Re: Okultyzmistycyzm

1
"Żadna część nauk okultystycznych posiadanych przez świat nie jest tak bardzo strzeżona jak fragmenty nauk hermetycznych napływających do nas przez dziesiątki stuleci, które minęły od życia ich wielkiego twórcy, Hermesa Trismegistusa, "skryby bogów", który żył w Egipcie w dniach, gdy obecna rasa ludzi była jeszcze w początkowym etapie rozwoju. Był on współczesny Abrahamowi, a jeśli legendy mówią prawdę, był też nauczycielem tego czcigodnego mędrca. Hermes był i jest Wielkim Centralnym Słońcem Okultyzmu, którego promienie służyły do oświetlenia niezliczonych nauk, szerzonych od tamtego czasu. Wszystkie fundamentalne i podstawowe nauki osadzone w naukach ezoterycznych wszystkich ras pochodzą od Hermesa. Nawet korzenie najstarszych starożytnych nauk Indii bez wątpienia sięgają do oryginalnych nauk hermetycznych.



ROZDZIAŁ I
FILOZOFIA HERMETYCZNA


"Usta mądrości są zamknięte dla wszystkiego z wyjątkiem uszu zrozumienia" - Kybalion.

Ze starożytnego Egiptu pochodzą fundamentalne, ezoteryczne i okultystyczne nauki, które tak silnie wpływały na filozofie wszystkich ras, nacji i ludzi przez kilka tysięcy lat. Egipt, dom Piramid i Sfinksa, był miejscem narodzin ukrytej mądrości i nauk mistycznych. Wszystkie narody czerpały z jego sekretnej doktryny. Indie, Persja, Chaldea, Medea, Chiny, Japonia, Asyria, starożytna Grecja i Rzym oraz inne starożytne kraje brały wolny udział w paradzie wiedzy, którą hierofanci i mistrzowie kraju Isis udostępnili tak swobodnie dla tych, którzy przybyli gotowi na udział w wielkim zgromadzeniu mistycznej i okultystycznej nauki, którą wielkie umysły tego starożytnego lądu zebrały razem.

Nawet do dzisiaj używamy terminu 'hermetyczny' w sensie 'sekretny', 'szczelnie zamknięty' itp. - a jest to spowodowane tym, że naśladowcy Hermesa zawsze obserwowali zasadę tajemnicy w tych naukach. Nie wierzyli w "rzucanie pereł pomiędzy świnie", lecz raczej trzymali się zasady "mleko dla dziecka; sztuka mięsa dla mężczyzny" - obie te maksymy zawarte są w chrześcijańskich tekstach, lecz obie były też używane przez Egipcjan na wieki przed erą chrześcijaństwa.

I właśnie ta polisa bezpiecznego szerzenia prawdy zawsze charakteryzuje hermetyzm, nawet dzisiaj. Nauki hermetyczne można odnaleźć w wielu krainach, pomiędzy wieloma religiami, lecz nigdy nie są one identyfikowane z konkretnym krajem ani z konkretną grupą religijną.
Jest tak z powodu ostrzeżenia starożytnych nauczycieli zabraniającemu sekretnej doktrynie ukształtować się w wyznanie. Mądrość tego ostrzeżenia jest oczywista dla wszystkich znawców historii.
Starożytny okultyzm Indii i Persji zdegenerował się i w dużej części został utracony przez fakt, że nauczyciele stali się kapłanami, więc teologia została wymieszana z filozofią, co zaowocowało tym, że okultyzm Indii i Persji stopniowo ginął pośród mas przesądów religijnych, kultów, wierzeń i 'bóstw'.
Tak samo stało się ze starożytną Grecją i Rzymem. To samo dotyczy nauk hermetycznych u gnostyków i wczesnych chrześcijan, które zostały zagubione w czasach Konstantyna
którego żelazna ręka pokryła filozofię narzutą teologii, przez co Kościół chrześcijański utracił to
co było jego podstawową esencją i duchem.

"Tam, gdzie kierują się kroki Mistrza, otwierają się uszy gotowe na jego Naukę" - Kybalion.

"Kiedy uszy ucznia gotowe są słuchać, pojawiają się usta, aby wypełnić je Mądrością" - Kybalion.

"Praw Prawdy jest siedem; ten, kto je zna, rozumiejąc, posiada Magiczny Klucz, pod którego dotykiem wszystkie Drzwi Świątyni stają otworem" - Kybalion.

Siedem praw hermetycznych, na których oparta jest cała filozofia hermetyczna, to:

I. PRAWO MENTALIZMU
II. PRAWO ZGODNOŚCI
III. PRAWO WIBRACJI
IV. PRAWO BIEGUNOWOŚCI
V. PRAWO RYTMU
VI. PRAWO PRZYCZYNY I SKUTKU
VII. PRAWO RODZAJU

Te siedem praw zostanie omówionych i wytłumaczonych w kolejnych lekcjach. Jednakże krótkie wytłumaczenie każdego z nich może być podane już w tym miejscu.

I. Prawo mentalizmu

"WSZYSTKO jest UMYSŁEM; Wszechświat jest Mentalny" - Kybalion.

