Re: Film którego Armia USA nie chce żebyś obejrzał.

61
dokładnie to krystek i ja staram się przekazać. mnie życie zmusiło do takich a nie innych wyborów. owszem - parę razy można było się odwrócić i nic nie widzieć. ale tak już jestem skonstruowany, że nie potrafię. ja nie twierdzę, że moje jest lepsze. moje jest po prostu moje.
Ostatnio zmieniony 28 mar 2010, 20:12 przez fiodor, łącznie zmieniany 1 raz.
mieć siłę do walki i odwagę do marzeń. (fiodor)

Re: Film którego Armia USA nie chce żebyś obejrzał.

62
Krystek pisze:fiodor,
ja mysle, ze kazdy z nas dokonuje wyborow i podejmuje decyzje oparte na ich zyciu, na tym, co jest ich realnoscia.
Ja zawsze myslalam, ze nie jestem zdolna do walki, ze wszystko mozna zalatwic pokojowo. Ale przyszedl dzien kiedy moje bezpieczenstwo bylo zagrozone - i prawy sierpowy wyladowal nim sobie nawet zdalam sprawde z tego, co robie!
Ja wiem, ze czasami robimy cos , co uwazamy za konieczne by ochronic tych, ktorych kochamy.

Ale ja tez mysle, ze zrozumiales Jazona zle. On nie krytykuje twego dzialania, twych wyborow. On tylko daje ci znac, ze -dla niego- teraz istnieje inna rzeczywistosc.

To nie jest kwestia czy "moje " jest lepsze czy gorsze. One sa po prostu inne.
Dziękuję Ci Krystek, to dokładnie o to chodzi...

Życie, jest życiem i ma swoje prawa ... ktoś, kto zarzeka się, że nigdy nie zrobi tego czy tamtego po prostu nie wie co mówi...

Zdarzyło się przecież i tak, że i najlepszy z ludzi zirytował się i powyrzucał przekupniów z świątyni. Istotne jest to, aby nie robić z tego reguły naszego działania... bowiem akcja rodzi reakcję i następuje eskalacja zła.
Ostatnio zmieniony 28 mar 2010, 20:20 przez Jazon, łącznie zmieniany 1 raz.
Jeśli nie będziesz sobą, kto nim będzie?

Re: Film którego Armia USA nie chce żebyś obejrzał.

63
dzieki takim dzialaniom wojakow z US Army terrorysci nie maja problemow z rekrutacja.
taka jest prawda.
uwazacie ze te filmy ogladane sa tylko na Zachodzie?
dla tysiecy ludzi w krajach okupowanych przez USA to nie jest film, tylko rzeczywistosc.
w Iraku zolnierz amerykanski moze ci poslac kulke za nie ten wyraz twarzy i nikt z tego problemu nie robi. moga wyglac ludzi na bruk z ich domu i ten dom wysadzic. o tym tv polska nie opowiada.

Afganistan... miejsce o ktore walczyly imperia, i lamaly na nim zeby, jedno po drugim. Amerykanie tez wroca stamtad z podkulonymi ogonami.
miejsce gdzie od 30 lat jest wojna. gdzie dzieci rodza sie, dorastaja, i ciagle widza wojne. gdzie obsiewa sie pola po to, zeby zryly je pociski.
jak myslicie w jakim stanie umyslu zyja tam ludzie?
Afganczycy sa bardzo dumnymi ludzmi, o legendarnej odwadze. a od 30 lat zyja ciagle upokarzani.

Raport z oblężonego miasta (Zbigniew Herbert)

Zbyt stary żeby nosić broń i walczyć jak inni -

wyznaczono mi z łaski poślednią rolę kronikarza
zapisuję - nie wiadomo dla kogo - dzieje oblężenia

mam być dokładny lecz nie wiem kiedy zaczął się najazd
przed dwustu laty w grudniu wrześniu może wczoraj o świcie
wszyscy chorują tutaj na zanik poczucia czasu

pozostało nam tylko miejsce przywiązania do miejsca
jeszcze dzierżymy ruiny świątyń widma ogrodów i domów
jeśli stracimy ruiny nie pozostanie nic

piszę tak jak potrafię w rytmie nieskończonych tygodni
poniedziałek: magazyny puste jednostką obiegową stał się szczur
wtorek: burmistrz zamordowany przez niewiadomych sprawców
środa: rozmowy o zawieszeniu broni nieprzyjaciel internował posłów
nie znamy ich miejsca pobytu to znaczy miejsca kaźni
czwartek: po burzliwym zebraniu odrzucono większością głosów
wniosek kupców korzennych o bezwarunkowej kapitulacji
piątek: początek dżumy sobota: popełnił samobójstwo
N.N. niezłomny obrońca niedziela: nie ma wody odparliśmy
szturm przy bramie wschodniej zwanej Bramą Przymierza

wiem monotonne to wszystko nikogo nie zdoła poruszyć

unikam komentarzy emocje trzymam w karbach piszę o faktach
podobno tylko one cenione są na obcych rynkach
ale z niejaką dumą pragnę donieść światu
że wyhodowaliśmy dzięki wojnie nową odmianę dzieci
nasze dzieci nie lubią bajek bawią się w zabijanie
na jawie i we śnie marzą o zupie chlebie i kości
zupełnie jak psy i koty

wieczorem lubię wędrować po rubieżach Miasta
wzdłuż granic naszej niepewnej wolności
patrzę z góry na mrowie wojsk ich światła
słucham hałasu bębnów barbarzyńskich wrzasków
doprawdy niepojęte że Miasto jeszcze się broni

