2
autor: maly_kwiatek
W Polsce roku 1990, z uwagi na nieudolność Państwa w zabezpieczaniu tzw. porządku publicznego, a także z uwagi na masowe kradzieże samochodów i jednoczesny brak uregulowań prawnych co do Policji czy Straży Miejskich, które wówczas istniały tylko potencjalnie, rozwinęła się spontanicznie sieć inicjatyw obywatelskich pod ideą "sami pilnujemy własnego mienia". Były to tzw. straże osiedlowe, dyżurujące wieczorem i w nocy na parkingach osiedlowych i pilnujące porządku i zabezpieczające samochody przed kradzieżą.
Jak tylko rząd trochę okrzepł, a zwłaszcza, gdy weszła w życie twardsza opcja rządu Bieleckiego zakazano natychmiast istnienia tych strazy a władza zamiast ścigać złodziei samochodów, często aresztowała obywateli za to, że pilnują swego mienia.
To był początek zastraszania społeczeństwa obywatelskiego które doprowadziło do dzisiejszego chorego społeczeństwa bezwolnych, bezmyślnych lemingów.
Przyczynkowe straże katolickie też w Polsce się zdarzały, na przykład starsze panie modlące się pod kioskami RUCHU o zniknięcie tytułów i wizerunków ociekających pornografią na wystawkach tych kiosków. Ten ruch akurat skutkował pozytywnie, nakazem wydawania takich czasopism w koszulkach zakrywających epatujące seksem okładki - nie pozwalając oglądać ich dzieciom i wrażliwym osobom.
Zakazano wówczas też wykładania tych czasopism w widocznych miejscach sklepów.
Ciekawe, gdzie znajdował się ten przepis, w jakim akcie prawnym i dlaczego dziś chyba sie go nie przestrzega?
Może ktoś wie.
A straż islamska w Niemczech?
To na szczęście nie u nas. Dopóki istnieją granice to nam jeszcze ten problem nie grozi.
A potem się zobaczy.
