Re: Palestyna - całkiem na poważnie

1
Szczerze przyznam się, że wstrząsnął mną ten materiał. Myslę, że zainteresuje osoby ktore chciałyby spojrzeć na życie Palestyńczyków ich oczami.

[youtube][/youtube]
[youtube][/youtube]
[youtube][/youtube]
[youtube][/youtube]
[youtube][/youtube]

i jeszcze jeden szokujący materiał z niemieckiej telewizji:
[youtube][/youtube]
Ostatnio zmieniony 05 sie 2010, 1:41 przez Snajper, łącznie zmieniany 1 raz.
Wiara nie poparta krytyczną analizą rzeczywistości jest tylko naiwnością. [img]http://img202.imageshack.us/img202/8959/jednoroecmini.png[/img]

Re: Palestyna - całkiem na poważnie

2
Nie byłem, nie widziałem na własne oczy więc się nie wypowiadam. Jedno wiem W konflikcie pomiędzy Palestyńczykami i Izraelem istnieją dwa fronty.
Pierwszy -materialno-fizyczny Tu wygrywa Izrael.
Drugi -medialny Tu bezsporne zwycięstwo przypada Palestyńczykom.
Ze smutkiem też dodam, ze na obu frontach przegrywa PRAWDA...
To co cieszy, to fakt, że Polska ma przyjazne i bliskie stosunki bilateralne zarówno z Izraelem jak i Palestyną...i niezmiennie działa i opowiada się za pokojowym współistnieniem obu państw i narodów.
Ostatnio zmieniony 05 sie 2010, 13:46 przez Krzysiek, łącznie zmieniany 2 razy.
"ŚWIADOMOŚĆ jest jak wiatr,
o którym można powiedzieć, iż wieje,
ale nie ma sensu pytać o to,
gdzie jest wiatr, kiedy n i e wieje."


_________________
Z Foresta Gump`a"

Re: Palestyna - całkiem na poważnie

4
Prawda jest głęboko pogrzebana przez oba narody, czy da się ją odkopać, odnaleźć i zrobić z niej użytek, wątpię... Dzisiejsza prawda mówi, że oba narody cierpią, oba czują się pokrzywdzone, oba wykazują maksimum agresji i zacietrzewienia.
Ostatnio zmieniony 05 sie 2010, 14:22 przez victoria, łącznie zmieniany 1 raz.
... Kiedy nie masz nic do podarowania, ofiaruj uśmiech ....

Re: Palestyna - całkiem na poważnie

5
Czyli dopóki Żydzi nie zabiją ostatniego Palestyńczyka lub Ostatni Żyd nie utonie w Morzu Śródziemnym nie ma szansy na rozwiązanie tego konfliktu ?

To bardzo przygnębiające świadomość.
Ostatnio zmieniony 05 sie 2010, 14:30 przez Snajper, łącznie zmieniany 1 raz.
Wiara nie poparta krytyczną analizą rzeczywistości jest tylko naiwnością. [img]http://img202.imageshack.us/img202/8959/jednoroecmini.png[/img]

Re: Palestyna - całkiem na poważnie

6
rozwiazanie pojawi sie wtedy kiedy USA przestana finansowac dzialania wojenne Izraela. wtedy skonczy sie poczucie bezkarnosci.

Izrael bedzie zmuszony zaczac rozmawiac z Palestynczykami i respektowac ich prawa.
dopoki rzad USA siedzi w kieszeni wielkich korporacji kierowanych przez Zydow- wybacz Krzysku... -dopoty sytuacja nie ulegnie zmianie, chyba ze w koncu Palestynczycy przestana istniec.

wczoraj ogladalam film 'bananowe wojny', bardzo ciekawy watek- w 1954 roku CIA przeprowadzila zamach stanu w Gwatemali poniewaz demokratycznie wybrany rzad zapowiedzial reforme rolna, co ugodziloby w interesy bananowych amerykanskich korporacji Chiquita i Dole.
Prez Clinton oprotestowal europejskie sankcje na banany tych korporacji po tym, jak na konto partii demokratycznej wplynelo 50mln $$ od Chiquity.
tak wyglada swiat, czy tego chcemy czy nie.
na tej samej zasadzie korporacje bedace w rekach Zydow wplywaja na polityke USA wobec Izraela obecnie.
Ostatnio zmieniony 05 sie 2010, 14:42 przez asmaani, łącznie zmieniany 1 raz.
"Biada ci, o Dhil'ib. Gdyż oczy Go nie widzą; ale serca postrzegają Go dzięki wierze. Jest znany dzięki dowodom wskazującym na Niego. Nie można doświadczyć Go poprzez zmysły. O Dhil'ib. Mój Pan jest bliski wszystkim rzeczom bez dotykania ich." Ali ibn Abu Talib

