Re: Czy czasami trzeba wybrac mniejsze zło?

1
[youtube][/youtube]

Dlaczego na tym filmie Geralt wybrał jednak mniejsze zło? Albo może większe? Wygląda tak jakby sam sobie zaprzeczył, jest to dla mnie nie do odgadnięcia, a z drugiej strony pasuje do jego charakteru z książki. Wolał nie wybierać wcale, a jednak wybrał. Może po prostu nie mógł nie wybierać? Jak sądzicie?
Ostatnio zmieniony 22 sty 2015, 13:56 przez k4cz0r200, łącznie zmieniany 1 raz.
Ani z kamienia ni z gliny tylko z Jasiowej przyczyny
Ani z kamienia ni z wody tylko z Jasiowej urody

Re: Czy czasami trzeba wybrac mniejsze zło?

3
Hmm można jeszcze nie wybierać? Tak wstawiłem ten film tutaj, bo choć to, co zrobił bohater wydaje się paradoksalne, to ma sporo sensu. Zanim do czegokolwiek doszło, ten od razu chciał zareagować - jego towarzysz go przed tym ostrzegał. Ten zaczął wybierać między złem uratowania złej kobiety, złem zabicia złych ludzi i złem ucieczki bez robienia czegokolwiek. Nie robienie niczego byłoby wyborem, a ten nie chciał wybierać, wiec przestał to robić. Zrobił to, co podpowiedziało mu serce, to co chciał zrobić bez wybierania. Teoretycznie nie wybrał niczego.
Ostatnio zmieniony 22 sty 2015, 16:41 przez k4cz0r200, łącznie zmieniany 1 raz.
Ani z kamienia ni z gliny tylko z Jasiowej przyczyny
Ani z kamienia ni z wody tylko z Jasiowej urody

Re: Czy czasami trzeba wybrac mniejsze zło?

5
Ja nie widzę w tym jakiegoś wielkiego zaprzeczenia, poprostu nie wszystko jest kwestią wyborów moralnych.
Geralt zrobił poprostu to na co miał ochotę, bo mógł sobie na to pozwolić, nie znalazł powodów dla których miał by się chamować ;)

W serialu "Wiedżmin" była taka sytuacja że przyfikał mu pewien młody wojownik, chciał się z nim zmierzyć, bo słyszał że jest niezwyciężony, Geralt chamował jego zapędy, chodż widać że wewnątrz niego się gotowało, serce mówiło - zabij go -, a arogancki gnojek go prowokował, wkońcu Geralt błyskawicznie go obezwładnił, tak że tamten miał ostrze na gardle, i pyta się go - już sprawdziłeś? - tamten tylko kiwnoł głową :P
W tym przypadku Geralt miał powód aby się powściągnąć, bo miał doczynienia z głupkiem a nie ze śmieciem, więc okazał wspaniałomyślność mimo że nie miał zwyczaju krzyżować miecza dla zabawy ;)
Gdyby go zabił mógł by mieć jakieś wyrzuty pużniej, natomiast w takiej sytuacji jak na filmiku to trudno mówić o wyrzutach, zrobił co zrobił, to było zwykłe bydło, mógł ich zostawić, mógł też zabić co właśnie zrobił, to bez znaczenia.
Ostatnio zmieniony 23 sty 2015, 12:04 przez Conan Barbarzynca, łącznie zmieniany 1 raz.

Re: Czy czasami trzeba wybrac mniejsze zło?

6
Geralt zabija tylko potwory, bo ma chronić ludzi. Po to są wiedźmini i po to był szkolony, a wszystko inne ma być dla niego obojętne - tak mówi jego kodeks, który swoją drogą sam wymyślił. Cały czas próbuje być całkowicie neutralny i nie czynić dobra, ale przestrzegać ludzi przed złem, a więc także i ratować ludzi z rąk rzezimieszków, ale sam nie jest płatnym mordercą. Sytuacja jak ta jest zaprzeczeniem jego idei, bo kobieta była zła, a Ci ludzie także. Ratując ją, pozwala złu pałętać się po świecie, a zabijając tych ludzi zabija w sumie niewinnych - w końcu ich pracą było ją tam powiesić, a prawo to prawo. Do tego była skazana też na tortury, więc wszystko co robili było zgodne z prawem.
poprostu nie wszystko jest kwestią wyborów moralnych.
No i wydaje mi się, że właśnie to uświadomił sobie zaraz przed zeskoczeniem z konia. Nawet jeśli uczynił zło, to tego tak po prostu nie wybrał spośród innych możliwości, a zwyczajnie przestał widzieć pozostałe. Ciekawe jednak jest to, że zostawił tę laskę razem z tym gościem - teraz od niej zależało życie tego strażnika. Sam też wytłumaczył sam sobie, że zabija potwory.

