Re: Strefa Gazy

1
Giną cywile. Hamas ostrzeliwuje Izrael rakietami, kolejno strącanymi przez "żelazną kopułę". Izrael mobilizuje wojsko, odpowiada ogniem. Jedna z rakiet trafiła w budynek mieszczący biuro stacji telewizyjnej Russia Today. Beniamin Netanjahu obiecuje zawieszenie działań zbrojny pod warunkiem wstrzymania ostrzału przez stronę palestyńską. Świat kieruje spojrzenie na Iran, "wstrzymuje oddech". Wcześniej "Rossijskaja Gazieta" komentowała przygotowania Izreala do prawdopodobnej inwazji na Teheran. Iran wcześniej deklarował się, że jest gotowy na konflikt z Izraelem. Z czym to się wiąże, wszyscy wiemy ... .
Ostatnio zmieniony 18 lis 2012, 21:58 przez Abesnai, łącznie zmieniany 1 raz.
Wypowiadaj swoją prawdę jasno i spokojnie, wysłuchaj innych, nawet tępych i nieświadomych, oni też mają swoją opowieść. Porównując się z innymi, możesz stać się próżny i zgorzkniały, zawsze bowiem znajdziesz lepszych i gorszych od siebie.

Re: Strefa Gazy

2
Zacytuję pewną prognozę forumowicza, w części, która myślę, że ma szansę się sprawdzić. To oczywiście tylko luźne gdybania. ;)

"Jest wiosna 2009 r. Izrael z Palestyną podpisują rozejm i światu ogłasza się pokój. Jednak w tym triumfie czuć sztuczność.
Lato 2009 r. po kolejnej prowokacji Izrael całą swą potęgą najeżdża jeszcze raz Palestynę. Rzeź okrutna spada na Palestynę. Ona w swej desperacji nie widząc ratunku wyprodukowaną w domowym zaciszu odpala bombę w samym centrum świętego miasta. kamień na kamieniu nie pozostaje, jeno krater wielki.
Lament i krzyk się podnosi. USA wraz ze swoimi sojusznikami wspiera Izrael. Syria, Jordania, Iran i Irak przeciw nim stają w obronie. Arabia S. w rozkroku stoi.
Pożoga wojenna sięga całego bliskiego wschodu. Wojska związane na wszystkich terenach, trup ściele się gęsto."

Daty się nie zgadzają, post był pisany w lutym 2009 roku, ale pory roku... zwłaszcza, ze konflikt może się przeciągać. A do tego czasu sprawa Syrii może się wyjaśnić, Asad przegra, a to otwiera drogę dla Izraela i USA. Jedno jest pewne. Jeśli ktoś chce śledzić nieco bardziej dokładnie wydarzenia na bliskim wschodzie polecam czytać i oglądać nie tylko artykuły związane z mediami głównego nurtu, ale też te alternatywne, bo czasami widać zakłamania w przekazach np. takiego tvn24 czy polsat news, że ręce opadają.

Swoją drogą mobilizacja tylu setek tysięcy żołnierzy jest mocno podejrzana. Do zajęcia prowincji Gazy wystarczyłoby góra 10 tyś żołnierzy, teren, który ma raptem 350km2 łącznie, a przecież ośrodki mieszkalne stanowią ile, 1/5 tej powierzchni?
Ostatnio zmieniony 18 lis 2012, 22:26 przez Reiv, łącznie zmieniany 1 raz.

Re: Strefa Gazy

3
Kiedy Iron Dome strzeże Izraelczyków, a Ci wychodzą na ulicę i patrzą jak rakiety zostają strącone, to tak wygląda to po stronie Palestyńskiej. (Uwaga drastyczne zdjęcia momentami).



Galerie, dzień po dniu, zdjęcia rannych i zniszczeń, wybuchów i nawet uwieczniony jest samolot bombardujący...
Ostatnio zmieniony 18 lis 2012, 22:53 przez Reiv, łącznie zmieniany 1 raz.

Re: Strefa Gazy

4
Durnie płaczą na zabitymi cywilami arabskimi, także dziećmi. A ja się pytam, ilu cywilów, także dzieci zginęło w wyniku nalotów dywanowych na miasta niemieckie i japońskie w czasie II wojny światowej ? Zginęło, gdyż to Hitler i Hirohito rozpoczęli te wojnę. Analogicznie wszystkie wojny na bliskim wschodzie rozpoczynane były przez Arabów i to oni (szczególnie Hamas i Hezbollah, a wcześniej także arafatowski Fatah) mają na sumieniu dramat swych pobratymców. Najlepiej by było, aby Izrael zrównał z ziemią całe to gniazdo os, jakim jest strefa Gazy. Nie będzie spokoju póki choć jeden Arab będzie tam mieszkał.
Ostatnio zmieniony 19 lis 2012, 13:30 przez t.oskar, łącznie zmieniany 2 razy.
Wesołe jest życie staruszka :)

Re: Strefa Gazy

6
Arabowie już wielokrotnie usiłowali podbić świat (zatrzymani zostali na przykład pod Poitiers). Od VII wieku n.e. zagarnęli olbrzymie terytoria będące w strefie wpływów cywilizacji śródziemnomorskiej. Teraz nastąpiło tzw. "przebudzenie islamskie" i znowu prą naprzód. Skłania ich ku temu religijny nakaz tzw "duży dżihad". To dla naszej cywilizacji śmiertelne zagrożenie, którego nie wolno bagatelizować.
Ostatnio zmieniony 19 lis 2012, 20:37 przez t.oskar, łącznie zmieniany 1 raz.
Wesołe jest życie staruszka :)

Re: Strefa Gazy

7
Akurat w wypadku Izraela wydaje mi się że tu chodzi im - takie mają wyobrażenie- o odzyskanie ziem do nich należących i traktują Żydów jak intruzów. Jakoś nie czuje że Arabowie dążą do podboju świata, to nie te czasy. Biorąc pod uwagę zacofanie większości krajów arabskich, zresztą to jest niemożliwe. ;)
Ostatnio zmieniony 19 lis 2012, 20:51 przez voltaren, łącznie zmieniany 1 raz.