Re: Palestyna - całkiem na poważnie

7
Ja wiem jedno... jakby ktos przylazł do mojego domu i kazał mi się wynieść do garazu bo wprowadza się nowy własciciel to najpierw dostałby sam po pysku a potem w ryj dostałby ten "własciciel". Jaka jest prawda? Prawda jest taka że oburzamy się kiedy w Łodzi odnajdzie się przedwojenny własciciel kamienicy i chce zwrotu majatku. Pukamy się w czoło że to było tak dawno że o zadnym zwrocie nie powinno byc mowy. Tymczasem nikt się nie sprzeciwiał kiedy żydzi wrócili na ziemie nie zamieszkane przez nich od setek lat... to znaczy mieszkali tu wcześniej ale nie jako gospodarze. Tymczasem któregoś dnia przyszli ludzie i powiedzieli muzułmanom "wy już nie jesteście u siebie"...
Ktos z Was widział jak wygladał np. Bejrut przed tą sytuacja. Wiecie ze było to miasto w którym "wypadało" bywac?
Ostatnio zmieniony 05 sie 2010, 16:14 przez Jatagan, łącznie zmieniany 1 raz.
Historia jest pisana przez ludzi, którzy wieszają bohaterów.
Robert Bruce (Waleczne serce)

Re: Palestyna - całkiem na poważnie

8
Dziękuję za powściągliwość w wyrażaniu swej opinii ze względu na moje żydowskie korzenie..To miłe, gdy czuję się taki mimowolny przyjacielski odruch. Ze względu na to, o czym piszę powyżej, trudno mi będzie zdobyć się na pełny obiektywizm. Współczuję obu narodom, w tym bardzo mocno tym najnieszczęśliwszym - Palestyńczykom. Rozumiem ich, bo sam przeżyłem część życia w uciekaniu przed goniącą mnie zajadle podłą śmiercią, poznałem mękę ostatecznego głodu, byłem też w stanie letargu..z dala od życia..coraz bliższy śmierci...
Palestyńczycy są w sytuacji Powstańców Warszawskich, którym z dala puszczano patriotyczne marsze, aby lżej umierali. Bez nadziei - zdani na klęskę, poniewierkę, wykluczenie..Ci, którzy nimi rządzą, rozkwitają w wojnie, pokój to dla nich śmierć...
Paradoksalnie, jedynie Izrael zainteresowany jest ich pokojową przyszłością w ludzkich warunkach, gotów jest ponieść określone koszty i wyrzeczenia, aby tak się stało....
Nie dlatego, że Żydzi są tacy dobrzy, ale dlatego, że wiedzą, że to jedyna pozytywna droga..
Z drugiej strony żaden naród nie pozostanie bierny, kiedy na głowy jego mieszkańców spadają rakiety, a wśród otaczających ich ludzi bezkarnie buszują samobójcy - zamachowcy...
Z ostatniej chwili:
Izrael/Premier Netanjahu grozi ostrą odpowiedzią na ataki
04-08-2010

Izrael obarcza Liban i Hamas odpowiedzialnością za ataki na izraelskie terytorium w tym tygodniu i odpowie siłą na przemoc - zapowiedział w środę premier Benjamin Netanjahu.

"Chcę wyraźnie powiedzieć Hamasowi i libańskiemu rządowi, że uważamy ich za odpowiedzialnych za gwałtowne prowokacje przeciwko naszym żołnierzom. Nasza polityka jest jasna - Izrael odpowiada i zamierza odpowiadać siłą na każdy atak przeciwko jego obywatelom i żołnierzom" - oznajmił izraelski premier w wystąpieniu telewizyjnym.

We wtorek w rejonie przygranicznym doszło do wymiany ognia między żołnierzami izraelskimi a libańskimi; zginęło trzech Libańczyków i izraelski oficer. Był to najpoważniejszy incydent od czasu konfliktu sprzed czterech lat - wojny między Izraelem a Hezbollahem.

