Re: Zaginęła w lesie. Piła mleko z własnych piersi, by przeżyć.

1
Tutaj cały artykuł:
http://www.rmf24.pl/fakty/swiat/news-za ... FacebookHN

Haha, nie może nie powinienem się śmiać z tragedii, ale to jest niesamowicie zabawne. Kobieta mająca 2 litry wody i baton energetyczny piła mleko ze swoich piersi. Wszystko to w ciągu 24h! :rotfl:
Ostatnio zmieniony 12 maja 2015, 14:57 przez k4cz0r200, łącznie zmieniany 1 raz.
Ani z kamienia ni z gliny tylko z Jasiowej przyczyny
Ani z kamienia ni z wody tylko z Jasiowej urody

Re: Zaginęła w lesie. Piła mleko z własnych piersi, by przeżyć.

2
Nowa Zelandia. Nie podane jest na jak duzym obszarze ta pani sie zagubila, ani dokladniejszej temperatury, ale wyglada na to ze byla niska. To trenerka wiec raczej zdawala sobie sprawe z sytuacji. Kiedy jest sie zagubionym, nie wiadomo na ile, wiec trzeba myslec i dzialac w innych kategoriach niz normalnie. Takze, przy naglym przerwaniu karmienia, w miare uplywajacego czasu zaczynaja sie nieprzyjemne objawy ktore moga wiezc do stanu zapalnego z goraczka etc, a to zmniejszyloby jej szanse.
Ostatnio zmieniony 12 maja 2015, 17:41 przez rosa, łącznie zmieniany 1 raz.

Re: Zaginęła w lesie. Piła mleko z własnych piersi, by przeżyć.

3
Pewnie, ale spójrz jak szybko podjęła decyzję o tym, że trzeba pić z piersi. Wszystko trwało 24h łącznie z jej spaniem pod błotem. W ciągu tylu godzin powinno się wypić tak czy inaczej półtora litra wody (jako trenerka pewnie to wiedziała), a ona miała dwa litry plus cycki :D Masz rację, że w przypadku zgubienia się trzeba przełączyć myślenie, ale nie na -> o kurna zginę muszę robić masę dziwnych rzeczy, choć nie minęło nawet tyle ile zwykle spędzam w lesie.

Decyzja byłaby dobra choćby i następnego dnia. Skoro było zimno, to z pragnienia by nie umarła. Jak dla mnie to książkowy przykład paniki. Tak czy inaczej mnie uczono, że trzeba iść w jednym kierunku kierując się mchem na drzewach/kamieniach aż w końcu się wyjdzie. Jeśli zaś ma się komorke, poszukać oznaczeń na drzewach (lasy są podzielone na sektory, które jakoś tam sie nazywają), zatrzymać się i zadzwonić po pomoc. Podjęła bardzo dziwne decyzje i wydawało mi się to zabawne :D
Ostatnio zmieniony 12 maja 2015, 18:14 przez k4cz0r200, łącznie zmieniany 1 raz.
Ani z kamienia ni z gliny tylko z Jasiowej przyczyny
Ani z kamienia ni z wody tylko z Jasiowej urody
ODPOWIEDZ

Wróć do „Świat w naszych oczach”

cron