Re: Strefa Gazy

9
Dla nich obie formy sa "adekwatne". Zresztą chodzi nie tylko o Arabów, a o tzw. "świat islamu". Na przykład Iran...
traktują Żydów jak intruzów
Sami faktycznie będąc intruzami. Żydzi zostali wypędzeni z Palestyny przez Rzymian. Tytus (potem został cezarem) spalił ich najświętszy przybytek, Świątynię Salomona. Arabowie podbili ten teren w VII w.n.e. Teraz na wzgórzu świątynnym stoją dwa meczety (m.in. "al Aksa"). Dla Żydów to największa profanacja świętego miejsca, dla nich została tylko położona niżej Ściana Płaczu. Czy można sie dziwić, że muzułmanów traktują oni jak wrogów?
Ostatnio zmieniony 20 lis 2012, 20:10 przez t.oskar, łącznie zmieniany 2 razy.
Wesołe jest życie staruszka :)

Re: Strefa Gazy

10
Sięgnijmy do historii XX wieku i przypatrzmy się działalności organizacji znanych chociażby kolejno pod nazwami Irgun, Lehi, Hagana. Dzisiaj zwanych paramilitarnymi, będących sensu stricte terrorystycznymi. Zwłaszcza o tej pierwszej sporo by czytać i pisać:
http://adamkrawczyk.com/2-artykuly_05-02-08.html
Pan dr Adam Krawczyk w cyklu artykułów, również anglojęzycznych, dość gruntownie ukazuje różne aspekty konfliktów izraelsko - palestyńskich.
Fakty pozostają faktami, choć to mało popularne podejście do tematu. Przyzwyczajenie do stereotypowego postrzegania konfliktu bazuje na obecnych informacjach medialnych a tu niespodzianka, każdy kij ma dwa końce.
Dochodzą do tego rojenia ultra ortodoksyjnych organizacji pokroju Stowarzyszenia Wzgórza Świątynnego. Chyba gdzieś już o tym pisałem w nieco innych okolicznościach:
http://imladis.p2a.pl/viewtopic.php?pid=191632#p191632
Kiedyś na Planete bodajże oglądałem bardzo ciekawy reportaż w związku z powyższym. Można ponadto zapoznać się z interesującym artykułem Pana prof. dr hab. Jerzego Ochmana (filozofa i religioznawcy, specjalisty z zakresu filozofii żydowskiej, filozofii Odrodzenia i etyki), traktującym szczegółowo o konfliktach związanych ze Wzgórzem Świątynnym.
Kilka ciekawostek:
...
Rząd Izraela jest (oficjalnie) przeciwny zamiarom niszczenia świątyń muzułmańskich i piętnuje wszelkie poczynania terrorystyczne. Policja izraelska ogranicza dostęp Żydów na Wzgórze Świątynne obawiając się manifestacji i starć z Palestyńczykami. W r. 1985 Sąd Izraela wydał wyrok na dwudziestu pięciu członków żydowskiego podziemia terrorystycznego a ich postępowanie napiętnowano mianem terroryzmu. Wyrokiem „za planowanie zniszczenia meczetów na Wzgórzu Świątynnym” osądzeni zostali (między innymi): Menachen Levine, Benzion Heinemann, Ze’ev Friedman, Dan Be’en. Ten ostatni13 był projektantem tworzenia Trzeciej Świątyni, opracowywał i wykonywał dla niej projekty techniczne, opracowywał ponadto rytuał, jaki miałby tam być sprawowany. Osądzony został również archeolog – amator Haim Ben-David.
...
1) Zamiar zbudowania Trzeciej Świątyni, w mniemaniu mesjanistycznego Stowarzyszenia Wzgórza Świątynnego (ultraortodoksyjnego odłamu żydowskiego) jest sprawą na miarę kosmiczną i ważną dla całej ludzkości, jest przybliżeniem czasów mesjańskich, nieodzownym krokiem procesu mesjańskiego, pracą nad przybliżeniem przyjścia Mesjasza, który stanie na czele narodu, opiera się więc na chęci zrobienia drogi Mesjaszowi, a nawet przyśpieszenia nadejścia Mesjasza. Najbardziej znanym realizatorem tego programu jest Stowarzyszenie Kach (Stowarzyszenie Wzgórza Świątynnego), które jest ruchem politycznym planującym zniszczenie meczetów i przygotowanie terenu pod budowę Trzeciej Świątyni. Ich program przyśpieszenia nadejścia Mesjasza jest obszerny i obejmuje nie tylko budowę świątyni, ale również pewne czynności duchowe (micwot), do których należą opanowanie (teszuwa), przestrzeganie szabatu (szabat), studiowanie Tory (Tora), miłosierdzie (cedake), zasiedlanie ziemi izraelskiej oraz wysiedlenie Arabów z terytorium państwa Izrael. Wyzwanie to podjął, zredagował odpowiednie programy i starał się je zrealizować założyciel tego ruchu Meir Kahane (1932-1990)15. Zyskał wielki aplauz dla swych poglądów do tego stopnia, że w latach 1981-85 był członkiem parlamentu (Knesetu). Zamordowany został w Nowym Jorku w czasie przygotowywania zebrania zwolenników swego ruchu przez terrorystę muzułmańskiego pochodzącego z Egiptu. Deklaracje uderzająco podobne do Meira Kahane formułował rabin Yisrael Ariel „Jest tylko jeden Izrael od Nilu do Eufratu. Cała ziemia należy do ludu Izraela i nie ma tu miejsca dla gojów”. Coroczne spotkania Stowarzyszenia ds. Żydowskiego Wzgórza Świątynnego, odbywane w miesiącu Tisza B’Av upamiętniającym zburzenie II Świątyni, gromadzą około tysiąca osób. Organizuje je prawnik Baruch Ben Yossef. W czasie spotkań przedstawiane są plany przyszłej budowy oraz detale wyposażenia, między innymi ogromny złoty kandelabr.
...
Fizyczne próby zniszczenia świątyń muzułmańskich podejmowano wielokrotnie na przestrzeni kilkudziesięciu lat. W 1969 chory psychicznie turysta australijski Denis Rowan podłożył ogień w meczecie al-Aksa, powodując poważne zniszczenia. We wrześniu 1982 r. Ministerstwo Spraw religijnych poinformowało o rozpoczęciu wykopalisk na Wzgórzu Świątynnym (bez zgody Departamentu Starożytności w Ministerstwie Edukacji i Kultury) i faktycznie rozpoczęto wykopaliska archeologiczne w poszukiwaniu śladów pierwszych dwóch świątyń. Wzbudzały one, i nadal wzbudzają, protesty Arabów, czego wynikiem były w 1996 r. zamieszki wywołane budową izraelskiego tunelu pod Wzgórzem, w trakcie których zginęło 70 osób. Towarzyszyły temu bolesne wydarzenia. Tak np. w kwietniu 1983 amerykański Żyd Alan Goodman zabił dwóch muzułmanów a kilku innych zranił strzelając do tłumu muzułmanów zebranych na piątkowe modły w meczecie al-Aksa. Został skazany na karę więzienia. W r. 1984 znaleziono na cmentarzu muzułmańskim opodal Wzgórza Świątynnego skrytkę z granatami. W r. 1989 nastąpiła próba wysadzenia w powietrze meczetów (gusz emu nim). W tymże roku nastąpiła druga próba (lifta underground), wywołana przez kabalistów23. Pod koniec r. 2001 wybuchły zamieszki przy okazji wejścia na Wzgórze świątynne Arika Sharona. W czasie zamieszek dochodziło do demolowania autokarów i restauracji oraz do mordowania niewinnych przechodniów.
źródło http://www.kulturaswiecka.pl/node/183
Nie wiedzieć tylko czemu, temat fundamentalizmu żydowskiego stał się na tyle trudny, że praktycznie niedostrzegalny ;) Wolałbym jednak nie marginalizować problematyki ekstremizmu tylko do udziału jednej ze stron - palestyńskiej.
Ostatnio zmieniony 21 lis 2012, 19:24 przez Abesnai, łącznie zmieniany 2 razy.
Wypowiadaj swoją prawdę jasno i spokojnie, wysłuchaj innych, nawet tępych i nieświadomych, oni też mają swoją opowieść. Porównując się z innymi, możesz stać się próżny i zgorzkniały, zawsze bowiem znajdziesz lepszych i gorszych od siebie.

