Re: Towarzysz Stalin co usta słodsze ma od malin...

31
teddybear pisze:
polliter pisze:piękne czasy...
Otaczali ludzi szczęśliwi pionierzy, przodownicy pracy, nie było bezrobotnych, bezdomnych... a cholerni kapitaliści wszystko zepsuli!!!
ooo to chodzi. cholerni to mało powiedziane to skur... wyzyskiwacze zamienili ludzi w wilki. a pomysleć jakie kiedyś społeczeństwo było zintegrowane. jednomyslne wręcz. nawet faceta powiesili za spekulację mięsem. a dzis co?
odświeżane kiełbachy z Constaru - nikomu nic
zepsute ryby - cicho sza
sól na drogi w przetworach - j.w.
tylko Policja taka sama jak Milicja :D
Radzę trochę poczytać o okresie stalinizmu, o wielkim głodzie na Ukrainie jak ludzie zaczęli praktykować z nędzy kanibalizm.
Rozumiem że powyższy post może być sarkastyczy, ale wnioskuje sugestie, że w staliniźmie ogólnie ludziom żyło się przyzwoicie jeśli chodzi o poziom życia, tyle że prześladowano opozycje i łamano prawea człowieka. To nieprawda.
Za Hitlera w III Rzeszy nie było aż tak wielkiego głodu, oczywiście mówie o sytuacji w samych Niemczech, ale mitem jest że Hitler wyprowadził Niemcy z gospodarczego upadku. Polepszenie poziomu życia nie wynikało z faktycznego poziomu, ale z propagandy. Faktycznie w stosunku do republiki Weimarskiej poziom życia obniżył się, a państwo ogromnie zadłużyło. Chociaż zbrojenia na niewyobrażalną skalę i jak pisałem doszczętnie zadłużyło to państwo.
Ostatnio zmieniony 23 cze 2013, 17:09 przez voltaren, łącznie zmieniany 1 raz.

Re: Towarzysz Stalin co usta słodsze ma od malin...

32
poprawiam to co napisałem wcześniej, szkoda że nie ma opcji edit, i sorry że pisze post pod postem. Zbrojenia doprowadziły do spadku bezrobocia, ale kosztem ogromnego zadłużenia, a poziom życia Niemców obniżał się, a ceny wzrastały. Dlatego zakłamaniem historycznym wynikającym z niewiedzy jest twierdzenie że Hitler zyskał popularność na tym że poprawiło się życie Niemców.
Ostatnio zmieniony 23 cze 2013, 17:12 przez voltaren, łącznie zmieniany 1 raz.

Re: Towarzysz Stalin co usta słodsze ma od malin...

33
voltaren pisze:poprawiam to co napisałem wcześniej, szkoda że nie ma opcji edit, i sorry że pisze post pod postem. Zbrojenia doprowadziły do spadku bezrobocia, ale kosztem ogromnego zadłużenia, a poziom życia Niemców obniżał się, a ceny wzrastały. Dlatego zakłamaniem historycznym wynikającym z niewiedzy jest twierdzenie że Hitler zyskał popularność na tym że poprawiło się życie Niemców.
A jednak poprawiło się...jeśli chodzi o okres poprzedzający wybuch wojny.W tym wypadku nawet nie ma sensu porównywanie poziomu życia w Rosji i Niemczech.Patrząc na dzisiejszą zjednoczoną Europę,cóż w zasadzie jest tak jak Hitler chciał.Rechot historii...
Ostatnio zmieniony 23 cze 2013, 17:26 przez mordotymoja, łącznie zmieniany 1 raz.

Re: Towarzysz Stalin co usta słodsze ma od malin...

34
Według mojej wiedzy poziom życia w III Rzeszy w porównaniu do republiki Weimarskiej był niższy i to wyraźnie.
Ani narodowy socjalizm ani komunizm nie poprawił warunków życia prostych ludzi, zyskała tylko elita należąca do władzy i ich warunki owszem się poprawiły. Z Komunizmem w Rosji było jednak tak, że w carskiej rosji żyło się ludziom w skrajnej nędzy i ciemnocie i tutaj wybuch rewolucji mas był według mnie nieunikniony. Narodowi Socjaliści jednak zyskali władzę przede wszystkim na ambocjach niemieckich o wielkich Niemczech i obawie przed komunizmem, oczywiście też mieli propagandę, że robotnikom będzie się żyło lepiej, ale to też obiecywali Niemcom komuniści. Pod względem ekonomicznym narodowi socjaliści nie mieli nic do zaproponowania, jak rewolucha bolszewicka, której głównym postulatem była poprawa warunków robootników. Oczywiście postulaty rozminęły się z efektem ;)
Ostatnio zmieniony 23 cze 2013, 17:40 przez voltaren, łącznie zmieniany 1 raz.

Re: Towarzysz Stalin co usta słodsze ma od malin...

