Re: SF staje sie faktem.

151
ayalen pisze:Woda; Kaczor - a moze wiesz jak wyglada stosunek ogolnych zasobow wody do ilosci wody pitnej? I jak sie zmienia ow stosunek, na skutek destrukcyjnego wplywu czlowieka na nature?
To nie ma żadnego znaczenia w związku z tym co napisałem. No ale tak wiem. Zmienia się raz tak, a raz inaczej. Nie zawsze tylko coraz gorzej. No i mamy oczyszczalnie ścieków, zbiorniki, etc. Jak psujemy naturę, to tworzymy jej zamiennik, tak się dzieje cały czas. Zanieczyszczamy rzeki, tworzymy oczyszczalnie. Wycinamy w pień drapieżniki, kontrolujemy za pomocą strzelby gatunki, etc.
Ostatnio zmieniony 16 lut 2015, 11:42 przez k4cz0r200, łącznie zmieniany 1 raz.
Ani z kamienia ni z gliny tylko z Jasiowej przyczyny
Ani z kamienia ni z wody tylko z Jasiowej urody

Re: SF staje sie faktem.

152
k4cz0r200 pisze:Wygląda na to, że załapałaś.
Uczucie zimna jest oczywiście potrzebne do przeżycia. Jeśli chcesz szczegółów, to o nie zapytaj, bo inaczej będę zgadywał o co Ci chodzi.
Wiec nadal twierdzisz, ze to mozg wytwarza to, co czujesz?
Rozumiesz roznice pomiedzy wytwarzaniem a przetwarzaniem? Wytwarza sie to, czego nie ma, przetwarzac mozna tylko to, co jest, prawda?
Wiec upraszczajac: w zakresie tych podstawowych uczuc - stanowia one jakas informacje sluzaca zyciu, zgodzisz sie?
Te czesc dzielimy z innymi, mniej rozwinietymi formami, ktorych mozg rowniez interpretuje bodzce, jednak nie przekladajac tego na rozumienie - co powoduje dzialania bezrozumne, oparte na instyncie.
Jesli z czyms sie nie zgadzasz - slucham?
Dalej:
co z uczuciem strachu?
Radosci?
Bolu?
Co to za informacje?
Ostatnio zmieniony 16 lut 2015, 12:37 przez ayalen, łącznie zmieniany 1 raz.

Re: SF staje sie faktem.

153
k4cz0r200 pisze:
ayalen pisze:Woda; Kaczor - a moze wiesz jak wyglada stosunek ogolnych zasobow wody do ilosci wody pitnej? I jak sie zmienia ow stosunek, na skutek destrukcyjnego wplywu czlowieka na nature?
To nie ma żadnego znaczenia w związku z tym co napisałem. No ale tak wiem. Zmienia się raz tak, a raz inaczej. Nie zawsze tylko coraz gorzej. No i mamy oczyszczalnie ścieków, zbiorniki, etc. Jak psujemy naturę, to tworzymy jej zamiennik, tak się dzieje cały czas. Zanieczyszczamy rzeki, tworzymy oczyszczalnie. Wycinamy w pień drapieżniki, kontrolujemy za pomocą strzelby gatunki, etc.
Ach, zamienniki natury; no ciekawe - czym zastapisz to co naturalne? Plastikiem?
Wiesz co to jest ekosystem, i wiesz ze opiera sie na systemie naczyn polaczonych?
Wiesz co to jest efekt motyla?
Wiesz ile czasu wyrasta jedno drzewo?
Ostatnio zmieniony 16 lut 2015, 12:49 przez ayalen, łącznie zmieniany 1 raz.

Re: SF staje sie faktem.

154
- No z tym się nie zgadzam. Wytwarza uczucie przetwarzając informacje. Wytwarza nową informacje na podstawie innych. Ta końcowa nazywa się uczuciem, wiec wytwarza informację, którą zwiemy uczuciem.
-Noo tak
Edit. No i ustalmy, że bezrozumny, czy tam instynkty, to nie automat jak kwiaty. To nadal analiza bodźców, wybieranie czynności na podstawie doświadczeń. To samo co my tylko wolniej, czy jak to nazwać. No mniej inteligentnie. To samo co my, ale bez samoświadomości, bez nazywania siebie Ja. Bez świadomości tego, że się żyje. To nie jest potrzebne, do odczuwania smutku, radości czy analizy bodźców. Delfiny i małpy mają samoświadomość, są rozumne. Psy i koty chyba też, już nie pamiętam. Jeż, ptak już nie są rozumne.