oblężenie trwa długo wrogowie muszą się zmieniać
nic ich nie łączy poza pragnieniem naszej zagłady
Goci Tatarzy Szwedzi hufce Cesarza pułki Przemienienia Pańskiego
kto ich policzy
kolory sztandarów zmieniają się jak las na horyzoncie
od delikatnej ptasiej żółci na wiosnę przez zieleń czerwień do zimowej czerni

tedy wieczorem uwolniony od faktów mogę pomyśleć
o sprawach dawnych dalekich na przykład o naszych
sprzymierzeńcach za morzem wiem współczują szczerze
ślą mąkę worki otuchy tłuszcz i dobre rady
nie wiedzą nawet że nas zdradzili ich ojcowie
nasi byli alianci z czasów drugiej Apokalipsy
synowie są bez winy zasługują na wdzięczność więc jesteśmy wdzięczni

nie przeżyli długiego jak wieczność oblężenia
ci których dotknęło nieszczęście są zawsze samotni
obrońcy Dalajlamy Kurdowie afgańscy górale

teraz kiedy piszę te słowa zwolennicy ugody
zdobyli pewną przewagę nad stronnictwem niezłomnych
zwykłe wahanie nastrojów losy jeszcze się ważą

cmentarze rosną maleje liczba obrońców
ale obrona trwa i będzie trwała do końca

i jeśli Miasto padnie a ocaleje jeden
on będzie niósł Miasto w sobie po drogach wygnania
on będzie Miasto

patrzymy w twarz głodu twarz ognia twarz śmierci
najgorszą ze wszystkich - twarz zdrady

i tylko sny nasze nie zostały upokorzone
Ostatnio zmieniony 14 maja 2010, 10:14 przez asmaani, łącznie zmieniany 1 raz.
"Biada ci, o Dhil'ib. Gdyż oczy Go nie widzą; ale serca postrzegają Go dzięki wierze. Jest znany dzięki dowodom wskazującym na Niego. Nie można doświadczyć Go poprzez zmysły. O Dhil'ib. Mój Pan jest bliski wszystkim rzeczom bez dotykania ich." Ali ibn Abu Talib

Re: Film którego Armia USA nie chce żebyś obejrzał.

64
asmaani - teraz to cię przestaję rozumieć zupełnie. w innym wątku twierdziłaś, że jesteś dobrą muzułmanką, ze gdybyś wiedziała, ze ktoś ma złe intencje to osobiście byś o tym doniosła. a teraz stajesz po części w obronie al kaidy, talibów, którzy zarówno z iraku i z afganistanu wprowadzili surowe prawo, oparte na najbardziej rygorystycznych interpretacjach szariatu. kobiety nie mogły uczyć się ani pracować i były zobowiązane do noszenia burki. mężczyznom talibowie mierzyli brody, by sprawdzić, czy mają one taką samą długość, jak broda proroka mahometa. zakazane było m.in. oglądanie telewizji, słuchanie muzyki i korzystanie z Internetu, a także prognozowanie pogody, uznawane przez talibów za formę czarnej magii. zabroniono też praktykowania wielu innych przejawów aktywności, niepotępianych przez koran (m. in. uprawiania niektórych dyscyplin sportu); przywódcy ruchu uznali bowiem, że jakkolwiek czyny te same w sobie nie stanowią grzechu, to odciągają one społeczeństwo od modlitwy i boga.
w samobójczych atakach zabijają zarówno żołnierzy koalicji jak i swoich rodaków w tym kobiety i dzieci. zamordowali min polskiego geologa obcinając mu głowę. przypomnę ci, ze był cywilem. w iraku zamordowano polskiego dziennikarza i operatora kamery. przypomnę ci, ze zostali rozstrzelani. też byli cywilami.
wiesz czemu łamiemy tam zęby? bo nie odrąbujemy nikomu głów, nie wysadzamy się na targowiskach, nie porywamy. po czyjej stronie tak naprawdę jesteś? bo teraz to serio zaczynam obawiać się tego meczetu w warszawie.
Ostatnio zmieniony 14 maja 2010, 11:10 przez fiodor, łącznie zmieniany 1 raz.
mieć siłę do walki i odwagę do marzeń. (fiodor)

Re: Film którego Armia USA nie chce żebyś obejrzał.

65
wiesz nie wiem czy dla Ciebie fiodor istnieje jakakolwiek roznica miedzy ludnoscia Afganistanu a talibami?
bo dla mnie jest to zasadnicza roznica. to przecietni, normalni Afganczycy najbardziej ucierpieli od talibow, nie Ty fiodor. a talibow maja na karku dzieki CIA i amerykanskim pieniazkom. teraz doszli sami Amerykanie.
ja staje w obronie ludnosci a nie talibow.
zreszta jako szyitke oni tez mnie chca zabic wiec- jak moge byc po ich stronie?
Ostatnio zmieniony 14 maja 2010, 11:48 przez asmaani, łącznie zmieniany 1 raz.
"Biada ci, o Dhil'ib. Gdyż oczy Go nie widzą; ale serca postrzegają Go dzięki wierze. Jest znany dzięki dowodom wskazującym na Niego. Nie można doświadczyć Go poprzez zmysły. O Dhil'ib. Mój Pan jest bliski wszystkim rzeczom bez dotykania ich." Ali ibn Abu Talib

Re: Film którego Armia USA nie chce żebyś obejrzał.