To prawo obejmuje prawdę, że "wszystko jest Umysłem".
To tłumaczy, że WSZYSTKO (co jest substancjalną rzeczywistością leżącą u podstaw wszelkich zewnętrznych manifestacji i zajść, które znamy pod określeniami: "materialny wszechświat", "zjawisko życia", "materia", "energia" i w skrócie wszystko, co jest widoczne dla naszych materialnych zmysłów) jest DUCHEM, który sam w sobie jest NIEPOZNAWALNY, NIEDEFINIOWALNY, lecz którego można uważać za UNIWERSALNY, NIESKOŃCZONY, ŻYJĄCY UMYSŁ.
To również tłumaczy, że cały świat zjawisk czy Wszechświat jest jedynie mentalnym wytworem WSZYSTKIEGO, przedmiotem Praw rzeczy stworzonych, a także to, że Wszechświat, jako całość i jako pojedyncze jego części lub jednostki, zawiera swoją egzystencję w Umyśle WSZYSTKIEGO, w którym "żyjemy, poruszamy się i posiadamy swoje istnienie". To prawo, poprzez ustanowienie mentalnej natury Wszechświata, z łatwością tłumaczy wszystkie najróżniejsze mentalne i psychiczne zjawiska, które zajmują tak dużą część publicznej uwagi, a które, bez takiego wytłumaczenia, są niezrozumiałe i zaprzeczają naukowemu podejściu.

Rozumienie tego wielkiego hermetycznego prawa mentalizmu umożliwia osobie pełne uchwycenie praw mentalnego Wszechświata i na zastosowanie tego samego do swojego istnienia i rozwoju. Uczeń hermetyzmu jest w stanie inteligentnie stosować wielkie mentalne prawa, zamiast używać ich w sposób czysto przypadkowy. Posiadając uniwersalny klucz, uczeń jest w stanie otworzyć wiele drzwi mentalnej i psychicznej świątyni wiedzy i wejść weń swobodnie i rozważnie. Ta zasada wyjaśnia prawdziwą naturę "energii", "mocy" i "materii", jak również to, w jaki sposób i dlaczego one wszystkie podlegają władzy umysłu. Jeden ze starych mistrzów hermetyzmu napisał wieki temu: "Ten, kto uchwyci prawdę mentalnej natury Wszechświata, jest bardzo zaawansowany na drodze do perfekcji". I te słowa są dzisiaj tak samo prawdziwe jak w dniu, kiedy je po raz pierwszy zapisano. Bez tego uniwersalnego klucza, perfekcja jest niemożliwa, a uczeń na próżno puka do wielu drzwi Świątyni.

II. Prawo zgodności

"Tak jak na górze, tak i na dole; tak jak na dole, tak i na górze" - Kybalion.

To prawo obejmuje prawdę, iż zawsze istnieje zgodność pomiędzy prawami i zjawiskami na różnych płaszczyznach istnienia i życia. Stary hermetyczny aksjomat brzmi: "tak jak na górze, tak i na dole; tak jak na dole, tak i na górze". A uchwycenie tego prawa daje możliwości rozwiązania wielu mrocznych paradoksów i ukrytych sekretów natury. Istnieją płaszczyzny wykraczające poza naszą wiedzę, lecz kiedy zastosujemy do nich prawo zgodności, to będziemy w stanie rozumieć wiele z tego, co inaczej pozostawałoby dla nas nieznanym. To prawo ma uniwersalne zastosowanie i manifestację, na różnych płaszczyznach materialnego, mentalnego i duchowego Wszechświata - to jest prawo uniwersalne. Starożytni hermetycy uważali to prawo za jedno z najważniejszych mentalnych narzędzi, dzięki którym człowiek był w stanie odsuwać na bok przeszkody, które zasłaniały widok na nieznane. Jego użycie zrywa nawet zasłonę Isis do tego stopnia, że można uchwycić mgnienie twarzy bogini. Tak samo jak znajomość zasad geometrii pozwala człowiekowi na mierzenie odległych słońc i ich ruchów, nie ruszając się z obserwatorium, tak samo znajomość prawa zgodności pozwala człowiekowi inteligentnie wnioskować - od tego, co znane, do tego, co nieznane. Studiując monadę, rozumie on archanioła.

III. Prawo wibracji

"Nic nie spoczywa; wszystko jest w ruchu; wszystko wibruje" - Kybalion.

To prawo obejmuje prawdę, iż "wszystko jest w ruchu", "wszystko wibruje", "nic nie spoczywa" - są to fakty, które współczesna nauka potwierdza i nowe naukowe odkrycia tego dowodzą. A jednak to hermetyczne prawo zostało określone tysiące lat temu przez mistrzów starożytnego Egiptu. To prawo tłumaczy różnice pomiędzy różnymi manifestacjami materii, energii, umysłu, a nawet Ducha, które są głównie rezultatem zmieniającego się natężenia wibracji. Od WSZYSTKIEGO, które jest czystym duchem, w dół do najgęstszej formy materii, wszystko jest wibracją - im wyższa wibracja, tym wyższa pozycja na skali. Wibracja Ducha przebiega z taką nieskończoną częstotliwością i tak gwałtownie, że praktycznie jest on w spoczynku - tak samo jak szybko kręcące się koło wygląda jakby stało w bezruchu. Natomiast na drugim końcu skali istnieją duże formy materii, których wibracje są tak niskie, że zdają się być w spoczynku. Pomiędzy tymi ekstremami istnieją miliony milionów różnych stopni wibracji. Od cząstek elementarnych i elektronów, atomów i molekuł, do światów i wszechświatów, wszystko jest w ruchu wibracyjnym. Dotyczy to również płaszczyzn energii i mocy (które są niczym innym jak różnymi stopniami wibracji), a także płaszczyzn mentalnych (których stan zależy od wibracji), a nawet płaszczyzn duchowych. Rozumienie tego prawa, przy odpowiednich formułach, pozwala uczniom hermetyzmu kontrolować ich własne mentalne wibracje tak samo jak i wibracje innych. Mistrzowie również stosują to prawo do władania nad zjawiskami przyrody w różny sposób. "Ten, kto rozumie prawo wibracji, uchwycił berło władzy" - mawiał jeden ze starych pisarzy.