36
voltaren pisze:
teddybear pisze:
polliter pisze:piękne czasy...
Otaczali ludzi szczęśliwi pionierzy, przodownicy pracy, nie było bezrobotnych, bezdomnych... a cholerni kapitaliści wszystko zepsuli!!!
ooo to chodzi. cholerni to mało powiedziane to skur... wyzyskiwacze zamienili ludzi w wilki. a pomysleć jakie kiedyś społeczeństwo było zintegrowane. jednomyslne wręcz. nawet faceta powiesili za spekulację mięsem. a dzis co?
odświeżane kiełbachy z Constaru - nikomu nic
zepsute ryby - cicho sza
sól na drogi w przetworach - j.w.
tylko Policja taka sama jak Milicja :D
Radzę trochę poczytać o okresie stalinizmu, o wielkim głodzie na Ukrainie jak ludzie zaczęli praktykować z nędzy kanibalizm.
Rozumiem że powyższy post może być sarkastyczy, ale wnioskuje sugestie, że w staliniźmie ogólnie ludziom żyło się przyzwoicie jeśli chodzi o poziom życia, tyle że prześladowano opozycje i łamano prawea człowieka. To nieprawda.
Za Hitlera w III Rzeszy nie było aż tak wielkiego głodu, oczywiście mówie o sytuacji w samych Niemczech, ale mitem jest że Hitler wyprowadził Niemcy z gospodarczego upadku. Polepszenie poziomu życia nie wynikało z faktycznego poziomu, ale z propagandy. Faktycznie w stosunku do republiki Weimarskiej poziom życia obniżył się, a państwo ogromnie zadłużyło. Chociaż zbrojenia na niewyobrażalną skalę i jak pisałem doszczętnie zadłużyło to państwo.
Volti, ja myślałem, że to taki watek pół żartem, pół serio. Nikt o zdrowych myślach, nie zamierza negować stalinowskich zbrodni. Mam nadzieję...
Ostatnio zmieniony 23 cze 2013, 18:27 przez polliter, łącznie zmieniany 1 raz.
"Ateista - dzięki Bogu" Luis Bunuel
"Mam problem z piciem. Dwie ręce, a tylko jedna gęba" Keith Richards

Re: Towarzysz Stalin co usta słodsze ma od malin...

38
Trudno mówić o ekonomii w dobie realnego socjalizmu. :D

Wujek Soso miał taki dar przekonywania, że ludzie po nim NAPRAWDĘ płakali, to nie żart. To tak, jak płakać nad grobem mordercy swojej rodziny. Mistrz propagandy!!!
Ostatnio zmieniony 23 cze 2013, 19:24 przez polliter, łącznie zmieniany 1 raz.
"Ateista - dzięki Bogu" Luis Bunuel
"Mam problem z piciem. Dwie ręce, a tylko jedna gęba" Keith Richards

Re: Towarzysz Stalin co usta słodsze ma od malin...

42
Abesnai pisze:Baaa, zamiary to on miał nie byle jakie. Nawet armię inwazyjną przygotowywał, przynajmniej w planach, co by nieść pomoc innym narodom. Tylko, że mu fumfel Hitler je popsował. Tak dobrze się dogadywali, że aż wierzyć nie chciał w takie nieszczęście ... .
Tak a propo, całkiem całkiem zbawny artykuł znalazłem ;) "Gdyby Hitler został malarzem, a Stalin księdzem..."

Patrz baabcia, jak kilka durnych ogolonych łbów może zamieszać na wykładzie:
"Internauci po przerwaniu wykładu Baumana: NOP to zagrożenie dla demokracji."
i sama sonda: "Narodowcy grożą demokratycznej Polsce? ."
Co by Stalin na to powiedział ? No tak, nie byłoby o kim mówić.
Tak całkiem bez ironii, prace społeczne by się przydały takiemu towarzystwu. I swój "obowiązek patriotyczny" spełnią i zrobią w końcu coś pożytecznego dla dobra społeczeństwa. A tak, zapłacą grzywnę, zapomną a najszybciej zaczną mówić/pisać jacy to pokrzywdzeni, robiąc z siebie męczenników i ofiary systemu.
Tak się zastanawiam. Czy już w Polsce nie istnieją inne formy protestu jak wpraszanie się na wykład i terroryzowanie obecnych na auli ?
"Incydent na UW. Przerwano wykład prof. Środy" ; "Grupa zamaskowanej młodzieży chciała zbojkotować wykład Adama Michnika" ... ?

