Re: Wojna z Terroryzmem
: 03 kwie 2015, 6:59
terroryzm bazuje na biedzie i fanatyzmie religijnym , likwidacja tych dwóch może zakończyć szał terrorystyczny.
Imladis - Forum wielotematyczne dla świadomych ludzi. Ezoteryka, religia, duchowość, świadomość, medytacja, nowa ziemia
https://imladis.pl/
Tu sie mylisz ..Terroryzm narodzil sie w końcu lat 40 w Palestynie i wynalezli go Zydzi..Oni pierwsi zastosowali auta pułapki wypelnione trotylem.zamachy na hotele i autobusy z cywilami..Dokonali tez pierwszych masakr ludnosci cywilnej..Pózniejsze dokonania to szkolenia CIA mudzahedinów z naiwna nadzieja ze po wojnie zajma sie rolnictwem i pasterstwem...ale oni odwrócili sie od dawnego sojusznika i oskarzyli go o bezbozność ,łamanie wszelkich zasad oraz milczace wsparcie Izraela łamiacego prawa ...Jesli zabiera się nadzieja nie pozostaje nic innego jak nienawiść ...Ptytanie tylko czy AK tez byla organizacja terrorystyczną ?? Przeciez stosowala te same metody co dzisiejsi terrorysci ...Odpowiedz jest prosta ..to zależy od tego kto nadaje te etykietki...I czemu niby świat ma byc skrojony na modlę amerykańska i anglosaską ?? Pytanie tze kiedy użycie przemocy i sily jest walka o niepodleglość czy idee a kiedy jest to czysty terroryzmBasmaW pisze:Tutaj nie mogę się z Tobą zgodzić Cahirze. Islamski terroryzm narodził się w latach 60. XX w. Tak, tak, całkiem niedawno. I to w Egipcie, a jak wiadomo, tam wszystko się zaczyna i kończy.Cahir pisze:Wiem, że to mało, ale terroryzm islamski rodził się długo. Jest wynikiem konfliktu, którego początki sięgają Średniowiecza. Nie da się pewnych spraw załatwić - ot tak, jednym pstryknięciem. Jeśli jednak "po obu stronach" znają się ludzie gotowi do wyzbycia się stereotypów, to może coś drgnie i w końcu zacznie się zmieniać.
Z Twojego zdania wynika, że islam do tego w sumie podążał. Znam całkiem znośnie historię Bliskiego Wschodu okresu średniowiecza i tak samo krucjaty, które mnie fascynują. To nie ta frustracja z średniowiecza, bo w tamtym okresie imperium muzułmańskie było najpotężniejsze i najbardziej rozwinięte. W Europie ledwo rodził się feudalizm, ksiąstewko na ksiąstewku, nieustające wojenki pomiędzy jednym księciem, a drugim, jakimś hrabią, czy wojem z Wschodniej Europy, już nie mówiąc o butnych Normanach. Ta frustracja zakończyła się sporym ruszeniem na Bliski Wschód.
A muzułmański terroryzm powstał z czego innego. Ze zderzenia dwóch diametralnie różnych wzorców, które w średniowieczu wcale, ale to wcale nie były takie jaskrawe jak nam się może wydawać na chłopski rozum. To stykanie się z krajami takimi jak USA, i to jeszcze w latach 60, gdzie doszło do wielu zmian społecznych. Niestety, nie pamiętam imienia pana, który był w USA i wrócił potem do rodzinnego kraju (czyli Egiptu), trafił do więzienia i tam zaczął zaznaczać w Koranie co brutalniejsze momenty wyrwane z kontekstu, aby pasowało do tego, że świat zachodu to moralna zgnilizna i chcą zniszczyć islam. Niby nic wielkiego, ale miało swój wpływ. Poza tym, no proszę, a konflikt izraelsko-palestyński? A działalność Hezbollah? Jeśli się nie mylę, w części krajów europejskich to organizacja terrorystyczna, a na Bliskim Wschodzie, (np. Egipcie) są uważani za normalną regularną armię.
Nie ma sensu się doszukiwać rzekomej genezy islamskiego terroryzmu w średniowieczu, bo naprawdę, to mocno przesadzone. Tym bardziej, że w czasach współczesnych widać, kiedy się narodził i co za tym się kryje.
