Re: Tybet

1
Od wielu dziesięcioleci większosc przywódców świata podejmuje Dalajlamę z honorami należnymi głowie państwa.
Wszyscy wyrażają swoje poparcie dla sprawy niepodleglości Tybetu i obiecują pomoc.
W praktyce jednak, Chiny robią tam to na co mają ochote i nikt nic z tym nie robi.
Wynaradawianie Tybetanczykow i Tybetu nabiera stopniowo tempa.

Czy Tybet ma zatem, choc odrobinę szansy na niepodleglosc?
Ostatnio zmieniony 02 mar 2010, 10:18 przez Krzysztof K, łącznie zmieniany 1 raz.
Krzysztof K

Re: Tybet

2
Raczej nie ma. Może i Dalajlama jest szanowany, ale to nie zmienia faktu, że nikt nie będzie sobie głowy podkładał pod chiński topór dla wyzwolenia Tybetu. Nie bardzo wiem jakie polityczne powody miałby mieć jakiś kraj na ziemi by pomóc Tybetowi prócz czystego "odruchu serca", a za taki odruch chyba zapłaciłoby nie tylko państwo jakie by się na to zdecydowało ale też i sojusznicy. Niestety taki już jest ten świat :/
Ostatnio zmieniony 02 mar 2010, 11:17 przez lufestre, łącznie zmieniany 1 raz.

Re: Tybet

3
tybet jest symbolem wstydu cywilizowanego świata. szanse są . nieprędko ale każdy reżim wcześniej czy później upada.
Ostatnio zmieniony 02 mar 2010, 15:11 przez fiodor, łącznie zmieniany 1 raz.
mieć siłę do walki i odwagę do marzeń. (fiodor)

Re: Tybet

4
Chiński komunizm odkad otworzył rynek dla firm z zachodu i jest nieprzerwanym źródłem taniej siły roboczej dla tychże jest zbyt atrakcyjny żeby z nim zadzierac "na ostro".
Ostatnio zmieniony 02 mar 2010, 17:01 przez Jatagan, łącznie zmieniany 1 raz.
Historia jest pisana przez ludzi, którzy wieszają bohaterów.
Robert Bruce (Waleczne serce)

Re: Tybet

5
Ło Jezu...!!! Ludzie !!! poczytajcie troche historii...Od 1207 tj od kiedy chan Kabilaj utworzył dynastie Yuan...Tybet nalezał do Chin i dalajlama był z woli cesarzy chinskich politycznym władca tych prowincji...Np...W 1728 Chińczycy zainstalowali w Tybecie nową dynastię. W 1750 wybuchła antymandżurska rewolta. Po jej stłumieniu w 1751 Chińczycy przekazali władzę polityczną ponownie dalajlamie...To brytyjczycy wymusili na Chinach autonomie tego regionu w 1914...ale Chiny jej nie ratyfikowały NIGDY !!!...To taka sama polityka jakby RFN wymusiła na Polsce antonomie Sląska Opolskiego...
Wiec kochani ...bez propagandy...
Ostatnio zmieniony 03 mar 2010, 9:19 przez egoista99, łącznie zmieniany 1 raz.
Siły by zmienić to, co można zmienić, pokory i cierpliwości by godzić się z tym, czego zmienić nie można i mądrości by odróżnić jedno od drugiego

Re: Tybet

6
A twoja wiedza historyczna pochodzi z oficjalnego źródła ambasady ChRL? Wiem, czytałem... zapomniałeś dodać o "poparciu Dalajlamy dla przewodniczacego Mao"... też tam o tym jest...

Chiny i Tybet były państwami sojuszniczymi ... do ok. roku 650 n.e. Po tym roku nastały blisko dwa wieki wojen pomiędzy państwami. W roku 763 tybetańska armia zajęła nawet stolicę dynasti Tang (dzisiejsze Xi'an). Tybet był potęgą militarna regionu do IX w. kiedy to rozpadł się na szerag mniejszych państw. w XIII w został ponownie scalony pod protekcją mongolską. Kiedy w 1279 r mongolska dynastia Yuan przejeła władzę w Chinach Typet stał się państwem satelickim.
Po upadku dynasti w roku 1368 Tybet przy pomocy władców mongolskich uniezależnił sie od Chin. Doprowadzili oni do powstania w Tybecie rządów teokratycznych, gdzie Dalaj Lama jako naczelny przywódca religijny był również zwierzchnikiem rządu. Siedzibą rządu został pałac Potala. W 1641 roku sprawujący władzę V Dalaj Lama wspierany przez władców mongolskich podbił i zjednoczył Tybet Wschodni oraz w roku 1642 prowincję Tsang. Władza V Dalaj Lamy uznawana była przez chińskich cesarzy z dynastii mandżurskiej Qing. Po mierci Dalaj Lamy w roku 1682, na skutek walki o władzę w Tybecie doszło do interwencji zbrojnej Chińczyków w roku 1717. Tybet został włączony do cesarstwa z zachowaniem autonomii.
W połowie XIX wieku wpływy Chin znacznie zmalały, a następnie na początku XX wieku Chiny podjęły starania o przejęcie kontroli nad Tybetem, zajmując w latach 1906-1909 Tybet Wschodni i w roku 1910 Lhasę. Dalaj Lama schronił się w Indiach, skąd powrócił w 1912 roku po zwycięstwie rewolucji w Chinach i opuszczeniu Tybetu przez wojska chińskie. W roku 1913 proklamowano niepodległoć Tybetu
Wszystko to znajdziesz tutaj http://globtroter.pl/tybet/his.html
Rewelacje dotyczace "prawdziwej historii Tybetu" dla porównania: http://www.chinaembassy.org.pl/pol/zt/zgxz/t129424.htm
Ostatnio zmieniony 03 mar 2010, 10:18 przez Jatagan, łącznie zmieniany 1 raz.
Historia jest pisana przez ludzi, którzy wieszają bohaterów.
Robert Bruce (Waleczne serce)