Lidka pisała tutaj, że los powinien toczyć się sam i nie powinno się mu pomagać. Kobieta i oprawcy, lub też oprawczyni i ludzie czyniący sprawiedliwość mięli swoją historię, a geralt nie powinien się wtrącać. Jak dla mnie ten film do mnie przemawia pod tym względem, że nie każdy musi być idealny, a robić trzeba to, co się pragnie w momencie, gdy nie można czynić tylko dobra. Zastanawiam się jednak czy miałbym wyrzuty sumienia odjeżdżając czy także w przypadku zrobienia tego co wiedźmin.
Ostatnio zmieniony 23 sty 2015, 12:42 przez k4cz0r200, łącznie zmieniany 2 razy.
Ani z kamienia ni z gliny tylko z Jasiowej przyczyny
Ani z kamienia ni z wody tylko z Jasiowej urody

Re: Czy czasami trzeba wybrac mniejsze zło?

8
k4cz0r200 pisze:
poprostu nie wszystko jest kwestią wyborów moralnych.
No i wydaje mi się, że właśnie to uświadomił sobie zaraz przed zeskoczeniem z konia. Nawet jeśli uczynił zło, to tego tak po prostu nie wybrał spośród innych możliwości, a zwyczajnie przestał widzieć pozostałe. Ciekawe jednak jest to, że zostawił tę laskę razem z tym gościem - teraz od niej zależało życie tego strażnika. Sam też wytłumaczył sam sobie, że zabija potwory.
a mi się wydaje, że postąpił właściwie, a wyboru dokonał słowami: zabijam potwory.
trzech żołnierzy urągało i pastwiło się nad słabszą (jedną) osobą. o co była podejrzana i dlaczego miała być powieszona nie było jasno powiedziane, za to jasno było przedstawione drastyczne z nią postępowanie.

Gerald celowo pozostawił dziewczynie decyzję co do życia ostatniego strażnika, ponieważ uznał, że tylko ona ma prawo do uczciwego rozstrzygnięcia. podejrzewam, że jeśli była niewinna, to zostawiła strażnika w spokoju, jeśli była rzeczywiście winna, to wykopała mu spod nóg kłodę. Gerald tym samym umył ręce od odpowiedzialności.
w jego mniemaniu zabicie brutalnych strażników nie było wyborem między większym a mniejszym złem, lecz reakcją na niesprawiedliwe rozłożenie sił. zabił strażników, bo mógł i uznał to za słuszne.
gdyby kierował się głównie chęcią mordowania, zabiłby ich wszystkich trzech.
jak zauważyła Ayalen - nie był pozbawiony ludzkich uczuć.
Ostatnio zmieniony 24 sty 2015, 16:27 przez Lunadari, łącznie zmieniany 1 raz.
"Kochamy się, bo ona tak samo mi się nie podoba jak ja jej, i nie ma nierówności."
Witek Gombrowicz

Re: Czy czasami trzeba wybrac mniejsze zło?

11
ayalen pisze:Tez lubie te historie.
Pamiętasz - Gerald roznil sie od innych wiedzminow tym, ze pozostawiono mu ludzkie uczucia.
Nadal dusił je w sobie - to był jego główny problem ;) Za co obrywało mu się swoją drogą od tris i od yeneffer.

Lunadari pisze:a mi się wydaje, że postąpił właściwie, a wyboru dokonał słowami: zabijam potwory.
trzech żołnierzy urągało i pastwiło się nad słabszą (jedną) osobą. o co była podejrzana i dlaczego miała być powieszona nie było jasno powiedziane, za to jasno było przedstawione drastyczne z nią postępowanie.