-Takie same informacje służące temu samemu. Działające dokładnie w ten sam sposób, ale angażujące inne zmysły, np. słuch czy oko, do tego oczywiście pamięć.
Co to za informacje? No uczucia chyba o tym mówimy? Radość jest nam potrzebna, by chcieć np. uprawiać seks, ból potrzebny do tego, by wiedzieć, że coś nam zjada nogę i strach, by wiedzieć, że trzeba uciekać. Napisałem Ci to w pierwszym poście.
Ostatnio zmieniony 16 lut 2015, 12:50 przez k4cz0r200, łącznie zmieniany 2 razy.
Ani z kamienia ni z gliny tylko z Jasiowej przyczyny
Ani z kamienia ni z wody tylko z Jasiowej urody

Re: SF staje sie faktem.

155
ayalen pisze:Ach, zamienniki natury; no ciekawe - czym zastapisz to co naturalne? Plastikiem?
Wiesz co to jest ekosystem, i wiesz ze opiera sie na systemie naczyn polaczonych?
Wiesz co to jest efekt motyla?
Wiesz ile czasu wyrasta jedno drzewo?
Nie ma na świecie niczego, czego nie dałoby się kiedyś czymś zastąpić*. Efekt motyla jest mi jasny. Jedno drzewo wyrasta długo, ale potrafimy już teraz stworzyć "oczyszczacze powietrza" zbudowane na jakichś tam glonach, które produkują dużo, dużo więcej tlenu niż drzewa będąc przy tym bardzo małe. To taki przykład. Wiadomo, że drzewo robi jeszcze parę innych rzeczy, od zatrzymywania pyłów po parowanie z liści, no ale to wszystko da się czymś zastąpić oczywiście.

*Tu mogę trochę przesadzać, ale nie potrafię sobie wymyślić czegoś takiego. W każdym razie większość rzeczy się da.
Ostatnio zmieniony 16 lut 2015, 12:53 przez k4cz0r200, łącznie zmieniany 2 razy.
Ani z kamienia ni z gliny tylko z Jasiowej przyczyny
Ani z kamienia ni z wody tylko z Jasiowej urody

Re: SF staje sie faktem.

156
Kaczor, to zastepuj, zastepuj. Siebie androidem czlowiekopodobnym, wode jej substytutem, drzewa plastikiem, a trawe betonem. Piekna wizja.
Ok: wiec uczucie jest informacja, czy informacja uczuciem?
Co to jest informacja zatem?
Ostatnio zmieniony 16 lut 2015, 13:53 przez ayalen, łącznie zmieniany 1 raz.

Re: SF staje sie faktem.

157
ayalen pisze:Kaczor, to zastepuj, zastepuj. Siebie androidem czlowiekopodobnym, wode jej substytutem, drzewa plastikiem, a trawe betonem. Piekna wizja.
:hhhh:
ayalen pisze:Ok: wiec uczucie jest informacja, czy informacja uczuciem?
Co to jest informacja zatem?
Haha. No wytłumacz mi.
Ostatnio zmieniony 16 lut 2015, 13:55 przez k4cz0r200, łącznie zmieniany 1 raz.
Ani z kamienia ni z gliny tylko z Jasiowej przyczyny
Ani z kamienia ni z wody tylko z Jasiowej urody

Re: SF staje sie faktem.

158
Mi się już nie chce ayalen. Jeśli chcesz mnie do czegoś przekonać lub pokazać coś czego nie wiem, to pisz. Póki co to wygląda jakbym Ci coś tłumaczył, a ty musisz to sobie przeanalizować, rozłożyć na fragmenty, złożyć i stwierdzić to co stwierdziłem na początku.
Ostatnio zmieniony 16 lut 2015, 13:59 przez k4cz0r200, łącznie zmieniany 1 raz.
Ani z kamienia ni z gliny tylko z Jasiowej przyczyny
Ani z kamienia ni z wody tylko z Jasiowej urody

Re: SF staje sie faktem.

160
ayalen pisze:Kaczor, to zastepuj, zastepuj. Siebie androidem czlowiekopodobnym, wode jej substytutem, drzewa plastikiem, a trawe betonem. Piekna wizja.
Ok: wiec uczucie jest informacja, czy informacja uczuciem?
Co to jest informacja zatem?
Ktoś kiedyś nazwał pewną informacje uczuciem i sobie z tego robisz teraz coś wyjątkowego -> dokładnie tak to wygląda.
Ostatnio zmieniony 16 lut 2015, 14:01 przez k4cz0r200, łącznie zmieniany 1 raz.
Ani z kamienia ni z gliny tylko z Jasiowej przyczyny
Ani z kamienia ni z wody tylko z Jasiowej urody

Re: SF staje sie faktem.