W poniedziałek ma porty Izraela i Jordanii nad Morzem Czerwonym spadły rakiety wystrzelone z egipskiego półwyspu Synaj. Jeden z pocisków uderzył w główną ulicę jordańskiego miasta Akaba, zabijając jednego Jordańczyka i raniąc trzech.

Premier Netanjahu uważa, że za tym zamachem stoi palestyńskie ugrupowanie islamskie Hamas.

"Jest jasne, że wykorzystanie terytorium należącego do trzeciego, pokojowego państwa do wystrzeliwania rakiet na Izrael nie pomoże Hamasowi w uniknięciu odpowiedzialności" - podkreślił szef izraelskiego rządu.

Hamas, który rządzi Strefą Gazy, zaprzeczył, jakoby miał coś wspólnego z wystrzeleniem rakiet z terytorium Egiptu.

Źródło: Reuters, PAP
Ostatnio zmieniony 05 sie 2010, 16:16 przez Krzysiek, łącznie zmieniany 2 razy.
"ŚWIADOMOŚĆ jest jak wiatr,
o którym można powiedzieć, iż wieje,
ale nie ma sensu pytać o to,
gdzie jest wiatr, kiedy n i e wieje."


_________________
Z Foresta Gump`a"

Re: Palestyna - całkiem na poważnie

9
Pytanie ... kiedy USA uzna za stosowne oficjalnie wtranżolić się w ten konflikt powiewając flaga walki z terroryzmem.
No i będzie klops :|
Boże miej w Swej opiece ludność cywilną obu stron konfliktu :(

PS
Tak oto kontyngent wojskowy zmieni miejsce pobytu,sic.
W celu "stabilizacji" naturalnie ,hyh.
Ostatnio zmieniony 05 sie 2010, 17:39 przez Abesnai, łącznie zmieniany 1 raz.
Wypowiadaj swoją prawdę jasno i spokojnie, wysłuchaj innych, nawet tępych i nieświadomych, oni też mają swoją opowieść. Porównując się z innymi, możesz stać się próżny i zgorzkniały, zawsze bowiem znajdziesz lepszych i gorszych od siebie.

Re: Palestyna - całkiem na poważnie

10
Zydzi i Arabowie sa bracmi, pochodzacymi od jednego ojca.
nadszedl czas zeby rzad Izraela zaczal dialog z Palestynczykami.
nie moze byc tak ze w Izraelu sa ludzie 2 kategorii, Izraelczycy i pod-ludzie, Arabowie.

gdyby nie bezwarunkowe poparcie USA oba narody musialyby sie dogadac ze soba.
mysle ze Palestynczycy nie tyle chca niepodleglosci co pelni praw jakie im sie jako ludziom, naleza. taka niesprawiedliwosc do nieczego dobrego nie doprowadzi.

Judaizm i islam to 2 bratnie religie, laczy nas wiele.
Ostatnio zmieniony 05 sie 2010, 17:47 przez asmaani, łącznie zmieniany 1 raz.
"Biada ci, o Dhil'ib. Gdyż oczy Go nie widzą; ale serca postrzegają Go dzięki wierze. Jest znany dzięki dowodom wskazującym na Niego. Nie można doświadczyć Go poprzez zmysły. O Dhil'ib. Mój Pan jest bliski wszystkim rzeczom bez dotykania ich." Ali ibn Abu Talib

Re: Palestyna - całkiem na poważnie

11
asmaani ... to takie piękne ... ;)
Tylko kto na tym "zarobi" ?

PS
No pokoju jak i na konflikcie się "zarabia".
Zależy tylko co jest bardziej w danym momencie opłacalne - i to nie bynajmniej dla skonfliktowanych stron.
Ostatnio zmieniony 05 sie 2010, 17:56 przez Abesnai, łącznie zmieniany 2 razy.
Wypowiadaj swoją prawdę jasno i spokojnie, wysłuchaj innych, nawet tępych i nieświadomych, oni też mają swoją opowieść. Porównując się z innymi, możesz stać się próżny i zgorzkniały, zawsze bowiem znajdziesz lepszych i gorszych od siebie.

