Re: Wojna z Terroryzmem
: 01 cze 2012, 11:26
Odświeżam temat tekstem za który parę razy zdrowo dostałem cięgi.
Terrorysta to człowiek pozbawiony wszystkiego, a nade wszystko poczucia sprawiedliwości. Rozumowanie tego człowieka jest bardzo proste, a przez to niesamowicie brutalne. Oto w jego świecie pojawiają się ludzie ( żołnierze ) myślący i czujący inaczej. Przychodzą i niszczą jego świat. A najsmutniejsze jest to, że są zupełnie bezkarni. Nikogo nie obchodzi wyrządzona krzywda, a wręcz przeciwnie takie działania są tłumaczone motywami gospodarczymi, politycznymi lub społecznymi. Krzywdziciel niesie postęp, demokrację i wolność, nie pytając czy te "dobra" są chciane. A, że przy okazji zginie trochę starców i dzieci, że zgwałci się trochę kobiet, że godność ludzka przestanie istnieć... No cóż... Wojna jest wojną.
Walka z agresorem o niebo silniejszym nie ma sensu. Jest z góry skazana na porażkę. Wtedy uderza się w mocodawców, czyli społeczeństwo, które popiera takie działania, i nie ma tu niewinnych. To zwykli ludzie wybierają rządy wysyłające wojsko na krańce świata, To zwykli ludzie płacą podatki za które uzbraja się armię. To zwykli ludzie nie mówią NIE. A co najważniejsze, to zwykli ludzie są logicznym i osiągalnym celem ataku.
Prawdą jest, że nasz świat, tzw. "świat zachodu" przez setki lat mieszał ile wlezie w Afryce i Azji. Grabiliśmy, mordowaliśmy, eksploatowaliśmy podbite kraje (kolonie) do granic niewyobrażalnych. Teraz nadszedł czas zbierania"burzy z posianego wiatru". żyliśmy i nadal chcemy żyć kosztem słabszych i biedniejszych, ale w obecnych czasach to już niemożliwe.
Najprostsze skojarzenie: Muzułmanin - Terrorysta. Nie można tak na to patrzeć. Równie dobrze można by patrzeć na Chrześcijaństwo przez pryzmat Radia Maryja. Wahabici to mniejszość w Islamie. Islam to religia ogromnej pokory wobec życia. A Sufizm ( mistyczny nurt Islamu ) to prawdziwa poezja istnienia.
Terroryzm nie jest zjawiskiem łatwym w ocenie. Jednak bezsprzecznie winę za jego istnienie ponoszę silni krzywdziciele na których nie ma kary. Dlatego stał się domeną słabych i skrzywdzonych. Stał się ich filozofią... Filozofia rozpaczy. Innej jak na razie nie mają. Niczego nie załatwi tropienie i eliminacja przywódców organizacji terrorystycznych. Tym ludziom trzeba zwrócić nadzieję. Trzeba sprawić by odwrócili się od nawiedzonych ideologów. Trzeba pokazać, że mimo wszystko świat nie musi być taki jakim go dla nich stworzyliśmy.
Może mnie potępicie, ale jestem z nimi i z ich rozpaczą. I staram się zrozumieć dlaczego zabijają.
Terrorysta to człowiek pozbawiony wszystkiego, a nade wszystko poczucia sprawiedliwości. Rozumowanie tego człowieka jest bardzo proste, a przez to niesamowicie brutalne. Oto w jego świecie pojawiają się ludzie ( żołnierze ) myślący i czujący inaczej. Przychodzą i niszczą jego świat. A najsmutniejsze jest to, że są zupełnie bezkarni. Nikogo nie obchodzi wyrządzona krzywda, a wręcz przeciwnie takie działania są tłumaczone motywami gospodarczymi, politycznymi lub społecznymi. Krzywdziciel niesie postęp, demokrację i wolność, nie pytając czy te "dobra" są chciane. A, że przy okazji zginie trochę starców i dzieci, że zgwałci się trochę kobiet, że godność ludzka przestanie istnieć... No cóż... Wojna jest wojną.
Walka z agresorem o niebo silniejszym nie ma sensu. Jest z góry skazana na porażkę. Wtedy uderza się w mocodawców, czyli społeczeństwo, które popiera takie działania, i nie ma tu niewinnych. To zwykli ludzie wybierają rządy wysyłające wojsko na krańce świata, To zwykli ludzie płacą podatki za które uzbraja się armię. To zwykli ludzie nie mówią NIE. A co najważniejsze, to zwykli ludzie są logicznym i osiągalnym celem ataku.
Prawdą jest, że nasz świat, tzw. "świat zachodu" przez setki lat mieszał ile wlezie w Afryce i Azji. Grabiliśmy, mordowaliśmy, eksploatowaliśmy podbite kraje (kolonie) do granic niewyobrażalnych. Teraz nadszedł czas zbierania"burzy z posianego wiatru". żyliśmy i nadal chcemy żyć kosztem słabszych i biedniejszych, ale w obecnych czasach to już niemożliwe.
Najprostsze skojarzenie: Muzułmanin - Terrorysta. Nie można tak na to patrzeć. Równie dobrze można by patrzeć na Chrześcijaństwo przez pryzmat Radia Maryja. Wahabici to mniejszość w Islamie. Islam to religia ogromnej pokory wobec życia. A Sufizm ( mistyczny nurt Islamu ) to prawdziwa poezja istnienia.
Terroryzm nie jest zjawiskiem łatwym w ocenie. Jednak bezsprzecznie winę za jego istnienie ponoszę silni krzywdziciele na których nie ma kary. Dlatego stał się domeną słabych i skrzywdzonych. Stał się ich filozofią... Filozofia rozpaczy. Innej jak na razie nie mają. Niczego nie załatwi tropienie i eliminacja przywódców organizacji terrorystycznych. Tym ludziom trzeba zwrócić nadzieję. Trzeba sprawić by odwrócili się od nawiedzonych ideologów. Trzeba pokazać, że mimo wszystko świat nie musi być taki jakim go dla nich stworzyliśmy.
Może mnie potępicie, ale jestem z nimi i z ich rozpaczą. I staram się zrozumieć dlaczego zabijają.