IV. Prawo biegunowości

"Wszystko jest podwójne; wszystko ma swoje bieguny; wszystko tworzy parę ze swoim przeciwieństwem; podobne i niepodobne są tym samym; przeciwieństwa są identyczne w swojej naturze, lecz różne w stopniu; skrajności się spotykają; wszystkie prawdy są jedynie półprawdami; wszystkie paradoksy da się pogodzić" - Kybalion.

To prawo obejmuje prawdę, że "wszystko jest podwójne", "wszystko ma dwa bieguny", "wszystko tworzy parę ze swoim przeciwieństwem" - to są stare aksjomaty hermetyczne.
Tłumaczy ono stare paradoksy, które zdumiewały tak wielu, a określone jako: "teza i antyteza są identyczne w swej naturze, lecz różnią się stopniem"; "przeciwieństwa są takie same, różnią się tylko stopniem"; "pary przeciwności da się pogodzić"; "ekstrema się spotykają"; "wszystko jest i nie jest w tym samym czasie"; "prawdy są niczym innym niż półprawdami"; "każda prawda jest półfałszem"
"wszystko ma dwie strony" etc., etc., etc.
Tłumaczy ono, że wszystko ma dwa bieguny czy też przeciwne aspekty i że "przeciwieństwa" tak naprawdę są jedynie dwoma ekstremami tej samej rzeczy z wieloma różnymi stopniami pomiędzy nimi.
Aby to zilustrować: ciepło i zimno, chociaż są "przeciwnościami", to jednak są tą samą rzeczą, a różnica bierze się tylko ze stopni tej rzeczy. Spójrz na swój termometr i zobacz, czy będziesz w stanie odkryć, gdzie kończy się "ciepło" i zaczyna "zimno"! Nie ma takiej rzeczy jak "absolutne ciepło" czy też "absolutne zimno" - te dwa określenia, "ciepło" i "zimno", po prostu wskazują różnicę stopni tej samej rzeczy, a "ta sama rzecz", która manifestuje się jako "ciepło" i "zimno", jest zaledwie formą, różnorodnością i częstotliwością wibracji.
Tak więc "ciepło" i "zimno" są po prostu "dwoma biegunami" czegoś, co nazywamy "ciepłem", a zjawiska mu towarzyszące są manifestacją prawa biegunowości. To samo prawo manifestuje się w przypadku "światła" i "ciemności", które są tą samą rzeczą, a różnica wynika jedynie z różnych stopni pomiędzy dwoma biegunami tego zjawiska. Gdzie kończy się "ciemność", a zaczyna "światło"?

Jaka jest różnica pomiędzy "dużym" i "małym"? Pomiędzy "twardym" i "miękkim"?
Pomiędzy "białym" i "czarnym"? Pomiędzy "ostrym" i "tępym"? Pomiędzy "głośnym" i "cichym"?
Pomiędzy "wysokim" i "niskim"? Pomiędzy "pozytywnym" i "negatywnym"? Prawo biegunowości tłumaczy te paradoksy i żadne inne prawo nie może go zastąpić. To samo prawo działa na płaszczyźnie mentalnej.
Weźmy radykalny i skrajny przykład: "miłość" i "nienawiść" - dwa stany mentalne
które zdają się być całkiem różne.
A jednak istnieją stopnie nienawiści i stopnie miłości, a na środku używamy terminów "lubić" lub "nie lubić", które przechodzą w siebie w tak łagodny sposób, że czasami jesteśmy zagubieni, bo nie wiemy, czy "lubimy", "nie lubimy", czy "żadne z tych uczuć".
A wszystko to są jedynie stopnie tej samej rzeczy, co zobaczysz, jeśli pomyślisz nad tym przez chwilę.
I, co więcej (i co jest uważane za dużo ważniejsze przez hermetyków)
możliwa jest zmiana wibracji nienawiści w wibracje miłości w swoim własnym umyśle
i w umysłach innych osób.
Wielu spośród czytających te słowa miało własne doświadczenia niezamierzonego, gwałtownego przejścia z miłości do nienawiści i na odwrót, w swoim własnym przypadku lub też w przypadku innych osób.
Zdasz więc sobie sprawę z możliwości, że zostało to uczynione przez użycie woli, środkami hermetycznych formuł.
"Dobro i zło" są jedynie biegunami tej samej rzeczy i hermetycy rozumieją sztukę transmutacji zła w dobro poprzez zastosowanie prawa biegunowości. W skrócie: "sztuka biegunowości" staje się częścią "mentalnej alchemii", znanej i praktykowanej przez starożytnych i współczesnych hermetycznych mistrzów.
Rozumienie tego prawa pozwoli osobie na zmianę swojej własnej biegunowości, tak samo jak i biegunowości innych osób, jeśli poświęci ona czas i badania konieczne do opanowania tej sztuki.

V. Prawo rytmu

"Wszystko płynie, na zewnątrz i do środka; wszystko ma swoje pływy; wszystkie rzeczy wznoszą się i upadają; ruch wahadła manifestuje się we wszystkim; miara wychylenia w prawo jest miarą wychylenia w lewo; rytm się kompensuje" - Kybalion.

