Imladis

Widzisz, ja to wiem i czytam tez.
Jednak chciałam się nauczyć czegoś nowego. Chodzi mi wiec
o Twoja, czy tez innych, interpretacje.
Odsyłanie mnie do poczytania-wniesie tylko tyle, ze ja znowu sobie poczytam.
Dyskusja polega na interpretacji. Chodzi mi o Twój punkt widzenia.
O Twoja interpretacje punktu, w jakim znalazła się Grecja?
Jaką role odgrywają lichwiarskie banki, wiem, tak jak każdy Islandczyk również wie:) Grecja, nie jest tu wyjątkiem.
Ten statek kosmiczny-Ziemia, jest na lichwie. Kwestia połączenia świadomości, chciejstwa i chęci wygodnego życia
z kwestią produkowania długu- napędzają się.
Produkowanie długu to biznes, taki sam jak fabryka butów czy igieł.
Ale ja się nie znam, dlatego prosiłam o wyjaśnienie-w końcu po to ten temat założony:)
Coś mi podpowiada, ze geopolityczne podejście do tematu-wyjaśni dużo również:)
Biznes generowania długu, tez pomoże.
Predyspozycje co do zachowań społecznych, tez będzie miał znaczenie.
A ze tego nie ogarniam zbytnio, to liczyłam na naukę
Dodam, ze nie jestem kimś kto stworzył lichwę...jestem jednym z tych baranów, który również
nic nie robi-tylko daje się golić. Jakoś tak świadomość za mała nadal;)

O Jezu Przybiezeli, nie zadaj ode mnie cudow; ja sie kompletnie nie wyznaje na zawilosciach systemu - dlatego zamiast pieprzyc od rzeczy, podalam miejsce gdzie mowi sie do rzeczy. Interpretowac moze kazdy sobie sam - ja juz powiedzialam, moge powtorzyc w punktach, calosciowo
- mozg w UK
- raczki w USA
- za grabki i szpadelek robi UE.
Przy czym calosc jest beznarodowa. Zwyrodniala i wynarodowiona.
W efekcie coraz mniej jestesmy u siebie. My - Polacy i my - ludzie.
Cala reszta to bagno, ktore ma pograzyc opornych. Grecja nie tonie - Grecje utopiono celowo, zeby ja zawlascic.

Okeeej.

W sumie Sokrates, Platon i Arystoteles przyczynili się nieźle do dzisiejszej
"fenomenalnej" postawy ekonomicznej Greków. Czemu ludzi nie odesłać
do tekstów o nich? A zwłaszcza Sokratesa, który na wygnaniu już by się nie ogarnął-wiek nie ten miał(stary był)
To wolał zostać zapamiętany jako ofiara represyjnego reżimu(co jest wesołe z punktu tego, jak był zapatrzony na Spartę),
i Sokrates sam wyśmiewał pracę, i uczciwe za to wynagrodzenie, a od sędziów swoich
zażądał dozgonnej, i tu uwaga, EMERYTURY, na koszt państwa-tylko za to, ze MYŚLI!!!
Tak wiec problem naszych helleńskich braci jest bardziej złożony niż nam się wydaje. Myśl ekonomiczna zawsze tam była słabawa:))

Kwestia druga natomiast, rozmontowywanie państw świata, przez kilkunastu kolesi z państw mocarstwowych-ależ tak,
to prawda, to ma miejsce. I nie każdy jest tępy, i o tym wie. Liczę, wierze, ze złodzieje przekroczą w końcu społeczny
Horyzont Zdarzeń i złodziei zmieli na papkę, co do kwarka.
Tylko kto będzie pierwszy? Myśl społeczna, czy wygenerowanie lichwy ostatecznej?- czyli wojny.

Wierze w ludzi. Mimo wszystko i wbrew wszystkiemu.

aha

Nasz system socjalny nie jest wolny od wad - przyznał premier Grecji Aleksis Cipras, co śmiało można by zgłosić w konkursie na niedopowiedzenie roku, biorąc pod uwagę to, jakimi "zdobyczami socjalnymi" cieszą się greccy pracownicy sfery budżetowej. Comiesięczny dodatek do pensji za mycie rąk, którego wysokość jest równa płacy minimalnej w Polsce to tylko jeden z wielu przykładów.