Spora część spośród tych krzykaczy "precz z komuną" nawet jeszcze wtedy plemnikami nie była.
Wśród grona nacjonalistycznej hołoty (jak to celnie ujął Prezydent Wrocławia, Pan Rafał Dutkiewicz) ujęto Romana Zielińskiego, autora "Jak pokochałem Adolfa Hitlera". Tutaj zwykłe wybryki chuligańskie kończą się a zaczyna chora ideologia nienawiści, której trzeba stanowczo powiedzieć NIE ! Skoro nie potrafią w sposób cywilizowany zamanifestować swoich "poglądów", swego sprzeciwu, to właśnie w ten sam sposób powinno się z nimi postępować.
Początkowo oglądając TV byłem też oburzony zachowaniem ONR, bo generalnie z zalożenia podchodzę do ich happeningów z dystansem. Jednak teraz zadałem sobie trud sprawdziłęm kim jest Bauman.
http://www.teologiapolityczna.pl/assets ... bauman.pdf

i nie jestem już tak bardzo oburzony.
Co prawda uważam że zakłócanie wykładu kogokolwiek krzykami to przesada i mi się to nie podoba, ale z drugiej strony uzasadnione jest żeby okazać jakiś sprzeciw że ktoś będący w aparacie totalitarnego pańśtwa, a w pierwszych atach PRL był totalitarnym państwem Poucza o lekcji historii ONRoweców a sam jaką ma historię, raczej powinien siedzieć cicho jeśli chodzi o historie. ;) Według mnie ONRowcy powinni sobie odpuścić i tym razem jak większości ich happenningów, bo jest lepszy sposób protestu niż krzyki na sali wykjładowej, ale jakoś mnie bardzo nie oburza, bo ich rozumiem. Oczywiście Bauman może jak najbardziej kontynuować karierę naukową żyjemy w wolnym kraju, ale jakby na uniwerku wykładał były członek NSDAP to by mnie protesty nie dziwiły i nie oburzały, tak i w tym wypadku mnie tak słabo oburzają.
Ostatnio zmieniony 24 cze 2013, 0:08 przez voltaren, łącznie zmieniany 1 raz.

Re: Towarzysz Stalin co usta słodsze ma od malin...

45
voltaren pisze:
Abesnai pisze:Baaa, zamiary to on miał nie byle jakie. Nawet armię inwazyjną przygotowywał, przynajmniej w planach, co by nieść pomoc innym narodom. Tylko, że mu fumfel Hitler je popsował. Tak dobrze się dogadywali, że aż wierzyć nie chciał w takie nieszczęście ... .
Tak a propo, całkiem całkiem zbawny artykuł znalazłem ;) "Gdyby Hitler został malarzem, a Stalin księdzem..."

Patrz baabcia, jak kilka durnych ogolonych łbów może zamieszać na wykładzie:
"Internauci po przerwaniu wykładu Baumana: NOP to zagrożenie dla demokracji."
i sama sonda: "Narodowcy grożą demokratycznej Polsce? ."
Co by Stalin na to powiedział ? No tak, nie byłoby o kim mówić.
Tak całkiem bez ironii, prace społeczne by się przydały takiemu towarzystwu. I swój "obowiązek patriotyczny" spełnią i zrobią w końcu coś pożytecznego dla dobra społeczeństwa. A tak, zapłacą grzywnę, zapomną a najszybciej zaczną mówić/pisać jacy to pokrzywdzeni, robiąc z siebie męczenników i ofiary systemu.
Tak się zastanawiam. Czy już w Polsce nie istnieją inne formy protestu jak wpraszanie się na wykład i terroryzowanie obecnych na auli ?
"Incydent na UW. Przerwano wykład prof. Środy" ; "Grupa zamaskowanej młodzieży chciała zbojkotować wykład Adama Michnika" ... ?

Spora część spośród tych krzykaczy "precz z komuną" nawet jeszcze wtedy plemnikami nie była.
Wśród grona nacjonalistycznej hołoty (jak to celnie ujął Prezydent Wrocławia, Pan Rafał Dutkiewicz) ujęto Romana Zielińskiego, autora "Jak pokochałem Adolfa Hitlera". Tutaj zwykłe wybryki chuligańskie kończą się a zaczyna chora ideologia nienawiści, której trzeba stanowczo powiedzieć NIE ! Skoro nie potrafią w sposób cywilizowany zamanifestować swoich "poglądów", swego sprzeciwu, to właśnie w ten sam sposób powinno się z nimi postępować.
Początkowo oglądając TV byłem też oburzony zachowaniem ONR, bo generalnie z zalożenia podchodzę do ich happeningów z dystansem. Jednak teraz zadałem sobie trud sprawdziłęm kim jest Bauman.
http://www.teologiapolityczna.pl/assets ... bauman.pdf

