Crows pisze:

baabcia pisze:kąty ostre trójkątów niebieskiego i czerwonego nie są równe
'

ale sa takie same na obu duzych trójkatach , a niebieski to gdzie jest bo ja widze zielony ?
,
jeśli obie ściany trójkata są nie zmienione przy tym samym kacie prostym to i trójkaty sie nie zmieniły , a skoro tak to i ich pole tez nie , wiec skad ten pusty kwadracik ?

niebieski czy szmaragdowy pomińmy - dwa trókąty małe
trójkąty nie sa trójkątami podobnymi
po złozeniu ich po zamianie miejsc nie tworzymy z ich przeciwprostokątnych przeciwprostokątnej nowego 'trókąta'

by były przystające 3/8 musiało by być równe 2/5

czyli po zamianie miejscy trójkątów czerwonego i szmaragdowego i zachowaniu poziomu podstawy okazuje się, ze przeciwprostokątne małych trójkątów nie leżą na jednej linii prostej czyli nie tworzą w sumie przeciwprostokątnej nowego trójkąta

pociesznie rozbawia mnie Ja?! - od razu przypomina mi się jedna z moich ulubionych anegdot o tym jakimi zbędnymi darmozjadami są studenci

oraz druga anegdota jak to zawiodłam oczekiwania przełożonego który chciał by go nauczyć czegoś na pstryk -rozkaz

mogę opowiadać - mam swoje działy zapraszam - jeśli ktoś zapyta - zapraszam

jak z kulkami? warto dawać znać że się wie tak by każdy kto znalazł rozwiązanie wiedział, że się doszło a reszta miała doping


niektórzy mówią : 'nie możliwe byś była taka stara'
inni mówią - 'to facet' k*

a mnie w to graj
jak latam http://imladis.p2a.pl/viewforum.php?id=223 pytajcie pokażę

matmę kocham niestety na poziomie mocno podstawowym - świadomość/wiedza daje zdolność oceny

gdyby jakie kolwiek kąty i wymiary miały by zmieniać całość struktury ( duzego trójkata) to dwa te trójkaty połaczone nie mogły by tworzyć razem prostokata

po za tym proponuje tym co widzą krzywizny by wydrukowali sobie ten obrazek , wycieli nożyczkami oba duże trókaty i porównali te jakies tam ponoć krzywizny

baabcia pisze:no i tak też bywa

jak postąpić by odnaleźć wiaderko z kulkami lekkimi?

Załozyć tsa, że dziewięć kulek cięskich wazy, wazy tyla co dziewińć wyłonaconych.
Tsa ziąć
z kazdego dydla po 10,11,12,13…łodpowiednio kulków, i ile będzie brakować, ten dydel jest łosukany.

Chiba ze baaybuś nas kce wyłonacyć.
To tedy prosto.....
tedy z pirsego 1 kulka z wtórego 2 und so weiter…łodpowiednio.
I tyla com pedzioł, tom pedzioł( pedzioł od gadoć ni pedałować, ni inacyj).

Ło_ś_kuuuul :zemdlala:

Łokrutne te wase trókunty a ze strach.
Muse łokulary wydobyć.

Kaj ony som.
Niewiada.

Ło

łosiu cosiu Ty mundrala jesteś :najl: dawaj zagadkę bo już nic tu nie widzę
do myślenia


ostatnio tak sobie pomyślałam, że w totolotka zagram - wyniki są dwa wygram albo i nie wygram no to prawdopodobieństwo spore, że nie wygram - 1/2 no to chyba zagram

baabcia pisze:łosiu cosiu Ty mundrala jesteś :najl: dawaj zagadkę bo już nic tu nie widzę
do myślenia


ostatnio tak sobie pomyślałam, że w totolotka zagram - wyniki są dwa wygram albo i nie wygram no to prawdopodobieństwo spore, że nie wygram - 1/2 no to chyba zagram

A beło to tak:
Zioł i przyloz baca do karcmy.

Witojcie baco. Drzewiej ześ u nos codzień bywoł zece karcmosz.
Sędej ja jus był- tu pozira na karcmoza i gado -

-naryktujcie mi Macieju tsy worki,
a w te worki zućcie tuzin łoscypków,
jeno tak coby w kazdym było łoscypków niepazyście.
bo tak mi babo kazała.

