5
autor: k4cz0r200
Jest dużo rzeczy, które są dobre i skuteczne, a mnóstwo krajów z tego nie korzysta. Ktoś na czymś musi zarobić. Trudno ocenić wartość samosądów, ale w wielu krajach, w tym w chinach, one działają np. w przypadku złodziejów i gwałcicieli. Warto też zgłębić temat "dobroczynnej" działaności Yakuzy w japonii, która poza tym, że działa jak normalna mafia, zwalcza też inne w obronie ludności. Dużo w tym światłocieni, trudno to zamknąć w jednym kolorze.
Jeszcze w czasach świetności pablo escobara, policja mordowała baronów narkotykowych i wszystkie powiązane osoby, wjeżdżała na imprezę i rozsiewała kule itd. Był to właściwie jedyny sposób na walkę ze zmilitaryzowanymi, brutalnymi gangami, które mają za sobą praktycznie armie. Nadal tak to się dzieje, tylko rzadko o tym słyszymy. Na filipinach działałoby to w ten sam sposób, tylko armię miałaby nie tylko kartele, ale też policja.
Trudno ocenić, ale nie można powiedzieć, że to się nie sprawdza. Sprawdzało się wiele razy w wielu miejscach świata, tylko nie na taką skalę. Warto to zobaczyć i ocenić, nie ma co stawiać krzyżyka tak szybko. Dla nas to szokujące, bo europa nauczona jest żyć w zasadzie bezbronności i nastawiania drugiego policzka. To wszystko przez to, że my nie mamy z czego produkować kokainy, nie ma przemytu, mafie zaś i tak funkcjonują, po prostu robimy z tego temat na film akcji, a nie prawdziwe zagrożenie jakim faktycznie jest. Jeśli człowiek znika, zostaje zamordowany, to napiszemy coś w gazetach, świetnie nam się o tym czyta, bo nas nie dotyka, ale coś się dzieje. Oni mają trochę gorzej, bo dla nich to chleb powszedni, są w samym centrum, są zatem dalece bardziej rozwinięci w ocenie niebezpieczeństwa niż my.
Ostatnio zmieniony 08 cze 2016, 11:12 przez
k4cz0r200, łącznie zmieniany 2 razy.
Ani z kamienia ni z gliny tylko z Jasiowej przyczyny
Ani z kamienia ni z wody tylko z Jasiowej urody