To prawo obejmuje prawdę, że we wszystkim manifestuje się ruch - wprzód i wstecz, przypływ i odpływ, wysoka fala i niska fala - pomiędzy dwoma biegunami, które istnieją w związku z prawem biegunowości opisywanym przed chwilą. Zawsze istnieje akcja i reakcja, pójście naprzód i wycofanie się, wzniesienie się i zatopienie. Istnieje to w sprawach wszechświata, słońc, światów, ludzi, zwierząt, umysłu, energii i materii. To prawo manifestuje się w powstawaniu i ginięciu światów, w powstaniach i upadkach narodów, w życiu wszystkich rzeczy, i na koniec, w mentalnych stanach człowieka (i właśnie z tego ostatniego powodu hermetycy uważają rozumienie tego prawa za najważniejsze).
Hermetycy uchwycili to prawo, znajdując jego uniwersalne zastosowanie, i odkryli również pewne środki do pokonania jego działania w nich samych poprzez użycie odpowiednich formuł i metod.
Stosują oni prawo neutralizacji. Nie mogą anulować prawa ani wstrzymać jego działania, lecz nauczyli się uciekać spod jego działania do pewnego stopnia, który zależy od opanowania tego prawa.
Nauczyli się, jak go UŻYWAĆ, zamiast być PRZEZ NIE UŻYWANYM.
Z tej i z podobnych metod składa się sztuka hermetyków.
Mistrz hermetyki polaryzuje się w punkcie, w którym chce pozostać, i potem neutralizuje rytmiczny ruch wahadła, które inaczej zaniosłoby go do drugiego bieguna.
Wszystkie osoby, które uzyskały jakikolwiek stopień panowania nad sobą, w pewnym stopniu to wykonują, bardziej lub mniej nieświadomie, lecz mistrz robi to świadomie, poprzez użycie swojej woli
i przez to uzyskuje stopień równowagi i stałości mentalnej
który jest prawie niemożliwy do wyobrażenia przez masy, które wędrują wstecz i wprzód jak wahadło.
To prawo razem z prawem biegunowości były dokładnie studiowane przez hermetyków i metody przeciwstawiania się, neutralizowania i UŻYWANIA ich kształtują ważną część mentalnej alchemii hermetycznej.

VI. Prawo przyczyny i skutku

"Każda przyczyna ma swój skutek; każdy skutek ma swoją przyczynę; wszystko dzieję się według Prawa; przypadek to jedynie nazwa dla nierozpoznanego Prawa; istnieje wiele płaszczyzn przyczynowości, lecz nic nie wymyka się Prawu" - Kybalion.

To prawo obejmuje fakt, iż dla każdego skutku istnieje jego przyczyna, a każda przyczyna ma swój skutek. Tłumaczy ono, że: "wszystko dzieje się według Prawa", nic nigdy "nie dzieje się samo", nie ma takiej rzeczy jak przypadek, że chociaż istnieją różne płaszczyzny przyczyny i skutku, wyższe dominują nad niższymi płaszczyznami, to nic nigdy całkowicie nie wymyka się Prawu.
Hermetycy rozumieją sztukę i metody wznoszenia się ponad zwyczajne płaszczyzny przyczyny i skutku, do pewnego stopnia, i poprzez mentalne wzniesienie się na wyższą płaszczyznę stają się czyniącymi zamiast skutkiem. Masy ludzi są prowadzone, posłuszne środowisku - wola i pragnienia innych są silniejsze od nich; dziedziczność, sugestia i inne zewnętrzne przyczyny poruszają nimi jak pionkami na szachownicy życia.
Lecz mistrzowie, wznoszący się na wyższą płaszczyznę, dominują ich nastroje, charaktery
wartości i moce, tak samo jak i kształtują otaczające ich środowisko, i stają się graczami zamiast pionkami.
Pomagają oni PROWADZIĆ GRĘ ŻYCIA, zamiast być prowadzonymi i poruszanymi przez wolę innych oraz przez środowisko. Oni UŻYWAJĄ tego prawa zamiast być jego narzędziem.
Mistrzowie są posłuszni przyczynie pochodzącej z wyższych płaszczyzn
lecz pomagają RZĄDZIĆ na swojej własnej płaszczyźnie.
W tym stwierdzeniu skondensowane jest bogactwo hermetycznej wiedzy - niech odczyta to ten, komu dane.

VII. Prawo rodzaju

"Rodzaj jest we wszystkim; wszystko ma swoje męskie i żeńskie pierwiastki; rodzaj manifestuje się na wszystkich płaszczyznach" - Kybalion.

To prawo obejmuje prawdę, że istnieje RODZAJ manifestujący się we wszystkim - pierwiastek męski i żeński zawsze działają. Jest to prawdą nie tylko na płaszczyźnie fizycznej, lecz również na mentalnej, i nawet na płaszczyźnie duchowej. Na płaszczyźnie fizycznej to prawo manifestuje się poprzez PŁEĆ, na wyższych płaszczyznach przybiera ono wyższe formy, lecz prawo jest zawsze takie samo. Żadne tworzenie - fizyczne, mentalne czy duchowe - nie jest możliwe bez tej zasady. Zrozumienie jej praw rzuci wiele światła na przedmiot, który zdumiewał umysły ludzi. Prawo rodzaju działa zawsze w kierunku generowania, regenerowania i tworzenia. Wszystko i każda osoba zawiera dwa elementy, czyli pierwiastki czy też to wielkie prawo w sobie. Każdy mężczyzna ma również element kobiecy; każda kobieta zawiera w sobie pierwiastek męski. Aby zrozumieć filozofię mentalnego i duchowego tworzenia, generowania i regenerowania, musisz zrozumieć i badać to hermetyczne prawo. Zawiera ono rozwiązanie wielu tajemnic życia. Ostrzegamy, że to prawo nie ma żadnego odniesienia do wielu płytkich, szkodliwych i deprawujących, wypełnionych pożądaniem teorii, nauk i praktyk nauczanych pod różnymi, dziwacznymi nazwami, które stanowią prostytucję dla wielkiego, naturalnego prawa rodzaju. Takie płytkie odnawiania starożytnych, niesławnych form fallicyzmu rujnują umysł, ciało i duszę, a hermetyczna filozofia zawsze brzmiała nutą ostrzeżenia przeciwko tym zdeprawowanym naukom, które kierują się w stronę pożądania, rozwiązłości i perwersji wobec naturalnych zasad. Jeśli szukasz takich nauk, to musisz iść po nie gdzie indziej - hermetyzm nic takiego dla ciebie nie zawiera. Dla czystego wszystkie rzeczy są czyste; dla prymitywnego wszystkie rzeczy są prymitywne.