Re: Tybet

7
Jatagan...rozumiem,ze prawda jest nie wygodna...ale opracowania historyczne to nie to samo co karty z zycia KPZR czy
karty z zycia wielkiego sternika...
cyt..W 1207 roku Tybet najechały pierwsze wojska Mongołów. Niedługo potem chan Kubilaj, założyciel dynastii dynastii Yuan w Chinach nadał władze swiecką przełożonym najpotężniejszego klasztoru Sakja,a Tybet stał się lennem chińskim.....Za panowania tej dynastii nastąpiło również całkowite zjednoczenie Tybetu, gdzie na tronie został osadzony wywodzący się z kręgu lamów władca. Dużą tolerancją cieszyło się chrześcijaństwo...
...Nastepnie, za dynastii Ming władza nadal utrzymywała swe suwerenne prawa do Tybetu. Zaś po wieku XVII dynastia Qing jeszcze bardziej umocniła swą władzę w Tybecie. Cesarze dynastii Qing w latach 1653 i 1713 potwierdzali kolejno autentyczność V wcielenia Dalajlamy i V wcielenia Panczen Erdeni, oficjalnie nadawali im godność, i ustalali ich polityczną i religijną pozycję w Tybecie. Od tego czasu takie potwierdzenie przez przedstawiciela cesarza Chin autentyczności wcielenia kolejnych Dalajlamów i Panczen Erdeni i ich intronizacji stało się ustalonym systemem. ....
PS sam przyznajesz ,ze Tybet po za autonomią nigdy od XII w nie mał niepodległości..to ze władali nim z woli Pekinu
lokalni władcy nie oznacza samodzielności w podejmowaniu decyzji...
PS To ze zmieniały sie dynastie w dość gwałtowny sposób rowniez nie świadczy o tym ze Tybet był niepodlagły...Tylko władza nad nim przechodziła z dynastii np Yuan na Ming....nic wiecej...Jak byli zalezni od cesarzy z Pekinu tak byli...
Ostatnio zmieniony 03 mar 2010, 12:20 przez egoista99, łącznie zmieniany 2 razy.
Siły by zmienić to, co można zmienić, pokory i cierpliwości by godzić się z tym, czego zmienić nie można i mądrości by odróżnić jedno od drugiego

Re: Tybet

8
Cóż ci odpowiem...
http://wierzba.wzks.uj.edu.pl/~mordar/p ... oria&kat=1
http://www.receprecz-odtybetu.pl/historia-tybetu/

Polecam tez książki: Gilles Van Grasdorff "Nowa historia Tybetu", Karenina Kollmar-Paulenz "Tybet zarys historii"

wiesz mam małego hopla na punkcie Chin... Tybet to tak przy okazji ze względu na Buddyzm.
Nie obraź się ale do encyklopedii zaglądają tylko osoby które lubią skróty albo sie spiesza...
Ja mam czas a żadna encyklopedia (wikipedia) nie jest dla mnie ostateczna wyrocznią. Jak widzisz to co wypisałeś tak ładnie z encyklopedii jest Chińska wersja historyczna, może więc informacje zawarte w encylopedi maja swoje źródło u atasche kulturalnego przy ambasadzie CRL w Polsce...
Ostatnio zmieniony 03 mar 2010, 12:49 przez Jatagan, łącznie zmieniany 1 raz.
Historia jest pisana przez ludzi, którzy wieszają bohaterów.
Robert Bruce (Waleczne serce)