66
asmaani pisze:wiesz nie wiem czy dla Ciebie fiodor istnieje jakakolwiek roznica miedzy ludnoscia Afganistanu a talibami?
bo dla mnie jest to zasadnicza roznica. to przecietni, normalni Afganczycy najbardziej ucierpieli od talibow, nie Ty fiodor. a talibow maja na karku dzieki CIA i amerykanskim pieniazkom. teraz doszli sami Amerykanie.
ja staje w obronie ludnosci a nie talibow.
zreszta jako szyitke oni tez mnie chca zabic wiec- jak moge byc po ich stronie?
to nie do końca prawda. po pierwsze różnica pomiędzy ludnością afganistanu a talibami jet dla mnie bardzo widoczna. po drugie odróżniam też sojusz północny od talibów. i z tego co wiem talibowie nie byli wspierani przez cia bo niby po co? powstali przecież w latach 90 tych kiedy sowietów nie było już w afganistanie. cia wspierała mudżahedinów w tym w większości sojusz północny w walce z zssr. owszem - część z nich walczy teraz po stronie talibów ale znając specyfikę tego regionu dobrze wiesz, ze lokalnych watażków albo się zabija albo przekupuje. większość armii talibów to ludzie walczący za pieniądze a nie z powodów ideowych. po wycofaniu wojsk radzieckich to właśnie talibowie wspierani nieoficjalnie prze służby specjalne PAKISTANU przejęli władzę i wprowadzili prawo szariatu. następnie sprowadzili sobie i ugościli osamę ben ladena i utworzyli dla nich obozy szkoleniowe. to właśnie w afganistanie powstał plan samobójczych ataków na usa, w których zginęło setki cywilów. atak na usa został poprzedzony zabójstwem przez al kaidę przywódcy sojuszu północnego szaha ahmada masuda 9 września 2001 r. wysadził się wraz z nim samobójca udający dziennikarza z bombą ukrytą w kamerze. wojska usa wkroczyły do afganistanu wspierane przez wojska sojuszu północnego po odmowie wydania osamy przez talibów. tak więc kłopoty na afgańczyków sprowadziła al kaida wraz z talibami. a oni zwykłych afgańczyków maja gdzieś. świadczą o tym liczne zamachy na bogu duch winnych ludzi. talibowie mają poparcie ludności miejscowej jedynie ze strachu. ale to się skończy bo nowa ofensywa aliantów zrobi z tym porządek. bez zastraszania i terroryzmu talibowie starcą poparcie miejscowej ludności i bedą rządzić jedynie wysoko w górach. trochę pojęcia jak widzisz o tym mam. :)
w swoi ostatnim poście wyraźnie stajesz po stronie talibów bo tylko oni obecność wojsk koalicji nazywają okupacja. o obecności wojsk decydują jednak legalne władze afganistanu, które wojska usa wspierają. talibowie w wyborach startować nie chcieli a za ich udział grozili obcinaniem dłoni.
wątpię, zeby zwykli ludzie chcieli nosić brody, widzieć świat przez dwa otwory, nie oglądać tv i inne pierdoły narzucane siła przez talibów.
wojna nigdy nie jest sprawiedliwa. zawsze będą ofiary. ale jak ktoś o wojnę prosi to ją dostanie.
Ostatnio zmieniony 14 maja 2010, 12:51 przez fiodor, łącznie zmieniany 1 raz.
mieć siłę do walki i odwagę do marzeń. (fiodor)

Re: Film którego Armia USA nie chce żebyś obejrzał.

67
a rozmawiales moze z jakims Afganczykiem?
i czy dla Afganistanu nie istnieje inna alternetywa niz okupacja amerykanska-okupacja talibska?
bo ogromna czesc talibow to import... nie rodowici Afganczycy.

i nie powtarzaj ze stoje po stronie talibow bo nic takiego nie napisalam.
Ostatnio zmieniony 14 maja 2010, 14:03 przez asmaani, łącznie zmieniany 1 raz.
"Biada ci, o Dhil'ib. Gdyż oczy Go nie widzą; ale serca postrzegają Go dzięki wierze. Jest znany dzięki dowodom wskazującym na Niego. Nie można doświadczyć Go poprzez zmysły. O Dhil'ib. Mój Pan jest bliski wszystkim rzeczom bez dotykania ich." Ali ibn Abu Talib

Re: Film którego Armia USA nie chce żebyś obejrzał.

68
asmaani pisze:a rozmawiales moze z jakims Afganczykiem?
i czy dla Afganistanu nie istnieje inna alternetywa niz okupacja amerykanska-okupacja talibska?
bo ogromna czesc talibow to import... nie rodowici Afganczycy.

i nie powtarzaj ze stoje po stronie talibow bo nic takiego nie napisalam.
mam informacje jak to widzi tzw ulica. wygląda to tak - ludzie nie chcą wojny ale też nie chcą talibów. tam gdzie mają zapewnioną ochronę wojska poparcie dla talibów nie istnieje. tam, gdzie wojska nie ma talibowie strachem zapewniają sobie poparcie. nie pozwalają na spokój i rozwój kraju bo bezrobocie bardzo jest dla nich korzystne. mają pieniądze więc sporo afgańczyków zatrudnia się u nich jako najemnicy. jeżeli amerykanie się wycofają - afganistan stanie się strasznym krajem. chciałabyś tam wtedy zamieszkać?
Ostatnio zmieniony 14 maja 2010, 21:18 przez fiodor, łącznie zmieniany 1 raz.
mieć siłę do walki i odwagę do marzeń. (fiodor)

Re: Film którego Armia USA nie chce żebyś obejrzał.