:good:egoista99 pisze:Tu sie mylisz ..Terroryzm narodzil sie w końcu lat 40 w Palestynie i wynalezli go Zydzi..Oni pierwsi zastosowali auta pułapki wypelnione trotylem.zamachy na hotele i autobusy z cywilami..Dokonali tez pierwszych masakr ludnosci cywilnej..Pózniejsze dokonania to szkolenia CIA mudzahedinów z naiwna nadzieja ze po wojnie zajma sie rolnictwem i pasterstwem...ale oni odwrócili sie od dawnego sojusznika i oskarzyli go o bezbozność ,łamanie wszelkich zasad oraz milczace wsparcie Izraela łamiacego prawa ...Jesli zabiera się nadzieja nie pozostaje nic innego jak nienawiść ...Ptytanie tylko czy AK tez byla organizacja terrorystyczną ?? Przeciez stosowala te same metody co dzisiejsi terrorysci ...Odpowiedz jest prosta ..to zależy od tego kto nadaje te etykietki...I czemu niby świat ma byc skrojony na modlę amerykańska i anglosaską ?? Pytanie tze kiedy użycie przemocy i sily jest walka o niepodleglość czy idee a kiedy jest to czysty terroryzmBasmaW pisze:Tutaj nie mogę się z Tobą zgodzić Cahirze. Islamski terroryzm narodził się w latach 60. XX w. Tak, tak, całkiem niedawno. I to w Egipcie, a jak wiadomo, tam wszystko się zaczyna i kończy.Cahir pisze:Wiem, że to mało, ale terroryzm islamski rodził się długo. Jest wynikiem konfliktu, którego początki sięgają Średniowiecza. Nie da się pewnych spraw załatwić - ot tak, jednym pstryknięciem. Jeśli jednak "po obu stronach" znają się ludzie gotowi do wyzbycia się stereotypów, to może coś drgnie i w końcu zacznie się zmieniać.
Z Twojego zdania wynika, że islam do tego w sumie podążał. Znam całkiem znośnie historię Bliskiego Wschodu okresu średniowiecza i tak samo krucjaty, które mnie fascynują. To nie ta frustracja z średniowiecza, bo w tamtym okresie imperium muzułmańskie było najpotężniejsze i najbardziej rozwinięte. W Europie ledwo rodził się feudalizm, ksiąstewko na ksiąstewku, nieustające wojenki pomiędzy jednym księciem, a drugim, jakimś hrabią, czy wojem z Wschodniej Europy, już nie mówiąc o butnych Normanach. Ta frustracja zakończyła się sporym ruszeniem na Bliski Wschód.
A muzułmański terroryzm powstał z czego innego. Ze zderzenia dwóch diametralnie różnych wzorców, które w średniowieczu wcale, ale to wcale nie były takie jaskrawe jak nam się może wydawać na chłopski rozum. To stykanie się z krajami takimi jak USA, i to jeszcze w latach 60, gdzie doszło do wielu zmian społecznych. Niestety, nie pamiętam imienia pana, który był w USA i wrócił potem do rodzinnego kraju (czyli Egiptu), trafił do więzienia i tam zaczął zaznaczać w Koranie co brutalniejsze momenty wyrwane z kontekstu, aby pasowało do tego, że świat zachodu to moralna zgnilizna i chcą zniszczyć islam. Niby nic wielkiego, ale miało swój wpływ. Poza tym, no proszę, a konflikt izraelsko-palestyński? A działalność Hezbollah? Jeśli się nie mylę, w części krajów europejskich to organizacja terrorystyczna, a na Bliskim Wschodzie, (np. Egipcie) są uważani za normalną regularną armię.
Nie ma sensu się doszukiwać rzekomej genezy islamskiego terroryzmu w średniowieczu, bo naprawdę, to mocno przesadzone. Tym bardziej, że w czasach współczesnych widać, kiedy się narodził i co za tym się kryje.
http://pl.wikipedia.org/wiki/Mud%C5%BCahedin
Przeciez istniały takie organizacje jak m.in. Ruch Polityczny Nowy Porządek (PNFE), Militarne Grupy Sportowe Hoffmana (WSGH), Front Akcja Narodowa Socjalistów (ANS), Nowy Porządek (ON), Zbrojne Komórki Rewolucyjne (NAR), Bojownicy Chrystusa Króla (GCR).
Calkowitym milczeniem pomijacie dzilania Timothy'ego McVeigha, Davida Copelanda i Andersa Breivika...
Czemu nie chcemy pamiętac o Earth Liberation Front i Animal Liberation Front
Nie mówiac juz o
baskijskiej ETA Tamilskich Tygrysach, Partii Pracujących Kurdystanu. Terroryzm Irlandzkiej Armii Republikańskiej i Armii Wyzwolenia Kosowa
Kiedy wiec pojawia się terroryzm terrorystyczny a kiedy jest to walka o idee czy niepodleglość i jak przedrzec sie przez propagande usilujaca nadawac etykiety..??
Przeciez np pierwociny Hezbollach byly finnsowane przez rzad Izraela tak dlugo jak byl organizacja rozbijajaca OWP...czyli potrzebną z politycznego wzgledu..
Przeciez te organizacje ktoś finansuje szkoli i uczy logistyki itd...
Nie mozna wiec postwic znaku równosci islam= terroryzm bo terroryzm ma wiele obliczy jak np terroryzm państwowy polegający na pozaprawnych działaniach (np. zabójstwa bez sądu dokonywanych skrycie zarówno na terenie własnego kraju jak i poza jego granicami Czy zabicie Osamy Bin Ladena bez sadu ,bez dzilan prawnych to terroryzm czy coś innego ?? Czy zabójstwa bez sadu dzialaczy Palestynskich w róznych krajach świata to terroryzm czy eliminacja zbrodniarzy ??
czyli państwo islamskie to Spartakus który chce być wolny i dlatego niszczy i zabija wszystko co sie rusza i nie jest związane z islamem ?Abesnai pisze:Jak sądzicie, czy dla cywilizowanego Rzymianina w ~73-71 p.n.e. szereg działań zainicjowanych przez Spartacusa nie był przypadkiem aktem terroru ... ?
