ostatnia furia fanatyków na teczę doprowadzi że przestaną jeść nawet tęczowe torty , które pieczone od lat nie podejrzewały , że staną sie symbolem tylko jakiejś grupy ludzików :stu:
oczywiście temat ten dotyczy nie tylko tęczy ale np też pentagramu czy monady jin-jang
;
smacznego
;

prosto być płytkim, prostym trudniej się odkopać

koryta dotyczy. Zawlaszcza ego, dlatego wszyscy glodni, bo se je wyszarpuja spod geby. Jakby sie dzielili to okazaloby sie ze wszyscy moga sie najesc i jeszcze zostanie.

[youtube][/youtube]

a ja protestuje przeciwko wykorzystaniu tęczy jako symbolu gejostwa, tęcza od wieków była symbolem przymierza ludzi z czymś tam wyższym.

no masz rację - nie wykorzystuj

:bravo:

podobnie stało sie z pentagramem , jacyś nawiedzeni , rzekomo sataniści zagarneli ten symbol a KK temu przyklasknął .

Ja?! pisze:a ja protestuje przeciwko wykorzystaniu tęczy jako symbolu gejostwa, tęcza od wieków była symbolem przymierza ludzi z czymś tam wyższym.

:brawo:

Wiele symboli zostało zawłaszczonych i zamkniętych w umysłach ludzi, którzy utożsamiają je z jakąś grupą. Tak było ze wspomnianą tęcza i pentagramem, ale również ze swastyką. Gdy widzimy na ulicy gościa w koszulce ze swastyką nikomu nie przychodzi do głowy, że to symbol szczęścia i pomyślności, tylko każdemu kojarzy się z faszyzmem i Hitlerem.
Przykłady można mnożyć. Niestety.

tak Politerku tak i chodzi o to by tęcza np nie stała się symbolem pomieszania z poplątaniem polskości

Tęcza jest symbolem przymierza człowieka z Bogiem. Pokazała się Noemu po potopie jako symbol tego, że Bóg już nigdy nie dopuści do kolejnego potopu. Ale kogo to obchodzi?
Jeszcze 10 lat temu, nikt w Polsce by nie pomyślał, że może ona być symbolem gejów i lesbijek, a teraz nie ma chyba osoby, która by z nimi tęczy nie kojarzyła.

Świetna fotka :brawo: ! Zrobiłem sobie z niej tapetę na pulpit .

a poszedł mi z Noem :ahah:

nie świeci bardzie tu niż tam

co to ja pisałam o otwartości ? - wystarczy by chłonąć tęczę

ona jest tak wymowna, że trzeba robaka by zmyślał jej uwięzienie przed kimkolwiek nawet gejem

geju jeden przebrzydły ja ci tęczę zabiorę :wrrrr: to trzeba mieć pałę!

szukam choinki z odwróconym pentagramem i nie ma a kilka lat temu na pęczki było - większość nie miała pojęcia, z tu coś diobły miszają

Trzeba mieć oczy w koło głowy.A najlepiej nie otwierać fcale .Tyle niebezpiecznych rzeczy rzucających się w oczy.Rozedrgany głos dzwonów poprowadzi ...

Mnie wkurza traktowanie swastyki w wiadomy sposób. Jakby swastyka jedno miała imię. ;/

Bo w określonym kontekście ma. Nie każdy zaś musi znać niuanse tego symbolu, dlatego dla mnie ktoś w koszulce ze swastyką chodzący po ulicach Izraela czy Polski jest co najmniej niemądry

W określonym wzorze, ułożenia, kolorów. Ma. Ale jak ktoś sobie malnie swastykę na koszulce bez wiadomych graficznych skojarzeń, nie powinno się podnosić szumu. Swastyka ma o wiele dłuższe korzenie.

Niestety to jakie spustoszenie Nazizm zrobił wśród Żydów, Polaków jak i innych narodów, według mnie spowodowało że będzie się już jednoznacznie kojarzył. I nie jest to wina tych co kojarzą tak a nie inaczej, ale nazistów, którzy pod tym symbolem dopuszczali się nieludzkich zbrodnii.

Niby tak, ale złe doświadczenie też nie usprawiedliwia (może wyjaśnia) ignorancji. EDUKOWAĆ motłoch! xD

Podejście do symboli jest przejawem tego jak bardzo dążymy do współistnienia z innych istotami. Rozumiejąc bowiem jak funkcjonuje umysł człowieka, a zatem jak wielowymiarowe jest rozumienie symboli, przestajemy przywiązywać do nich własne znaczenie. Nie rozumiem przez to ich negowania - bowiem epatowanie symbolem niosącym negatywne skojarzenia w środowisku w jakim funkcjonujemy jest raczej przejawem emocji i poszukiwań. Brak przywiązywania własnego znaczenia do symboli rozumiem jako intelektualną i uczuciową neutralność wobec danego symbolu. Przejawem tej neutralności jest między innymi szacunek do tego jak inni traktują dany symbol.

CM

To już któryś Twój post, przy którym w połowie czytania mój mózg chce się wyłączyć. To chyba znak, że dobiega mój czas na dziś.

Vakaru pisze:To już któryś Twój post, przy którym w połowie czytania mój mózg chce się wyłączyć. To chyba znak, że dobiega mój czas na dziś.

To dobrze, do tego dążę, by pokazać iż bez mózgu (tj. rozumu) dalej istniejemy. Jak jeszcze ktoś doświadczy iż bez serca też istnieje to wtedy spotka się ze mną prawdziwie

CM

Masz dziwne pragnienia. Ale spoko, co kto lubi.