i nie jestem już tak bardzo oburzony.
Co prawda uważam że zakłócanie wykładu kogokolwiek krzykami to przesada i mi się to nie podoba, ale z drugiej strony uzasadnione jest żeby okazać jakiś sprzeciw że ktoś będący w aparacie totalitarnego pańśtwa, a w pierwszych atach PRL był totalitarnym państwem Poucza o lekcji historii ONRoweców a sam jaką ma historię, raczej powinien siedzieć cicho jeśli chodzi o historie. ;) Według mnie ONRowcy powinni sobie odpuścić i tym razem jak większości ich happenningów, bo jest lepszy sposób protestu niż krzyki na sali wykjładowej, ale jakoś mnie bardzo nie oburza, bo ich rozumiem. Oczywiście Bauman może jak najbardziej kontynuować karierę naukową żyjemy w wolnym kraju, ale jakby na uniwerku wykładał były członek NSDAP to by mnie protesty nie dziwiły i nie oburzały, tak i w tym wypadku mnie tak słabo oburzają.
Ja ich nie rozumiem bo musiałbym się sprowadzić do ich poziomu a takiego dna u siebie nie odnajdę. Mogę tylko domniemywać, jakie pobudki nimi kierują a i one są niejasne, niejednoznaczne. Również pozwolę sobie na wątpliwości Volt, żebyś mógł do końca poznać ich intencje, nawet w tym przypadku. Po prostu agresywna banda pseudokibiców szukająca pretekstu do awantury bądź bójki, prowokująca interwencję władz mundurowych.
Nazwę rzeczy po imieniu. Takie zachowanie to zbydlęcenie obyczajów a nie żaden happening. Tak to odbieram. Próby zastraszenia, wcześniej deklarowali się z "odwiedzinami", może licząc na odwołanie wykładu.
Kim oni są, co sobą reprezentują, że chcą rozliczać z życia prof. Baumana ? To jest forma linczu a nie sprawiedliwości.
Co im zawinili ludzie obecni na auli, że musieli być świadkami ich popisów ? Czy żyjemy w cywilizowanym państwie, czy w dziczy, że każdy może wleźć i opluć kogoś do woli, bo takie ma zapatrywania ?
Volt, od wymierzania sprawiedliwości są sądy. Wiem kim był prof. Bauman i to na Jego sumieniu, Jego przeszłości kładzie się cień. Sprzed blisko sześćdziesięciu lat.
Chcą, niech pikietują poza gmachem uczelni. Ale od uniwersytetów - wara im.
Zresztą, zwróć uwagę w jaki to sposób wykorzystują tą wolność słowa, demokrację. Bo osobiście uważam, że ją depczą i opluwają.
Nie liczą się z żadnymi konsekwencjami, mają głęboko w poważaniu chociażby odbiór całego incydentu za granicą, chociażby w świecie naukowym. I taki właśnie obraz tam trafia, taki wizerunek naszego kraju ... .

PS
Volcie, to było NOP z Dawidem Gaszyńskim na czele. Ale te same "inspiracje ideowe" co ONR. I to już zakrawa na hipokryzję o której wspomniałeś. Co do porównania "jakby na uniwerku wykładał były członek NSDAP" to akurat im bliżej niż dalej, biorąc pod uwagę chociażby NOR i jej kolaboracyjny charakter.
Ostatnio zmieniony 24 cze 2013, 1:36 przez Abesnai, łącznie zmieniany 1 raz.
Wypowiadaj swoją prawdę jasno i spokojnie, wysłuchaj innych, nawet tępych i nieświadomych, oni też mają swoją opowieść. Porównując się z innymi, możesz stać się próżny i zgorzkniały, zawsze bowiem znajdziesz lepszych i gorszych od siebie.

Re: Towarzysz Stalin co usta słodsze ma od malin...

47
Volcik, po kolei. Napiszę przykładowo, jak można by to było zorganizować: wystosować list otwarty do władz uczelni z opublikowaniem go w miejscowej prasie, tak samo na portalach i stronach internetowych, serwisach studenckich, forach, odpowiednio wcześniej zacząć rozdawać ulotki informacyjne przed wejściem do uczelni, ewentualnie plakaty ale to już koliduje z prawem. Tak samo jak pikieta z megafonem i transparentami. Petycja z podpisami do Prezydenta Wrocławia (chociażby elektroniczna) a w ostateczności nawet zaskarżyć władze uczelni. Odpowiednie i umiejętne nagłośnienie oraz wzmożenie świadomości społecznej. Ale nie "włażenie z buciorami" z zamiarem "zadymy" jak ci barbarzyńcy to zrobili.
Gdyby to był były członek NSDAP to kij byśmy o tym wiedzieli Volcie, pierwsza zasadnicza sprawa. Kolejna, chyba sobie zdajesz sprawę, że jest jakiś procent jeszcze żyjących profesorów-wykładowców, niemieckich uczonych, którzy mieli takie powiązania i aktywnie uczestniczą w życiu naukowym i publicznym. Nie wspomnę, że za granicą byli wielce doceniani i szanowani, sic., jak chociażby nie żyjący Wernher von Braun, jest zresztą wątek o nim. I są/byli przyjmowani z honorami zapewne, i nagradzani brawami. Nie jestem naiwny Volt. Nie podoba mi się to i nie pochwalam, ale tak jak wspomniałem są inne drogi, inne środki.
Dlaczego z "honorami" ? Bo Jego osiągnięć naukowych pomimo Jego przeszłości nikt mu nie jest w stanie odebrać. Czytałeś pewnie na temat prof. Baumana poza dokumentami IPN.
Volcie, NOP, ONR i pokrewne są w moim mniemaniu ugrupowaniami faszyzującymi, skrajnymi i nic nie mającymi wspólnego z szeroko pojętym patriotyzmem. Więc prędzej spodziewałbym się po nich braw i owacji niż protestu.
Więc gdyby to był były członek NSDAP i przypadkiem ta informacja została ujawniona zaprotestowaliby sami studenci Uniwersytetu Wrocławskiego. Czy wśród grona bojkotujących wykład prof. Baumana takowi się znaleźli ? Wątpię. Tamta grupa składała się z pseudokibiców - chuliganów oraz nacjonalistów, w jak najgorszym tego słowa znaczeniu.
Czy od ferowania wyroków jest taki motłoch czy sądy Volcie ? Bo jeżeli tego typu rozwścieczona grupa, to od razu siup profesorowi pętlę na szyje i na najbliższą latarnię, jak to pewnie ich "bogata wyobraźnia" snuła wizje. Bo dla nich się liczą tylko rozwiązania siłowe. Mają to w tradycji. Raczej do debaty, do stawiania racjonalnych pytań i oczekiwania na nie odpowiedzi, nie dążą. Teraz weszli z gwizdkami i z okrzykami: "Precz z komuną", ”Norymberga dla komuny”, "Dutkiewicz, kogo zapraszasz", "Raz sierpem, raz młotem czerwona hołotę" okazując również tym samym swoją pogardę i lekceważenie wszystkim uczestnikom wykładu, nie uważasz ? Czy jak wejdą z maczetami, też to będzie chuligański wybryk ? Nie odważą się ? Są jakieś granice, kiedy się je jednak systematycznie przekracza i łamie, to kolejne posunięcia mogą się okazać nad wyraz drastyczne i z góry nieprzewidywalne w skutkach.