Re: Strefa Gazy

11
Policja izraelska ogranicza dostęp Żydów na Wzgórze Świątynne obawiając się manifestacji i starć z Palestyńczykami.
Właśnie o to chodzi. Te zwaśnione narody należy trwale rozdzielić. Każdy z tych narodów ma poczucie posiadania "świętego prawa" do tych terytoriów. Ja osobiście sądzę, że większość racji jednak jest jest po stronie żydowskiej. Temu (rozdzieleniu) służył mur budowany przez Izrael. Niestety tak zwani "palestyńczycy" (bo za rzeczywistych Palestyńczyków uważam nie ich, lecz Żydów) dają się "napuszczać" przez Iran, który dostarcza im rakiety i resztę broni.
Pamiętajmy,ze działania bojowe Izraela są tylko odpowiedzią na rakietowe ataki inicjowane ze strefy Gazy. Słuszną ze wszelkich miar odpowiedzia!!!!
P.S. Jeśli znasz historię, to odpowiedz, czy prawo do zachodnich Sudetów mieli Niemcy czy Czesi? Po wojnie prezydent Edvard Beneš wysiedlił Niemców i uważane jest to za akt sprawieliwości dziejowej. Tak samo Arabowie powinni zostać trwale wysiedleni z Palestyny.
Z ostatniej chwili: Zawarto zawieszenie broni. http://fakty.interia.pl/raport/konflikt ... zy,1865918
Ostatnio zmieniony 21 lis 2012, 20:15 przez t.oskar, łącznie zmieniany 1 raz.
Wesołe jest życie staruszka :)

Re: Strefa Gazy

12
Nie byłbym skłonny aż tak pochopnie sądzić, że ataki są inspirowane przez Iran. Mogą być, oczywiście. Jednak ten "spór" trwający od dziesięcioleci, mający setki argumentów popierających jedną bądź drugą stronę może kiedyś się przesunąć w kierunku zbyt drastycznym i fatalnym w skutkach dla światowego pokoju (powiedzmy). Co do bardziej współczesnej historii powstania samego państwa Izrael, znowu wkraczamy na bardzo sporny temat, gdzie osobiście moje poglądy wychylają się bardziej w kierunku praw Palestyńczyków, miałem kiedyś okazję o tym napisać:
http://imladis.p2a.pl/viewtopic.php?pid=59423#p59423
Tak czy inaczej Oskarze, ciężko było by mi ostatecznie i jednomyślnie poprzeć roszczenia którejś ze stron. Natomiast co do wysiedlania kogokolwiek jestem całkowitym przeciwnikiem. Weźmy pod wzgląd zwyczajnych ludzi, którzy niejednokrotnie z własnej inicjatywy starali się budować lepsze relacje z sąsiadami. Było i chyba ciągle funkcjonuje kilka takich organizacji (przykładowo Holy Land Trust) zrzeszających ludzi z obojga zwaśnionych stron, którzy pomimo wielkie polityki, różnych pokrętnych ideologii, chcą po prostu żyć razem, nie osobno, i ku zdziwieniu świata, pomagać sobie wzajemnie.