http://franzbardon.pl/ksiazki/kybalion/

Krok I
Magiczne kształcenie ducha
Kontrola myśli, obserwacja myśli, opanowanie myśli


Obserwacja myśli

Usiądź wygodnie w fotelu lub połóż się na kanapie czy łóżku.
Zrelaksuj całe swoje ciało, zamknij oczy i obserwuj bieg swoich myśli.
Na początku zauważysz, że zalewają cię myśli dotyczące spraw życia codziennego, twojej pracy i spraw z nią związanych, czy też dotyczące twoich trosk.
W odniesieniu do tych myśli powinieneś stać się cichym obserwatorem, całkowicie wolnym i niezależnym.
To ćwiczenie może być proste bądź trudne, zależnie od twojej sytuacji i obecnego stanu umysłu.
Kiedy pojawiają się trudności, nie trać biegu myśli i nie trać poczucia siebie, lecz uważnie obserwuj swoje myśli. Nie zasypiaj podczas tego ćwiczenia. Jeśli się zmęczysz, to natychmiast przerwij ćwiczenie i odłóż je na czas, kiedy postanowisz, że nie padniesz ofiarą zmęczenia.
Ludzie z Orientu, np. z Indii, opłukują bądź myją twarz i górną część ciała zimną wodą, aby pozostać czujnym i nie tracić cennego czasu. Aby zapobiec nadmiernemu zmęczeniu i senności możesz przed rozpoczęciem ćwiczenia wziąć kilka głębokich oddechów.

Z czasem uczeń samodzielnie rozwinie te i inne, podobne, metody.
To ćwiczenie kontroli umysłu musi być praktykowane rano i wieczorem, zaczynając od pięciu minut.
Każdego dnia to ćwiczenie powinno być przedłużane o jedną minutę, abyś w ciągu tygodnia był w stanie obserwować i kontrolować swoje własne myśli przez co najmniej dziesięć minut bez najmniejszego rozkojarzenia.
Ten okres czasu jest niezbędny dla przeciętnego człowieka. Jeśli jednak jest on niewystarczający
wówczas możesz go wydłużać, w zależności od własnej zdolności percepcji.
Bądź sumienny we wszystkim; wykonywanie tego ćwiczenia w pośpiechu mija się z celem.
Rozwój każdej osoby jest bardzo indywidualną rzeczą.
Pod żadnym pozorem nie powinieneś przechodzić do następnego ćwiczenia zanim w pełni nie opanujesz obecnego.

Uważny uczeń zauważy, jak bardzo, na początku, oblegany był przez myśli i jak szybko one przepływały, że trudno było mu je wszystkie zapamiętać.
Zauważy on jednak, że w miarę ćwiczenia myśli będą stawały się mniej chaotyczne
i będą stopniowo słabnąć, aż w końcu jedynie kilka myśli będzie wyłaniało się w świadomości
jak gdyby z bardzo daleka.

Musisz poświęcić swoją największą uwagę ćwiczeniu kontroli myśli
gdyż jest ono niezwykle ważne dla magicznego rozwoju - jest to fakt, który później zrozumiesz.

Jeśli opanujesz to ćwiczenie w wystarczającym stopniu
to możemy zająć się następnym ćwiczeniem w rozwoju mentalnym.

Dyscyplina myśli

Nauczyliśmy się kontrolować nasze myśli. Następne ćwiczenie upora się z myślami, które nieustannie, wbrew naszej woli, naprzykrzają się nam, i pozwoli na powstrzymywanie ich przed pojawianiem się w naszych umysłach. Na przykład musimy być w stanie odrzucić od siebie myśli o zadaniach i rozdrażnieniach naszego życia zawodowego, w czasie gdy jesteśmy w domu lub zajmujemy się sprawami prywatnymi.
Musimy unikać wszelkich myśli, które nie dotyczą naszego życia osobistego, i musimy umieć stawać się natychmiast inną osobą. I na odwrót: kiedy jesteśmy w pracy czy w inny sposób wykonujemy naszą profesję, wtedy musimy wszystkie nasze myśli kierować ku pracy i nie pozwalać im na przebywanie w innym miejscu, takim jak nasz dom czy sprawy osobiste.
Należy to praktykować, aż stanie się to nawykiem.
Przede wszystkim musisz przyzwyczaić się do wykonywania wszystkich zadań z pełną, świadomą uwagą, niezależnie od tego, czy dotyczy to twojej profesji, czy życia osobistego, i niezależnie od tego, czy jest to coś poważnego, czy nie. Należy to ćwiczenie wykonywać przez resztę swojego życia, gdyż wyostrza ono ducha oraz wzmacnia świadomość i pamięć.

