i sie okazuje że facet jest łatwiejszy niż kobieta
kobieta jest łatwa dla tego jej wymarzonego a jeśli traci wiare w miłość związkową to staje sie łatwa dla wielu ale też nie dla wszystkich.

łatwa, no...to taka nieskomplikowana w obsłudze dla każdego :fiufiu:
niczym nokia 3310

Ampułka pisze:łatwa, no...to taka nieskomplikowana w obsłudze dla każdego :fiufiu:
niczym nokia 3310

:witka:
i mój samsung ileś tam hihi

Łosiu samsung

Próg? Kobieta która sie szanuje nie bedzie miała zadnego progu, nie zalezenie co jej facet zaproponuje..nie kazda kobieta poleci na fure, skóre i komore

Ja bym poleciał ,nawet siem zastanawiałem nad zmianą płci, niestety przechytrzyli mnie.Zrównali wiek emerytalny.Odpuściłem ...

Dla mnie łatwa kobieta to taka, która nie ma zasad, którymi się kieruje w stosunkach damsko-męskich czy jak kto woli damsko-damskich. Każdy powinien wiedzieć czego chce i oczekuje. Jeśli nie wie, łatwo ją zmanipulować.

Ja?! pisze:podobno każda ma swój próg i staje sie łatwa, jednej wystarczy miłe słowo a innej potrzebna fajna bryka, futro i biżuteria.

No i z tym się zgodze
frytka powiedziała w pianie że to jest kobieta wyzwolona inaczej dziwka

podobno dziwka nie może sobie pozwolić na orgazm w pracy bo by była wykończona po kilku razach i nie wykonałaby przerobu 20 fiutów na dobe.

Więc porządna kobieta powinna mieć porządny orgazm po którym chodzenie jest niemożliwe przez kilkanaście minut

Dobre. Hmm niektore wlasnie ze swoim faetem nie maja orgazmu, ale eadrenalina spowodowana nieznajomym jej ten orgazm daje...czy jest wtedy łatwa?

Świeże mięsko?

victoria pisze:czyli jaka ?
Na przykład taka?

http://miluniafb.pl/img/upload/24112013195349-wsgfj.jpg

Czy w ogóle jesteśmy "łatwe", skąd wzięło się takie powiedzenie?

Nie wszystkie są łatwe, jak też dziwki nie wszystkie są łatwe, choćby te, które mogą wybierać same sobie facetów.

Kobieta łatwa w moich oczach to taka co chodzi w połowie roznegliżowana a jej ciało woła: "Weź mnie".
Czy też taka co na pierwszej randce ląduje z wybrankiem w łóżku.
Jeszcze inną można uznać za łatwą, jeśli zmienia partnerów jak rękawiczki.

Jednakże najbardziej odpychającą formą łatwej kobiety, jest mi taka co idzie z wózkiem z małym dzieckiem a spódnica ledwo jej tyłek zakrywa.
Wtedy nachodzi mnie tylko jedna myśl: Mamuśka szukająca tatusia i poleci na każdego, który ją tylko zechce.

Hmm, a ja dziele kobiety ktore czesto uprawiaja se z roznymi partnerami na latwe i silne. Uwazam, ze puszczalstwo to cos innego niz tzw ''meskie '' podejscie do sexu i nie angażowanie sie emocjonalne. Choc mozna tez bardzo emocjonalnie ''doswiadczac'' ciałem wielu bodzcow. Jesli ktoś lubi to nikomu do tego co z tym robi.
Jak powiedziałą kiedyś Coco Chanel: ''moje serce nalezy do Francji, a moj tylek tylko do mnie''.
Sa po prostu kobiety ktore nie potrafia zachwac sie w towarzystwie,a ich sexualnosc sluzy do zbudowania sobie poczucia wlasnej wartosci, ktorej nie posiadaja, sa tez takie, ktore maja wiele w glowie, potrafia sie zachowac sa pewne siebie, ale nie uwazaja żeby to sprawialo, że maja ograniczac sie do jednego partnera. I szczescia zycze takim kobietom jesli potrafią je złapać za rogi bo napewna sa zbyt inteligętne by słuchac czarnogrodzkiej krucjaty.

Seks jest tak samo dostępny dla kobiet jak i dla mężczyzn. Czemu ich nie nazywamy puszczalskimi?

Vakaru pisze:Seks jest tak samo dostępny dla kobiet jak i dla mężczyzn. Czemu ich nie nazywamy puszczalskimi?

To zależy jak ktoś do tego podchodzi. Uważam, że mężczyzna sypiający z wieloma kobietami to nie mężczyzna lecz erotoman.

A kobieta puszczalska, a nie erotomanka?

Vakaru pisze:Seks jest tak samo dostępny dla kobiet jak i dla mężczyzn. Czemu ich nie nazywamy puszczalskimi?

Dokladnei o tym mówie. Z reszta to pytanie jest wałkowane od kiedy istnieje slowo puszczalstwo wymyslone według mnie przez brzydkie zony ktore chcialy potepienia w spoleczestwie kochanek swoich mężów. Choć na marginesie widze pewne zlow sypianiu z zajetym mezczyzna w przeciwienstwie do zwyklego czerpania satysfakcji z sexu. Mężczyzni też ne przepadają gdy kobieta z ktora sypiaja ma wielu, nawet jesli oni sami maja wiele stąd z zazdrosci pietnują to i powielaja czesto stereotyp puszczalstwa.

Vakaru pisze:A kobieta puszczalska, a nie erotomanka?

Wystarczy jak już jest łatwa

G.J.Jane pisze:

Vakaru pisze:A kobieta puszczalska, a nie erotomanka?

Wystarczy jak już jest łatwa

No pewnie że wystarczy ,ale jak jeszcze w przerwie będzie potrafiła coś smacznego upichcić ...

:muffins: A On w zamian co?

Dodam, tak w temacie.

[youtube][/youtube]

G.J.Jane pisze::muffins: A On w zamian co?

a on wzamian zrobi Ci minete a potem bzykanko przez 2 godziny

To niesprawiedliwe, bo on z pewnością też będzie chciał czegoś z seksu

przecie bzykanko będzie miał, Ty łorgazmy a jemu loda robić nie musisz, tylko wtedy gdy to uwielbiasz, w innym przypadku zapomnij o lodach

A jego łorgazmy to gdzie?

w gómce

No to lipa, jego lipa