Wkleiłeś link z interii, dla równowagi "druga strona" ;)
http://palestyna.wordpress.com/2012/11/ ... rakietowe/

Patrząc w najnowsze wpisy z powyższego:
Armia izraelska powinna uczyć się od Syrii, jak „wyrzynać i miażdżyć wroga”, stwierdził rabin Jaakow Josef, syn byłego naczelnego rabina Izraela i duchowego przywódcy partii Szas, rabina Owadii Josefa.
Czyżby "przekłamane" tłumaczenie, tendencyjne ? ;)

Ponadto:
Ekspert Instytutu Stretegicznych Ocen i Analiz Siergiej Demidenko tak odpowiedział na pytanie o to, czy strony będą mogły zakończyć konflikt wojenny:

Nie, nie będą mogły. Jest wiele palestyńskich ugrupowań niekontrolowanych nawet przez Hamas, z których każda gra w swoją grę. Palestyński ekstremizm to nie tylko Hamas. Można oczywiście mówić, że to Hamas jest wszystkiemu winny, jednak to nie tak. Strefa Gazy jest rozbita, dlatego nie da się osiągnąć zawieszenia broni ze wszystkimi. W tej sytuacji nie można mówić o żadnym efektywnym zawieszeniu broni.
http://polish.ruvr.ru/2012_11_19/Strefa-Gazy/
Nowością zresztą nie jest (od stycznia 2011), że Rosja uznaje wolną Palestynę, tak samo jak Chiny.

Gdyby ich rozdzielić Oskarze, a myślę o ekstremistach, to zapewne wkrótce zaczęli by siebie wzajemnie szukać ;)
To jest patowa sytuacja. Ale chyba wiem, jak ostatecznie ulegnie rozwiązaniu ... Poprzez pochłonięcie i całkowite pozbawieni autonomiczności Palestyńczyków. Patrząc na mapy to wręcz nie ulega wątpliwości. Większość światowej opinii publicznej jednostronnie wspiera w konflikcie interes Izraela. Sprzyjają temu działania Hamasu oraz innych pokrewnych ugrupowań, co jednoznacznie stawia Izrael w świetle atakowanego a nie agresora.
Z czasem, prawdopodobnie (bo przecież tak bywało również i u nas), Palestyńczycy zostaną pozbawieni tożsamości zarówno religijnej jak narodowej. To smutna refleksja, ale przy takim przebiegu wydarzeń, nieuchronna. Tak trwający od dziesięcioleci konflikt dobiegnie końca, kosztem całego narodu.
Ostatnio zmieniony 21 lis 2012, 20:32 przez Abesnai, łącznie zmieniany 2 razy.
Wypowiadaj swoją prawdę jasno i spokojnie, wysłuchaj innych, nawet tępych i nieświadomych, oni też mają swoją opowieść. Porównując się z innymi, możesz stać się próżny i zgorzkniały, zawsze bowiem znajdziesz lepszych i gorszych od siebie.

Re: Strefa Gazy

13
Żydzi od wiekow byli "narodem bez ziemi", tak jak cyganie. Tylko, że cyganie nigdy nie mieli aspiracji do posiadania swojego państwa, za to Żydzi, jak najbardziej. Izrael powstał w ramach rekompensaty za poniesione ofiary (niezaprzaczalne) podczas II Wojny Światowej, ale kosztem Palestyńczyków, dla których jest to okupacja, więc walczą z okupantem. Niestety za pomocą terroru, ale tak samo walczyła z brytyjskim okupantem IRA, albo hiszpańscy Baskowie, więc ktoś, kto mówi o "arabskich brudasach" niech się dwa razy zastanowi, bo europejczycy wyprawiają/li to samo.

Polską "Ziemią Obiecaną" jest Lwów i Wilno, a to raptem niecałe 60 lat, nasze bezpaństwie to 300 lat z hakiem, a Żydzi o swojej ziemi gaworzą od tysiąca lat na podstawie jakiejś obietnicy jakiegoś Boga w jakiejś małowiarygodnej księdze i to było podstawą, by, po grubo ponad tysiącleciu, wywalić stamtąd już rdzennych Palestyńczyków, bo tak postanowili panowie Churchil, Roosevelt i Stalin. Głupota...

Uważam, że Żydzi otrzymali swoją ziemię bezprawnie, a Palestyńczycy bronią się przed okupacją. Metody nie podobają mi się, ale sens walki rozumiem.

Prędzej doczekam się wolnego Tybetu, niż wolnej Palestyny...
Ostatnio zmieniony 21 lis 2012, 22:40 przez polliter, łącznie zmieniany 1 raz.
"Ateista - dzięki Bogu" Luis Bunuel
"Mam problem z piciem. Dwie ręce, a tylko jedna gęba" Keith Richards

Re: Strefa Gazy

14
Dla mnie jest to sytuacja analogiczna z tą, którą przedstawiłem kilka postów wyzej:
Jeśli znasz historię, to odpowiedz, czy prawo do zachodnich Sudetów mieli Niemcy czy Czesi? Po wojnie prezydent Edvard Beneš wysiedlił Niemców i uważane jest to za akt sprawieliwości dziejowej. Tak samo Arabowie powinni zostać trwale wysiedleni z Palestyny
Ziemia Palestyńska była historycznie żydowska, a Arabowie są tam ludnością napływową. Fakt, że wypelnili oni "lukę" powstałą przez systematyczne wypędzanie Żydów (jako "naród przeklęty") przez Rzymian i Bizantyjczyków. Szczególnie po powstaniu Bar Kochby.
http://pl.wikipedia.org/wiki/Powstanie_Bar-Kochby
Teraz Izraelczycy odzyskali to, co stracili wtedy. Jeśli tak chcecie oddać Arabom Palestynę, to najpierw oddajcie Niemcom Szczecin i Wrocław. To będzie tak samo "sprawiedliwe" :1:
P.S. Gdy prez. Carter nalegał na rzad izraelski w sprawie utworzenia "państwa palestyńskiego" premier Golda Meir odpowiedziała mu tak:
NAJPIERW ODDAJCIE AMERYKĘ INDIANOM !
I wiecej historycznej racji jest w ewentualnym utworzeniu zamiast USA "państwa czerwonoskórych" niż w utworzeniu "państwa palestyńskiego". Co nie znaczy, że postuluję przegnanie "bladych twarzy" z USA i wybieranie wodza zamiast prezydenta.
Ostatnio zmieniony 22 lis 2012, 13:07 przez t.oskar, łącznie zmieniany 2 razy.
Wesołe jest życie staruszka :)

Re: Strefa Gazy

15
No nie wiem czy historycznie żydowska, jak początek początków byli tam egipcjanie, a ziemia przechodziła od jednego ludu, do drugiego. Byli tam zarówno żydzi, jak i arabowie.