[youtube][/youtube]
Nie zamieniajmy uczelni w stadiony.

Zerknij na wywiad, są przedstawione racje obydwu stron:
http://www.polskieradio.pl/9/713/Artyku ... przeprosil
Widzę, że "nazistowski argument" jest powtarzalny ;)
Warzecha twierdzi, że fakt tej formy protestu Jego nie zaniepokoił. Ale jak dostanie ktoś "przypadkowy" przez łeb przemyconą siekierą lub tasakiem (no bo przecież nie On) to pewnie się lekko zaniepokoi, może nawet oburzy. Jest wątek o środowiskach pseudo kibicowskich, z których to również składają się skrajnie nacjonalistyczne ugrupowania. Z nimi nie ma żartów. Pięści, pała, maczeta jako argument a nie merytoryczna dyskusja, jak my tu sobie kulturalnie gadamy Volcik. Zresztą Dębski rozsądnie stwierdził, że skoro "narodowcy" przyszli na wykład, nie powinni krzyczeć a dyskutować.
Czy ktoś spośród nich zadałby sobie trud zadania pytań z puli:
Dlaczego ? Co tobą kierowało i czy miałeś wtedy pełną świadomość ?
Jak dzisiaj oceniasz swoją ówczesną działalność, jakie były jej motywy ?
Czy czujesz się uczciwy wobec innych ?
itp. "naiwne pytania".
Ostatnio zmieniony 24 cze 2013, 12:24 przez Abesnai, łącznie zmieniany 1 raz.
Wypowiadaj swoją prawdę jasno i spokojnie, wysłuchaj innych, nawet tępych i nieświadomych, oni też mają swoją opowieść. Porównując się z innymi, możesz stać się próżny i zgorzkniały, zawsze bowiem znajdziesz lepszych i gorszych od siebie.

Re: Towarzysz Stalin co usta słodsze ma od malin...

48
można by to było zorganizować: wystosować list otwarty do władz uczelni z opublikowaniem go w miejscowej prasie, tak samo na portalach i stronach internetowych, serwisach studenckich, forach, odpowiednio wcześniej zacząć rozdawać ulotki informacyjne przed wejściem do uczelni, ewentualnie plakaty ale to już koliduje z prawem.
Przecież o tym pisałem, że forma protestu była zła, ale powód był uzasadniony. Po ONR którzy malują po murach durnowate napisy wiele się spodziewać nie można, ale ten niejaki Dutkiewicz sam sprowokował taką sytuacje, bo trudno by przytomni w Polsce ludzie a tacy są nie zareagowali gdy na autorytet robi się byłego NKWDziste, a ci zareagowali tak jak umieli czyli po chuligańsku.
Inna sprawa że to nie był wykład o przeszłości pana Baumana tak mi się wydaje, więc pytań raczej z sali takich nie byłoby.
I nie widze powodu by specjalnie być wyrozumiały dla prof. Baumana bo dla byłych członków NSDAP nikt nie miał i nie ma wyrozumiałości. Jeden z najważniejszych filozofów obecnych czasów nie miał wstępu na uczelnie w Izraelu bo był członkiem NSDAP. I to rozumiem. Izraelici nie chcieli celebrować osobnika który uczestniczył w aparacie mordujących ich współbraci. Tak samo Polacy powinni zastanowic się nad ludźmi którzy byli w organizacjach bestialsko mordujących ich rodaków. To co się wyprawia to własnie dla mnie bezmyślność.
Ostatnio zmieniony 24 cze 2013, 17:03 przez voltaren, łącznie zmieniany 1 raz.

Re: Towarzysz Stalin co usta słodsze ma od malin...