69
A jak są tam Amerykanie - cudowni, kurde wybawcy, to jest krajem cudownym??? A jak Amerykanie wymuszają sobie poparcie? Czym - uśmiechem i coca colą???
Ostatnio zmieniony 15 maja 2010, 1:01 przez Nassanael Rhamzess, łącznie zmieniany 1 raz.
"Artyści kłamią, aby pokazać prawdę, a politycy, aby ją ukryć."
"Pod tą maską kryje się idea, panie Creedy, a idee są kuloodporne."
V jak Vendetta

Re: Film którego Armia USA nie chce żebyś obejrzał.

70
fiodorze- to polityce USA Afganistan zawdziecza talibow.
to w dofinansowywanych przez USA medresach w Pakistanie szkolono talibow, aby walczyli z niewiernymi w Afganistanie. tyle ze owczesni niewierni wrogowie to byla Armia Czerwona. zadaniem medres bylo wpojenie uczniom nienawisci do niewiernych. Armia Czerwona sie wycofala, ale nienawisc do niewiernych zostala.

teraz tworcy talibow walcza z talibami.
co za ironia losu!
Ostatnio zmieniony 15 maja 2010, 18:50 przez asmaani, łącznie zmieniany 1 raz.
"Biada ci, o Dhil'ib. Gdyż oczy Go nie widzą; ale serca postrzegają Go dzięki wierze. Jest znany dzięki dowodom wskazującym na Niego. Nie można doświadczyć Go poprzez zmysły. O Dhil'ib. Mój Pan jest bliski wszystkim rzeczom bez dotykania ich." Ali ibn Abu Talib

Re: Film którego Armia USA nie chce żebyś obejrzał.

71
asmaani pisze:fiodorze- to polityce USA Afganistan zawdziecza talibow.
to w dofinansowywanych przez USA medresach w Pakistanie szkolono talibow, aby walczyli z niewiernymi w Afganistanie. tyle ze owczesni niewierni wrogowie to byla Armia Czerwona. zadaniem medres bylo wpojenie uczniom nienawisci do niewiernych. Armia Czerwona sie wycofala, ale nienawisc do niewiernych zostala.

teraz tworcy talibow walcza z talibami.
co za ironia losu!
ale ty chyba nie wiesz co mówisz! talibowie powstali ja w afganistanie nie było już wojsk zssr! a jakie według ciebie ma usa interesy w tym kraju? nad czym chcą zapanować? stoisz wyraźnie po stronie talibów szukając dla nich usprawiedliwienia. nie napisałaś mi odpowiedzi na proste pytanie - czy ty jako muzułmanka chciałabyś żyć w kraju rządzonym prze talibów?
a na marginesie to poszerz swoją wiedzę o talibach, ich powstaniu, kto ich sponsorował i kiedy.
Ostatnio zmieniony 15 maja 2010, 19:32 przez fiodor, łącznie zmieniany 1 raz.
mieć siłę do walki i odwagę do marzeń. (fiodor)

Re: Film którego Armia USA nie chce żebyś obejrzał.

72
Nassanael Rhamzess pisze:A jak są tam Amerykanie - cudowni, kurde wybawcy, to jest krajem cudownym??? A jak Amerykanie wymuszają sobie poparcie? Czym - uśmiechem i coca colą???
rhamzess - tak - ucinają głowy, wysadzają się na targowiskach i obcinają dłonie za udział w wyborach.
Ostatnio zmieniony 15 maja 2010, 19:33 przez fiodor, łącznie zmieniany 1 raz.
mieć siłę do walki i odwagę do marzeń. (fiodor)

Re: Film którego Armia USA nie chce żebyś obejrzał.

73
fiodor- jest jak mowie.

czy jako muzulmanka chcialabym zyc w kraju rzadzonym przez talibow- nie, bo dlugo bym nie pozyla, jestem szyitka.
nie moge popierac talibow i tego nie robie, nie wiem mam to napisac drukowanymi wielkimi literami? jestem szyitka i oni zabijaja takich jak ja. to tak jakby Zyd palal sympatia do SS.
Ostatnio zmieniony 16 maja 2010, 18:38 przez asmaani, łącznie zmieniany 1 raz.
"Biada ci, o Dhil'ib. Gdyż oczy Go nie widzą; ale serca postrzegają Go dzięki wierze. Jest znany dzięki dowodom wskazującym na Niego. Nie można doświadczyć Go poprzez zmysły. O Dhil'ib. Mój Pan jest bliski wszystkim rzeczom bez dotykania ich." Ali ibn Abu Talib

Re: Film którego Armia USA nie chce żebyś obejrzał.

74
asmaani pisze:fiodor- jest jak mowie.

czy jako muzulmanka chcialabym zyc w kraju rzadzonym przez talibow- nie, bo dlugo bym nie pozyla, jestem szyitka.
nie moge popierac talibow i tego nie robie, nie wiem mam to napisac drukowanymi wielkimi literami? jestem szyitka i oni zabijaja takich jak ja. to tak jakby Zyd palal sympatia do SS.
więc całym sercem powinnaś popierać wojska koalicji, które walczą o to, żeby w afganistanie po wielu latach zapanowała normalność. jeśli ktoś ma jakiś inny pomysł na normalizację sytuacji w afganistanie to proszę go podać. same hasła każdy potrafi wymyślać.
okupacja nie polega na organizowaniu wyborów, pakowanie milionów w rozwój, infrastrukturę, szkolnictwo czy służbę zdrowia.
Ostatnio zmieniony 16 maja 2010, 19:36 przez fiodor, łącznie zmieniany 1 raz.
mieć siłę do walki i odwagę do marzeń. (fiodor)

Re: Film którego Armia USA nie chce żebyś obejrzał.

