Dzisiaj zmarł Kim Dzong Ila, jak podały media z przepracowania czy też zbyt dużego wysiłku umysłowego no bo jakżeby taki ktos mógł umrzeć inaczej... Wielka histeria, zupełnie jak po śmierci Stalina, wprawdzie znam to z opowiadań ale co mnie do dziś śmieszy, ci sami ludzie którzy histerycznie, zapewne na pokaz reagowali na wieść o jego śmierci, po latach psy na nim wieszają.
Ale wracając do nieodżałowanego Kim Dzong Ila, czy ta biedna ludzka masa ma jakieś szanse na zmiany? I na co świat może teraz liczyć?
Re: Korea Płn. Co dalej?
1
Ostatnio zmieniony 19 gru 2011, 15:28 przez victoria, łącznie zmieniany 1 raz.
... Kiedy nie masz nic do podarowania, ofiaruj uśmiech ....