50
Tyle że Heideggera za jego przeszłość spotkała poważna kara, a mimo to i tak pozostaje cenionym filozofem. Podobnie bym napisał o Baumanie może, gdyby też poniósł jakieś konsekwencje. A mu nic. Więc te krzyki na wykładach to moze taka spóźniona kara, bo wcześniej mu jej nie wymierzono. Nie mówie o ładowaniu go do więzienia, ale o jakimś potępieniu na które zasłużył w przeszłości. A dziś robi się z niego bohatera, bo okrzyczała go grupa chuliganów. A szkoda gadać ;)
Ostatnio zmieniony 24 cze 2013, 17:06 przez voltaren, łącznie zmieniany 1 raz.

Re: Towarzysz Stalin co usta słodsze ma od malin...

51
Abesnai pisze:Dlaczego z "honorami" ? Bo Jego osiągnięć naukowych pomimo Jego przeszłości nikt mu nie jest w stanie odebrać. Czytałeś pewnie na temat prof. Baumana poza dokumentami IPN.
Volcie, NOP, ONR i pokrewne są w moim mniemaniu ugrupowaniami faszyzującymi, skrajnymi i nic nie mającymi wspólnego z szeroko pojętym patriotyzmem.
.
Może rzeczywiście pewnych osób nie powinno się zapraszać,bez względu na ich dokonania.Jak wygląda szeroko pojęty patriotyzm?Rozumiem że musi być jeszcze coś poza Bogiem honorem i ojczyzną?
Ostatnio zmieniony 24 cze 2013, 18:22 przez mordotymoja, łącznie zmieniany 1 raz.

Re: Towarzysz Stalin co usta słodsze ma od malin...

52
tam gdzie kibol profesorów na Uniwersytetach segreguje szybko do "porządków" z narodem przystąpi na stadiony zapędzi

jak to łatwo sobie wyimaginować swoją pozycję wśród ludzi, kibol może to ja coś palnę , Baumana ocenię, o Dutkiewiczu powiem jakiś tam, a cóż to że to ludzie tak cenieni w świecie, czasem w osłupieni wprawia o czym gotów rozprawiać, zrównując poziom wszystkich do swojej pały wolnymyśliciel

Tak się składa, że Bauman jest najbardziej znanym na świecie polskim profesorem



a wrócę do tematu chyba będzie już na czasie
Obrazek
Ostatnio zmieniony 24 cze 2013, 19:33 przez baabcia, łącznie zmieniany 2 razy.
przechadzam się pomiędzy [email protected]

Re: Towarzysz Stalin co usta słodsze ma od malin...

53
Stalin był też ceniony na świecie przez wiele osób, co nie znaczy że nie można go oceniać negatywnie. Być może jest Bauman znany na świecie, ale to dla mnie żaden argument. Rozumiem że mam teraz nie wypowiadać się o nim - byłym NKWDziście bo jest znanym filozofem, to zwalnia z oceny moralnej jego postępowania, to jest dopiero wolnomyślicielstwo. Gdyby Feliks Dzierżyński był wybitnytnym filozofem mógłby robić wykłady o filozofii i cichosza "pało" Są ludzie zwolnieni z oceny moralnej jak rozumiem, a są to osoby cenieone. Dziwne to bo cenieni byli np. Lenin..
Zresztą Lenin też uchodził za wielkiego filozofa, oczywiście uchodził bo nim nie był, trochę przepisał Marksa i Engelsa, dodając że w filozofii dominująca powinna być rola partii. a ludzie nazwali to filozofią Lenina. Ale dopuszczam możliwość że Bauman to wielki filozof. Nie znam dorobku filozoficznego Baumana, jednak filozof mi się zawsze kojarzy z kimś o dużej moralności albo humaniźmie, skąd może on wskazywać ludziom jak żyć. Nie wiem jak to pogodzić z NKWD i z innymi organizacjami w których był ten pan.
Ostatnio zmieniony 24 cze 2013, 20:25 przez voltaren, łącznie zmieniany 1 raz.

Re: Towarzysz Stalin co usta słodsze ma od malin...

54
Rozumiem jeszcze troszkę, że zakazują ludziom źle mówić o Jaruzelskim chociaż brał udział w antysemickich nagonkach, ale że już dożyłem czasów, a krótko żyję że każą mi cenić NKWDzistów to nie spodziewałem się. Jeszcze na forum uważane za postępowe. Ale może na tym polega postęp. Nie wiem może brak ci wiedzy czym było NKWD. Polecam wikipedie. I zobaczysz że przy tym jakieś łysole z ONR to był naprawdę pikuś i ten pan raczej pouczać ich niepowinien, albo raczej te jego pouczanie jest naprawdę śmieszne w takiej sytuacji.
Ostatnio zmieniony 24 cze 2013, 20:31 przez voltaren, łącznie zmieniany 1 raz.

Re: Towarzysz Stalin co usta słodsze ma od malin...