Jak wynika z zestawienia, jakie opublikował serwis Wynagrodzenia.pl, greccy pracownicy oprócz dodatku za mycie rąk w wysokości 420 euro mogli liczyć także na inne bonusy, dzięki którym ich pensje mogły wzrosnąć nawet o 1,3 tys. euro miesięcznie. Oto niektóre przykłady comiesięcznych dodatków do pensji:

600 euro za brak spóźnień do pracy
120 euro za korzystanie z (darmowej) stołówki
870 euro za wysyłanie faksów (urzędnicy)
69 euro za rozgrzewanie silników samochodów (kierowcy)
390 euro za punktualne przyjeżdżanie na miejsce (kierowcy)
450 euro za przejmowanie i zdawanie samochodów (kierowcy)
Lista jest znacznie dłuższa i obejmuje też takie ciekawostki jak dodatek dla leśników za prace na zewnątrz, czy dodatek dla pracowników administracji za pracę przy komputerze.

Co więcej, pracownicy mogli liczyć też na bardzo hojne podwyżki po byle pretekstem. Dobrym przykładem jest wyższa aż o 50 proc. pensja za ciągłość pracy u jednego pracodawcy, przy czym dotyczyło to tak krótkiego okresu jak 10 miesięcy. O 10 proc. wyższa pensja przysługiwała także w przypadku znajomości obcego języka, choć nie trzeba było tego potwierdzać.

:ahah:

Grecja jest bankrutem i szczerze bym się zdziwił, gdyby Grecy wykazali chęć oderwania się od unijnego cycka.
Sytuacja ekonomiczna Grecji jest również ostrzeżeniem dla Polski w zakresie wprowadzenia strefy euro.

Do czego prowadzi cwaniactwo? http://biznes.onet.pl/wiadomosci/finans ... ach/kvgwf8

Trochę posłuchałem mądrzejszych od siebie i zmieniłem zdanie - aktualnie uważam iż to co robią banksterzy to rzeczywiście głupota. Tak samo jak Grecy winni są tej sytuacji również banksterzy a ich wymuszone propozycje reform doprowadzą do upadku tego kraju.

ciekawe skąd sie wzieło powiedzenie =>"nie udawaj greka " ?

Z zapartym tchem obserwuje, jak nasze obiektywne i bezstronne a jakze media obciazaja Grekow, prezentujac wizje piekla ktore czeka kazdego, kto sprobuje wymknac sie spod eurokolchozowego kija.
Oczywiscie ze Grecy brali co im dawano, i korzystali z tego, co im podsuwano. Pytanie: w jakim celu podsuwano?
I oczywiscie - doprowadzenie Grecji do obecnej sytuacji umozliwilo sterowanie obsadzaniem greckich stolkow wlasciwymi ludzmi.

Gdyby dwuletniemu dziecku podsuwano zapałki i garść suchych liści, to miałabym pretensje
do tej osoby, ze nie podjęła odpowiedniej decyzji za dziecko i naraziła ja, i innych, na ewentualny pożar.
I ta analogia pasuje nawet do Greków, jako społeczności.
Jednak nie pasuje już do rządzących Grecją.
Ludzie, którzy reprezentują naród, maja troszkę inną odpowiedzialność.
Nie liczę na wiedzę nad prawidłami ekonomicznymi zwykłych obywateli. Jednak ministrowie wielu rządów
w Grecji-taką wiedzę posiadali. Populizm to fajna, ale i straszna sprawa.
Zaproponowano im zapałki i garść liści, i podpalili Grecję.
Mogę iść z tobą na kompromis i zgodzę się, ze obie strony nie są bez winy...tylko, ze zapałkami można również
zapalić knot świeczki, mniejszy płomień, mniej efektowny niż buch z liści, ale na dłużej wystarcza...

Tez sie z Toba zgadzam; po prostu obie podkreslamy cos innego, co nie przeczy reszcie.
A myslalas na ile te stanowiska byly celowo obsadzane ludzmi, ktorych zadaniem bylo doprowadzenie do obecnej destrukcji?
Strasznie smierdzi ta sprawa, i wedlug mnie - to bardziej unijny niz grecki smrod.

nie zadzieraj nosa = greku :ahah:
;
[youtube][/youtube]

ayalen pisze:.
Oczywiscie ze Grecy brali co im dawano, i korzystali z tego, co im podsuwano. Pytanie: w jakim celu podsuwano?
.

jak ci podsune garnek kapusty z łojem a ty to wszystko zjesz to tylko do mnie beda pretensje gdy dostaniesz bólów jelit ?