Re: Tybet

9
No to mamy wspolnego ...bo ja tez uprawiam buddyzm, bywam w Chinach, i lubie historie...
Tylko zwróc uwage na fakt ze dwa narody ( Tybetańczycy i Palestynczycy ) tepione przez suwerena i...
jednych traktuje sie jako terrorystów..a drugich wspiera...
Nie zmienia to faktu ze od 800 lat Tybet nigdy nie był NIEPODLEGŁY...
Ostatnio zmieniony 03 mar 2010, 13:44 przez egoista99, łącznie zmieniany 1 raz.
Siły by zmienić to, co można zmienić, pokory i cierpliwości by godzić się z tym, czego zmienić nie można i mądrości by odróżnić jedno od drugiego

Re: Tybet

10
egoista99 pisze:No to mamy wspolnego ...bo ja tez uprawiam buddyzm, bywam w Chinach, i lubie historie...
Tylko zwróc uwage na fakt ze dwa narody ( Tybetańczycy i Palestynczycy ) tepione przez suwerena i...
jednych traktuje sie jako terrorystów..a drugich wspiera...
Nie zmienia to faktu ze od 800 lat Tybet nigdy nie był NIEPODLEGŁY...
Cholera... już mi gul skacze. Moje marzenie to wizyta w Chinach...
No, fakt jest faktem...
Ostatnio zmieniony 03 mar 2010, 13:58 przez Jatagan, łącznie zmieniany 1 raz.
Historia jest pisana przez ludzi, którzy wieszają bohaterów.
Robert Bruce (Waleczne serce)

Re: Tybet

11
egoista99 pisze:No to mamy wspolnego ...bo ja tez uprawiam buddyzm, bywam w Chinach, i lubie historie...
Tylko zwróc uwage na fakt ze dwa narody ( Tybetańczycy i Palestynczycy ) tepione przez suwerena i...
jednych traktuje sie jako terrorystów..a drugich wspiera...
Nie zmienia to faktu ze od 800 lat Tybet nigdy nie był NIEPODLEGŁY...
naprawdę nie widzisz różnicy? to podaj przykładowo ilu cywili zamordowali "terroryści" tybetańscy, ile porwali i wysadzili samolotów? litości......
Ostatnio zmieniony 03 mar 2010, 14:28 przez fiodor, łącznie zmieniany 1 raz.
mieć siłę do walki i odwagę do marzeń. (fiodor)

Re: Tybet

12
Szanse na niepodległość Tybetu są niewielkie. Chiny to duży kraj, ponad miliard ludzi. teraz jedna z największych gospodarek, powiązana z Zachodem itd. Im więcej powiązań gospodarczych z Chinami, tym ciszej o łamaniu praw człowieka w tym kraju, a co dopiero mówić o niepodległości Tybetu. Chiny stały się zbyt silnym graczem na arenie międzynarodowej, więc nikt się nie wychyla z jakimiś ostrymi działaniami. Nawet, jeśli upadłby reżim, to i tak nie byłoby to równoznaczne z niepodległością Tybetu... Czarno to widzę...
Ostatnio zmieniony 03 mar 2010, 15:42 przez aquajack, łącznie zmieniany 1 raz.

Re: Tybet

13
fiodor pisze:
egoista99 pisze:No to mamy wspolnego ...bo ja tez uprawiam buddyzm, bywam w Chinach, i lubie historie...
Tylko zwróc uwage na fakt ze dwa narody ( Tybetańczycy i Palestynczycy ) tepione przez suwerena i...
jednych traktuje sie jako terrorystów..a drugich wspiera...
Nie zmienia to faktu ze od 800 lat Tybet nigdy nie był NIEPODLEGŁY...
naprawdę nie widzisz różnicy? to podaj przykładowo ilu cywili zamordowali "terroryści" tybetańscy, ile porwali i wysadzili samolotów? litości......
Nie mówmy o metodach ( terrorystów po mojemu nalezałoby rozstrzeliwac..Tych z Mosadu i CIA TEZ !! ) mowmy o pryncypiach...Czemu oburzasz sie na chinskie osadnictwo w Tybecie a na zydowskie w Palestynie NIE ??
PS Oburza Cie trroryzm arabski a zydowski jakoś Nie
np Masakra w Deir Jassin...Szabra i Szatila, bombardowanie LIbanu, stracenie pasazerskiego samolotu Indyjskich linii lotniczych itd...Nawet brytyjczycy skazali tatusia byłej min spraw zagranicznych za..terroryzm...I co ..NIC !!! TEN TERRORYZM NIE PRZESZKADZA !!!
Ostatnio zmieniony 03 mar 2010, 18:56 przez egoista99, łącznie zmieniany 1 raz.
Siły by zmienić to, co można zmienić, pokory i cierpliwości by godzić się z tym, czego zmienić nie można i mądrości by odróżnić jedno od drugiego