Gerald celowo pozostawił dziewczynie decyzję co do życia ostatniego strażnika, ponieważ uznał, że tylko ona ma prawo do uczciwego rozstrzygnięcia. podejrzewam, że jeśli była niewinna, to zostawiła strażnika w spokoju, jeśli była rzeczywiście winna, to wykopała mu spod nóg kłodę. Gerald tym samym umył ręce od odpowiedzialności.
w jego mniemaniu zabicie brutalnych strażników nie było wyborem między większym a mniejszym złem, lecz reakcją na niesprawiedliwe rozłożenie sił. zabił strażników, bo mógł i uznał to za słuszne.
gdyby kierował się głównie chęcią mordowania, zabiłby ich wszystkich trzech.
jak zauważyła Ayalen - nie był pozbawiony ludzkich uczuć.
Mordowanie rannych, ludożerstwo i kradzież - takie były jej przewinienia. Nie można powiedzieć, że były prawdziwe, ale wyrok został wydany, a kara była prosta: powieszenie albo tortury. Zaniechali powieszenia i zaczęli torturować, więc wykonywali swoją pracę. Dlaczego zasługiwali na śmierć? Nawet jeśli cieszyło ich to co robią, to nie byli bardziej winni niż ta kobieta. Sytuacja byłaby zupełnie inna, gdyby zamiast drobnej kobiety był facet z blizną na twarzy. Niby taki szczegół, a zmienia cały obraz wydarzeń ;) Geralt nie mógł wiedzieć czy kobieta była winna, a wyrok usłyszał i wiedział jak to wygląda. Zabił ich dlatego, że zachowywali się jak potwory, nadal jednak nie usprawiedliwia to jego czynu. Postąpił źle, bo zabił niewinnych ludzi - niewinnych w świetle prawa. Nie dziwne, że zareagował, bo ma uczucia, ale nie wydaje mi się, że to wszystko wyglądałoby tak samo, gdyby zamiast kobiety był twardy facet.
Ostatnio zmieniony 26 sty 2015, 12:48 przez k4cz0r200, łącznie zmieniany 1 raz.
Ani z kamienia ni z gliny tylko z Jasiowej przyczyny
Ani z kamienia ni z wody tylko z Jasiowej urody

Re: Czy czasami trzeba wybrac mniejsze zło?

12
Ta kobieta nie wyglądała na ludożerkę ;) Wyglądało to raczej na coś w rodzaju "samosądu" nie była nawet związana, można powiedzieć że ją "upolowali" ;)
Czy twardziela z blizną na twarzy dali by radę tak upolować? Uniwersum Wiedzmina jest pełne grożnych potworów i grożnych ludzi, tacy jak ci strażnicy raczej omijali i jednych i drógich, z biedną wieśniaczką nawet sobie dobrze nie radzili.

Gdyby dokonali szybkiej i sprawnej egzekucji, to Geralt nawet by niemiał czasu zareagować, ale oni się nad nią nieudolnie znęcali, tak że nie wytrzymał.
Ostatnio zmieniony 27 sty 2015, 15:04 przez Conan Barbarzynca, łącznie zmieniany 1 raz.

Re: Czy czasami trzeba wybrac mniejsze zło?

13
k4cz0r200 pisze:Postąpił źle, bo zabił niewinnych ludzi - niewinnych w świetle prawa. Nie dziwne, że zareagował, bo ma uczucia, ale nie wydaje mi się, że to wszystko wyglądałoby tak samo, gdyby zamiast kobiety był twardy facet.
w pewnym sensie tylko niewinni.
w innym winni radosnego pastwienia się nad słabszą.

gdyby na miejscu dziewczyny był potężny facet, można by uznać za pewne, że Gerarld nie podjąłby żadnej interwencji.
dla mnie jest jasne, że stanął po stronie słabszej bez dorabiania sobie dodatkowej ideologii.



Conan Barbarzynca pisze:Gdyby dokonali szybkiej i sprawnej egzekucji, to Geralt nawet by niemiał czasu zareagować, ale oni się nad nią nieudolnie znęcali, tak że nie wytrzymał.
o to to!
"Kochamy się, bo ona tak samo mi się nie podoba jak ja jej, i nie ma nierówności."
Witek Gombrowicz
ODPOWIEDZ

Wróć do „Świat w naszych oczach”

cron