(Tuzin znacy się dwadzienaście po ceprosku- tak se do się godam, coby mondrole se licyli)

Maciej się zafrasował, ale tsy worki z łoscypkami wydoł bacy spakowane.

Paniezu, ni mom pojęcia do dziś jak to łon spakował te łoscypki niepazyście w tsy worki.
dyć żaden worek pusty nie buł.
Łosiu

o! do woreczków da się zapakować jak kobita chciała - z babami to tak zawsze - ubździ sobie co taka i morduj się handlowcu
spakowane



dobrze, ze mu koszy nosić nie kazała - pikne ale nie da się trzech koszy nosić przecież - nijak się nie da - ale cudne są

12 : na 3 nieparzyste to wyjdzie nieparzysta czyli 1 oscypek idzie na pół i sprawa załatwiona

a to pół jest nieparzyste?

Krucazeks! Telo obyrtania a worecki pustek jak drzewiej..
A tsa prosto pedzieć a nie gonić pyrciom i wyłonacać ułomkami nieparzystymi.
Cy łone som włogóle, no te ułomki.
Paniezu, to gadzina jest parzysta cy niepazysta kopytnnie, a gadzino to nie ułomek, gadzina to moc i zycie.
Tak bym pedzioł.
I co będzie dalij?
Tyle wom powiem, żeby nie miesać mitu łurojonego ,,i”., ni tes jakichś licbóf łujemnych,
bo cego nie widoć tego nimo, krucafuks…

Łosiu krucabomba

W jeden worek wkłada się 5 oscypków, w drugi 7 - następnie te dwa worki z oscypkami wkładamy do trzeciego

Są wszystkie 3 worki zapakowane.
Jest w sumie tuzin.
Jest nieparzyście

no jaki nieparzysty trzeci? 12

jeszcze troszkę potu

Crows pisze:po za tym proponuje tym co widzą krzywizny by wydrukowali sobie ten obrazek , wycieli nożyczkami oba duże trókaty i porównali te jakies tam ponoć krzywizny

czy ktoś to juz zrobił ?
troszke potu jeszcze

Tys prowda!/oworkował sie nom mistycnie ło jeden wsad za daleko?!
Prawdziwie mistycna błyskotliwość.
A tu spozirom- baaybuś cosik wi , co nie co, jeno to skrywa przed wordem.

Hej

oczywiście rozwiązanie napisałam od razu

z oscypkami też napisałam że wiem - nie chce psuć zabawy - ale jak koś chce sprawdzać prosze bardzo

z rebusem też napisałam że wiem - a po czym poznać co wiem - łoj po atramencie sympatycznym

Skarana godzina.
Łona wie syćko.

A cy ty wis jak połozyć jajko na klepisko,
coby mu nikt nie móg rozbebesyć łupiny balio.
Wis lebo ni.
Gadej baaybusiu.hihi


( jak jajko położyć na podłodze, by nie można było go zbić miednicą/ nawet kantem/ podłoga musi być równa bez gadonia)

mozgowiec.pl/index.php/riddle/action/theOne/frmRiddleID/358/
Podobnych zadań jest pełno w sieci i sporo kombinacji

w sejmie to bym nie umiała a tak o umiem

a kogo to obchodzi co umiesz :ahah: liczy sie to co potwierdzisz a nie to co deklarujesz.

no dlatego potwierdzam - tylko ciebie pomijam ale to sie zmieni

czasem nie ma co czekać

Zagadka Łosia-a raczej w łosiowej modyfikacji...
Uczeń Platona i Sokratesa wybrał takie dwie liczby naturalne większe od 1, których suma jest mniejsza od 20. Platon poznał sumę tych liczb, a Sokrates ich iloczyn. Każdy z nich znał tylko swoją liczbę i obaj wiedzieli, że mają sumę i iloczyn pewnych liczb. Potem Platon i Sokrates przeprowadzili następującą rozmowę:

Sokrates - wiem jakie to liczby.
Platon - Miałem nadzieję, że będziesz wiedział. Teraz to ja też wiem.

Jakie liczby wybrał uczeń Platona i Sokratesa?