Re: Tybet

14
A kto ci powiedział że nie przeszkadza? Każdy przejaw terroryzmu jest godzien potępienia...
A o terrorystach tybetańskich nie słyszałem....
Ostatnio zmieniony 03 mar 2010, 19:02 przez Jatagan, łącznie zmieniany 1 raz.
Historia jest pisana przez ludzi, którzy wieszają bohaterów.
Robert Bruce (Waleczne serce)

Re: Tybet

15
egoista99 pisze:
fiodor pisze:
egoista99 pisze:No to mamy wspolnego ...bo ja tez uprawiam buddyzm, bywam w Chinach, i lubie historie...
Tylko zwróc uwage na fakt ze dwa narody ( Tybetańczycy i Palestynczycy ) tepione przez suwerena i...
jednych traktuje sie jako terrorystów..a drugich wspiera...
Nie zmienia to faktu ze od 800 lat Tybet nigdy nie był NIEPODLEGŁY...
naprawdę nie widzisz różnicy? to podaj przykładowo ilu cywili zamordowali "terroryści" tybetańscy, ile porwali i wysadzili samolotów? litości......
Nie mówmy o metodach ( terrorystów po mojemu nalezałoby rozstrzeliwac..Tych z Mosadu i CIA TEZ !! ) mowmy o pryncypiach...Czemu oburzasz sie na chinskie osadnictwo w Tybecie a na zydowskie w Palestynie NIE ??
PS Oburza Cie trroryzm arabski a zydowski jakoś Nie
np Masakra w Deir Jassin...Szabra i Szatila, bombardowanie LIbanu, stracenie pasazerskiego samolotu Indyjskich linii lotniczych itd...Nawet brytyjczycy skazali tatusia byłej min spraw zagranicznych za..terroryzm...I co ..NIC !!! TEN TERRORYZM NIE PRZESZKADZA !!!
widzisz problem w tym, ze ty sam nas gdzies szufladkujesz i wciskasz nam wypowiedzi, które pasują ci do twojej koncepcji dyskusji. skoro wiesz c ja sądzę o żydowskim osadnictwie to pewno znasz i pozostałe odpowiedzi. więc po co o cokolwiek pytasz? sam zadawaj pytania i sam sobie odpowiadaj.
najprościej jak można - nie oburzam się na żydowskie osadnictwo z prostego powodu - to jest temat o tybecie. analogicznie ja mógłbym zarzucić ci, że nie oburzasz się na zbyt wysokie podatki a martwisz się o palestyńskich terrorystów :).
ps jeśli piszesz o metodach to chyba nie porównujesz protestów tybetańskich mnichów do powiedzmy ataku terrorystów palestyńskich na olimpiadzie w monahium? no bo t oznaczałoby odejście w śmieszność.
Ostatnio zmieniony 03 mar 2010, 20:25 przez fiodor, łącznie zmieniany 2 razy.
mieć siłę do walki i odwagę do marzeń. (fiodor)

Re: Tybet

16
Odpowiedz jest prosta...Nie szufladkuje nikogo ...bo niby jak mam szufladkowac kogos kto moze miec i 100 niców...wiec odnosze sie tylko do wypowiedzi...Po drugie wydaje mi sie ze udowodniłem ,ze od co najmniej 700 lat Tybet nie miał NIEPODLEGŁOSCI .Wiec jesli by przyjac Twoja zasade to ksiestwa ślaskie tez maja prawo do niepodległości...??? i połaczenia sie ponownie z Niemcami...??? Czemu nie poprzesz wolnego Texasu ?? pełnego meksykanów...Albo czemu nie poprzesz wolnego Ulsteru...?? Kraju Basków ,Korsyki...
Wolnego miasta Gdańsk...??? Popierajmy kazdy separatyzm !!!
PS Proszę bys czytał uwazniej !! Wyraznie powiedziałem ze potepiam terroryzm w kazdej postaci Wiec zajmijmy sie pryncypiami a nie stosowanymi metodami...

PS Tego naprawde chcesz..?? Jesli Ty mozesz tak mówic ,czemu nie maja wspierac separatyzmu np russsscy..

http://www.pitbul.pl/pitbul-gryzie/szok ... lski-video

Źródło: youtube.com Newsowy kanał Russia Today nagrał wstrząsający materiał o Polakach zamieszkujących Śląsk. Jak dowodzą reporterzy, mieszkańcy południowo-zachodniej Polski chcą autonomii. Mało tego, po polsku już prawie nie mówią i podśpiewują sobie po niemiecku

.....Górny Śląsk - autonomia i nacjonalizm?
sobota, 26 kwietnia 2009, 0:29
Czy na Górnym Śląsku rzeczywiście spotykają się idee nacjonalistyczne z postulatem autonomii?
Badacze wskazują na kilka możliwych przyczyn odradzania się na Śląsku organizacji o charakterze narodowym - w większości analiz podkreśla się rolę frustracji będących efektem nieudolnie prowadzonej transformacji oraz, nie do końca akceptowanego, nowego podziału administracyjnego. Zarzuca się również przedstawicielom regionalnych organizacji żerowanie - w celu zaspokojenia partykularnych i ukrytych roszczeń
....18 lipca przez Katowice przeszedł trzeci już Marsz Autonomii, zorganizowany przez RAŚ. Udział wzięło w nim około 1000 osób – niby nie dużo, ale i tak więcej niż w poprzednich dwóch.