75
a w Nangar Khel nasi dzielni wojacy wystrzelili pocisk, ktory rozerwal na strzepy kilku cywili w tym 6 letnia dziewczynke. ona juz z tych szkol nie skorzysta. ktorych zreszta- nie za wiele sie buduje.

a pieniadze na odbudowe Afganistanu i Iraku dostaja wielkie amerykanskie koncerny, z lapki do lapki. wielka afera byla z oczyszczalnia sciekow w Iraku. wiekszosc irackich oczyszczalni i wodociagow zostala dzielnie i sprawiedliwie zrownana z ziemia. a co! czy muslimskim dzieciom nalezy sie czysta woda?
takie dzialania uderzaja w ludnosc cywilna, nie w wojsko.
no ale- zaczela sie odbudowa. wielka amerykanska korporacja zgarnela kase, wybudowala oczyszczalnie, a jakze, tyle ze bez... kabli. oczyszczalnia nie jest podlaczona do pradu ale stoi, jako dowod, ze owszem jest zbudowana.

a muslimskie dzieci umieraja na biegunki, ale kto by sie przejmowal.
oczyszczalnia stoi? stoi. odbudowa jest? hm...

ja mam znajomych Irakijczykow, i oni wiedza jak te szczytne hasla o odbudowie wygladaja w rzeczywistosci.

nie, nie popieram dzialan wojsk koalicji, za duzo niewinnej krwi poplynelo, a talibowie maja sie dobrze, niestety. gdyby odbudowa szla pieknie-ladnie, to talibowie mieli by spore problemy z rekrutacja. jest inaczej. no coz zawsze mozna zgodnic na ciemnote i czarna niewdziecznosc.

***
Żołnierze jak bandyci

Wyglądało to zawsze tak samo. Noc. Podjazd pod wskazany dom, w którym mieli znajdować się terroryści, wysadzanie drzwi ładunkiem C-4, wtargnięcie z wrzaskiem do środka, rzucanie wszystkich obecnych tam na podłogę, krępowanie nóg oraz rąk, kopanie w żebra i po głowie, przeszukiwanie pomieszczeń z rozpruwaniem podłóg i "demolką" mebli, wyprowadzanie i odtransportowanie mężczyzn oraz chłopców powyżej półtora metra wzrostu w nieznanym kierunku i odjazd.

Już w czasie pierwszych takich "akcji bojowych" Key zaczął sobie zadawać pytanie "co ja tu robię?", ale dowódców nie pytał o nic. Nawet wtedy, gdy widział, jak jego koledzy zabijali cywilów, gwałcili młode Irakijki, jak rozwścieczeni GI's, nie znajdując terrorystów, rozwalali tych, którzy się im nawijali pod rękę. Kradli przy tym znajdowane pieniądze, piękne dywany i inne drogocenne przedmioty. "Bili, bo chcieli" - pisze Key. "Robili, co się podobało. Podczas patroli za dnia ostrzeliwani byli z moździerzy i ckmów, ale nigdy, nigdy - żadnego "terrorysty" na oczy nie widzieli. Swoją frustrację wyładowywali na cywilach" - podkreślał.

Jest w opowieści Keya kilka szczególnie okrutnych epizodów: jak żołnierze amerykańscy kopali odstrzeloną serią z rkm głowę cywila i bawili się nią w piłkę nożną, jak strzałem w głowę zabito małą dziewczynkę, która codziennie przybiegała do Keya po jego "żelazną rację", żeby nakarmić nią matkę i rodzeństwo. Był bowiem zakaz bratania się i zabójcy dziewczynki sierżant nie powiedział ani słowa. Key pisze: "Zachowywaliśmy się jak potwory... Wiedziałem, że to nie w porządku, sprzeczne z prawem, z konwencją genewską. I stawało się coraz bardziej oczywiste, że amerykańska armia zdradziła ideały naszego kraju. To myśmy byli terrorystami, staliśmy się nimi w czasie tej wojny".

Nie tylko Keya gryzło sumienie. Niektórzy żołnierze snuli plany, by postrzelić się w nogę i w ten sposób uciec z tego koszmaru.
***
odbudowa!

http://viva-palestyna.pl/irak/index.php ... s=016.info
Ostatnio zmieniony 17 maja 2010, 9:15 przez asmaani, łącznie zmieniany 1 raz.
"Biada ci, o Dhil'ib. Gdyż oczy Go nie widzą; ale serca postrzegają Go dzięki wierze. Jest znany dzięki dowodom wskazującym na Niego. Nie można doświadczyć Go poprzez zmysły. O Dhil'ib. Mój Pan jest bliski wszystkim rzeczom bez dotykania ich." Ali ibn Abu Talib

Re: Film którego Armia USA nie chce żebyś obejrzał.

76
Wtrącę swoje 3 grosiki ;)
Przypomniał mi się taki stary artykuł
"Mułła Mirwais poszedł w góry"
http://wyborcza.pl/1,86669,4204612.html
Pozdrawiam.
Ostatnio zmieniony 17 maja 2010, 13:31 przez Abesnai, łącznie zmieniany 1 raz.
Wypowiadaj swoją prawdę jasno i spokojnie, wysłuchaj innych, nawet tępych i nieświadomych, oni też mają swoją opowieść. Porównując się z innymi, możesz stać się próżny i zgorzkniały, zawsze bowiem znajdziesz lepszych i gorszych od siebie.

Re: Film którego Armia USA nie chce żebyś obejrzał.

