egoista99 pisze:odpowiedz jest prosta..
Policjant czyli stróz prawa powinien stać na strazy prawa I to on powinien reagowac..Tak samo nauczyciel,pracownicy kuratorium i ministerstwa.Jezeli wiedzą o popełnianiu przestępstaw to powinni powiadomic prokuratur..Jesli tego nie robia to popełniaja czyn karalny..Wiec ...Jezeli jest rozdział KK od państwa to wyjscie po za obszar koscielny z procesja czy inna demonstracja religjna stanowi naruszenie prawa
Prawo zas powinno w pierwszej kolejnosci uwzgledniac słabszego tego który nie moze z róznych przyczyn bronic sie ..Tłumaczenie wiec ze potrzebne jest zgłoszenie obywatela aby...jest tłumaczeniem pokretnym ,ucieczka przed zastosowania prawa...To tak jak bys permanentnie przechodził na czerwonym świetle a policja czekała az ktoś o tym doniesie..To tak samo jak z tym włąmywaczem ktory do ochrony łupu wezwał policje a ta go eskortuje bo nikt nie zgłosił szkody..
To po prostu powoływanie sie na paranoje !! Wiec albo jest stosowane prawo w całej rozciagłosci albo to czysta fikcja i prawo jak guma jednych chroni a u innych zostaje jak guma od majtek..nawet bez listka figowego...
Przeczytaj ten Artykuł jest tam skondensowane całe tłumaczenie trzeba tyko umieć to zinterpretować:
Konstytucja Rzeczypospolitej Polskiej pisze:Art. 53.
1. Każdemu zapewnia się wolność sumienia i religii.
2. Wolność religii obejmuje wolność wyznawania lub przyjmowania religii według własnego wyboru oraz uzewnętrzniania indywidualnie lub z innymi, publicznie lub prywatnie, swojej religii przez uprawianie kultu, modlitwę, uczestniczenie w obrzędach, praktykowanie i nauczanie. Wolność religii obejmuje także posiadanie świątyń i innych miejsc kultu w zależności od potrzeb ludzi wierzących oraz prawo osób do korzystania z pomocy religijnej tam, gdzie się znajdują.
3. Rodzice mają prawo do zapewnienia dzieciom wychowania i nauczania moralnego i religijnego zgodnie ze swoimi przekonaniami. Przepis art. 48 ust. 1 stosuje się odpowiednio.
4. Religia kościoła lub innego związku wyznaniowego o uregulowanej sytuacji prawnej może być przedmiotem nauczania w szkole, przy czym nie może być naruszona wolność sumienia i religii innych osób.
5. Wolność uzewnętrzniania religii może być ograniczona jedynie w drodze ustawy i tylko wtedy, gdy jest to konieczne do ochrony bezpieczeństwa państwa, porządku publicznego, zdrowia, moralności lub wolności i praw innych osób.
6. Nikt nie może być zmuszany do uczestniczenia ani do nieuczestniczenia w praktykach religijnych.
7. Nikt nie może być obowiązany przez organy władzy publicznej do ujawnienia swojego światopoglądu, przekonań religijnych lub wyznania.
Teraz punkt po punkcie będę interpretował mam nadzieję po raz ostatni
Art. 53.
1. Każdemu zapewnia się wolność sumienia i religii.
Jest to chyba jasne
oznacza, że możesz sobie wierzyć choćby w "Boskiego Kartofla" i uznać go za największego i jedynego Boga a jak zbierzesz 100 podpisów to i złożyć wniosek o rejestrację Związku i jeśli Komisja MAiC stwierdzi, że nie jest to szopka tylko poważna wiara oraz statut nie będzie łamał Prawa to Ci taki Związek zarejestruje.
2. Wolność religii obejmuje wolność wyznawania lub przyjmowania religii według własnego wyboru oraz uzewnętrzniania indywidualnie lub z innymi, publicznie lub prywatnie, swojej religii przez uprawianie kultu, modlitwę, uczestniczenie w obrzędach, praktykowanie i nauczanie. Wolność religii obejmuje także posiadanie świątyń i innych miejsc kultu w zależności od potrzeb ludzi wierzących oraz prawo osób do korzystania z pomocy religijnej tam, gdzie się znajdują.
Chodzi o to, że wszędzie gdzie jesteś masz prawo do praktykowania zarówno w pojedynkę jak i z współwyznawcami praktyk kultowych. Nawet na środku ulicy
Chyba, że byłoby to sprzeczne z ustępem 5 niniejszego Artykułu.
3. Rodzice mają prawo do zapewnienia dzieciom wychowania i nauczania moralnego i religijnego zgodnie ze swoimi przekonaniami. Przepis art. 48 ust. 1 stosuje się odpowiednio.
Rodzic ma prawo do przekazywania swojej wiary dziecku. Musi jednak uwzględnić stopień dojrzałości dziecka i jego przekonania religijne.
Ps.: Z tym jest największy problem gdyż Rodzice najczęściej chcą wychować na siłę swoje dziecko w swojej religii natomiast dziecko może np.: chcieć zostać ... buddystą i rodzice mimo, że o tym wiedzą dalej na siłę ciągną do swojej wiary myśląc, że to tylko zwykły bunt nastolatka. Najczęściej do tego dochodzi w zaciszu domowym i nie jest wywlekane na światło dzienne. Dziecko natomiast nie znając jeszcze swoich Praw nie składa skargi lub jest zastraszane, że jak pójdzie do rzecznika praw dziecka to wyląduje w "bidulu". Zaś takie przestępstwo przedawnia się po 3 latach (UWAGA piszę z głowy czas przedawnienia może więc być inny jak będę przygotowywał obszerny referat w tej sprawie to poprawię).