Na matematyce podziwiałem krągłości Matematyczki więc geometria. Chyba w licuem miałem 2 albo 3 to znaczy miałem najniższą ocene uprawniającą do ukończenia szkoły

Łosiu to jest za trudne

muszę kamień znaleźć by pomyśleć
bo cóż z tego, że wiem jak jeśli wiem, że sama bym tego nie wymyśliła

odosobnię się
żeby tylko świadomość niedoskonałości umysłu mnie zżerała - ech przez święta d* mi urosła i to dopiero lament nad swą niedoskonałością - słuszny ze wszech miar powoduje

co ja pocznę?

dusza rozmodlona urosła/ pięknie to nazwałaś

Poświąteczna antropomorfizacja duszy czy choroba poświąteczna. hihi

Napijmy się kawy....
po niej umysł jest sprawniejszy.

Tak na marginesie, te filiżanki kojarzą mi się z moją matematyczką z podstawówki/
nie wiem dlaczemu. Antropomorfizacja filiżanek czy filiżankomorfizacja matematyczki?

Łosiu dlaczemu

a widzisz
jaki wpływ ma stosunek do nauczycielki
pozytywny
stosunkowo
ach te uszy damsko męskie

[youtube][/youtube]

Łosiu pisze:Zagadka Łosia-a raczej w łosiowej modyfikacji...
Uczeń Platona i Sokratesa wybrał takie dwie liczby naturalne większe od 1, których suma jest mniejsza od 20. Platon poznał sumę tych liczb, a Sokrates ich iloczyn. Każdy z nich znał tylko swoją liczbę i obaj wiedzieli, że mają sumę i iloczyn pewnych liczb. Potem Platon i Sokrates przeprowadzili następującą rozmowę:

Sokrates - wiem jakie to liczby.
Platon - Miałem nadzieję, że będziesz wiedział. Teraz to ja też wiem.

Jakie liczby wybrał uczeń Platona i Sokratesa?

Nie znam odpowiedzi ale jestem jej ciekaw.
Jak znasz to podaj proszę Łosiu.

jedynie Sokrates mógł przedstawić rozwiązanie. my i Platon niestety nie

[hide]1. Sokrates, który znał iloczyny nie był w stanie podać rozwiązania, gdyż znany mu iloczyn nie był unikalny. Po wypisaniu wszystkich kombinacji liczb spełniających warunki zadania takie iloczyny to: 12, 16, 18, 20, 24, 28 ,30, 32, 36, 40, 42, 45 ,48, 56, 60, 70 i 72 (inne, czyli 4, 6, 8, 9, 10, 14, 15, 21, 22, 25, 26, 27, 33 ,34 ,35, 39, 44, 49, 50, 52, 54, 55, 63, 64, 65, 66, 77, 78, 80, 81, 84, 88, 90 dają od razu jednoznaczne rozwiązanie).

2. Platon, znając sumę, miał pewność, że Sokrates trafi na taki niejednoznaczny iloczyn. Przeglądając możliwe rozwiązania stwierdzamy, że jedynie dla sumy równej 11 wszystkie możliwe rozwiązania mają nieunikalne iloczyny - stąd właśnie pewność Platona. Możliwe rozwiązania to: (2,9), (3,8), (4,7), (5,6)

3. W tym momencie Sokrates znał już iloczyn i sumę (na podstawie identycznego jak wyżej rozumowania) i mógł podać rozwiązanie.

4. Niestety wiedza Platona (oraz nasza) nie zmieniła się (znał ciągle tylko sumę) i jego ostatnie zdanie nie może być prawdą.

dla wnikliwych http://mozgowiec.pl/index.php/riddle/ac ... ddleID/89/
[/hide]



zapłacili 3 x9 z czego 25 za pizzę a 2 kelnerowi

nie ma żadnego powodu by dodawać 2 a nie odejmować

albo
pizza 25 +2 kelner + 3 nadpałata = 30

Drugie nasze spotkanie z profesorem Miś.

Awykonalna trysekcja kąta przy użyciu linijki i cyrkla.
Jeden z łosiuowych dowodów na ową awykonalność to brak ołówka.

[youtube][/youtube]

Łosiu paramisiosceptyk

Mistyk pisze:

niema to jak fałszywe zadania rozsiewać po forum
założenie jest błędne bo powinno sie dostosować odejmowanie do 25 zł a nie do 30 zł.
25koszt produktu + 2 zł napiwku = 27 zł które wydali bo 3 zł im zwrócono z 30 zł.


3x9=27-2=25

30-3-2=25