77
Czterej osobnicy w irackich mundurach wojskowych zamordowali duchownego, który krytykował ostatnio Al-Kaidę. Głowę imama zawiesili na słupie w jego rodzinnej wsi w prowincji Dijala na północy kraju - poinformowała policja.

- Napastnicy w mundurach wojskowych wpadli do naszego domu dziś rano. Trzymali nas w jednym pokoju, a ojcu kazali, żeby pokazał im inne pomieszczenia - powiedział syn zamordowanego Szejka Abdullaha Szakura al-Salhy'ego. Dopiero po wyjściu napastników rodzina zorientowała się, że imam został zamordowany.


Al-Salhy po raz ostatni krytykował publicznie Al-Kaidę w miniony piątek, przemawiając w miejscowym meczecie.
dalej nikt nie przedstawił żadnej alternatywy.
Ostatnio zmieniony 17 maja 2010, 23:06 przez fiodor, łącznie zmieniany 1 raz.
mieć siłę do walki i odwagę do marzeń. (fiodor)

Re: Film którego Armia USA nie chce żebyś obejrzał.

79
Tysiace lat krwawej historii, pelnej wojen, nienawisci, atakow, mordow, zemsty...
I jedyne co my robimy to podajemy sobie przyklady na to, ze "ta druga strona" jest gorsza.
Tu nie ma drugiej strony.
My wszyscy jestesmy ludzmi.
Wojny zawsze sa przegrywane po obydwu stronach.

Czy naprawde cos nam daje pokazywanie, ze ktos kogos zamordowal? Czy potrzebujemy kolejnego wytlumaczenia dla naszych akcji?

Najwyrazniej wielkie rzady nic nie zmienia - bo dla nich liczy sie tylko swiety dolar, czy zloty, czy marka...

I po co maja cokolwiek zmieniac?
Wytrenowaly nas doskonale.
My teraz ziejemy nienawiscia za sprawy, ktore zdarzyly sie dlugo pzred naszym urodzeniem.
To jest przyszlosc, ktorej chcemy dla naszych dzieci?
Ostatnio zmieniony 18 maja 2010, 3:24 przez Krystek, łącznie zmieniany 1 raz.
Krystek
"Artificial intelligence is no match for natural stupidity."

Re: Film którego Armia USA nie chce żebyś obejrzał.

80
Nassanael Rhamzess pisze:Fiodor z całym szacunkiem bo naprawdę Cię szanuje jako myślącego, w porządku faceta ale w tym temacie oślepłeś.
otóż nie. jak odejdą amerykanie powrócą talibowie a wraz z nimi to co zacytowałem poniżej. afgańczycy mogą zbudować swój rząd, swoją armię jedynie przy pomocy zewnętrznej. jeśli masz inne pomysły - podziel się znimi. jak na razie panuje tu pacyfistyczne pustosłowie.
Ostatnio zmieniony 18 maja 2010, 10:22 przez fiodor, łącznie zmieniany 1 raz.
mieć siłę do walki i odwagę do marzeń. (fiodor)

Re: Film którego Armia USA nie chce żebyś obejrzał.

81
Chodzi mi o to, że USA ma w zwyczaju wykorzystywać takie rządy talibów czy innych wykolejeńców. Wchodzi jako wyzwoliciel niczym armia ZSRR podczas IIWŚ do Polski. Wykorzystuje sytuacje by będąc w roli obrońcy położyć łapę na kolejnym kraju. To mnie brzydzi...
Ostatnio zmieniony 18 maja 2010, 12:51 przez Nassanael Rhamzess, łącznie zmieniany 1 raz.
"Artyści kłamią, aby pokazać prawdę, a politycy, aby ją ukryć."
"Pod tą maską kryje się idea, panie Creedy, a idee są kuloodporne."
V jak Vendetta

Re: Film którego Armia USA nie chce żebyś obejrzał.

82
Nassanael Rhamzess pisze:Chodzi mi o to, że USA ma w zwyczaju wykorzystywać takie rządy talibów czy innych wykolejeńców. Wchodzi jako wyzwoliciel niczym armia ZSRR podczas IIWŚ do Polski. Wykorzystuje sytuacje by będąc w roli obrońcy położyć łapę na kolejnym kraju. To mnie brzydzi...
a brzydzi cię też udział wojsk usa w I wojnie światowej?
a brzydzi cię też udział wojsk usa w II wojnie światowej?
jakie interesy można mieć w afganistanie? chyba opium. pomyśl, że gdyby nie ta łapa wielkiego brata to dziś miałbyś do wyboru język rosyjski lub niemiecki.
Ostatnio zmieniony 18 maja 2010, 19:53 przez fiodor, łącznie zmieniany 1 raz.
mieć siłę do walki i odwagę do marzeń. (fiodor)

Re: Film którego Armia USA nie chce żebyś obejrzał.

83
Nie rozumiem o co Ci chodzi w ostatnim zdaniu...
Brzydzi mnie wojna ogólnie a kto się zabija i za co to nie ma różnicy. Przejdź wiedźmina - na końcu są fajne konkluzje na temat wojny..."zniszczenia i chaos, a przeżyli i s*urwysyni i sprawiedliwi"
Już Ty się nie bój USA na pewno celowo tam wjechało, już oni widzą co i po co robią...
Ostatnio zmieniony 18 maja 2010, 21:24 przez Nassanael Rhamzess, łącznie zmieniany 1 raz.
"Artyści kłamią, aby pokazać prawdę, a politycy, aby ją ukryć."
"Pod tą maską kryje się idea, panie Creedy, a idee są kuloodporne."
V jak Vendetta

Re: Film którego Armia USA nie chce żebyś obejrzał.