Re: Palestyna - całkiem na poważnie

12
Abesnai pisze:asmaani ... to takie piękne ... ;)
Tylko kto na tym "zarobi" ?

PS
No pokoju jak i na konflikcie się "zarabia".
Zależy tylko co jest bardziej w danym momencie opłacalne - i to nie bynajmniej dla skonfliktowanych stron.
Dotknąłeś sedna. Dlatego ten konflikt jest kwadraturą koła...
Ostatnio zmieniony 05 sie 2010, 18:17 przez Krzysiek, łącznie zmieniany 1 raz.
"ŚWIADOMOŚĆ jest jak wiatr,
o którym można powiedzieć, iż wieje,
ale nie ma sensu pytać o to,
gdzie jest wiatr, kiedy n i e wieje."


_________________
Z Foresta Gump`a"

Re: Palestyna - całkiem na poważnie

13
A ja to widzę tak:
był okres zimnej wojny. Amerykanie poparli Żydów, Rosjanie Arabów. Amerykanie nie ograniczali się tylko do pomocy militarnej (pierwsza broń Izraelczyków to był demobil po II WŚ)
Zimna wojna się skończyła, runał Mur Berliński ale tam najwidoczniej ktoś tam o tym zapomniał i o ile Izrael nadal może liczyć na pomoc Ameryki o tyle Rosjanie sobie odpuścili. Żydzi to szalenie zdolny i pomysłowy naród jeśli chodzi o przemysł obronny i prowadzenie wojny. Mają pieniądze i środki do prowadzenia wojny natomiast druga strona... wyrzutnie rakiet na osłach... rakiety spadające gdzie same chcą... koktajle mołotowa i samobójcy. Na przeciwko zaś Abramsy, samoloty bezzałogowe i bajery techniki rodem z gier SF... to kto tu jest agresorem? Człowiek który wygnał i zajął czyjś dom czy ten co chce ten dom odzyskać? Czy agresorem jest ten co bije w twarz czy ten co zaciska z gniewu pięści?
Ostatnio zmieniony 05 sie 2010, 21:14 przez Jatagan, łącznie zmieniany 1 raz.
Historia jest pisana przez ludzi, którzy wieszają bohaterów.
Robert Bruce (Waleczne serce)

Re: Palestyna - całkiem na poważnie

14
Obrazek
EURO :razem: DOLAR
Obrazek
Interesy krajów a pokój w Palestynie --------->>> :masz:

:z: - Izrael
:gun: - Palestyna
:r: - Stany Zjednoczone
:diabolo: - "kraje zaangażowane" (w tym Polska :k: )

Oto i skrótowo nakreśliłem wzajemne relacje ... :fiufiu:
Ostatnio zmieniony 05 sie 2010, 22:24 przez Abesnai, łącznie zmieniany 2 razy.
Wypowiadaj swoją prawdę jasno i spokojnie, wysłuchaj innych, nawet tępych i nieświadomych, oni też mają swoją opowieść. Porównując się z innymi, możesz stać się próżny i zgorzkniały, zawsze bowiem znajdziesz lepszych i gorszych od siebie.

Re: Palestyna - całkiem na poważnie

15
Jatagan pisze:A ja to widzę tak:
był okres zimnej wojny. Amerykanie poparli Żydów, Rosjanie Arabów. Amerykanie nie ograniczali się tylko do pomocy militarnej (pierwsza broń Izraelczyków to był demobil po II WŚ)
Zimna wojna się skończyła, runał Mur Berliński ale tam najwidoczniej ktoś tam o tym zapomniał i o ile Izrael nadal może liczyć na pomoc Ameryki o tyle Rosjanie sobie odpuścili. Żydzi to szalenie zdolny i pomysłowy naród jeśli chodzi o przemysł obronny i prowadzenie wojny. Mają pieniądze i środki do prowadzenia wojny natomiast druga strona... wyrzutnie rakiet na osłach... rakiety spadające gdzie same chcą... koktajle mołotowa i samobójcy. Na przeciwko zaś Abramsy, samoloty bezzałogowe i bajery techniki rodem z gier SF... to kto tu jest agresorem? Człowiek który wygnał i zajął czyjś dom czy ten co chce ten dom odzyskać? Czy agresorem jest ten co bije w twarz czy ten co zaciska z gniewu pięści?
To Rosjanie przepchnęli w ONZ rezolucję o powstaniu państwa Izrael. Broń Izrael sprowadzał z Układu Warszawskiego, głównie z Czechosłowacji..Tak było na początku..
Ostatnio zmieniony 05 sie 2010, 22:27 przez Krzysiek, łącznie zmieniany 1 raz.
"ŚWIADOMOŚĆ jest jak wiatr,
o którym można powiedzieć, iż wieje,
ale nie ma sensu pytać o to,
gdzie jest wiatr, kiedy n i e wieje."


