedziny BHP pracy z kartami, a dodatkowo mogłeś liczyć na wiedzę i wsparcie swojego prowadzącego na kolejnych etapach nauki i pracy. Ujmując to prozaicznie - miałeś Wielkiego Szu na użytek własny. Tenże stwierdzał 'chłopie możesz pracować dalej, albowiem ja, twój Szu, widzę, że masz dryg do tej pracy, poza tym dojrzałeś do używania kart'.

Ujmując to samo jednym słowem - inicjacja - kiedyś istniała, a o tym, czy dojrzałeś decydował ktoś inny niż Ty sam. Jeśli przypadkiem objawiał się talent, który zdobywał wiedzę samodzielnie i uczył się na własnych błędach to był to wyjątek a sytuacja należała do sporadycznych i mocno niecodziennych. Niemniej czasy się zmieniły, i gość, który wszystko robi sam w oparciu 'o materiały' (najczęściej z internetu i podejrzanej proweniencji) to taki współczesny standard. Sam się inicjował, sam uznał, że się nadaje, sam zdobył wiedzę i sam ją upowszechnia. A, że czasami ktoś inny ponosi koszty jego pomyłek? Nic go to nie obchodzi, bo też nikt nie nauczył go, że powinno.

Sumując:

Wybór należy do Ciebie. Możesz nowomodą uznać, że się nadajesz. Będziesz cool, trendy, jazzy czy co tam jeszcze. W dowolnej szkole ezo uzyskasz dyplom za stówkę i będziesz miał potwierdzenie. Możesz także poszukać sobie nauczyciela z tradycyjnej szkoły. Nie będziesz co prawda na topie, dyplom tarocisty otrzymasz za 10 lat (jeśli w ogóle go otrzymasz, bo mistrze tej kategorii dyplomów nie rozdają), a pierwszy lepszy szczeniak po lekturze komci na fejsie zaproponuje Ci darcie łacha z Twoimi antycznymi poglądami ;)

Ps. Znasz to skądś? :)
Ostatnio zmieniony 23 sty 2012, 18:03 przez Artur, łącznie zmieniany 1 raz.
Pozdrawiam
Artur ♆

Żyjemy w czasach, gdzie wytwory schorowanej wyobraźni mają większe prawo obywatelstwa niż rzetelne myślenie.

Re: Kto może a kto nie powinien zajmować się kartami?

66
Celowo wspomniałem tytuł filmu i przywołałem tym samym jego fabułę. Inicjacja nie zawsze jest przyjemna. Czasami cena do zapłacenia bywa wysoka. Gdy jednak ją odbędziesz, gdy zapłacisz za nią w sposób wymierny i odczuwalny wiesz, że sobie poradzisz, wiesz, że dojrzałeś do uprawiania sztuki. A wiesz o tym, bo ktoś pomógł Ci to stwierdzić. Prowadził Cię wystarczająco długo i przekazał całą wiedzę, którą powinieneś posiadać abyś dalej mógł sobie radzić samodzielnie.

Dlatego też moje stwierdzenie o dojrzałości emocjonalnej i psychicznej jest na swój sposób przewrotne w perspektywie obecnych warunków - zakłada, że ktoś stwierdzi patrząc na Twoje życie 'nadajesz się' ;) (myśl taka, sama w sobie, jest nie do przyjęcia dla ezoterycznych tabunów - zaburza im strumień samowystarczalności - autoinicjacji - przekonanie o zjedzeniu wszystkich rozumów świata w oparciu o 'objawienie')
Ostatnio zmieniony 23 sty 2012, 18:27 przez Artur, łącznie zmieniany 1 raz.
Pozdrawiam
Artur ♆

Żyjemy w czasach, gdzie wytwory schorowanej wyobraźni mają większe prawo obywatelstwa niż rzetelne myślenie.

Re: Kto może a kto nie powinien zajmować się kartami?

69
Andra pisze:A kto Ci broni isc do lasu i przezywac? Ja takze nie wierze w tarota bo nie o wiare tu chodzi, ale jesli tego nie zalapales to tracisz tu czas. Ja opowiadam mojego tarota, a o nim kazda opowiesc jest inna, bo kazdy z nas jest inny. Jaka bylaby Twoja? Jaka jest?
Ok, to możesz mi postawić a poznamy odpowiedź. Jednak z powodu wyniku nie zamierzam się zabijać. :black2:

Arturze a jeśli Poker mnie nie interesuje po prostu to jestem niedojrzały? A jeśli wolę Sudoku?
Ostatnio zmieniony 23 sty 2012, 21:17 przez Nebogipfel, łącznie zmieniany 2 razy.
Trzeba iść do przodu nie oglądając się za siebie.
ps. w Tym wpisie jest o alkoholu i seksie.

Re: Kto może a kto nie powinien zajmować się kartami?