84
a po kiego grzyba ChRL wlazlo do Tybetu?
tez, pod plaszczykiem uwolnienia ludnosci od dyktatury i ucisku. nazwali to tez wyzwoleniem.

zastanow sie gleboko, popatrz na mape, i wyobraz sobie jakie pole razenia mialyby amerykanskie glowice z terenu Afganistanu. juz nawet ten jeden czynnik sie oplaci, bo trzyma cala praktycznie Azje w szachu.

fiodor ty sie chyba za duzo amerykanskich filmow naogladales.
tyle ze dla wiekszosci swiata, USA to ciemiezyciel, a nie obronca.

co chlopaki robia zeby utrzymac hegemonie w Ameryce Srodkowej i Poludniowej, utrzymywanie masy skorumpowanych kacykow z kieszeni amerykanskiego podatnika... tylko zeby pokazac, kto tu rzadzi!

ten sam system instaluja w krajach muzulmanskich, chociazby w Egipcie. Mubarak to wyjatkowo sliskie indywiduum, ktore trzyma sie wladzy cale dekady przy uzywaniu cenzury i tortur wobec wszystkich, ktorym sie to nie podoba. ale to kolega USA! wiec kto by sie przejmowal lamaniem praw czlowieka w Egipcie.

wszystkie kraje, ktore nie podlizuja sie USA stanowia pozywke dla amerykanskiej dziarskiej propagandy, poczynajac od Kuby az do Iranu.
coz jesli moge sie pokusic o porownanie ustroju Iranu i Arabii Saudyjskiej- to KSA jest zamordystyczna dyktatura gdzie ludzmi o pelnych prawach obywatelskich sa jedynie rodowici Saudyjczycy... a Iran to jednak demokracja.
ale Iran to samo zlo! bo sie stawia USA...
podczas gdy kacyki z KSA wlaza USA w tylki i jest cacy! to saudyjska kasa finansuje rozprzestrzenianie sie wahabizmu. ale to kolesie Wielkiego Brata, to jest uuups chcialam powiedziec Wujaszka Sama.

teraz USA szykuje nam kolejna wojne, tym razem z Iranem. nastepny bedzie Pakistan, bo za duzo tam bogactw naturalnych, szczegolnie w Beludzystanie. az lapki swierzbia zeby cos z tym zrobic!

do tego wszystkiego potrzebne jest na tyle wyprac ludziom mozgi, zeby uwazali, ze muzulmanie im zagrazaja, a w ogole to brudne dzikusy jakies. i maja wszedzie bomby atomowe! wiec musimy zaatakowac zanim oni nas. wtedy latwiej sie idzie na wojenke.

widzimy na wlasne oczy nowy imperializm, a USA zagrabia coraz wieksze polacie globu. czy militarnie, czy poprzez hegemonie gospodarcza, skutek jest podobny.
jak farmer z biednego afrykanskiego kraju moze konkurowac z dofinansowywana przez rzad USA produkcja modyfikowanej genetycznie kukurydzy?
ludzie gloduja, ale USA owszem wysle im laskawie swoja GMO kukurydze i soje, robiac z nich zebrakow!

otworz oczy fiodor bo zycie to nie film /amerykanskiej produkcji/.
Ostatnio zmieniony 19 maja 2010, 9:42 przez asmaani, łącznie zmieniany 1 raz.
"Biada ci, o Dhil'ib. Gdyż oczy Go nie widzą; ale serca postrzegają Go dzięki wierze. Jest znany dzięki dowodom wskazującym na Niego. Nie można doświadczyć Go poprzez zmysły. O Dhil'ib. Mój Pan jest bliski wszystkim rzeczom bez dotykania ich." Ali ibn Abu Talib

Re: Film którego Armia USA nie chce żebyś obejrzał.

86
wiecie co? jak was czytam to się nieźle bawię. serio. brakuje mi jeszcze tylko stwierdzenia, ze amerykanie zrzucili stonkę i są winni opadom deszczu w polsce. darujcie sobie hasełka, że iran to taki fajny i przyjazny kraj. może zacytuję wam tamtejszego prezydenta: holocaust to mit, należy wymazać izreael z map.
jako ślepiec powiem wam jedno - gdyby nie usa to niemcy nie przegrałyby wojny. gdyby nie usa to nie upadłby komunizm, gdyby nie usa to za 10 lat wszyscy chodzilibyśmy w turbanach.
Ostatnio zmieniony 19 maja 2010, 13:46 przez fiodor, łącznie zmieniany 1 raz.
mieć siłę do walki i odwagę do marzeń. (fiodor)

Re: Film którego Armia USA nie chce żebyś obejrzał.

89
fiodor pisze:wiecie co? jak was czytam to się nieźle bawię. serio. brakuje mi jeszcze tylko stwierdzenia, ze amerykanie zrzucili stonkę i są winni opadom deszczu w polsce. darujcie sobie hasełka, że iran to taki fajny i przyjazny kraj. może zacytuję wam tamtejszego prezydenta: holocaust to mit, należy wymazać izreael z map.
jako ślepiec powiem wam jedno - gdyby nie usa to niemcy nie przegrałyby wojny. gdyby nie usa to nie upadłby komunizm, gdyby nie usa to za 10 lat wszyscy chodzilibyśmy w turbanach.
mi sie tez chce smiac z takich produktow taniej propagandy :D
ale jak dla mnie mozesz sobie wierzyc nawet w Sw Mikolaja.

gdyby nie ugodowe podejscie USA do Stalina komunizm by sie tak nie rozszerzyl :P
zapomniales kto nas sprzedal w Jalcie?

taka wpadeczka malutka- ambasador USA dziekuje polskiemu rzadowi za dodatkowy kontyngent do Afganistanu. niby ladnie.
ale on dziekuje ZANIM polski rzad PODJAL DECYZJE o wyslaniu tego kontyngentu.
potem problem- co zrobic z tym obciachem? i Tusk dzwoni do Obamy, po czym ozmajmia, ze PO rozmowie z Obama podjeto decyzje o wyslaniu kontyngentu.

ale to sciema, wszystkie decyzje o kontyngentach zapadaja w Waszyngtonie a Polaczkom mozna pro forma podziekowac.
i niech dalej stoja w kolejkach po wizy :P w koncu nie na darmo istnieja Polish jokes.