161
ayalen pisze:Kaczor, ok, skoro Ci sie nie chce, nic na sile.
No tośmy się dogadali. Nadal nie wiem czemu miały służyć te pytania. Było to trochę dziwne, no ale dzięki za dyskusje.
Ostatnio zmieniony 16 lut 2015, 14:03 przez k4cz0r200, łącznie zmieniany 1 raz.
Ani z kamienia ni z gliny tylko z Jasiowej przyczyny
Ani z kamienia ni z wody tylko z Jasiowej urody

Re: SF staje sie faktem.

162
ayalen pisze:Kaczor, to zastepuj, zastepuj. Siebie androidem czlowiekopodobnym, wode jej substytutem, drzewa plastikiem, a trawe betonem. Piekna wizja.
Skoro zakończyliśmy to pseudointelektualne pitolenie, to pokażę wam piękno cyberpunku dla tych, co nie widzieli:
obraz1
obraz2
obraz3
obraz4

No a że cyberpunk ma swoje negatywne cechy, to też film w klimacie:
[youtube][/youtube]
Ostatnio zmieniony 16 lut 2015, 14:46 przez k4cz0r200, łącznie zmieniany 2 razy.
Ani z kamienia ni z gliny tylko z Jasiowej przyczyny
Ani z kamienia ni z wody tylko z Jasiowej urody

Re: SF staje sie faktem.

163
A czytałeś Czarne oceany Dukaja Kaczor? Ja jestem absolutnym fanem cyberświata i jeśli będzie w mym zasięgu coś do czego się będę mógł podłączyć to zrobię to natychmiast. Jednakże z inspiracji Czarnymi oceanami nakręciłem się na software wgrywany do nanosieci w mózgu. Genialna sprawa. Dukaj fajnie to pokazał plus też ryzyka. Z fajnych pomysłów to np. jak w windows masz personalizację okien tak software mózgu może spersonalizować klimat i postrzegasz wszystko w w postaci kreskówkowej lub w temacie gotyckim - manipulacja obrazem w realtime. Inna ciekawa rzecz, z innej powieści, to manipulacja parametrami mózgu. Jeden z bohaterów uznał iż nie ma sensu się starać co krok o nowe szczęście i zaimplementował sobie program (po przeniesieniu siebie do komputera), który tak sparametryzował jego mózg iż przez lata wspinał się w wirtualnym świecie na wirtualną drabinę a każdy szczebel był dla niego euforią osiągnięcia celu. Przy okazji to fajna impresja na temat tego co robimy na co dzień :)

CM
Ostatnio zmieniony 16 lut 2015, 19:21 przez civilmonk, łącznie zmieniany 1 raz.
Happiness is peace in motion, peace is happiness at rest

Re: SF staje sie faktem.

164
civilmonk pisze:A czytałeś Czarne oceany Dukaja Kaczor? Ja jestem absolutnym fanem cyberświata i jeśli będzie w mym zasięgu coś do czego się będę mógł podłączyć to zrobię to natychmiast. Jednakże z inspiracji Czarnymi oceanami nakręciłem się na software wgrywany do nanosieci w mózgu. Genialna sprawa. Dukaj fajnie to pokazał plus też ryzyka. Z fajnych pomysłów to np. jak w windows masz personalizację okien tak software mózgu może spersonalizować klimat i postrzegasz wszystko w w postaci kreskówkowej lub w temacie gotyckim - manipulacja obrazem w realtime. Inna ciekawa rzecz, z innej powieści, to manipulacja parametrami mózgu. Jeden z bohaterów uznał iż nie ma sensu się starać co krok o nowe szczęście i zaimplementował sobie program (po przeniesieniu siebie do komputera), który tak sparametryzował jego mózg iż przez lata wspinał się w wirtualnym świecie na wirtualną drabinę a każdy szczebel był dla niego euforią osiągnięcia celu. Przy okazji to fajna impresja na temat tego co robimy na co dzień :)

CM
Nie czytałem, ale brzmi bardzo ciekawie. Podobną rozkminię czytałem w Ślepowidzeniu petera wattsa. Tam ludzie mogli podłączyć się do takiej super wielkiej sieci, która nazywają Niebiem. Jesteś układany w swego rodzaju trumnie, gdzie przewodami podawane Ci są rzeczy niezbędne do życia, a cały Twój umysł zaś przenosi się do świata, który sam sobie możesz wytworzyć. Ludzie z ziemi mogą Cię odwiedzać, ale cały sens polegał na tym, że wiele osób cierpiało z powodu, że ich bliscy ich opuścili, by odejść do Nieba. Był tam fragment jak syn z ojcem poszedł odwiedzić matkę i rozmawiali z liśćmi unoszącymi się na wietrze, bo ich matka już dawno w swoim świecie porzuciła formę ludzkiego ciała i stała się nimi.

