Jeśli ja byłbym producentem alkoholu i moim zadaniem byłoby rozpić Rosję...
- to co ja bym zrobił? Czy wyszedłbym i powiedział: - "Pijcie, żłopcie, leżcie w korycie?" - NIE.
- Ja powiedziałbym: - "Ludzie! - pijcie kulturalnie, pijcie umiarkowanie - dobre wina, z dobrą zakąską...
- zacznijcie tylko pić".
- Za władzy Sowieckiej nie było reklamy wódki...
- Ja panu nie przerywałem - o władzy Sowieckiej za chwilę też porozmawiamy.
- Problem jest taki: - "Co musimy zrobić?".
- Problem mamy taki: - "Kraj, który umiera od alkoholu".
- I co mamy powiedzieć naszej młodzieży?
- "Pijcie kulturalnie", czy też - "Żyjcie Trzeźwo?".
- Oto, gdzie tkwi ta różnica.
- Wyobraźcie sobie sytuację... - Ja to w tej chwili opiszę trochę inaczej...
- Wyobraźcie sobie, że wszyscy zaczęliby w jakimś mieście kraść.
- Ja zostaję przysłany do tego miasta...
- zebrałbym wszystkich zarządzających miastem, wystąpił przed nimi i powiedział...
- "Tak w ogóle złodziejstwo jest złe, przywłaszczać sobie zbyt wiele nie uchodzi...
- ale jeśli nie chcecie by złodziejstwo się pleniło, to należy kraść kulturalnie, trzeba kraść umiarkowanie...
- Kraść należy tak, by nie było społecznych następstw - TO SIĘ WŁAŚNIE U NAS DZIEJE...
- Kraść należy tak...
- "Pan Może Po Tym Programie Sprzedawać - Nie Powiem Panu Gdzie"...
- Kraść należy tak, aby dla nas starczyło i żeby jeszcze dla dzieci zostało"...
- No i pan by mnie zapytał...
- "Panie prelegencie - A pan przypadkiem nie kradnie?".
- "No co pan! Ja tylko od święta! Tylko w święta kulturalnie kradnę".
- Taka właśnie ideologia jest krzewiona, a teraz pytanie - drugie pytanie...
- Widzimy, że ginie od alkoholu nasze społeczeństwo - Umiera...
- A kto się rozwija? Wzrasta trzeźwy świat muzułmański.
- U nas w Rosji w pijanym okręgu Jarosławskim, śmiertelność sięga 21 na 1000...
- a w trzeźwej Czeczenii 3,8 na 1000.
- Czyli śmiertelność w Czeczenii jest 7 razy mniejsza.
- Co powinniśmy powiedzieć dzieciom w okręgu Jarosławskim podczas tej audycji?
- "Dzieci pijcie!", czy też: - "Dzieci - Żyjcie Trzeźwo!" - ?.
- Jeśli znów zaczniemy "wałkować": - "Dzieci - pijcie kulturalnie...".
- To dzieci pójdą pić kulturalnie.
- Będzie jak tu pan mówił: - "Nie pić z butelki"...
- on od następnego dnia zacznie pić w szklance, bo już zrozumiał, że trzeba pić kulturalnie.
- Zgadzam się z autorami artykułów...
- "Wszyscy pijacy i alkoholicy zaczynali pić kulturalnie".
- Żaden alkoholik nie urodził się alkoholikiem.
- Wszyscy zaczynali od kulturalnego picia - potem już pili umiarkowanie...
- a potem już niekulturalnie.



Dziś słyszałem fragment audycja Za A Nawet Przewciw w radiowej Trójce.
Ludzie jak zwykle pierdzielą farmazony o piciu odpowiedzialnym .
Ćpać też trzeba odpowiedzialnie,z kulturą a wtedy będzie dobrze.
Trucizna podana z kulturą nie szkodzi.

Demokracja-brak dyscypliny,każde państwo demokratyczne prędzej czy później przechodzi kryzys/upada
ponieważ w demokracji 51% wariatów może odebrać prawo głosu 49% normalnych ludzi.

Plemiona istnieją dopóki nie zaczyna się ich niszczyć w ramach demokratyzowania i upaństwawiania
czyli zniewalania ludności,przejmowania ich ziem itd.
W plemieniu głąby nie mają prawa głosu i tylko na tym zyskuą,razem z całym plemieniem.

ćpunizm... co za słowotwórstwo...

"- Żaden alkoholik nie urodził się alkoholikiem."

tu mam mocno odmienne zdanie - sa skłonnosci genetyczne po mojemu

jest i głód alkoholowy dziecka z ciąży kobiety pijącej

jest uzależnienie jesli matka karmiąc chla

jest od maleńkiego kodowane zachowanie z alkoholem w domu

jest full servis - wtedy jedyny sposób zachowywać się jak nie pijący alkoholik zanim się spróbuje alkoholu

sprawdza się - polecam

A taaak, słyszałem określenia: "nie ćpieć", "nie ćpiem", "nie ćpią tyle" To ostatnie chyba nawet w ti-vi, dotyczące życzeń noworocznych dla wszyćkich Polaków ;D

na początku były lekarstwa w płynie na bazie alkoholu, pewnie najlepszym był lek na depresje
zażywane ciągle mogły uzależnić, a w mroźnym klimacie taki lek rozgrzewał i zażywano go częściej. Ciekawe że eskimosi równie łatwo wpadają w ten nałóg jak rosjanie. Najgroźniejszy jest podawany dzieciom gdy zachorują, bo wtedy dziecko koduje od małego co jest dla niego dobre. Potem to już nie problem stworzyć prymitywną destylarnie sfermentowanego soku z jakiegoś owocu.

W rosji zaczęto pędzić samogon ok 14 wieku i jak wszystko na początku pewnie był drogi i przez to niedostępny dla ogułu społeczeństwa. W późniejszym okresie państwo chciało więcej zarobić więc zakazało prywatnego pędzenia alkoholu by nie było konkurencji dla państwowej wódki. Rozpijanie sie zaczęło wtedy gdy alkohol stał sie ogólnodostępny i tani.
A za tym wszystkim stoi chciwość rządu i podobnie jest w wielu państwach.