Gdy osiągniesz już pewną sprawność w praktykowaniu tego ćwiczenia, to możesz przejść do następnego. Wygląda ono następująco: utrzymuj pojedynczą myśl czy ideę przez dłuższy okres czasu, podczas gdy nieugięcie tłumisz wszystkie pozostałe myśli, które próbują się do niej dołączyć.
Do tego celu wybierz jakąkolwiek ideę, bieg myśli, czy też jakąkolwiek inną, odpowiednią koncepcję, wedle własnego uznania. Utrzymuj tę koncepcję całą swoją mocą.
Energicznie odpieraj wszystkie pozostałe myśli, które nie mają nic wspólnego z tą, na której oparłeś ćwiczenie. Na początku będzie udawało ci się to jedynie przez kilka sekund, potem będą już minuty.
Musisz być w stanie utrzymywać pojedynczą myśl i podążać za nią przez co najmniej dziesięć minut.

Opanowanie myśli

Po opanowaniu poprzedniego ćwiczenia, możesz przejść do następnego.
Teraz nauczymy się tworzyć całkowitą pustkę umysłu. Zrelaksuj całe swoje ciało
leżąc wygodnie na sofie bądź łóżku, albo siedząc w wygodnym fotelu. Zamknij oczy.
Energicznie odpieraj wszelkie myśli, które będą cię atakować.
Nie można pozwolić, aby cokolwiek pojawiło się w twoim duchu, czyli umyśle; zachowywana powinna być jedynie całkowita mentalna pustka.
Wtedy utrzymuj ten pusty stan umysłu bez rozkojarzania się i bez zapominania siebie.
Na początku będzie ci się to udawało jedynie na kilka sekund.
Jednakże, poprzez regularne ćwiczenia będzie wychodziło to coraz lepiej.
Kiedy będziesz potrafił utrzymywać ten stan przez pełne dziesięć minut
bez zapominania siebie ani zasypiania, wówczas cel tego ćwiczenia zostanie osiągnięty.

Dokładnie zapisuj w dzienniku magicznym swoje sukcesy, porażki, czas trwania ćwiczeń
przerwania czy przeszkody (szczegóły podane są w rozdziale "Magiczne kształcenie duszy").
Ten dziennik daje uczniowi środki do badania własnego rozwoju.
Jeżeli uczeń będzie prowadził go sumiennie, pozwoli mu to
na osiągnięcie lepszych rezultatów z następnymi ćwiczeniami.
Przygotuj konkretny plan na jutrzejszy dzień bądź na nadchodzący tydzień i ćwicz samokrytycyzm.
http://franzbardon.pl/ksiazki/wdh/iih_krok1.php


Siedem pierwiastków człowieka

"Siedem pierwiastków człowieka, jak określa je filozofia jogów w terminologii europejskiej – (zamiast słów sanskryckich) – są następujące:
7. Duch.
6. Rozum Duchowy.
5. Intelekt.
4. Rozum Instynktowy.
3. Prana, czyli Siła Życiowa.
2. Ciało Astralne.
1. Ciało Fizyczne.
Nazwy pierwiastków składowych istoty ludzkiej są rozmaite w różnych szkołach nowej filozofii, które powstały ze wspólnego źródła – filozofii Hindów.

Ustrój człowieka

Człowiek jest istotą bardziej złożoną, niż się zwykle sądzi.
Ma on nie tylko ciało i duszę, ale jest jeszcze Duch, który posiada duszę; ta zaś objawia się w kilku postaciach „przewodników”, przewodniki te bywają różnej gęstości. Różne przewodniki ujawniają się na rozmaitych „płaszczyznach”, czyli „planach”, jak na „planie fizycznym”, „planie astralnym” itd. Wszystko to będzie dalej tłumaczone.
Rzeczywiste „Ja” jest czystym Duchem – iskrą ognia bożego.
Duch ten jest zamknięty niby w kilku powłokach, które mu utrudniają całkowite i swobodne wypowiedzenie się. W miarę tego, jak człowiek dorasta w swym rozwoju, świadomość jego przechodzi z niższych płaszczyzn na wyższe i coraz bardziej poznaje on swą wysoką naturę.
Duch zawiera w sobie wielkie możliwości i w miarę tego, jak się człowiek rozwija, budzą się w nim nowe siły, występują nowe cechy.
Filozofia jogów uczy, że człowiek składa się z siedmiu pierwiastków.
Najwłaściwiej jest określić człowieka w ten sposób, że jego prawdziwa „Jaźń” – to Duch – a niższe pierwiastki to jedynie przejawy Ducha w sferach niższych.
Człowiek może się objawiać na siedmiu płaszczyznach, choć dla większości ludzi naszego czasu, wyższe płaszczyzny są niedostępne. Bądź co bądź każdy człowiek, choćby najmniej rozwinięty, posiada w sobie potencjalnie wszystkie siedem pierwiastków.
Pierwszych pięć planów przeszło wielu, do szóstej płaszczyzny dosięgło niewielu, do siódmej praktycznie nie dotarł nikt z należących do rasy ludzkiej.