PS Abys nie myslał ze popieram separatyzm uprzejmie Cie informuje ze art 3 Konstytucjiz 1997 roku stwierdza jednoznacznie: „Rzeczpospolita Polska jest państwem jednolitym”. Jednolitym – czyli unitarnym – a więc rządzonym i administrowanym przez centralny rząd. Bez wewnętrznych podziałów, autonomii czy szczególnych uprawnień dla jakiegoś wyodrębnionego regionu. Przypuszczam ze to samo tyczy sie Chin, USA czy innych krajów...
Ostatnio zmieniony 04 mar 2010, 9:46 przez egoista99, łącznie zmieniany 2 razy.
Siły by zmienić to, co można zmienić, pokory i cierpliwości by godzić się z tym, czego zmienić nie można i mądrości by odróżnić jedno od drugiego

Re: Tybet

18
Insh Allach !!!
Ostatnio zmieniony 05 mar 2010, 18:13 przez egoista99, łącznie zmieniany 2 razy.
Siły by zmienić to, co można zmienić, pokory i cierpliwości by godzić się z tym, czego zmienić nie można i mądrości by odróżnić jedno od drugiego

Re: Tybet

19
Pozwoli czy nie... nie porównywłbym raczej pokojowych Tybetańczyków do Palestyńczyków z Hamasu...
Ostatnio zmieniony 05 mar 2010, 18:39 przez Jatagan, łącznie zmieniany 1 raz.
Historia jest pisana przez ludzi, którzy wieszają bohaterów.
Robert Bruce (Waleczne serce)

Re: Tybet

20
O.K to porównaj ich do pokojowo nastawionej ludnosci Sląska..Tez sie zgadzasz...? na niepodległy Sląsk.??? A moze na wolne miasto Gdańsk..??..
Ostatnio zmieniony 05 mar 2010, 20:28 przez egoista99, łącznie zmieniany 2 razy.
Siły by zmienić to, co można zmienić, pokory i cierpliwości by godzić się z tym, czego zmienić nie można i mądrości by odróżnić jedno od drugiego

Re: Tybet

21
egoista99 pisze:O.K to porównaj ich do pokojowo nastawionej ludnosci Sląska..Tez sie zgadzasz...? na niepodległy Sląsk.??? A moze na wolne miasto Gdańsk..??..
a gdzieś tychłopie słyszał, ze ślązacy chcą niepodległości śląska? wymyśliłeś to sobie czy sugerujesz swe wypowiedzi marginalną grupką jaką jest ruch autonomii śląska? daj spokój z takimi głupotami. naprawdę - nie masz już chyba żadnego pomysłu na ten temat.
Ostatnio zmieniony 05 mar 2010, 21:00 przez fiodor, łącznie zmieniany 1 raz.
mieć siłę do walki i odwagę do marzeń. (fiodor)

Re: Tybet

22
Ano widzisz, szkopół w tym że nie wszyscy Ślazacy czy jak tam chcesz Gdańszczanie chcą autonomii... nie ma demonstracji, nie ma przepychanek. Jest grupa zapaleńców tylko że wszyscy moi znajomi mieszkający na Śląsku pukaja się w czoło czytajac broszury na ten temat.
Ostatnio zmieniony 05 mar 2010, 21:04 przez Jatagan, łącznie zmieniany 1 raz.
Historia jest pisana przez ludzi, którzy wieszają bohaterów.
Robert Bruce (Waleczne serce)

Re: Tybet

23
Jatagan pisze:Ano widzisz, szkopół w tym że nie wszyscy Ślazacy czy jak tam chcesz Gdańszczanie chcą autonomii... nie ma demonstracji, nie ma przepychanek. Jest grupa zapaleńców tylko że wszyscy moi znajomi mieszkający na Śląsku pukaja się w czoło czytajac broszury na ten temat.
dokładnie ak jest. nawet w lokalnych wyborach stanowią marginalną "siłę". traktuje się ich tu raczej jako atrakcyjnych , nieszkodliwych krzykaczy.
Ostatnio zmieniony 05 mar 2010, 21:06 przez fiodor, łącznie zmieniany 1 raz.
mieć siłę do walki i odwagę do marzeń. (fiodor)

