Nyktofobia, achlufobia, skotofobia. Wszystkie opisują jedno. Lęk przed mrokiem.
Pierwotny spadek po przodkach czy niczym nieuzasadniony strach ?

Abesnai pisze:Nyktofobia, achlufobia, skotofobia. Wszystkie opisują jedno. Lęk przed mrokiem.
Pierwotny spadek po przodkach czy niczym nieuzasadniony strach ?

I to i to.
Pierwotnie to miało sens, gdyż w ciemności mógł czaić się drapieżnik.
Dziś w ciemnym pokoju możemy co najwyżej się potknąć lub stuknąć w głowę, jeżeli nie zachowamy należytej ostrożności.

Ciemność jako taka nie istnieje - jest tylko brak światła.

Jak dzieci się boją ciemności (nocy) można im powiedzieć, że wszystko jest takie samo jak w dzień, tylko powietrze ma inny kolor.

Ciekawe czy niewidomi mają takie lęki...

ciemności będe doswiadczał na cmentarzu , teraz wole zycie , a zycie potrzebuje swiatła , ciemności boją sie szczególnie człowieki z niskim poziomem energii i nadmiarem chłodu wewnetrznego

Crows pisze:ciemności będe doswiadczał na cmentarzu , teraz wole zycie , a zycie potrzebuje swiatła , ciemności boją sie szczególnie człowieki z niskim poziomem energii i nadmiarem chłodu wewnetrznego

Czy to jest żart z Twojej strony?

w którym fragmencie

O doświadczaniu ciemności na cmentarzu.

a co w grobowcu świeci jakies światło ?

Planujesz zamknąć się w grobowcu razem z ciałem?... (bo tylko jako żywy człowiek możesz tej ciemności doświadczyć).

W ciemności mogą być ukryte przepiękne rzeczy. Ja lubię ciemność, lubię ją penetrować, odkrywać swoim światłem.

macantem to tyko ciałkiem jesteśmy - w tym oczko uszko i mniam mniam

Lidka pisze:Planujesz zamknąć się w grobowcu razem z ciałem?... (bo tylko jako żywy człowiek możesz tej ciemności doświadczyć).

Wielu osobom się wydaje, że są ciałem.
Ale nawet ci mają nadzieję, że potem "przemienią się" w ducha i opuszczą ciało zanim złożą je w ciemnym grobowcu.

Ja sie nie boje ciemności no bo im ciemniej tym przyjemniej se jest

Mistyk pisze:

Lidka pisze:Planujesz zamknąć się w grobowcu razem z ciałem?... (bo tylko jako żywy człowiek możesz tej ciemności doświadczyć).

Wielu osobom się wydaje, że są ciałem.
Ale nawet ci mają nadzieję, że potem "przemienią się" w ducha i opuszczą ciało zanim złożą je w ciemnym grobowcu.

A i owszem . Ale nie sądzę, żeby Crows do nich należał, dlatego zapytałam go o ten żart.

A wracając do tematu zasadniczego - nie, nie boję się ciemności. Ale też traktuję ją zgodnie z rytmem biologicznym, moja aktywność jest nastawiona na 'za widnego', po ciemku wolę spać .

bardzo boje sie ciemnosci jak bylam mala musialam zasypiac przy zapalonym swiecie... sama sie zastanawialam czemu tak mam

tzn czego się boisz?