Re: Dalajlama rezygnuje!

1
Informacja całkiem niecodzienna i zaskakująca jak dla mnie. Ciekawa jestem jakie będą konsekwencje. ;)
Duchowy przywódca Tybetańczyków, Dalajlama XIV, zapowiedział, że rezygnuje z politycznej roli w emigracyjnych władzach, powierzając swe uprawnienia w tym zakresie wybieralnemu przedstawicielowi.

Zmiana, która musi być jeszcze wpisana do konstytucji, zmienia trwającą od 300 lat tradycję, zgodnie z którą dalajlama stał również na czele tybetańskich władz.

43-letni Lobsang Sangay, absolwent Uniwersytetu Harvarda specjalizujący się w prawie międzynarodowym, został wybrany na nowego premiera tybetańskiego rządu na uchodźstwie.
Sangay z łatwością wygrał z dwoma innymi kandydatami uzyskując 55 proc. głosów w liczącej dziesiątki tysięcy ludzi społeczności tybetańskiej na całym świecie - poinformowała komisja wyborcza. [1]

Przemawiając z okazji powstania Tybetańczyków z 1959 roku przeciwko Chinom Dalajlama oświadczył, iż "nadszedł czas, by przekazać moją formalną władzę wybieralnemu przywódcy". Od dawna podkreślał, że chce, by rząd na uchodźstwie, którego siedziba znajduje się w Dharamśali w Indiach, miał szersze uprawnienia i zapowiadał, że chce zrezygnować ze swojej roli politycznej.

- Już w 1960 roku podkreślałem, że Tybetańczycy potrzebują przywódcy wybranego przez nich, któremu przekazałbym władzę - powiedział Dalajlama. - Teraz przyszedł czas, kiedy tak powinno się stać - dodał. [2]

Obserwatorzy są zdania, że trwające przekazanie władzy jest ryzykowne. Nie wiadomo bowiem, czy nowy premier będzie się cieszył takimi samymi wpływami - również za granicą - co dalajlama, by działać na rzecz Tybetu.

Chiny uznały, że ogłoszenie przez Dalajlamę XIV rezygnacji z roli politycznej to podstęp mający zmylić społeczność międzynarodową. [3]


[1] http://www.tvn24.pl/-1,1700957,0,1,43_l ... omosc.html
[2] http://www.tvn24.pl/12691,1695409,0,1,d ... omosc.html
[3] http://www.tvn24.pl/-1,1697032,0,1,dala ... omosc.html
Ostatnio zmieniony 27 kwie 2011, 14:36 przez lufestre, łącznie zmieniany 1 raz.

Re: Dalajlama rezygnuje!

2
Oj ciekawe, ciekawe.
Podstępu w tym nie węszę.
Niemniej premier nie będąc przywódcą duchowym mógłby urządzić jakieś powstanie?
Ciekawią mnie głównie konsekwencje z takiej zmiany.
Ostatnio zmieniony 27 kwie 2011, 16:23 przez Nebogipfel, łącznie zmieniany 1 raz.
Trzeba iść do przodu nie oglądając się za siebie.
ps. w Tym wpisie jest o alkoholu i seksie.

Re: Dalajlama rezygnuje!

3
No podstępu to tam na bank nie ma ale Chińczycy oczywiście musieli wtrącić swoje trzy grosze. Już w ogóle uznali, że Dalajlama nie ma prawa wyznaczać sam swojego następcy, tylko ma się dopiero inkarnować i zostać odkryty... Więc rozkaz żeby ktoś się inkarnował jest raczej zabawny :D
Generalnie można zapewne liczyć, że Dalajlama będzie dalej trzymał rękę na pulsie jako doradca, także tragedii nie ma. Ale faktycznie, w artykule zwrócono uwagę na problem wpływu nowej osoby, na pewno nie będzie drugiej osoby tak respektowanej jak sam Dalajlama.

Pozostaje więc obserwować rozwój tych zaskakujących zdarzeń. :)
Ostatnio zmieniony 27 kwie 2011, 16:42 przez lufestre, łącznie zmieniany 1 raz.
ODPOWIEDZ

Wróć do „Świat w naszych oczach”

cron