55
voltaren pisze:
można by to było zorganizować: wystosować list otwarty do władz uczelni z opublikowaniem go w miejscowej prasie, tak samo na portalach i stronach internetowych, serwisach studenckich, forach, odpowiednio wcześniej zacząć rozdawać ulotki informacyjne przed wejściem do uczelni, ewentualnie plakaty ale to już koliduje z prawem.
Przecież o tym pisałem, że forma protestu była zła, ale powód był uzasadniony. Po ONR którzy malują po murach durnowate napisy wiele się spodziewać nie można, ale ten niejaki Dutkiewicz sam sprowokował taką sytuacje, bo trudno by przytomni w Polsce ludzie a tacy są nie zareagowali gdy na autorytet robi się byłego NKWDziste, a ci zareagowali tak jak umieli czyli po chuligańsku.
Inna sprawa że to nie był wykład o przeszłości pana Baumana tak mi się wydaje, więc pytań raczej z sali takich nie byłoby.
I nie widze powodu by specjalnie być wyrozumiały dla prof. Baumana bo dla byłych członków NSDAP nikt nie miał i nie ma wyrozumiałości. Jeden z najważniejszych filozofów obecnych czasów nie miał wstępu na uczelnie w Izraelu bo był członkiem NSDAP. I to rozumiem. Izraelici nie chcieli celebrować osobnika który uczestniczył w aparacie mordujących ich współbraci. Tak samo Polacy powinni zastanowic się nad ludźmi którzy byli w organizacjach bestialsko mordujących ich rodaków. To co się wyprawia to własnie dla mnie bezmyślność.
Ale Volt, prof. Bauman jest nagradzanym autorytetem w świecie naukowym. Temu się przecież nie da zaprzeczyć. Przecież nie nagradzali go za grzechy przeszłości.
voltaren pisze:ten filozof z przeszłością w NSDAP to Martin Heidegger, zapomniałem napisać. ;)
Tak się składa, że myśleliśmy o tym samym człowieku ;)
voltaren pisze:Tyle że Heideggera za jego przeszłość spotkała poważna kara, a mimo to i tak pozostaje cenionym filozofem. Podobnie bym napisał o Baumanie może, gdyby też poniósł jakieś konsekwencje. A mu nic. Więc te krzyki na wykładach to moze taka spóźniona kara, bo wcześniej mu jej nie wymierzono. Nie mówie o ładowaniu go do więzienia, ale o jakimś potępieniu na które zasłużył w przeszłości. A dziś robi się z niego bohatera, bo okrzyczała go grupa chuliganów. A szkoda gadać ;)
Ale dlaczego "karę" ponieśli przy okazji obecni na auli ? Nie, nie robi się bohatera. Gdyby przeprowadzono protest w sposób nie kolidujący z prawem nie byłoby i interwencji policji i oburzenia Prezydenta Wrocławia.
mordotymoja pisze:
Abesnai pisze:Dlaczego z "honorami" ? Bo Jego osiągnięć naukowych pomimo Jego przeszłości nikt mu nie jest w stanie odebrać. Czytałeś pewnie na temat prof. Baumana poza dokumentami IPN.
Volcie, NOP, ONR i pokrewne są w moim mniemaniu ugrupowaniami faszyzującymi, skrajnymi i nic nie mającymi wspólnego z szeroko pojętym patriotyzmem.
.
Może rzeczywiście pewnych osób nie powinno się zapraszać, bez względu na ich dokonania. Jak wygląda szeroko pojęty patriotyzm? Rozumiem że musi być jeszcze coś poza Bogiem honorem i ojczyzną?
Mordotymoja, pisałem i Volt również nawiązywał. Mogli wnieść protest do władz uczelni. Mieli kilkadziesiąt innych alternatyw, z ilu z nich skorzystano ? Najwidoczniej miało być głośno, wulgarnie i chamsko. I najlepiej żeby zastraszyć.
Szeroko pojęty patriotyzm to również dbałość o dobry wizerunek kraju na arenie międzynarodowej, troska o jego interesy, działanie m.in. na rzecz rozwoju kultury, nauki. Kultywowanie tradycji narodowych, ochrona dziedzictwa kulturowego a nie posługiwanie się nimi jak cepem do młócenia opozycji. To również poszanowanie praw współobywateli. Nie warcholstwo i przenoszenie stadionowej ordynarności i prostactwa pod gmach uczelni.
Stosowanie natomiast zwrotu "Bóg, honor, Ojczyzna", gdzie często padają później epitety pod adresem najwyższych władz państwowych, gdzie te władze były wybierane drogą demokratycznego głosowania są jak ubliżanie pamięci o ludziach, którzy za nie ginęli.
Ostatnio zmieniony 24 cze 2013, 20:37 przez Abesnai, łącznie zmieniany 1 raz.
Wypowiadaj swoją prawdę jasno i spokojnie, wysłuchaj innych, nawet tępych i nieświadomych, oni też mają swoją opowieść. Porównując się z innymi, możesz stać się próżny i zgorzkniały, zawsze bowiem znajdziesz lepszych i gorszych od siebie.