4. Religia kościoła lub innego związku wyznaniowego o uregulowanej sytuacji prawnej może być przedmiotem nauczania w szkole, przy czym nie może być naruszona wolność sumienia i religii innych osób.
Tutaj Konstytucja mówi jedno a Ustawa o Szkolnictwie drugie.
Według Ustawy Związek Wyznaniowy może nauczać swojej wiary w szkole lub punkcie przedszkolnym pod warunkiem, że jest odpowiednia ilość uczniów z danej klasy:
- przy co najmniej 7 uczniach nauka musi być odbywana w danej szkole a szkoła ma obowiązek zatrudnienia wykładowcy.
- przy co najmniej 3 uczniach szkoła musi zorganizować naukę danej wiary w nauczaniu między szkolnym (no i tu jest "mały" mankament bo wystarczy, że nie znajdzie szkoły oferującej taką naukę w powiecie lub innej szkoły również mających 3 uczniów zainteresowanych danym przedmiotem i odmawia
)
Ustawa reguluje również, że wniosek o takie nauczanie musi być podpisane przez opiekuna prawnego o ile uczeń ma poniżej 18 lat.
Ps.: Największy problem w tym jest w rejonach wiejskich (bo co ksiądz powie) lecz Rodzice nie powinni dać się zmyć tylko walczyć, zgłosić taką dyrekcję do Kuratora Oświaty. Niestety ludzie też najczęściej nie znają swoich Praw. Szacuje się, że 70% Obywateli nigdy nie czytała nawet Konstytucji RP.
5. Wolność uzewnętrzniania religii może być ograniczona jedynie w drodze ustawy i tylko wtedy, gdy jest to konieczne do ochrony bezpieczeństwa państwa, porządku publicznego, zdrowia, moralności lub wolności i praw innych osób.
6. Nikt nie może być zmuszany do uczestniczenia ani do nieuczestniczenia w praktykach religijnych.
7. Nikt nie może być obowiązany przez organy władzy publicznej do ujawnienia swojego światopoglądu, przekonań religijnych lub wyznania.
No i Tutaj dochodzimy do sedna. Razem z tym bowiem należy brać ten przepis:
2. Wolność religii obejmuje wolność wyznawania lub przyjmowania religii według własnego wyboru oraz uzewnętrzniania indywidualnie lub z innymi, publicznie lub prywatnie, swojej religii przez uprawianie kultu, modlitwę, uczestniczenie w obrzędach, praktykowanie i nauczanie. Wolność religii obejmuje także posiadanie świątyń i innych miejsc kultu w zależności od potrzeb ludzi wierzących oraz prawo osób do korzystania z pomocy religijnej tam, gdzie się znajdują.
Tak więc My wyznawcy Rodzimej Wiary chcemy być popieleni na stosach lecz mamy w tej kwestii narzucone ograniczenie Ustawą o Cmentarzach i Chowaniu Zmarłych i musimy korzystać z kremacji gdyż palenie na stosach pogrzebowych ciał osób zmarłych jest w Polsce nielegalne.
Za takie wykroczenie polegające na złamaniu Ustawy byśmy byli ścigani z Urzędu.
Lecz jeśli chodzi o wolności i Prawa innych osób oraz dwa ostanie (6 i 7) ustępy to jest to już rodzaj przestępstwa ścigany na wniosek obywatela.
Ponieważ jeśli w jakiejś miejscowości gdzie mieszkają sami Katolicy jest procesja KRK to nie występuje kolizja z prawem. Niczyje Prawa i wolności nie zostają naruszone a także nikt nie jest do tych praktyk zmuszany (choć Według Mnie pod zmuszanie można podciągnąć chrzest noworodków).
Lecz ta sama czynność czyli procesja KRK w innych warunkach będzie przestępstwem a mianowicie wtedy gdy w tej miejscowości mieszka osoba innego wyznania lub ateista, który sobie nie życzy takiej procesji pod swoim oknem.
Jednak skąd służby porządkowe (Policja, Straż Miejska) ma o tym wiedzieć dom nie jest podpisany tu mieszka taki a taki nie są również jasnowidzami ich interwencja bez zgłoszenia byłaby nie zgodna z ustępem 6 wyżej wymienionego artykułu. Po nadto takie oznaczenie domu byłoby niezgodne z ustępem 7 omawianego artykułu.
Więc z konieczności Obywatel czyjego Prawo Konstytucyjne zostało naruszone sam musi się ujawnić i to zgłosić.
Chodzi o to, że przestępstwa ścigane na wniosek obywatela zależą od kontekstu. Czyli ta sama czynność w różnych warunkach może być przestępstwem lub nie np.:
Jak zabierzesz komuś kluczyki do samochodu na logikę popełniasz przestępstwo (kradzież) lecz jeśli zabierzesz te kluczyki dla osoby pod wpływem alkoholu to Twoje działanie normalnie kwalifikowane jako przestępstwo w takich okolicznościach staje się prewencją.
Tak więc klasyfikacja danego czynu zależy od Kontekstu jego popełnienia i tak samo ta procesja w jednych warunkach będzie zgodna z prawem a w drugich już nie.
Natomiast przestępstwa ścigane z Urzędu już nie zależy od kontekstu jeśli zabijesz człowieka to obojętne jest czy zrobiłeś to z zimną krwią dla pieniędzy czy z powodu zemsty.
Wyjątkiem od tej reguły jest Obrona Konieczna.