Re: Tybet

24
Jatagan pisze:Ano widzisz, szkopół w tym że nie wszyscy Ślazacy czy jak tam chcesz Gdańszczanie chcą autonomii... nie ma demonstracji, nie ma przepychanek. Jest grupa zapaleńców tylko że wszyscy moi znajomi mieszkający na Śląsku pukaja się w czoło czytajac broszury na ten temat.
Mówisz ,ze krzykacze...dobre...W wyborach samorządowych w 2006 roku Komitet Wyborczy Ruchu Autonomii Śląska zdobył 4,35% głosów w skali województwa i uplasował się za PO, PiS i PSL, ale przed Samoobroną - 3,96% i LPR - 3,46%.
W porównaniu do wyborów z 2002 roku wyraźnie poprawił się wynik w Katowicach (8,9%), Rudzie Śląskiej (9,39%), Zabrzu (5,71%), Tychach (5,1%), Bytomiu (6,8%), Mysłowicach (8,3%) i powiecie gliwickim (7,54%), powiecie bieruńsko-lędzińskim (10,4%), powiecie tarnogórskim (7,73%). Słabsze poparcie RAŚ uzyskał w Siemianowicach (4,94%), Piekarach (5,06%) oraz w okręgu rybnickim, w którym RAŚ uzyskał 8,1% głosów, w stosunku do 11% w 2002 roku

W katowicach 9% ...to ile to bedzie..?? prawie 41 tys głosów...A w wojewodztwie prawie 170 tys...To mówisz sa krzykacze...Cos duzo tych krzykaczy...
Ostatnio zmieniony 06 mar 2010, 13:17 przez egoista99, łącznie zmieniany 2 razy.
Siły by zmienić to, co można zmienić, pokory i cierpliwości by godzić się z tym, czego zmienić nie można i mądrości by odróżnić jedno od drugiego

Re: Tybet

25
No to sporo... ogółem przyjmijmy że na całym Śląsku ok. 10% jest za autonomią... no tak TO PRZYTŁACZAJĄCA WIEKSZOŚĆ...
Natomiast... przybliż mi w danych, nawet przybliżonych ilu tybetańczyków pragnie wolnego Tybetu...
Gdzie po za Śląskiem organizowane są akcje poparcia autonomi? Bo też nie słyszałem... a... i sypnij jeszcze wiadomościami gdzie mieści się siedziba śląskiego rządu na uchodźctwie...
Masz porównania....
Ostatnio zmieniony 06 mar 2010, 13:42 przez Jatagan, łącznie zmieniany 1 raz.
Historia jest pisana przez ludzi, którzy wieszają bohaterów.
Robert Bruce (Waleczne serce)

Re: Tybet

26
egoista99 pisze:
Jatagan pisze:Ano widzisz, szkopół w tym że nie wszyscy Ślazacy czy jak tam chcesz Gdańszczanie chcą autonomii... nie ma demonstracji, nie ma przepychanek. Jest grupa zapaleńców tylko że wszyscy moi znajomi mieszkający na Śląsku pukaja się w czoło czytajac broszury na ten temat.
Mówisz ,ze krzykacze...dobre...W wyborach samorządowych w 2006 roku Komitet Wyborczy Ruchu Autonomii Śląska zdobył 4,35% głosów w skali województwa i uplasował się za PO, PiS i PSL, ale przed Samoobroną - 3,96% i LPR - 3,46%.
W porównaniu do wyborów z 2002 roku wyraźnie poprawił się wynik w Katowicach (8,9%), Rudzie Śląskiej (9,39%), Zabrzu (5,71%), Tychach (5,1%), Bytomiu (6,8%), Mysłowicach (8,3%) i powiecie gliwickim (7,54%), powiecie bieruńsko-lędzińskim (10,4%), powiecie tarnogórskim (7,73%). Słabsze poparcie RAŚ uzyskał w Siemianowicach (4,94%), Piekarach (5,06%) oraz w okręgu rybnickim, w którym RAŚ uzyskał 8,1% głosów, w stosunku do 11% w 2002 roku

W katowicach 9% ...to ile to bedzie..?? prawie 41 tys głosów...A w wojewodztwie prawie 170 tys...To mówisz sa krzykacze...Cos duzo tych krzykaczy...
nie jest to do końca prawda. po pierwsze policz jaka była frekwencja wyborcza a później wyliczaj procenty. po drugie gdzie ty wyczytaleś, że na ras głosowali tylko i wyłącznie zwolennicy oderwania śląska od polski. czy w progamie samorządowym był punkt - oderwanie śląska od polski?
Ostatnio zmieniony 06 mar 2010, 17:36 przez fiodor, łącznie zmieniany 1 raz.
mieć siłę do walki i odwagę do marzeń. (fiodor)