_________________
Z Foresta Gump`a"

Re: Palestyna - całkiem na poważnie

16
Krzysiek pisze:To Rosjanie przepchnęli w ONZ rezolucję o powstaniu państwa Izrael. Broń Izrael sprowadzał z Układu Warszawskiego, głównie z Czechosłowacji..Tak było na początku..
Aby być zgodnym z faktami:
"Uroczystość proklamacji niepodległości Izraela miała odbyć się 14 maja 1948 roku w Tel Awiwie na posiedzeniu Rady Ludowej (Mozet Ha-Am), które zwołano na godzinę 15:30. Rozpoczęło się ono z opóźnieniem, o godzinie 16:00, z powodu spóźnienia się Ze'ev Sharefa z tekstem Deklaracji Niepodległości.

O godzinie 16:00 uroczystość rozpoczął Dawid Ben Gurion. Spontanicznie odśpiewano hymn "Hatikwa", który stał się hymnem państwowym Izraela[2]. Na ścianie wisiał portret Theodora Herzla (twórcy syjonizmu) oraz flagi Izraela.

Następnie Dawid Ben Gurion odczytał Deklarację Niepodległości, głoszącą ustanowienie państwa Izraela. Przemówienie trwało 16 minut, po czym Dawid Ben Gurion poprosił rabina Jehudę Lejba Majmona o odmówienie modlitwy Sze-hechejanu (hebr. שהחינו). Potem sygnatariusze złożyli swoje podpisy pod dokumentem. Całość uroczystości zakończył Dawid Ben Gurion słynnymi słowami: "Państwo Izraela powstało. Uroczystość jest zakończona.

W 11 minut po ogłoszeniu Deklaracji Niepodległości nowe państwo zostało oficjalnie uznane osobiście przez prezydenta Harry'ego Trumana w imieniu USA"


Co do uzbrojenia:
"Izrael do swojej obrony mógł wystawić jedynie paramilitarne oddziały, bez jednego naczelnego dowództwa, rozbite politycznie i słabo uzbrojone. Polityczne centrum stanowiły oddziały Hagany, które skupiały około 35 000 ludzi, jednak faktyczną wartość bojową stanowiło zaledwie 3 100 ludzi kompanii uderzeniowych Palmach. Pozostali stanowili oddziały lokalnej samoobrony osiedli, wiosek i zakładów pracy. Na co dzień tam mieszkali i pracowali, byli zdolni do natychmiastowej walki obronnej. Było to więc właściwie pospolite ruszenie. Uzbrojenie Hagany stanowiło zaledwie 16 tys. pistoletów maszynowych, 210 moździerzy oraz własnoręcznie budowane nieliczne pojazdy opancerzone. Zapasy amunicji wystarczały na 3 dni walki[13]. Jednak dzięki aktywności żydowskich agentów, do Palestyny docierały nowe transporty ze sprzętem wojskowym i amunicją. Między innymi dostarczono z Czechosłowacji 23 myśliwce Avia S-199"



ale uzbrojenie armii izraelskiej w dużej mierze było finansowane z pomocy finansowej z USA. Trwa to do dziś. Np w 20007 roku USA i Izrael podpisały porozumienie: "na mocy którego Waszyngton udzieli stronie izraelskiej pomocy wojskowej w wysokości 30 miliardów dolarów w ciągu najbliższych 10 lat. Deklarowana przez USA pomoc jest wyższa o ok. 25 procent od pomocy udzielanej w tym zakresie Izraelowi do tej pory. "
http://www.money.pl/archiwum/wiadomosci ... 59658.html
Ostatnio zmieniony 06 sie 2010, 1:45 przez Snajper, łącznie zmieniany 1 raz.
Wiara nie poparta krytyczną analizą rzeczywistości jest tylko naiwnością. [img]http://img202.imageshack.us/img202/8959/jednoroecmini.png[/img]

