Re: MONSTR Energy, czyli antychryst w puszcze

2
pomijając obrazoburcze skojarzenia lubujących się w spiskach piekielnych, to sama zawartość aluminiowej puszki jest shit warta i bez znaczenia w jakie obrazki ubrana jest dana puszka.
według mnie wszystkie tzw. energetyczne napoje są niczym więcej jak zalegalizowaną trucizną dla otępianego reklamą ludu.
Ostatnio zmieniony 10 lis 2014, 18:54 przez Lunadari, łącznie zmieniany 1 raz.
"Kochamy się, bo ona tak samo mi się nie podoba jak ja jej, i nie ma nierówności."
Witek Gombrowicz
ODPOWIEDZ

Wróć do „Świat w naszych oczach”

cron