Re: Tybet

27
fiodor pisze:
egoista99 pisze:
Jatagan pisze:Ano widzisz, szkopół w tym że nie wszyscy Ślazacy czy jak tam chcesz Gdańszczanie chcą autonomii... nie ma demonstracji, nie ma przepychanek. Jest grupa zapaleńców tylko że wszyscy moi znajomi mieszkający na Śląsku pukaja się w czoło czytajac broszury na ten temat.
Mówisz ,ze krzykacze...dobre...W wyborach samorządowych w 2006 roku Komitet Wyborczy Ruchu Autonomii Śląska zdobył 4,35% głosów w skali województwa i uplasował się za PO, PiS i PSL, ale przed Samoobroną - 3,96% i LPR - 3,46%.
W porównaniu do wyborów z 2002 roku wyraźnie poprawił się wynik w Katowicach (8,9%), Rudzie Śląskiej (9,39%), Zabrzu (5,71%), Tychach (5,1%), Bytomiu (6,8%), Mysłowicach (8,3%) i powiecie gliwickim (7,54%), powiecie bieruńsko-lędzińskim (10,4%), powiecie tarnogórskim (7,73%). Słabsze poparcie RAŚ uzyskał w Siemianowicach (4,94%), Piekarach (5,06%) oraz w okręgu rybnickim, w którym RAŚ uzyskał 8,1% głosów, w stosunku do 11% w 2002 roku

W katowicach 9% ...to ile to bedzie..?? prawie 41 tys głosów...A w wojewodztwie prawie 170 tys...To mówisz sa krzykacze...Cos duzo tych krzykaczy...
nie jest to do końca prawda. po pierwsze policz jaka była frekwencja wyborcza a później wyliczaj procenty. po drugie gdzie ty wyczytaleś, że na ras głosowali tylko i wyłącznie zwolennicy oderwania śląska od polski. czy w progamie samorządowym był punkt - oderwanie śląska od polski?
Nawet gdyby byla tylko 1/3 to i tak tych "krzykaczy" było ponad 50 tys...Ale pytanie wazniejsze jest ilu jest tych milczacych ..ale popierajacych ??? W spisie powszechnym z 2002 narodowość śląską zadeklarowało ponad 173 tys. osób. Bo po mojemu to nie sa juz liczby na które mozna wzruszyc ramionami lub zbyc
okresleniem nieistotni krzykacze...
PS wikipedia ..cyt ..Według deklaracji "rozpoczęło ono starania o wyraziste upodmiotowienie Śląska i jego mieszkańców"poprzez utworzenie własnego parlamentu, skarbu i rządu.....
Ostatnio zmieniony 06 mar 2010, 19:01 przez egoista99, łącznie zmieniany 2 razy.
Siły by zmienić to, co można zmienić, pokory i cierpliwości by godzić się z tym, czego zmienić nie można i mądrości by odróżnić jedno od drugiego

Re: Tybet

28
egoista99 pisze:
fiodor pisze:
egoista99 pisze: Mówisz ,ze krzykacze...dobre...W wyborach samorządowych w 2006 roku Komitet Wyborczy Ruchu Autonomii Śląska zdobył 4,35% głosów w skali województwa i uplasował się za PO, PiS i PSL, ale przed Samoobroną - 3,96% i LPR - 3,46%.
W porównaniu do wyborów z 2002 roku wyraźnie poprawił się wynik w Katowicach (8,9%), Rudzie Śląskiej (9,39%), Zabrzu (5,71%), Tychach (5,1%), Bytomiu (6,8%), Mysłowicach (8,3%) i powiecie gliwickim (7,54%), powiecie bieruńsko-lędzińskim (10,4%), powiecie tarnogórskim (7,73%). Słabsze poparcie RAŚ uzyskał w Siemianowicach (4,94%), Piekarach (5,06%) oraz w okręgu rybnickim, w którym RAŚ uzyskał 8,1% głosów, w stosunku do 11% w 2002 roku