Re: Towarzysz Stalin co usta słodsze ma od malin...

56
I jeśli prof. Bauman jest ceniony to według mnie z tego powodu że na zachodzie jego przeszłość mało kogo obchodzi, co jest według mnie przejawem hipokryzji albo braku wiedzy. Pisałem już jak jednoznacznie ocenia się byłych SS manów czy członków NSDAP. NKWD było równie zbrodniczą organizacją. Problem w tym że z rąk NKWD ginęli głównie słowianie w tym Polacy, pewnie gdyby ginęli Żydzi, tak jak z ręki NSDAP, to Bauman nie miałby wstępu na ŻADNĄ uczelnie w Europie, a pana Dutkiewicza (też ponoć według ciebie wybitna osoba, nie wiem skąd) by skazano na Banicje. Ale z rąk NKWD ginęli jacyś polaczki, więc osoba będąca jej członkiem może być autorytetem wielkim. Kogo obchodzą Polacy i nasi rodacy. Smutne to.
Ostatnio zmieniony 24 cze 2013, 20:41 przez voltaren, łącznie zmieniany 1 raz.

Re: Towarzysz Stalin co usta słodsze ma od malin...

58
Ale Volt, prof. Bauman jest nagradzanym autorytetem w świecie naukowym. Temu się przecież nie da zaprzeczyć. Przecież nie nagradzali go za grzechy przeszłości.
Heidegger o którym pisaliśmy również, nie zmienia to faktu że jednak jego spotkały jakieś konsekwencje, a o Baumanie jak widzisz nie można powiedzieć nawet złego slowa już. ;) Mnie to po prostu szokuje i tyle.
Ostatnio zmieniony 24 cze 2013, 20:44 przez voltaren, łącznie zmieniany 1 raz.

Re: Towarzysz Stalin co usta słodsze ma od malin...

59
Jedna uwaga, z tego co mi wiadomo to prof. Bauman obywatelstwa nie zmienił, więc porównanie nieco chybione. Ale rozumiem Volt do czego nawiązujesz. Jak kto nie można, nie rozumiem. Kto broni ? Przecież jest szereg krytycznych wypowiedzi.

Proszę bardzo:

http://wpolityce.pl/artykuly/56455-prof ... tyce.pl%29
http://www.gazetaprawna.pl/artykuly/713 ... -nkwd.html
http://niezalezna.pl/42740-bauman-znow- ... -faszyzmem
http://niepoprawni.pl/blog/6354/skandal-z-prof-baumanem

z 2007r. http://www.pardon.pl/artykul/1489/prof_ ... tow_semjon ; http://5wladza.eu/?p=462

Także, kto chce - ten wie.
Ostatnio zmieniony 24 cze 2013, 20:50 przez Abesnai, łącznie zmieniany 1 raz.
Wypowiadaj swoją prawdę jasno i spokojnie, wysłuchaj innych, nawet tępych i nieświadomych, oni też mają swoją opowieść. Porównując się z innymi, możesz stać się próżny i zgorzkniały, zawsze bowiem znajdziesz lepszych i gorszych od siebie.

Re: Towarzysz Stalin co usta słodsze ma od malin...

60
Szeroko pojęty patriotyzm to również dbałość o dobry wizerunek kraju na arenie międzynarodowej, troska o jego interesy, działanie m.in. na rzecz rozwoju kultury, nauki. Kultywowanie tradycji narodowych, ochrona dziedzictwa kulturowego a nie posługiwanie się nimi jak cepem do młócenia opozycji. To również poszanowanie praw współobywateli. Nie warcholstwo i przenoszenie stadionowej ordynarności i prostactwa pod gmach uczelni.
Stosowanie natomiast zwrotu "Bóg, honor, Ojczyzna", gdzie często padają później epitety pod adresem najwyższych władz państwowych, gdzie te władze były wybierane drogą demokratycznego głosowania są jak ubliżanie pamięci o ludziach, którzy za nie ginęli.
Nie sprowadzałbym narodowców i patriotów - narodowców do ONR. To jednak jest radykalne skrzydło o raczej dzisiaj składa się z ludzi malujących na murach głupie hasła i urządzająca rozróby itp. Wśród narodowców jest jednak więcej bardziej racjonalnych ludzi, z antysemityzmem ( co się przejawia niestety w ONR) nie mające nic wspólnego. Zreesztą nie ma za bardzo o czym mówić bo w Polsce ruch narodowy jest raczej słaby, Do tradycji narodowych obecnie się mało ruchów odnosi, coś tam ostatnio zakladali, ale nikt im sukcesu nie wróży.
Co do ONR to głośno krzyczą i ciągle wymyślają akcje które psują im wizerunek. Szczególnie dziadostwem było zakłócanie wykładu Środy, tylko dlatego że ma inne poglądy. Tak samo jednak nachodzono na uczelni prof. Pawłowicz.
Ostatnio zmieniony 24 cze 2013, 20:59 przez voltaren, łącznie zmieniany 1 raz.
ODPOWIEDZ

Wróć do „Świat w naszych oczach”

cron