Ciało Astralne

Drugi pierwiastek człowieka „Ciało Astralne” nie jest nam znane tak dobrze jak Ciało Fizyczne
choć bardzo ściśle jest z nim połączone – i Ciało Fizyczne stanowi jakby kopię Ciała Astralnego.
Ciało Astralne było znane ludziom od początku czasu i stanowiło źródło wielu przesądów, a to wskutek niedostatecznych wiadomości o jego naturze.
Nazywało się „ciałem eterycznym”, „ciałem fluidycznym”, „sobowtórem” itd. składa się ono z materii nieskończenie subtelniejszej niż ta, z której składa się nasze Ciało Fizyczne, ale bądź co bądź jest to materia. Dla porównania weźmy wodę. Woda przy temperaturze poniżej zera ma postać lodu, ciała twardego, szorstkiego. Przy temperaturze powyżej zera, jest ona cieczą „wodą”; przy dalszym podwyższaniu temperatury woda ulatnia się w postaci „pary”, para jest niewidoczna dla ludzkiego oka, i staje się widoczna dopiero wówczas, gdy zmiesza się z powietrzem.
Ciało Astralne to oryginał, według którego buduje się Ciało Fizyczne i przy pewnych warunkach może się od niego odłączyć. Rozłączenie obu tych ciał przedstawia znaczną trudność, ale u tych ludzi, którzy zdołali zapanować nad swoją psychiką
Ciało Astralne może odłączać się od Ciała Fizycznego i od świadomości. Może działać i otrzymywać wrażenia bez pośrednictwa Ciała Fizycznego i jego narządów.
Dalej, Ciało Astralne może też bezpośrednio oddziaływać na wzrok Duchowy jasnowidzących i wówczas zdaje im się, jakoby widzieli i słyszeli Ciało Fizyczne.
Po śmierci człowieka jego Ciało Astralne w dalszym ciągu istnieje i przy pewnych warunkach staje się „widzialne” żywym. W tych wypadkach „dusza”, tj. grupa wyższych pierwiastków człowieka przebywa w Ciele Astralnym. Ale potem dusza uchodzi z Ciała Astralnego. Powłoka astralna, pozostawiona przez duszę, nie jest niczym innym, jak bezdusznym trupem, choć z materii subtelniejszej niż Ciało Fizyczne. Nie ma w niej życia, ani rozumu. Jest to powłoka i nic więcej.
Takie Ciało Astralne może niekiedy być wywołane mocą gorącego pragnienia bliskich, i wtedy ukazuje się krewnym i znajomym, połączonym ścisłą sympatią ze zmarłym.
O zdarzeniach takich niewątpliwie słyszał prawie każdy z uczniów. Więcej powiemy o Ciele Astralnym i powłoce astralnej w dalszych lekcjach tego kursu.
Dalej będziemy o tym mieli sposobność mówić, rozważając płaszczyznę astralną.
Ciało Astralne jest niewidzialne dla zwykłego oka, ale z łatwością je dostrzega człowiek obdarzony jasnowidzeniem niskiego stopnia. Przy pewnych warunkach Ciało Astralne osoby żywej może być widziane przez przyjaciół i innych, o ile nastrój osoby i jej przyjaciół jest analogiczny. Wyrobiony i świadomy okultysta może świadomie wydzielić swoje Ciało Astralne i uczynić je widzialnym; ale taka siła jest rzadka i zdobyć ją można wyłącznie poprzez ćwiczenia. Jasnowidzący „widzą” jak ciało astralne człowieka odłącza się od Ciała Fizycznego, kiedy przybliża się godzina śmierci.
Wydaje się wtedy, że unosi się ono nad Ciałem Fizycznym, jako jego sobowtór, połączony z nim cienką nicią. Kiedy nić pęka, człowiek umiera i dusza odlatuje, uprowadzając Ciało Astralne, które z czasem również ulegnie rozpadnięciu, jak to przedtem stało się z Ciałem Fizycznym.
Zwracamy uwagę na rozmaite przewodniki duszy ludzkiej – na jej siedem pierwiastków – i przechodzimy do najbliższego. Chcielibyśmy jeszcze powiedzieć o interesującym zjawisku, gdy „Jaźń” (Ego) przechodzi z Ciała Fizycznego w Ciało Astralne i ma to miejsce w czasie snu. Chcielibyśmy wam powiedzieć, jak człowiek może w czasie snu rozkazać swemu Ciału Astralnemu, aby się o czymkolwiek dowiedziało lub, aby wykonało inne zadanie wówczas, gdy jego Ciało Fizyczne jest pogrążone we śnie. Ale wszystko to należy do drugiej części naszego wykładu. Musimy przede wszystkim utrwalić w naszym umyśle siedem pierwiastków, abyście mogli państwo doskonale rozumieć terminy, gdy będziemy się nimi posługiwali.

Rama Czaraka - Filozofia Wschodu. Okultyzm wschodni. Terapeutyka tajemna.
[youtube][/youtube]
[youtube][/youtube]

Dziwne że nikt w dziale okultyzm do tej pory tego nie dodał :)
Ostatnio zmieniony 23 cze 2012, 18:21 przez Gość, łącznie zmieniany 1 raz.

Re: Okultyzmistycyzm

2
Frabato w całej okazałości :) Czytałeś jego książki, praktykowałeś, czy tylko tak strzeliłeś w wyszukiwarkę hasłem a w nas wynikami wyszukiwania ;)
Ostatnio zmieniony 23 cze 2012, 20:25 przez Artur, łącznie zmieniany 1 raz.
Pozdrawiam
Artur ♆

Żyjemy w czasach, gdzie wytwory schorowanej wyobraźni mają większe prawo obywatelstwa niż rzetelne myślenie.