W katowicach 9% ...to ile to bedzie..?? prawie 41 tys głosów...A w wojewodztwie prawie 170 tys...To mówisz sa krzykacze...Cos duzo tych krzykaczy...
nie jest to do końca prawda. po pierwsze policz jaka była frekwencja wyborcza a później wyliczaj procenty. po drugie gdzie ty wyczytaleś, że na ras głosowali tylko i wyłącznie zwolennicy oderwania śląska od polski. czy w progamie samorządowym był punkt - oderwanie śląska od polski?
Nawet gdyby byla tylko 1/3 to i tak tych "krzykaczy" było ponad 50 tys...Ale pytanie wazniejsze jest ilu jest tych milczacych ..ale popierajacych ??? W spisie powszechnym z 2002 narodowość śląską zadeklarowało ponad 173 tys. osób. Bo po mojemu to nie sa juz liczby na które mozna wzruszyc ramionami lub zbyc
okresleniem nieistotni krzykacze...
PS wikipedia ..cyt ..Według deklaracji "rozpoczęło ono starania o wyraziste upodmiotowienie Śląska i jego mieszkańców"poprzez utworzenie własnego parlamentu, skarbu i rządu.....
bez wikipedii chybabyś nie napisał tu zupełnie nic. tylko czemu 1/3 a nie 1/8? albo 1/100? bo widzisz - głosuje się na program. a gdyby był tam punkt to wtedy mógłbyś używać tych wszystkich cyfr. a tak dopuszczasz się nadużycia. i to sporego. mieszkam na śląsku i wiem co się mówi o zwolennikach autonomi. nie wyczytałem tego w wikipedii.
Ostatnio zmieniony 06 mar 2010, 19:14 przez fiodor, łącznie zmieniany 1 raz.
mieć siłę do walki i odwagę do marzeń. (fiodor)

Re: Tybet

29
Taaa...175 tys ludzi którzy złozyło deklaracje członkowskie do RAŚ...to wg ciebie krzykacze ( Gomólka w podobnym jezyku krytykował wszystkich którzy myslą inaczej ) ...1,2 mln rdzennych Slazaków...to kto ??? No ta bene na 6ml mieszkańców.. A Kazimierz Kutz i kilka jego memoriałow to ...??? Moze zadasz sobie trud i spytasz sie kogos kto naprawde mieszka z dziada pradziada na Slasku, to moze dowiesz sie ze ten region przed wojna miał AUTONOMIE !!!
Z tego co piszesz wynika ze wrogo odnosisz sie do takiego samego pomysłu dla śląska ..o jaki upominasz sie dla Tybetu...
CZEMU ???
PS A na jakiz to program głosowałes ..?? I ile zostało z niego zrealizowane..?? Bo jak sie wraca po 2-3 latach do tych programów to jakoś 70 % jest zaniechanych a 10% dodatkowo lezy w postaci nieuchwalonych pomysłow...
Ostatnio zmieniony 08 mar 2010, 9:41 przez egoista99, łącznie zmieniany 1 raz.
Siły by zmienić to, co można zmienić, pokory i cierpliwości by godzić się z tym, czego zmienić nie można i mądrości by odróżnić jedno od drugiego

Re: Tybet

30
1. mój ojciec jest rdzennym ślązakiem i nic o autonomii nie wspomina. wręcz przeciwnie - nie jest jej zwolennikiem. ci, których znam wogóle nie zajmują się tym problemem. może ty zapytaj zamiast szafować liczbami i zafałszowywać fakty. ja tu mieszkam i widzę jak jest.
2. nawet miał nawt swój sejm. ameryki mi nie odkryłeś. a tak ta autonomia wyglądała:
Do ustawodawstwa Sejmu Śląskiego zastrzeżone były następujące sprawy:

* używanie języka polskiego i niemieckiego w służbie zewnętrznej wszystkich cywilnych władz i urzędów na obszarze województwa
* ustrój śląskich władz administracyjnych, samorząd powiatowy i gminny oraz podział administracyjny województwa,
* sanitarne
* organizacja policji i żandarmerii
* policja budowlana, ogniowa, drogowa, utrzymywanie dróg lądowych
* szkolnictwo ogólnokształcące i zawodowe
* wyznaniowe z wyłączeniem tych związanych z polityką zagraniczną państwa (konkordat)
* zaopatrzenie ubogich oraz zwalczenia żebractwa i włóczęgostwa
* związane z rolnictwem
* związane z tzw. "ustawodawstwem wodnym" z wyłączeniem ustawodawstwa o sztucznych drogach wodnych
* energia elektryczna
* koleje drugo- i trzeciorzędne (lokalne) oraz komunikacja elektryczna i motorowa
* zwalczanie lichwy
3. oczywiście, ze mam prawo do wypowiadania się w sprawach polski i nikt mi go nie odbierze. nikt o zdrowych zmysłach nie porwie się na oderwanie skrawka terenu, na którym jedyną "atrakcją" są zadłużone kopalnie. ale mimo to nie widzę, zebym odmawiał komukolwiek działalności w tym temacie. jak możesz wspomóż się jakimś moim cytatem bo moim zdaniem znów naciągasz fakty.
4. żaden program wyborczy nie jest i nie będzie wykonywany w 100%. współczuję tym, którzy w to wierzą. moi kandydaci nie weszli do rady więc nie mam problemu z weryfikacją wykonalności programu :lzy:
Ostatnio zmieniony 08 mar 2010, 12:17 przez fiodor, łącznie zmieniany 1 raz.
mieć siłę do walki i odwagę do marzeń. (fiodor)
ODPOWIEDZ

Wróć do „Świat w naszych oczach”

cron