A dlaczego miałbym oddać Szczecin i Wrocław? Jak pierwszymi na tych terenach, którzy stworzyli osady byli Słowianie? :-)
Może oddajmy Szwedom?
Ostatnio zmieniony 23 lis 2012, 11:34 przez Reiv, łącznie zmieniany 1 raz.

Re: Strefa Gazy

16
Na początku były tam ludy kanaańskie (chaldejskie). Jednak od czasów Jozuego http://portalwiedzy.onet.pl/58936,,,,jozue,haslo.html to były ziemie zydowskie.
A dlaczego miałbym oddać Szczecin i Wrocław? Jak pierwszymi na tych terenach, którzy stworzyli osady byli Słowianie?
I tu masz rację, tak samo w Palestynie najpierw byli Żydzi (od XIII wieku p.n.e.) a dopiero od VII wieku n.e. Arabowie. Dalczego więc Żydzi mieliby oddawać Arabom ziemie ODWIECZNIE SWOJE ?
Ostatnio zmieniony 23 lis 2012, 18:03 przez t.oskar, łącznie zmieniany 1 raz.
Wesołe jest życie staruszka :)

Re: Strefa Gazy

17
Wysnuwam logiczny wniosek ;) Są to ziemie zarówno Palestyńczyków pochodzenia arabskiego jak i ludności żydowskiej, wywodzącymi się od plemion Izraelitów, Hebrajczyków jak to woli :) Teraz niech Wszyscy obecni mieszkańcy przygotują drzewka genealogiczne sięgające wstecz do przodków swych przodków i sprawa wyjaśniona. Jakie to proste, prawda ? :)
Ponadto stwierdzam fakt, że obszar zamieszkuje całkiem pokaźny odsetek ludności pochodzenia ... polskiego. Więc tym samym posiadamy poniekąd pewne podstawy do roszczeń terytorialnych :)

Wracając poważniej do tematu. Jest oficjalne potwierdzenie informacji Oskarze o tym co pisałeś m.in. odnośnie Iranu:
Rosyjski niezależny portal Poistinie.com opublikował oświadczenie Palestyńskiego Centrum Informacyjnego, wyrażające wdzięczność Iranowi, Syrii i ruchowi Hezbollah za aktywne poparcie w czasie trwania ostatniego konfliktu. Prezentujemy tłumaczenie tego materiału, rzucającego światło na stosunek Palestyńczyków do większości arabskich liderów oraz tych ostatnich do „sprawy palestyńskiej”.

„Nie ma znaczenia, czy kochamy Iran, Syria i Hezbollah, czy nie. Czy nam się to podoba, czy nie istnieje obiektywna prawda. Wyraża się ona w tym, że Gazie nie udałoby się wykazać takiej wytrwałości i tak poniżyć syjonistycznego wroga, gdyby po pierwsze nie błogosławieństwo Boga, i po drugie nie pomoc ze strony Iranu, Syrii i ruchu Hezbollah. To oni wykazali wieloaspektową pomoc: w szkoleniu personelu wojskowego, uzbrajaniu, przekazywaniu doświadczenia bojowego i finansowaniu.

Dziwnym jest, że w środkach masowego przekazu nie słychać słów wdzięczności pod adresem tych trzech podmiotów. Dziękuje się w nich za to całemu szeregowi innych państw, przede wszystkim Egiptowi i Tunezji. Rzeczywiście, należą im się podziękowania! Jednakże na słowa wdzięczności zasługują przede wszystkim Iran, Syria i Hezbollah. Obecnie nie ma zgody co do tego, co dzieje się w Syrii i jaki to ma wpływ na stosunki między państwami regionu. Jednak to nie powinno przesłaniać nam oczu i przeszkadzać w prawidłowej ocenie rzeczywistości. Wszystkie te trzy siły były dzień i noc po stronie palestyńskiego Ruchu Oporu. Dzieliły z nim wszystkie problemy i trudy i zawsze były dla niego pomocą i oparciem. Obecnie w warunkach ustępującej agresji nadal pomagają Strefie Gazy, również w dostawach broni. Wielu, w świecie arabskim, w potępiającym tonie, wyraża się obecnie o syjonistycznej agresji przeciwko Gazie. Ale ich współczucie w większości przypadków jest fałszywe. Jakby chcieli, by palestyński Ruch Oporu został zmiażdżony przez ataki syjonistów! Są też i takie arabskie państwa jak Egipt i Tunezja, które zaczęły odnosić się do problemu palestyńskiego inaczej niż pozwalały sobie na to obalone reżimy. Są jednak wciąż tylko na początku drogi. Mimo tego spoglądamy na nich z nadzieją. W Kairze ministrowie spraw zagranicznych państw arabskich spotkali się w celu omówienia sytuacji w Gazie. Spotkali się tam nie ci, którzy zaopatrują Gazę w amunicję, rakiety i innego rodzaju sprzęt wojskowy. Nie było tam również, tych którzy szkolą Palestyńczyków jak obsługiwać broń. Żaden z krajów uczestniczących w posiedzeniu, nie dostarczył palestyńskiemu Ruchowi Oporu ani jednego naboju. Co więcej, byli i tacy, którzy występowali przeciwko Ruchowi Oporu wobec wroga, nawet niektórzy Palestyńczycy. Teraz uczestnicy kairskiego spotkania wyczekują jak zakończy się obecna wojna, żeby potem wysłać do Gazy pomoc w postaci mąki i aspiryny. Słuchając przemówień tych polityków z trudem powstrzymuje się odruch wymiotny, do tego stopnia są fałszywe i bezwartościowe!