Re: Palestyna - całkiem na poważnie

17
Krzysiek pisze:To Rosjanie przepchnęli w ONZ rezolucję o powstaniu państwa Izrael. Broń Izrael sprowadzał z Układu Warszawskiego, głównie z Czechosłowacji..Tak było na początku..
Może i przepchneli ale podczas konfliktu z Egiptem rosjanie poparli dość oficjalnie Arabów... dostarczając im min czołgi. Głośno mówiono o wysłaniu w rejon konfliktu "doradców wojskowych".
I żeby nie było. Własne miejsce na ziemi należało się Żydom jak psu zupa jednak nie można wyciągać ręki po wiecej i więcej a światu tłumaczyć że jeteśmu niewinni bo nas gazem w komorach a teraz tylko chcemy ziemi tych osób które do nas strzelają a przecież nas Hitler gazem...".
Obrazek
Ostatnio zmieniony 06 sie 2010, 8:10 przez Jatagan, łącznie zmieniany 2 razy.
Historia jest pisana przez ludzi, którzy wieszają bohaterów.
Robert Bruce (Waleczne serce)

Re: Palestyna - całkiem na poważnie

18
"Palestyna - całkiem na poważnie"

[youtube][/youtube]

Cena jaką płacą cywile jest nieobliczalna ... jak praktycznie w każdym konflikcie zbrojnym ...
Od dawna już się nie oszukuję co do "pokoju" przez duże "P". Dążenie do niego,to praktycznie jedyna droga którą można obrać i nazwać "pokojem w cieniu dział"

PS
Prędzej kamień z rozpaczy i zgryzoty pęknie na dwoje niż serca polityków i finansjery otworzą się na piekło jakie człowiek człowiekowi tam zgotował.

Jeżeli chodzi o interesy państw, heh, zaangażowanych w konflikty na bliskim wschodzi to :
[youtube][/youtube]

Polecam Fahrenheit 9.11
http://www.stopklatka.pl/film/film.asp?fi=19138

Dodam jeszcze ...

"W latach 1922–48 Wielka Brytania sprawowała (z ramienia Ligi Narodów) mandat nad Palestyną, a jej granice zostały ustalone podczas brytyjsko-francuskich i brytyjsko-arabskich porozumień (granice: z Syrią i Transjordanią). Po I wojnie światowej na teren Palestyny zaczęli napływać żydowscy osadnicy, aby — zgodnie z deklaracją rządu brytyjskiego z 1917 (deklaracja Balfoura) — utworzyć siedzibę narodową dla narodu żydowskiego. Osadnictwo żydowskie spotkało się z oporem Arabów palestyńskich. W 1919 Palestynę zamieszkiwało ok. 568 tys. arabskich muzułmanów, 74 tys. arabskich chrześcijan i 58 tys. Żydów. W czasie II wojny światowej zwiększyła się emigracja Żydów do Palestyny. W 1945 powstała Liga Arabska, której celem było m.in. powstrzymanie żydowskiego osadnictwa. W 1947 ONZ uchwaliła podział Palestyny na 2 państwa: żydowskie i arabskie. W tym czasie Palestynę zamieszkiwało ponad 1 mln muzułmanów, 614 tys. Żydów i 146 tys. chrześcijan.
Źródło - PWN

Deklaracja Balfoura (The Balfour Declaration) – wydane 2 listopada 1917 roku oświadczenie brytyjskiego ministra spraw zagranicznych lorda Arthura Jamesa Balfoura o poparciu Wielkiej Brytanii dla koncepcji utworzenia żydowskiej siedziby narodowej w Palestynie.
Przewidując koniec wojny i możliwość utworzenia brytyjskiego mandatu nad Palestyną, rząd brytyjski 2 listopada 1917 roku skierował, przez Balfoura, pismo do przedstawiciela międzynarodowej Agencji Żydowskiej lorda Waltera Rothschilda, który był zarazem przewodniczącym Brytyjskiej Federacji Syjonistycznej. Deklaracja stwierdzała, że "rząd Jego Królewskiej Mości przychylnie zapatruje się na ustanowienie w Palestynie domu dla narodu żydowskiego". Dokument ten stał się znany jako "Deklaracja Balfoura" i choć był tak sformułowany, aby nie stał w sprzeczności z obietnicami angielskimi wobec działaczy arabskich, ale mógł być także rozumiany jako poparcie dla utworzenia w przyszłości państwa żydowskiego. Był wielką zachętą dla syjonistycznych Żydów na całym świecie. Stanowiła pierwszy krok ku ustanowieniu państwa Izrael.

