Nazwa działu idealnie pasuje, aby przenieść to na temat, dlatego pozwoliłem sobie wykorzystać
Już niedługo koniec igrzysk. A jak koniec igrzysk to i koniec "pokoju" . Po igrzyskach temat Syrii wróci jak bumerang, pytanie w jakiej formie. Jak myślicie? Czy dojdzie do kolejnych incydentów militarnych? Sprawa ucichnie? A może ucichnąć już nie może, a będzie kolejną w skali świata "niekończącą się sagą" wojny Syryjczyków w połączeniu z urzędnikami NATO? Czy NATO stać jeszcze na jakiś plan?
Jak wiadomo plan negocjatorów spalił na panewce.
http://wiadomosci.dziennik.pl/swiat/art ... nnana.html
Niedawno doszło do incydentu z samolotem tureckim...
http://www.tvn24.pl/wiadomosci-ze-swiat ... 60243.html
Jaki będzie tego dalszy ciąg? Czy Syrię czeka los Libii? Będzie spokojne szachowanie na wielkiej szachownicy, zwanej światem? Wojska wszak powoli się rozstawiają, lotniskowce amerykańskie stacjonują w tamtych rejonach dosyć gęsto. Obiło mi się coś o uszy, że Rosja (czyli strategiczny gracz w tej układance) ostatnio miał pewne spięcia z władzami Syryjskimi.
Nie wolno też zapominać o głównym graczu - Iranie, który swoje ostrzeżenia systematycznie wysyła. http://www.debka.com/article/22250/Iran ... n-conflict
No i nieobliczalny Izrael, który przez swoją determinację do "przeżycia" w regionie jest w stanie zrobić wszystko, zwłaszcza, że dla tego państwa sytuacja geopolityczna wcale nie wygląda różowo. (M.in. pogorszenie relacji z Egiptem).
Osobiście myślę, że incydentów będzie więcej. Będzie gra przy stole na "haki" kto kogo wykiwa, ponieważ na otwarte działania zbrojne nikt sobie nie pozwoli. Zbyt dużo graczy "przy stole". Dlatego też sądzę, że sytuacja z Syrią powoli ucichnie - znaczy to tyle, że dziać - to się tam będzie działo, ale w pewnym momencie Izrael i USA zepchną tą sprawę na drugi plan, z racji na brak możliwości działania.
Przeniosą się na większego "gracza", czyli Iran. Już się przygotowują do "oceny sytuacji", a co za tym idzie - będą świadomi na co mogą sobie pozwolić, a na co nie - ta wiedza może okazać się kluczowa.
http://www.haaretz.com/news/diplomacy-d ... m-1.457092
Możliwe, że pewne strategie zostały już opracowane, ba - można być tego nawet pewnym. Czy zatem nie jesteśmy (my -jako społeczność globalna) znów (tak - vide zdarzenia z 9.11) przygotowywani tymi wszystkimi raportami i ocenami na przyzwolenie dla poważniejszych działań sojuszu izrealsko-amerykańskiego względem Iranu? Czy sytuacja z Iraku się powtórzy? A jeśli Iran posiada już bombę a społeczność globalna poza służbami wywiadowczymi o tym nie wie?
Jakie są Wasze przewidywania? Opinie? Zapraszam do dyskusji
Re: Świat w Naszych oczach.
1
Ostatnio zmieniony 12 sie 2012, 1:23 przez Reiv, łącznie zmieniany 1 raz.