Palestyński Ruch Oporu powinien zostawić wszystko na swoim miejscu i nie bać się mówić prawdy w oczy arabskim liderom”.
Źródło: http://www.poistine.com/politics/spasib ... -khezbolla
Tekst został opublikowany w ramach w ramach programu analitycznego Syria 2012.
źródło http://geopolityka.org/syria-2012/1887- ... zbollahowi

Pomijając całą żarliwą dyskusję pod poniższym linkiem a odnośnie Deklaracji Niepodległości Izraela z 1948 roku, nowelizacja Praw Podstawowych 1985r. :
http://wiadomosci.onet.pl/forum/premier ... zytaj.html

Czy rzeczywiście jest to możliwe, żeby w tak kategoryczny sposób traktować Palestyńczyków jako obywateli drugiej kategorii ? Nie chciałbym opierać się na informacjach bez potwierdzenia ich wiarygodności, więc zostawiam każdemu pod rozwagę.
Ostatnio zmieniony 23 lis 2012, 19:05 przez Abesnai, łącznie zmieniany 2 razy.
Wypowiadaj swoją prawdę jasno i spokojnie, wysłuchaj innych, nawet tępych i nieświadomych, oni też mają swoją opowieść. Porównując się z innymi, możesz stać się próżny i zgorzkniały, zawsze bowiem znajdziesz lepszych i gorszych od siebie.

Re: Strefa Gazy

18
Czy rzeczywiście jest to możliwe, żeby w tak kategoryczny sposób traktować Palestyńczyków jako obywateli drugiej kategorii ?
Jeśli domagaliby sie zwykłych praw należnych MNIEJSZOŚCIOM NARODOWYM, to mieliby słuszną rację. Ale im chodzi o secesję i tu racje ma Izrael starając się temu przeciwdziałać. A gdyby tak Ślązący lub Kaszubi zażądali utworzenia z części polskiego terytorium ich niepodległych państw?
Ponadto stwierdzam fakt, że obszar zamieszkuje całkiem pokaźny odsetek ludności pochodzenia ... polskiego.
W Polsce uważani byli za Żydow, a w Izraelu za Polaków? Przyznasz, że Twoje twierdzenie to paranoja... Fakt, Dawid Ben Gurion i Menachem Begin urodzili sie na terenach uważanych za polskie (w każdym razie w czasach ich dzieciństwa), ale to nie powód, aby uważac ich za Polaków.
Ostatnio zmieniony 24 lis 2012, 21:43 przez t.oskar, łącznie zmieniany 2 razy.
Wesołe jest życie staruszka :)

Re: Strefa Gazy

19
Co do Ślązaków jest kilka tematów na obecnym forum do poczytani:
http://imladis.p2a.pl/viewtopic.php?id=1884 http://imladis.p2a.pl/viewtopic.php?id=1079
Zresztą sam tam kilkukrotnie udzieliłeś wypowiedzi. Także istnieje chociażby RAŚ, więc takie dążenia są i nikt nikogo w Polsce z tego tytułu nie prześladuje bądź szykanuje, chyba że poza określeniami "zakamuflowana/ukryta opcja niemiecka".
Mniejszość piszesz ... Mniejszością to Palestyńczycy raczej się dobrowolnie nie stali.
Obrazek
Wiesz jak wyglądał i przebiegał (właściwie to przebiega) tenże proces ? Warto głębiej spojrzeć z perspektywy osób, których on bezpośrednio dosięgnął, czy tylko posiłkując się medialną papką, którą nam na co dzień serwują media ?
Na jakiej drodze niby to Palestyńczycy mieliby się owych praw domagać skoro naprzeciw im zdecydowanie stoją prawa obecnej większości ? Nie popieram działań zbrojnych, jednak staram się zrozumieć pobudki i chyba rozumiem. Mają dać się traktować jak zwyczajne bydło prowadzone na postronku bądź dać się całkowicie wysiedlić lub wynarodowić ? Pozwolił byś na to przykładowo w naszym kraju czy raczej dążył do ukrócenia takich praktyk ? Kiedy jakiekolwiek pokojowe środki są zwyczajnie bezużyteczne w świetle wieloletniej, konsekwentnie realizowanej polityki dyskryminacji i braku poszanowania praw przynależnych nawet mniejszościom narodowym w każdym cywilizowanym kraju. Kiedy "opinia światowa" krajów podobno demokratycznych zajmuje bez mała od dziesięcioleci tylko jedno opozycyjne stanowisko, kierowane własnym interesem. Kiedy bez małych wyjątków media jednoznacznie naświetlają problematykę, ignorując genezę obecnego konfliktu oraz ukierunkowując odbiorców tylko na jeden aspekt - agresywnych "arabskich terrorystów", pogłębiając tenże obraz na sposób jednorodny, bez żadnych pytań. Takie bezrefleksyjne postrzeganie, warto wspomnieć, również w bardzo łatwy sposób a przy różnych zwrotach historii może dotyczyć nas samych.
Ponadto, co się dzieje w momencie, kiedy jeden naród próbuje unicestwić drugi ? Dlaczego w Polsce podczas zaborów wybuchały powstania ? Może z naszej własnej perspektywy spróbujmy wpierw spojrzeć krytycznie na własną historię, chociażby sam proces germanizacji, kulturkampfu na ziemiach polskich zainicjowany przez "żelaznego kanclerza".
Najzabawniejsze jest to, że w przypadku analogicznych wydarzeń w naszym państwie, kiedy sprawa dotyczyła by bezpośrednio nas - Polaków, kiedy byśmy byli w miejsce takiej mniejszości, członkowie ugrupowań zbrojnych pokroju Hamas zostali by uznani za wielkich patriotów i bohaterów a o ich charakterze nikt raczej nie ośmielił by się mówić jak o terroryzmie tylko podziemiu bądź partyzantce narodowo - wyzwoleńczej.
Nawet nie trzeba sięgać wyobraźnią po jakąś alternatywną wizję, my po prostu mieliśmy już swoich własnych Żołnierzy Wyklętych, działających w nieco innych lecz jakże to podobnych okolicznościach, kierowanych dość zbieżnymi pobudkami.
P.S. Gdy prez. Carter nalegał na rzad izraelski w sprawie utworzenia "państwa palestyńskiego" premier Golda Meir odpowiedziała mu tak:
NAJPIERW ODDAJCIE AMERYKĘ INDIANOM !
Wracając do historii USA, rdzenni Amerykanie nie walczyli przypadkiem z bladymi twarzami zagarniającymi im siłą ziemię ?

