Chile, Peru i Salwador odwołały we wtorek swych ambasadorów z Tel Awiwu "na konsultacje" do kraju na znak protestu przeciwko nasileniu izraelskich operacji wojskowych w Strefie Gazy. W ubiegłym tygodniu uczyniły to samo Brazylia i Ekwador.
Tyle z linku, który podałem wczoraj.
Dziś mogę dodać protesty publiczne w Kanadzie.
http://www.ctvnews.ca/canada/protesters ... -1.1933892
Ogromne oburzenie agresją Izraela na niewinne dzieci i kobiety wyraził Sekretarz Generalny ONZ.
To niby niewiele, a jednak znamienny jest rozkład tych protestów.
Po pajacu z polskiego rządu, który jest zapatrzony w izraelską żonę i interesy za nią stojącą, trudno się spodziewać logicznych moralnych działań w obronie zabijanych niewinnych Palestyńczyków.
Złowroga cisza w USA - też nie dziwi.
Społeczne protesty uliczne były w Jemenie, Egipcie, Meksyku, Kraju Basków w Hiszpanii, w Houston, Atlanta i Chicago, New Yorku i Filadelfii w USA, we Francji, Luksemburgu, Szwajcarii, w Belgii, w Holandii, w Nigerii, w Południowej Afryce, Zimbabwe, na Filipinach, w Londynie i innych miastach Anglii, w Pakistanie, Jugosławii, Irlandii, Tunezji, Korei Południowej, Szwecji, Japonii, Nowej Zelandii, Grecji, Norwegii, Islandii, Włoszech, Argentynie, Chile, Brazylii, Australii, Niemczech, Danii, Austrii.
http://mondoweiss.net/2014/07/worldwide ... raeli.html
http://mashable.com/2014/07/26/45000-lo ... n-in-gaza/
Dziwi mnie kompletna cisza ze strony rządów krajów Europy i ze strony Komisji Europejskiej.
Czyżby cała Europa siedziała w kieszeni u Żydów?
Polski wylew niemoralności w obliczu tych zbrodni manifestuje się złowrogą ciszą ze strony rządu, co zrozumiałe - patrz wyżej, jednak znamienny jest brak jakiegokolwiek protestu społecznego.
Polacy - wstyd i hańba!