Czy z punktu widzenia statystycznego obywatela Rzymu stłumienie tego powstania, zagrażającego przecież ówczesnej cywilizacji, nie była swoistą odmianą wojny z terroryzmem ?
Zrozumiałeś dosłownie, pisałem analogicznie do samego zjawiska terroryzmu, no ale ok.Ja?! pisze:czyli państwo islamskie to Spartakus który chce być wolny i dlatego niszczy i zabija wszystko co sie rusza i nie jest związane z islamem ?Abesnai pisze:Jak sądzicie, czy dla cywilizowanego Rzymianina w ~73-71 p.n.e. szereg działań zainicjowanych przez Spartacusa nie był przypadkiem aktem terroru ... ?
Czy z punktu widzenia statystycznego obywatela Rzymu stłumienie tego powstania, zagrażającego przecież ówczesnej cywilizacji, nie była swoistą odmianą wojny z terroryzmem ?
Hmmm....Absenai...zmieniły sie poglady ,etyka i podejscie do czlowieka...W czasach Rzymian i Greków..człowiek był towarem nie majacym wiekszego znaczenia..Niewolnika mozna bylo zabic lub okaleczyc..był własnością jak gliniany garnek któremu mozna urwac raczke lub rozbic...Porównywanie wiec etyki naszych czasów do etyki starozytnej jest...calkowita pomylką !!! Przeciez jeszcze w XIX w w USA mozna było bezkarnie zastrzelic czarnego...Tak samo usilowanie patrzenia na kulture azjatycka czy islam przez pryzmat zachodniej etyki jest nieporozumieniem..To jak patrzenie na cebulę z peryspektywy jabłka..Przeciez jest obrzydliwa !!! Ale w ten sposób ukazujemy nasz prymitywny rasizm i nietolerancjeAbesnai pisze:Jak sądzicie, czy dla cywilizowanego Rzymianina w ~73-71 p.n.e. szereg działań zainicjowanych przez Spartacusa nie był przypadkiem aktem terroru ... ?
Czy z punktu widzenia statystycznego obywatela Rzymu stłumienie tego powstania, zagrażającego przecież ówczesnej cywilizacji, nie była swoistą odmianą wojny z terroryzmem ?
to chyba nietrafiony przykład (?)Abesnai pisze:Jak sądzicie, czy dla cywilizowanego Rzymianina w ~73-71 p.n.e. szereg działań zainicjowanych przez Spartacusa nie był przypadkiem aktem terroru ... ?
Czy z punktu widzenia statystycznego obywatela Rzymu stłumienie tego powstania, zagrażającego przecież ówczesnej cywilizacji, nie była swoistą odmianą wojny z terroryzmem ?
Zadziwia mnie tylko jedno...Jesli setki tysięcy ludzi wyznaje idee ISIS to czemu nie znamy tej ideei i czemu zwalczamy te idee czołgami a nie propagujac nasze idee...?? Moze idea salafitów jest głębsza i nośniejsza niz nasza jesli tysiace ludzi gotowe jest oddac za nią zycie ??Abesnai pisze:Naprawdę egoisto aż tak bardzo się zmieniły ? To temat na inny wątek, traktujący o współczesnym niewolnictwie (dosłownie i w przenośni) oraz nieco odmiennym punkcie widzenia od powszechnie przyjętego (dot. traktowania niewolników w czasach starożytnych i nowożytnych).
Wracając. Jeżeli chodzi o ujęcie współczesnego konfliktu w rejonie opanowanym przez ISIS sądzę, że adekwatniejsze byłoby określenie wojna z salafitami bądź z salafizmem. Natomiast sam terroryzm "europejski" nosi bardzo podobne znamiona co "arabski". Gdybyśmy zagłębili się w szczegóły, okazałoby się nagle, że tych zbieżności jest aż nadto ... .
i oto mi chodziło. współczesne normy etyczne wykluczają popieranie ustroju obowiązującego w starożytnym Rzymie. z tego też powodu nie dostrzegam w Spartakusie terrorysty.Abesnai pisze:Obiektywnie, zerknijcie co nam dyktuje współczesny system etyczny. Spartakus walczący z niewolnictwem - dobry. Rzymianie opierający się o jego struktury - źli.
victoria pisze:.... http://pressmix.eu/2016/03/22/pilne-zam ... essmix-eu/
to jest stwierdzenie chorego psychicznie człowieka , ci powstańcy czy partyzanci nie mordowali niewinnych ludzi , a dzisiejsi terrorysci nie atakują generałów tylko prostych niewinnych ludzi i dzieci :/Polskich powstańców czy partyzantów też hitlerowcy nazywali terrorystami.