Oskarze, chciałem moim stwierdzeniom nadać żartobliwy ton, stąd moja późniejsza uwaga w wypowiedzi "Wracając poważniej do tematu. ...". Paranoją jest obecnie dociekanie, kto zamieszkiwał sporne tereny przykładowo sięgając blisko tysiąc lat wstecz albo i jeszcze wcześniej. Tak na marginesie, jeżeli ktoś urodził się w Polsce, miał bądź posiada obecnie polskie obywatelstwo jet dla mnie Polakiem, chyba że sam oficjalnie z własnej nieprzymuszonej woli tego się wyrzeka.
Ostatnio zmieniony 25 lis 2012, 2:15 przez Abesnai, łącznie zmieniany 2 razy.
Wypowiadaj swoją prawdę jasno i spokojnie, wysłuchaj innych, nawet tępych i nieświadomych, oni też mają swoją opowieść. Porównując się z innymi, możesz stać się próżny i zgorzkniały, zawsze bowiem znajdziesz lepszych i gorszych od siebie.

Re: Strefa Gazy

21
Potępiając Żydów za wypieranie tak zwanych "palestyńczyków" musielibysmy najpierw potępić Polaków za "wypedzenie" Niemców z ZIEM ODZYSKANYCH, oraz Czechów za wysiedlenie ich z Sudetów. Co do tzw. "żołnierzy wyklętych", wiem z relacji ludzi mieszkających na Podlasiu, że byli oni postrachem tamtejszych chłopów, rabujących "w imieniu rzeczpospolitej" co się tylko da. Większość z nich to byli zwykli bandyci, a tylko nieliczni byli skołowanymi przez naiwną wiarę w pomoc zachodnich aliantów patriotami. Przecież alianci uznali RZĄD JEDNOŚCI NARODOWEJ i walka przeciw niemu była (mówiąc delikatnie) co najmniej NIELEGALNA, a zwalczanie ich OBOWIĄZKIEM PAŃSTWA POLSKIEGO.
Resume:
Żydom należy sie ta ziemia kiedyś im zabrana, i co do tego nie powinno być żadnych wątpliwości. Arabom należy zapewnić prawa mniejszości narodowej, lecz wymagać od nich lojalności względem Izraela. A organizacje w rodzaju Hamasu czy Hezbollahu bezlitośnie wytępić, bo to własnie z ich winy giną zarówno Żydzi jak i Arabowie, także dzieci. Arabowie palestyńscy otrzymali autonomię i wystarczy. Daj kurze grzędę....
I jeszcze jedno:
Wracając do historii USA, rdzenni Amerykanie nie walczyli przypadkiem z bladymi twarzami zagarniającymi im siłą ziemię ?
Walczyli, ale obecnie chyba nonsensem byłoby utworzenie na terenie USA państwa indiańskiego i wygnanie "bladych twarzy", a może i murzynów.... I to miała na myśli Golda Meir.
Co do Ślązaków jest kilka tematów na obecnym forum do poczytani:
http://imladis.p2a.pl/viewtopic.php?id=1884 http://imladis.p2a.pl/viewtopic.php?id=1079
Zresztą sam tam kilkukrotnie udzieliłeś wypowiedzi. Także istnieje chociażby RAŚ, więc takie dążenia są i nikt nikogo w Polsce z tego tytułu nie prześladuje bądź szykanuje, chyba że poza określeniami "zakamuflowana/ukryta opcja niemiecka".
Tu chodzilo o prawa mniejszości narodowej lub (to plan maximum) o autonomię w ramach państwa polskiego. Arabom palestyńskim chodzi o całkowitą secesję.
Ostatnio zmieniony 25 lis 2012, 20:06 przez t.oskar, łącznie zmieniany 2 razy.
Wesołe jest życie staruszka :)

Re: Strefa Gazy

22
Sytuacja i tak będzie niekorzystna dla Izraelitów, bo ducha islamu nie wytępią. Siłą nie zmuszą do kooperacji. W najlepszym wypadku osiągną status quo. Im mocniej będą się starać, tym na większy opór natrafią. A mogą mocno stracić. To jest sytuacja z góry przegrana, gdyż współczesna geopolityka ma obecnie jeden kierunek. Przeciw Izraelowi. (Ze względu na wiele czynników, zarówno te pro-islamskie, jak i też słabnąca pozycja w świecie ich sojuszników).

Nie można powiedzieć, że postępują oni w tej chwili racjonalnie. Przypomina to uderzanie głową w mur. Co może kiedyś się na nich zemścić. To jest więcej niż bardzo prawdopodobne. Niby taki cwany naród, ale wspomnienia Holocaustu miesza im od dawna w głowach i zatruwa zdrowy rozsądek.
Ostatnio zmieniony 26 lis 2012, 3:11 przez Reiv, łącznie zmieniany 1 raz.

Re: Strefa Gazy

23
Tym bardziej podziwiam ich za heroiczne utrzymywanie się na powierzchni "morza wrogości"
Przypomina mi się fragment wiersza Kornela Ujejskiego MARATON
To szczypta ziemi, tyle, co zatrzyma
przechodzącego podeszwa olbrzyma.
A gdybyś kazał ostrymi pazury
Rozerwać stare Babilonu mury,
To mógłbyś, panie! żwirem i kamieniem
Zasypać kraj ten z całym pokoleniem”.

Magowie prawdę mówili ci, królu.
Naród to mały, lecz jak pszczoła w ulu
Każdy z osobna o swym domu radzi,
A gdzie potrzeba, wszystek się gromadzi.
O! kraj to mały – tyle, co zatrzyma
Przechodzącego podeszwa olbrzyma;
O! kraj to mały, niby szyba tarczy;
Lecz na grób wrogom przecież go wystarczy!
A w czasie "wojna sześciodniowej" ja i moi koledzy podziwialiśmy na zdjęciach widok żołnierzy arabskich którzy w ucieczce przed Izraelczykami gubili nie tylko broń, ale nawet buty.
Obrazek
I takiego samego jak przed laty zwycięstwa nad Arabami z całego serca życzę Żydom.