70
Nebogipfel pisze:Arturze a jeśli Poker mnie nie interesuje po prostu to jestem niedojrzały? A jeśli wolę Sudoku?
A grasz w pokera lub sudoku czy tylko chcesz usłyszeć jak Cię postrzegam?
Ostatnio zmieniony 23 sty 2012, 21:48 przez Artur, łącznie zmieniany 1 raz.
Pozdrawiam
Artur ♆

Żyjemy w czasach, gdzie wytwory schorowanej wyobraźni mają większe prawo obywatelstwa niż rzetelne myślenie.

Re: Kto może a kto nie powinien zajmować się kartami?

72
Nebogipfel pisze:Gram w Sudoku. Nie chodzi mi o postrzeganie, tylko czy gra w jakąś grę to jedyne kryterium do stwierdzenia czy ktoś jest dojrzały.
A sugerowałem coś takiego? Ja lub ktokolwiek z wypowiadających się w tym wątku?
Ostatnio zmieniony 23 sty 2012, 22:04 przez Artur, łącznie zmieniany 1 raz.
Pozdrawiam
Artur ♆

Żyjemy w czasach, gdzie wytwory schorowanej wyobraźni mają większe prawo obywatelstwa niż rzetelne myślenie.

Re: Kto może a kto nie powinien zajmować się kartami?

74
Może miast zajmować się wrażeniami skoncentrujesz się na słowie pisanym. Wyjaśniałem Ci to już raz:

http://imladis.p2a.pl/viewtopic.php?pid=185080#p185080

- ale jeśli sobie życzysz mogę wyjaśnić to ponownie.
Ostatnio zmieniony 23 sty 2012, 22:19 przez Artur, łącznie zmieniany 1 raz.
Pozdrawiam
Artur ♆

Żyjemy w czasach, gdzie wytwory schorowanej wyobraźni mają większe prawo obywatelstwa niż rzetelne myślenie.

Re: Kto może a kto nie powinien zajmować się kartami?

80
Abesnai pisze:Chyba również wierzący w "magię kart" Tarota ;) Bo jaki byłby np. sens nauki posługiwania się kartami bez samej wiary ?
Chyba, że stricte ze strony poznawczej, dla własnego doświadczenia :)
W Tarota wierzyć nie trzeba, by wróżyć. : ) Wiarę weryfikuje Czas : )
To tak najkrócej...

Największym wrogiem rozwoju jest nie sceptycyzm, ale negacja. Gdy czegoś nie znam, czegoś nie wiem, a zamykam się na to, ograniczam swoje poznanie. A tym samym ograniczam siebie.

: )
Ostatnio zmieniony 07 kwie 2014, 14:41 przez Cogito, łącznie zmieniany 1 raz.
Słońca w sercu...

Wykonuję również przekaz Reiki na odległość - potrzebujących zapraszam na priv.

Re: Kto może a kto nie powinien zajmować się kartami?

82
Można śmiało i bez pudła napisać, że wątek założony tutaj dawno temu zakończyłem, jako proces, próbą pewnego podsumowania. Dla celów dydaktycznych pozwalam sobie zamieścić tutaj link do podsumowania (w cyklu kilku odsłon), który publikowałem w sieci:

https://andhy.wordpress.com/category/ta ... nspiracje/
Ostatnio zmieniony 18 lut 2016, 12:25 przez Artur, łącznie zmieniany 1 raz.
Pozdrawiam
Artur ♆

Żyjemy w czasach, gdzie wytwory schorowanej wyobraźni mają większe prawo obywatelstwa niż rzetelne myślenie.

Re: Kto może a kto nie powinien zajmować się kartami?

84
Jak we wszystkim. Można używać różnych narzędzi służących odnajdywaniu sensu, o którym piszesz. To, że w niektórych przypadkach narzędzia stają się protezami to skutek patologii a nie zamierzeń, czy też deklaracji programowych ;)
Ostatnio zmieniony 11 mar 2016, 9:57 przez Artur, łącznie zmieniany 1 raz.
Pozdrawiam
Artur ♆

Żyjemy w czasach, gdzie wytwory schorowanej wyobraźni mają większe prawo obywatelstwa niż rzetelne myślenie.

Re: Kto może a kto nie powinien zajmować się kartami?

85
Artur pisze:Można używać różnych narzędzi służących odnajdywaniu sensu, o którym piszesz.
no tak , małe dzieci bawią sie klockami wiec dlaczego duże ludzie nie mogli by uzywać kart , na jedno wychodzi gdyż nie wiemy co maluch widzi w swej układance ;)
Ostatnio zmieniony 11 mar 2016, 17:23 przez Crows, łącznie zmieniany 1 raz.
:
:

..PHZ - poza horyzontem zdarzeń ..
ODPOWIEDZ

Wróć do „Tarot”

cron