USA robia z nas maly wasalny kraik.
Ostatnio zmieniony 20 maja 2010, 10:11 przez asmaani, łącznie zmieniany 2 razy.
"Biada ci, o Dhil'ib. Gdyż oczy Go nie widzą; ale serca postrzegają Go dzięki wierze. Jest znany dzięki dowodom wskazującym na Niego. Nie można doświadczyć Go poprzez zmysły. O Dhil'ib. Mój Pan jest bliski wszystkim rzeczom bez dotykania ich." Ali ibn Abu Talib

Re: Film którego Armia USA nie chce żebyś obejrzał.

90
asmaani pisze:
fiodor pisze:wiecie co? jak was czytam to się nieźle bawię. serio. brakuje mi jeszcze tylko stwierdzenia, ze amerykanie zrzucili stonkę i są winni opadom deszczu w polsce. darujcie sobie hasełka, że iran to taki fajny i przyjazny kraj. może zacytuję wam tamtejszego prezydenta: holocaust to mit, należy wymazać izreael z map.
jako ślepiec powiem wam jedno - gdyby nie usa to niemcy nie przegrałyby wojny. gdyby nie usa to nie upadłby komunizm, gdyby nie usa to za 10 lat wszyscy chodzilibyśmy w turbanach.
mi sie tez chce smiac z takich produktow taniej propagandy :D
ale jak dla mnie mozesz sobie wierzyc nawet w Sw Mikolaja.

gdyby nie ugodowe podejscie USA do Stalina komunizm by sie tak nie rozszerzyl :P
zapomniales kto nas sprzedal w Jalcie?

taka wpadeczka malutka- ambasador USA dziekuje polskiemu rzadowi za dodatkowy kontyngent do Afganistanu. niby ladnie.
ale on dziekuje ZANIM polski rzad PODJAL DECYZJE o wyslaniu tego kontyngentu.
potem problem- co zrobic z tym obciachem? i Tusk dzwoni do Obamy, po czym ozmajmia, ze PO rozmowie z Obama podjeto decyzje o wyslaniu kontyngentu.

ale to sciema, wszystkie decyzje o kontyngentach zapadaja w Waszyngtonie a Polaczkom mozna pro forma podziekowac.
i niech dalej stoja w kolejkach po wizy :P w koncu nie na darmo istnieja Polish jokes.

USA robia z nas maly wasalny kraik.
to już masakra jakaś. rozumiem, że jak ambasador usa powie, że polska wysyła wojska na iran to tusk z powodu obciachu je tam pośle. jeśli ambasador usa powie, że prezydentem polski ma zostać andrzej lepper to cóż - nie można sobie obciachu narobić i trza wybrać leppera :-). litości, litości i jeszcze raz litości.
ps -wiele rzeczy omawia się zakulisowo a do publicznej wiadomości podaje się później. no i trochę historii:
22 listopada 2001 roku prezydent Aleksander Kwaśniewski na wniosek Rady Ministrów Leszka Millera wydał postanowienie o użyciu polskich wojsk w rejonie konfliktu (wg postanowienia: na podstawie "interpretacji" polskiego prawa).[5] Szefem MON był wówczas Jerzy Szmajdziński.

Polska na zaproszenie do udziału w misji ISAF 16 marca 2002 wysłała pierwszą grupę żołnierzy. Do zakresu ich działań należało m.in. rozminowywanie terenu, ochrona lotniska w Kabulu, budowa infrastruktury drogowo–mostowej dla międzynarodowych sił wojskowych. Do udziału w operacji wydzielono około 300 żołnierzy. Od 2002 skład kontyngentu został zmodyfikowany i liczył około 120 żołnierzy.

Zgodnie z postanowieniem Prezydenta RP Lecha Kaczyńskiego (za zgodą prezesa Rady Ministrów Jarosława Kaczyńskiego) z 22 listopada 2006 w Afganistanie od 1 grudnia 2006[6] zwiększono liczbę polskich żołnierzy do 1200. Następnie zwiększono kontyngent do ok. 1600 żołnierzy, w ramach V zmiany do 2000 żołnierzy, a w ramach VII zmiany do 2500 żołnierzy (7 co do liczebności kontyngent wśród państw ISAF). Celem Polskiego Kontyngentu Wojskowego jest stworzenie sprzyjających warunków do budowy demokratycznego państwa, głównie przez zapewnienie bezpieczeństwa miejscowej ludności przed terrorystycznymi atakami grup powiązanych z Talibami.
błędy wyłap sobie sama.
Ostatnio zmieniony 20 maja 2010, 12:25 przez fiodor, łącznie zmieniany 1 raz.
mieć siłę do walki i odwagę do marzeń. (fiodor)
ODPOWIEDZ

Wróć do „Świat w naszych oczach”

cron