mordotymoja pisze:Od kiedy to ci muzułmańscy terroryści zaczęli pojawiać się w Europie?Może mi kto pamięć odświeżyć?Może to ma z czymś związek? Z czym?
Od nigdy. Nie istnieje coś takiego jak "muzułmańscy terroryści", a przynajmniej nie w takiej postaci, w takim sensie jak to kreują media.
Kreują! Rozumiecie co to znaczy?
Może ten cytat pomoże komuś to zrozumieć: (?)
Co zamach w Bostonie miał wspólnego z 9.11, Sandy Hook i dziesiątkami innych? Otóż zdumiewający, nieprawdopodobny, zapierający dech w piersiach stada baranów fakt, że dokładnie w tym samym czasie i miejscu były zaplanowane i wykonywane ćwiczenia sił specjalnych, w ramach których symulowano dokładnie to, co się rzekomo wydarzyło. Niewiarygodne? Ale prawdziwe, watsonie. Prawdziwe. Podczas zamachu na WTC odbywało się równolegle w okolicy co najmniej 33 ćwiczeń wojskowych i policyjnych, symulujących porwania samolotów i atak na wieże. Nie musisz wierzyć. To fakt. Podobnie Breivik podkładał bomby i strzelał do dzieciaków na wyspie Utoya dokładnie według scenariusza ćwiczeń, które się tam właśnie odbywały. To samo w Sandy Hook...
Co to jest false flag? To jest właśnie to. Zapamiętaj i ogarnij. Wirtualny świat. Hollywood. Jednak ofiary są całkiem realne.
http://zezorro.blogspot.com/2013/04/bos ... -flag.html
Niewiarygodne ale prawdziwe. Niestety. Zdaje sobię sprawę, że większość tego nie przetrawi, ale piszę z nadzieją, że przeczyta to jakaś istota i ją "oświeci".
Całe to wydarzenie w Paryżu zostało starannie wyreżyserowane, i to dosłownie.
Leżący policjant dostaje kulkę w łeb z bliska i ani kropli krwi nie widać. Widocznie nie było takiej potrzeby, ciemny lud i tak to kupi, a krew to się leje na profesjonalnych filmach wysokobudżetowych.
"Muzułmańscy terroryści", jak i ten cały
terroryzm to sztuczny twór, wymysł rządzących światem (powiedzmy dla uproszczenia: Busha/Obamy i ekipy) w celu
wykreowania nowego wroga, po tym jak stary zimnowojenny odszedł do lamusa. A ludziom trzeba
wyznaczyć wroga.
Kto tu jest terrorystą, kto stwarza terror, kto sieje burzę...?
mordotymoja pisze:Codziennie giną bogu ducha winni ludzie,w Syrii, Afganistanie,Pakistanie,Iraku...Zginęło kilku Europejczyków, tu w Europie,szok...wojna przyszłą w końcu i tutaj .
Źle sformułowane sformułowanie watsonie.
Wojna nigdy nie opuściła Europy. Wskaż mi dekadę w historii, kiedy w Europie nie było wojny, rewolucji, jakiejś wiosny ludów, powstania...
Ale słuszne spostrzeżenie, że "codziennie giną bogu ducha winni ludzie,w Syrii, Afganistanie,Pakistanie,Iraku..." i to w setkach, tysiącach każdego dnia i w mediach nikt się nie rozczula nad ich losem, a tu zginęło raptem12 osób(!) i wielkie halo.
12 osób zginęło we Francji i burza medialna na świecie.
Niebywała rzeź w Nigerii. Islamiści zabili 2000 osób w tym samym czasie i czy ktoś z was o tym słyszał? Nie?
A to pewnie nie ważne, toć to tylko jakieś murzyny w jakiejś zacofanej Afryce. I tak zapewne by z głodu wkrótce pomarli, albo z chorób, tak to przynajmniej ukrócono ich cierpienie.
Ludzie obudźcie się i przestańcie łykać tę medialną papkę. Odstawcie te kłamstwa, a wam się polepszy, zobaczycie. Zaczniecie trzeźwo myśleć nawet po pijaku.
Mądremu myślę że wystarczy, a głupi i tak nie zrozumie.