Geneza dokumentu:
Gdy w 1914 roku wybuchła I wojna światowa, Wielka Brytania znalazła się w trudnej sytuacji związanej z brakiem acetonu - niezbędnego składnika kordytu (rodzaj prochu), używanego do pocisków przez artylerię królewskiej marynarki. Winston Churchill zwrócił się do wybitnego chemika Weizmanna (1874-1952), który był także czołowym działaczem syjonistycznym z prośbą o "trzydzieści tysięcy ton acetonu". Weizmann zrealizował brytyjskie zamówienie i poprosił o stworzenie żydowskiej siedziby narodowej w Palestynie. Według innej teorii deklaracja ta była ceną, za pomoc środowisk żydowskich we wciągnięciu do wojny Stanów Zjednoczonych.
źródło -Wikipedia

Tekst Deklaracji Balfoura

Deklaracja Balfoura

Biuro Spraw Zagranicznych
2 listopada, 1917
Szanowny Lordzie Rotschildzie!2
Biuro Spraw Zagranicznych
2 listopada, 1917

Szanowny Lordzie Rotschildzie!

Z wielką przyjemnością przekazuję Panu w imieniu Mości Rządu niniejszą deklarację, przez Rząd zatwierdzoną, będącą wyrazem sympatii dla żydowskiego ruchu syjonistycznego.
Mości Rząd z przychylnością przygląda się zasiedlaniu narodowej siedziby Żydów, Palestyny, i dołoży wszelkich starań, aby cel ten został osiągnięty; jednocześnie nie zamierza uczynić nic, co ograniczyłoby prawa obywatelskie i religijne nie-żydowskich społeczności w Palestynie, albo status prawny i polityczny, jakim cieszą się Żydzi w innych krajach.
Będę wdzięczny, jeżeli powiadomi Pan o niniejszej deklaracji Związek Syjonistyczny.

Z poważaniem,
James Balfour


Chaim Weizmann i Nahum Sokolow, którzy odegrali znaczącą rolę w przygotowaniu deklaracji Balfoura, przedłożyli rządowi brytyjskiemu umiarkowany projekt uznania Palestyny za "narodową siedzibę Żydów" oraz utworzenia "Żydowskiej Narodowej Korporacji Kolonizacyjnej" do spraw zasiedlania i rozwoju ekonomicznego Palestyny. W oryginalnym brzmieniu projektu nie przyjęto. Stał się on jednak podstawą do sformułowania deklaracji, którą po zaaprobowaniu przez rząd podpisał minister spraw zagranicznych, James Balfour i przesłał ją Lordowi Rotschildowi, aby ten przekazał ją Światowej Organizacji Syjonistycznej.

Lionel Walter Rotschild, drugi baron Rotschild (1868-1937), honorowy prezydent Związku Syjonistycznego Wielkiej Brytanii i Irlandii.
Źródło: "Księga Dokumentów" przedłożona Zgromadzeniu Generalnemu Stanów Zjednoczonych przez Żydowski Urząd ds. Palestyny (Nowy Jork, Żydowski Urząd ds. Palestyny, 1947)"
Ostatnio zmieniony 10 sie 2010, 21:24 przez Abesnai, łącznie zmieniany 2 razy.
Wypowiadaj swoją prawdę jasno i spokojnie, wysłuchaj innych, nawet tępych i nieświadomych, oni też mają swoją opowieść. Porównując się z innymi, możesz stać się próżny i zgorzkniały, zawsze bowiem znajdziesz lepszych i gorszych od siebie.

Re: Palestyna - całkiem na poważnie

19
I przy okazji konfliktów ;)
Żeby nie było zbyt traumatycznie ...

[youtube][/youtube]

oraz optymistyczniej :)

[youtube][/youtube]

Mniej znana strona relacji izraelsko-palestyńskich 22 luty 2010

Przyzwyczajeni jesteśmy do postrzegania relacji izraelsko-palestyńskich poprzez pryzmat konfliktu bliskowchodniego. Z mediów wyłania się czarno-biały obraz, w którym obie frakcje okopały się na dawno obranych pozycjach i walczą ze sobą tak zaciekle, iż wydaje się, że spokój nastąpić może tylko w przypadku wykrwawienia się którejś ze stron.