Re: Okultyzmistycyzm

3
Żeby se tak strzelić to se trza wpierw wiedzieć gdzie celować :D

Praktykuję czytanie jego książek bo chcę odzielić hinduizm od judaizmu :)
Nie lubię mieszanek.
Wszystko co potrzebne do praktyki duchowej mamy w Wedach no i w głowie :) (albo w sercu jak kto woli)
Głowologia+Wedy=...własna scieżka.
Ostatnio zmieniony 23 cze 2012, 20:37 przez Gość, łącznie zmieniany 1 raz.

Re: Okultyzmistycyzm

4
Wolę powtarzać, że gdy strzelasz i w nic nie celujesz to zawsze trafiasz ;)

Ps. Mieszanki praktykujesz siłą rozpędu. Gdzie Wedy a gdzie Rodzimowierstwo? :P No chyba, że odczuwasz niedosyt rekonstrukcji ;)
Ostatnio zmieniony 23 cze 2012, 21:13 przez Artur, łącznie zmieniany 1 raz.
Pozdrawiam
Artur ♆

Żyjemy w czasach, gdzie wytwory schorowanej wyobraźni mają większe prawo obywatelstwa niż rzetelne myślenie.

Re: Okultyzmistycyzm

6
Wybacz, ale tekst "Słowianie są jednymi z wielu spadkobierców autentycznej kultury Ariów indyjskich" będzie mnie śmieszył do końca moich dni ;)

Poza tym nie wierzę tubie Ryśka M. i jego zwolenników -- a eioba.pl to niestety ich dzieło ;)
Ostatnio zmieniony 23 cze 2012, 21:55 przez Artur, łącznie zmieniany 1 raz.
Pozdrawiam
Artur ♆

Żyjemy w czasach, gdzie wytwory schorowanej wyobraźni mają większe prawo obywatelstwa niż rzetelne myślenie.

Re: Okultyzmistycyzm

8
Artur pisze:Wybacz, ale tekst "Słowianie są jednymi z wielu spadkobierców autentycznej kultury Ariów indyjskich" będzie mnie śmieszył do końca moich dni ;)
Się tak wtrącę delikatnie. To ktoś nadal wierzy w niebieskookich Ariów? (przepraszam, nie mogłam się powstrzymać :P)
Ostatnio zmieniony 23 cze 2012, 22:47 przez BasmaW, łącznie zmieniany 1 raz.
Nie powinniśmy się wstydzić przyjmowania prawdy, bez względu na to, z jakiego źródła do nas przychodzi, nawet jeżeli przynoszą ją nam dawne pokolenia i obce ludy. Dla tego, kto poszukuje wiedzy, nic nie jest bardziej wartościowe, niż wiedza jako taka. (Al-Kindi)

Re: Okultyzmistycyzm

9
Niebieskoocy to byli Aryjczycy ;) tzn ci którzy byli idealem nazistów.
Mnie interesuja Ariowie.
Ostatnio zmieniony 23 cze 2012, 22:54 przez Gość, łącznie zmieniany 1 raz.

Re: Okultyzmistycyzm

10
I ... Елена Петровна Блаватская ? ;)
Ostatnio zmieniony 24 cze 2012, 12:12 przez Artur, łącznie zmieniany 1 raz.
Pozdrawiam
Artur ♆

Żyjemy w czasach, gdzie wytwory schorowanej wyobraźni mają większe prawo obywatelstwa niż rzetelne myślenie.

Re: Okultyzmistycyzm

11
Dziwne że o nią pytasz bo dziś mi się śniło że z kimś o niej rozmawiałem..ale mam deżawi łoo :D
Gdybym miał wybierać między nią a Steinerem to wolałbym poczytać jej ksiązki :)
Nie dlatego ze jest taka super ekstra i w ogóle :D
Po prostu antropozofia jest dla mnie nie do przyjęcia,z człowiekiem w roli pępka świata.
Ostatnio zmieniony 24 cze 2012, 12:29 przez Gość, łącznie zmieniany 1 raz.

Re: Okultyzmistycyzm

12
Mezamir pisze:Niebieskoocy to byli Aryjczycy ;) tzn ci którzy byli idealem nazistów.
Mnie interesuja Ariowie.
niby faux pas, ale i tak sprowadza się do jednego. W końcu mówimy o ludności indo-irańskiej. Ale czy od razu tylko Słowianie są ich potomkami? Językowo, wszyscy w Europie oprócz Finów, Estończyków, Węgrów i Basków używamy języków indo-europejskich i w każdym znajdziemy podobieństwa. Nieco starsze języki celtyckie są jeszcze bliżej spokrewnione z semickimi. Nie ma tutaj mowy o jakiejś ekskluzywności i "narodach wybranych". Mamy taki piękny misz masz, że aż ciepło mi się robi ;)
Ostatnio zmieniony 24 cze 2012, 14:39 przez BasmaW, łącznie zmieniany 1 raz.
Nie powinniśmy się wstydzić przyjmowania prawdy, bez względu na to, z jakiego źródła do nas przychodzi, nawet jeżeli przynoszą ją nam dawne pokolenia i obce ludy. Dla tego, kto poszukuje wiedzy, nic nie jest bardziej wartościowe, niż wiedza jako taka. (Al-Kindi)

Re: Okultyzmistycyzm

13
:) to jest być może szczegół ale po co posługiwać się nazistowskimi epitetami?
Ariowie brzmi ładnie :) Aryjczycy...jak ryje jakieś nieumyte :D
albo co gorsza skojarzenie z Radiem Aryjcem :D nie nie,lepiej mówmy Ariowie w kontekście Rodzimowierstwa.
Aryjczycy ulubieńcy Adolfa
Ariowie ulubieńcy Rodzimowierców :D
i po ptokach :)
ODPOWIEDZ

Wróć do „Okultyzm”

cron