Nie - pretensje bede mogla miec tylko wowczas, gdy podsuniesz mi ten gar, twierdzac ze wyjdzie mi na zdrowie, a nie bokiem. Nie uprzedzajac o ewentualnych skutkach przezarcia.

no nie mów że greccy finansiści byli tacy ciemni gdy brali kredyty

Greccy moze nie, ale generalnie finansisci to miedzynarodowa banda, banda ktorej ojczyzna, godlem, i hymnem jest pieniądz.

no wiec nie można wybielać greków że są po za tą bandą

Nie wybielam Grekow. Ale tez przecietny czlowiek ma znikoma wiedze na temat mechanizmow rynkowych, czy systemow bankowych. A potem nie rozumie co sie stalo: bylo syto, a nagle zrobilo sie glodnawo. Szczegolnie gdy mowi mu sie, ze jest dobrze, a bedzie jeszcze lepiej.
A moze wiesz, dlaczego Grecja zostala przyjeta do strefy euro, choc nie spelniala warunkow, niezbednych do tego? Ktos zaniewidzial, czy przymknal oczy? Bo w to, ze finansjera liczyla na gruszki na wierzbie - nie uwierzę; to towarzycho umie znakomicie liczyc.
Ty wiesz, ze ja zwykle w ocenach kieruje sie intuicja, a ona nie potrzebuje racjonalnych danych - to te dane ja zwykle potwierdzaja. I jesli intuicyjnie czuje smrodek - to dla mnie jest oczywiste, ze tak jak powiedzialam: Grecja nie utonela, Grecje celowo przytopiono. Nie wiem po co, ale to wyplynie samo, jak zwykle.

Biorąc pod uwagę

Grecy wprowadzili swojego konia trojańskiego do eurolandu w 2001 roku. Wewnątrz ukryli masę trupów. Grecja nie spełniała warunków przystąpienia do strefy euro. Przyznała się do tego dopiero kilka lat później. Grecki deficyt był zbyt wysoki, wydatki znacząco przewyższały dochody. Podobnie inflacja, ceny rosły zbyt szybko. Co więcej, grecka waluta – drachma – była rozchwiana i ostro pikowała.

Prześlizgując się do strefy euro, grecki rząd sam sobie zawiązał pętlę wokół szyi. Gospodarka Hellady jest mało produktywna i mało konkurencyjna. Nawet oliwę z oliwek opłaca się sprowadzać z innych państw. Przed wprowadzeniem euro Greków ratowała deprecjacja drachmy, czyli obniżenie jej wartości. Dzięki temu towary „made in Greece” stawały się dla cudzoziemców tańsze, co napędzało eksport. Dodatkowym bonusem była redukcja zadłużenia kraju. Dość podobną politykę prowadziły zresztą inne kraje południa Europy tradycyjnie nastawione przede wszystkim na popyt wewnętrzny. Z kolei krajów północy, na czele z Niemcami, które celują w handlu zagranicznym, nie interesowało osłabianie ich walut. W euroklubie znalazły się więc państwa reprezentujące modele nie do pogodzenia. Grecy utracili wpływ na kurs euro, ich nowo przyjętej waluty, które zresztą szybko rosło w siłę. Ich kraj stawał się coraz mniej konkurencyjny.

z linku który podałam wcześniej, to sama nie wiem, kto tu jest ofiarą ....

Viki, a Ty slyszalas zeby jakikolwiek bank udzielal kredytu na gebe? Albo na piekne oczy?