http://www.mojeopinie.pl/mniej_znana_st ... 1266750442

Poniżej strona organizacji działającej na rzecz pokoju w Palestynie :)

http://www.holylandtrust.org/ (asmaani,to było od Ciebie :P)

[youtube][/youtube]

i dorzucam również genialną jak zawsze Metallice ... (muzyka podobno łagodzi obyczaje)

[youtube][/youtube]
Ostatnio zmieniony 05 wrz 2010, 19:48 przez Abesnai, łącznie zmieniany 2 razy.
Wypowiadaj swoją prawdę jasno i spokojnie, wysłuchaj innych, nawet tępych i nieświadomych, oni też mają swoją opowieść. Porównując się z innymi, możesz stać się próżny i zgorzkniały, zawsze bowiem znajdziesz lepszych i gorszych od siebie.

Re: Palestyna - całkiem na poważnie

20
ten taniec zolniezy izraelskich to byla kpina z azanu- muzulmanskiego wezwania do modlitwy. uslyszeli azan,i zaczeli sie wyglupiac, a potem ktos pod to podlozyl inny podklad muzyczny. suma sumarum, za wyglupianie sie z azanem w tle dostali reprymende od dowodztwa.

Holy Land Trust- wspaniala organizacja, wspaniali ludzie; mialam okazje poznac Samiego Awada w Oswiecimiu- oby wiecej takich ludzi.
a pol roku po naszym spotkaniu- izraelska policja zabrala go z pokojowego protestu na posterunek i ciezko pobila. a Sami nadal robi swoje :)
Dziekuje Bogu ze istnieja tacy ludzie jak on.
Ostatnio zmieniony 06 wrz 2010, 10:41 przez asmaani, łącznie zmieniany 1 raz.
"Biada ci, o Dhil'ib. Gdyż oczy Go nie widzą; ale serca postrzegają Go dzięki wierze. Jest znany dzięki dowodom wskazującym na Niego. Nie można doświadczyć Go poprzez zmysły. O Dhil'ib. Mój Pan jest bliski wszystkim rzeczom bez dotykania ich." Ali ibn Abu Talib

Re: Palestyna - całkiem na poważnie

21
uuuuuupst nie szperałem głębiej z tym tańcem ;) Nie wiedziałem asmaani - dzięki za uświadomienie :)
Ostatnio zmieniony 06 wrz 2010, 20:02 przez Abesnai, łącznie zmieniany 1 raz.
Wypowiadaj swoją prawdę jasno i spokojnie, wysłuchaj innych, nawet tępych i nieświadomych, oni też mają swoją opowieść. Porównując się z innymi, możesz stać się próżny i zgorzkniały, zawsze bowiem znajdziesz lepszych i gorszych od siebie.

Re: Palestyna - całkiem na poważnie

22
ju welkum ;)
i tak lepiej ze tancza nizby mieli strzelac :)
Ostatnio zmieniony 06 wrz 2010, 21:19 przez asmaani, łącznie zmieniany 1 raz.
"Biada ci, o Dhil'ib. Gdyż oczy Go nie widzą; ale serca postrzegają Go dzięki wierze. Jest znany dzięki dowodom wskazującym na Niego. Nie można doświadczyć Go poprzez zmysły. O Dhil'ib. Mój Pan jest bliski wszystkim rzeczom bez dotykania ich." Ali ibn Abu Talib

Re: Palestyna - całkiem na poważnie

23
Tymczasem nikt się nie sprzeciwiał kiedy żydzi wrócili na ziemie nie zamieszkane przez nich od setek lat
Hmm...tyle ze nim zamieszkali w ziemi obiecanej to wyrżneli wszystkie mieszkajace przed nimi plemiona...
Allah tez obiecał muzułmanom te ziemie i mieszkali tam spokojnie tez 1500 lat...
A najśmieszniejsze w tym wszystkim jest to ze Palestyńczycy to w wiekszości wypadków Zydzi którzy setki lat temu przeszli na islam gwarantujacy im ....mniejsze podatki gdy zmienia wiarę...
Siły by zmienić to, co można zmienić, pokory i cierpliwości by godzić się z tym, czego zmienić nie można i mądrości by odróżnić jedno od drugiego
ODPOWIEDZ

Wróć do „Świat w naszych oczach”

cron