Wydaj mi się, że chyba mowa o tym samym, ale osiąganym nieco inną drogą ;) Motyw z tym szczeblem jest genialny. Ciekaw jestem tylko czy nie przywyklibyśmy tak po prostu do osiągania tego szczęścia w ten sposób i czy nie utraciłoby swojego powera.
Ostatnio zmieniony 16 lut 2015, 19:41 przez k4cz0r200, łącznie zmieniany 2 razy.
Ani z kamienia ni z gliny tylko z Jasiowej przyczyny
Ani z kamienia ni z wody tylko z Jasiowej urody

Re: SF staje sie faktem.

166
k4cz0r200 pisze:
civilmonk pisze:A czytałeś Czarne oceany Dukaja Kaczor? Ja jestem absolutnym fanem cyberświata i jeśli będzie w mym zasięgu coś do czego się będę mógł podłączyć to zrobię to natychmiast. Jednakże z inspiracji Czarnymi oceanami nakręciłem się na software wgrywany do nanosieci w mózgu. Genialna sprawa. Dukaj fajnie to pokazał plus też ryzyka. Z fajnych pomysłów to np. jak w windows masz personalizację okien tak software mózgu może spersonalizować klimat i postrzegasz wszystko w w postaci kreskówkowej lub w temacie gotyckim - manipulacja obrazem w realtime. Inna ciekawa rzecz, z innej powieści, to manipulacja parametrami mózgu. Jeden z bohaterów uznał iż nie ma sensu się starać co krok o nowe szczęście i zaimplementował sobie program (po przeniesieniu siebie do komputera), który tak sparametryzował jego mózg iż przez lata wspinał się w wirtualnym świecie na wirtualną drabinę a każdy szczebel był dla niego euforią osiągnięcia celu. Przy okazji to fajna impresja na temat tego co robimy na co dzień :)

CM
Nie czytałem, ale brzmi bardzo ciekawie. Podobną rozkminię czytałem w Ślepowidzeniu petera wattsa. Tam ludzie mogli podłączyć się do takiej super wielkiej sieci, która nazywają Niebiem. Jesteś układany w swego rodzaju trumnie, gdzie przewodami podawane Ci są rzeczy niezbędne do życia, a cały Twój umysł zaś przenosi się do świata, który sam sobie możesz wytworzyć. Ludzie z ziemi mogą Cię odwiedzać, ale cały sens polegał na tym, że wiele osób cierpiało z powodu, że ich bliscy ich opuścili, by odejść do Nieba. Był tam fragment jak syn z ojcem poszedł odwiedzić matkę i rozmawiali z liśćmi unoszącymi się na wietrze, bo ich matka już dawno w swoim świecie porzuciła formę ludzkiego ciała i stała się nimi.

Wydaj mi się, że chyba mowa o tym samym, ale osiąganym nieco inną drogą ;) Motyw z tym szczeblem jest genialny. Ciekaw jestem tylko czy nie przywyklibyśmy tak po prostu do osiągania tego szczęścia w ten sposób i czy nie utraciłoby swojego powera.
Ślepowidzenie to moja koronna pozycja na półce :) Teraz chce przeczytać jeszcze raz bo druga część wyszła.

To z Dukaja polecę Ci jeszcze Perfekcyjną niedoskonalość. Tam nano jest jeszcze bardziej rozbudowane. Ciekawe są dodatkowo eksperymenty myślowe ze sterowaniem prawami fizyki. Ludzie tworzą własne kieszenie w n-wymiarowym wszechświecie programowąc w nich własne prawa fizyki. O ile Czarne oceany są rozprawką na temat technologii i natury człowieka to Perfekcyjna jest rozprawką na temat boga i technologii. Mega powieść.

Z tą drabiną to właśnie jest impresja na temat tego że kierując się wyłącznie osiąganiem jakiejś satysfakcji tracimy moc bycia.

CM
Ostatnio zmieniony 17 lut 2015, 9:31 przez civilmonk, łącznie zmieniany 2 razy.
Happiness is peace in motion, peace is happiness at rest
ODPOWIEDZ

Wróć do „Świat w naszych oczach”

cron