Powiedziałam kilka postów wcześniej, ze geopolityka jest podpowiedzią.
Zostało to olane, tak jak zwykle zostają olewane wiadomości kluczowe.
Jest w świecie coś takiego jak inny podział geograficzny niż ten, który znamy,
nadający się chyba tylko do tego, aby szukać korzeni swojego drzewa genealogicznego-bo do NICZEGO więcej.
Mamy podział na Rimlandy i Heardlandy.
W skrócie przyswajalnym: Rimlandy-są to państwa, które opierają swój rozwój gospodarczy na wodach(morza, oceany, wszelki
handel odbywa się drogą wodną-najtańsza forma).
Heardlandy, jak sami się domyślacie, wszystko odbywa się droga lądową(nie ma droższej formy, chyba, ze druga Kosmiczna)
Wielka Brytania była, powtarzam, była tą potęgą-już nie jest. Obecnie są to Chiny(przede wszystkim) i Stany Zjednoczone Ameryki. Państwa Europejskie kombinują jak przejść za taniochę do Rimlandu(Hitler kombinował-dostał po dupie)
Grecja nie została utopiona, ona została zdekapitowana!!. Grecja jest tak tępa i głupio cwana, ze jako kraj wyspiarski(Rimland naturalny) z takim potencjałem rozwalała Unie do której sama się pchała.
Europa chce wrócić na stare tory mocarstwa!!! Zawsze nim była.
NATO za to, nie jest stworzone do opieki nad nami, ale po to powstało, żeby trzymać Niemcy za mordę, a ZSRR przed ekspansja na Zachód(tu rola, w tej zadymie, Ameryki) Grecja rzuca się od Anglii do Federacji Rosyjskiej(która to,Rosja, jako Heardland jest tak uboga, ze pojęcia ludzie nie maja. Stad Krym, który otwiera Rosji drogę w kierunku południowym, a więc w kierunku Morza Śródziemnego i Bliskiego Wschodu ) Grecja zaczęła wkur...c Unię. Niemcy za male na hegemonie, a za bogate na siedzenie w kącie,
ale sami nie dadzą rady.
Grecja nie chciała partycypować w budowie Rimlandu(bo sięd naczytali Platona, a na bank jego "Jaskini")....to ja sobie teraz Europa kupi za grosze i sama się otoczy od południa tym, czym chciała. Duzą wodą.
Tak, możemy się wkurzać, ze tak się dysponuje krajem prawie 46 milionowym. Ale z punktu widzenia globalistów, to ich to wali- bo Grecja jest na 10 miejscu na świecie pod względem długości linie brzegowej. I ma dostęp do czterech mórz: Egejskiego i Kreteńskiego od wschodu, Jońskiego od zachodu oraz Śródziemnego od południa. Dla zwykłego, dobrego człowieka-to szok. Ale nie ma czegoś takiego jak geografia, narodowość, w sferach polityki, która to planowała.
Tego(geografii) uczą się dzieci w klasie 5tej szkoły podstawowej+stolice państw na pamieć(a dla tych ambitniejszych to i pasma górskie:).
Geopolityczne szachy są inne, mają inne granice i podziały. I powiadam wam hehe, Grecja na tym wyjdzie dobrze-w efekcie finalnym....tylko trzeba w nich zabić poczucie odrębności, wzbudzić chęć wspólnego działania, na rzecz-i tu fajne, na rzecz zmiany hegemona światowego. USA to czują i będzie dym. NATO-to wydmuszka już. Ameryka nie odda, nie chce oddać hegemoni. W sumie nie może, bo przepadnie.. Nie po to może drukować sobie dziś dolce, i jako jedyna obarczać tym(pustym dolcem-dług) cały świat. A taka Arabia Saudyjska wkurza się, ze jej płacą makulaturą za ropę. I tu wchodzą Chiny- obecnie najpotężniejsza gospodarka świata, ma apetyt. Z trzeciej strony Europa ze swoimi aspiracjami, i z tępą Grecją. A Europa chce być Rimlandem i Heardlandem...ZNOWU. Grecja się nie liczy. Liczy się możliwość.
Jako kandydat na Hegemona, co byście zrobili???
To się właśnie dzieje teraz, WYNARADAWIANIE, unifikowanie, sprowadzanie narodów Europy do postaci skrzynki na coca cola`e, gdzie nie kupisz i oddasz, tam pasuje. I tak z każdym narodem Europy. Putin wie o co "kaman":) zawalczył o Krym(ni z gruchy, ni z pietruchy dla wielu) itd itp.....
Przepraszam za skróty myślowe, ale dla mnie to oczywistość. Ten temat jest fascynujący, i przestaje być, gdy rozumiesz prawidła:c)

Tak. Moze roznimy sie w szczegółach, ale zasadniczo: nisko Ci sie klaniam, z podziwem i szacunkiem.

czegoś tu nie rozumiem , dopiero kilka dni temu grecy cieszyli sie że w referendów opowiedzieli sie przeciw ograniczeniom i cieciom w zamian za nastepna kase pożyczki a teraz sie ciesza w parlamencie ze dostali nastepna jałmuzniany kredyt za samoograniczanie sie

Dzisiaj, 11 lipca (07:45)
Grecki parlament przyjął w sobotę nad ranem najnowszą rządową propozycję porozumienia z międzynarodowymi kredytodawcami, godząc się tym samym na bolesne dla Greków reformy oraz na liczne cięcia w zamian za pakiet pomocowy w wysokości 53,5 mld euro.

:crez:

Jakbyś bezrefleksyjnie spieprzył po raz enty, a ktoś w końcu dałby ci następną szansę, ale pod warunkiem, że się ogarniesz, to zrobiłbyś to?

Nie wiem kto jest bardziej bezrefleksyjny w tym wypadku, biorący czy dający...
Na pewno jeden i drugi żyje nadzieją, tylko każdy inną

A moze trzeba patrzec, kto i jaki ma w tym interes. Kto wiekszy.
To co zrobili Grecy jest piekne. Pokazali ze nie sa stadem baranow. Odwrocili role, sprowadzajac wszystko na swoje miejsce.
Szkoda, ze inni nie maja tyle dumy. Woli stanowienia o sobie. Szkoda, ze my jej nie mamy; ockniemy sie, w swoim domu pracujac jako sluzacy.

Co niby takiego sprowadzili na swoje miejsce? Brali nic nie dając, po co im było referendum, jak w końcu podkulili ogon?