Niektórzy z tych kolegow po roku 1968 razem z ich rodzicami dostali "bilet w jedną stronę". Teraz są tam w Izraelu. Jestem Polakiem, lecz z sentymentem wspominam moich przyjaciół, którzy okazali się (jak to wówczas nazywano) "syjonistami", których chciano wysłać nawet do Syjamu.
Obrazek
Ludzi którzy dziś występują w obronie tak zwanych "palestyńczykow" uważam za następców tych gomułkowskich i moczarowskich pseudopatriotów.:
http://izrael.org.il/historia/1228-syjo ... yjamu.html
Ostatnio zmieniony 26 lis 2012, 19:43 przez t.oskar, łącznie zmieniany 2 razy.
Wesołe jest życie staruszka :)

Re: Strefa Gazy

24
Kiedy to było. Sytuacja diametralnie się zmieniła i paradoksalnie tego narodu nie zniszczą wojny, a sam pokój.

A ja żydom nie życzę, bo to naród hipokrytów (jeśli chodzi o tych, których mają za liderów). Płaczą o Holocaust a niewiele się różnią od swych oprawców, gdy bombardują Gazę. A oczywiście, kto ich nie popiera to antysemita. ;-)

Ładne określenie sobie znaleźli na obronę każdego argumentu i usprawiedliwiania swoich działań.
Ostatnio zmieniony 26 lis 2012, 20:08 przez Reiv, łącznie zmieniany 1 raz.

Re: Strefa Gazy

25
Ja też znam Żydów Oskarze, nie tych wyrzuconych przez Gomułkę, tych co przeżyli i w 46 wyjechali do raju i bardzo szybko z niego uciekli, rozsypali się po świecie i jakoś nigdy z Izraelem się nie utożsamiali... Większość już nie żyje, umarli Polakami, czy to we Francji, Brazylii czy Argentynie. I daje mi to dużo do myślenia...
Ostatnio zmieniony 26 lis 2012, 21:42 przez victoria, łącznie zmieniany 1 raz.
... Kiedy nie masz nic do podarowania, ofiaruj uśmiech ....

Re: Strefa Gazy

26
niewiele się różnią od swych oprawców, gdy bombardują Gazę.
Gazę bombardują (a raczej bombardowali, teraz trwa rozejm) w słusznym odwecie za wystrzeliwanie stamtąd rakiet produkcji IRAŃSKIEJ skierowanych na ich terytorium.
Uważam,że powinni na to odpowiedzieć nie takimi jak te "chirurgicznymi" atakami lotniczymi, lecz nalotami dywanowymi, takimi jakie urządzali zachodni alianci na miasta niemieckie i japońskie w czasie II wojny swiatowej. Chciałoby się powtórzyć dawne powiedzenie jankeskie: dobry p.........yk, to martwy p........... No, może nieco przesadziłem, ale coś w tym jest!
Ostatnio zmieniony 27 lis 2012, 19:47 przez t.oskar, łącznie zmieniany 1 raz.
Wesołe jest życie staruszka :)

Re: Strefa Gazy

27
Tak Oskarze, dywanowy ;)
Obrazek
A jak nie pomoże to wyprzedzający, najlepiej atomówką od razu w Iran. To się "chłopaki ucieszą" ...
Ostatnio zmieniony 27 lis 2012, 23:21 przez Abesnai, łącznie zmieniany 2 razy.
Wypowiadaj swoją prawdę jasno i spokojnie, wysłuchaj innych, nawet tępych i nieświadomych, oni też mają swoją opowieść. Porównując się z innymi, możesz stać się próżny i zgorzkniały, zawsze bowiem znajdziesz lepszych i gorszych od siebie.

Re: Strefa Gazy

28
najlepiej atomówką od razu w Iran. To się "chłopaki ucieszą"
Ty sobie żartujesz, a to może rzeczywiście być konieczne. Przecież to śmiertelni wrogowie naszej cywilizacji, w dodatku wierzą w swoje "posłannictwo" dżihadu. Gdy skonstruują bombę "A", to ....
Ostatnio zmieniony 28 lis 2012, 14:21 przez t.oskar, łącznie zmieniany 1 raz.
Wesołe jest życie staruszka :)

Re: Strefa Gazy

29
Obojętnie kto zacznie, jeśli coś jest zagrożeniem to wzajemny potencjał nuklearny. Izrael może mieć bomby atomowe, a Iran nie?

Biorąc pod uwagę militarne zapędy syjonistów to użycie przez nich bomby jest tak samo prawdopodobne co Iranu, czy USA. Uważanie ataku nuklearnego za "konieczne" to szczyt kretynizmu. Chcesz wywołać III WŚ to idź sobie zagraj w serię gier "Civilizations". ;)

A ataki dywanowe to możesz uskuteczniać w domu, żona się ucieszy. Trzepaczka w dłoń.
Ostatnio zmieniony 28 lis 2012, 17:12 przez Reiv, łącznie zmieniany 1 raz.

Re: Strefa Gazy

30
Reiv pisze:Obojętnie kto zacznie, jeśli coś jest zagrożeniem to wzajemny potencjał nuklearny. Izrael może mieć bomby atomowe, a Iran nie?
Iranowi nikt (jak do tej pory) nie zagrażał, w kazdym razie oficjalnie. Izrael dookoła (z przyczyn "geopolitycznych") ma samych wrogów. Izrael działa w obronie koniecznej, Iran chce być agresorem. Tak jak niegdyś Persja. Przydałby się "drugi Aleksander Macedoński".
A tak "nawiasem":
jeśli coś jest zagrożeniem to wzajemny potencjał nuklearny
W czasie "zimnej wojny" właśnie wzajemny potencjał nuklearny (tzw. "równowaga strachu") był gwarancją utrzymania pokoju światowego.
Ostatnio zmieniony 28 lis 2012, 20:00 przez t.oskar, łącznie zmieniany 2 razy.
Wesołe jest życie staruszka :)
ODPOWIEDZ

Wróć do „Świat w naszych oczach”

cron