Re: Instykt przetrwania.

1
Całkiem przypadkiem natrafiłem na artykuł: Na tonącym statku nie ma gentlemanów. zawierający badania szwedzkich naukowców z uniwersytetu w Uppsali. Nie zdumiały mnie zanadto, mając w pamięci historycznie potwierdzone akty kanibalizmu dokonywanych przez rozbitków.
Ostatnio zmieniony 09 kwie 2014, 0:27 przez Abesnai, łącznie zmieniany 1 raz.
Wypowiadaj swoją prawdę jasno i spokojnie, wysłuchaj innych, nawet tępych i nieświadomych, oni też mają swoją opowieść. Porównując się z innymi, możesz stać się próżny i zgorzkniały, zawsze bowiem znajdziesz lepszych i gorszych od siebie.

Re: Instykt przetrwania.

2
Zapewnienie bezpieczestwa kobietom i dzieciom to zadanie "samca alfa"(kapitana itp), jeśli ten daje dupy na starcie to nic dziwnego że wszystko się sypie... ;)
Reszta niema doświadczenia więc na niewiele się zdadzą dobre chęci, nawet większość może być szlachetna ale są niezorganizowani i guzik z tego.
Jak jest dobry kapitan to inaczej by wyglądało, on kieruje całą akcją i nie wchodzi w droge chłopakom któży działają na własną ręke, o ile oni mu w droge nie wchodzą, wtedy ratują się kobiety dzieci i ci którym się uda na własną ręke ;)
Niema przecierz obowiązku jakiegoś ślepego ratowania innych przez kogoś kto sam jest "zielony", jeśli się zdecyduje na poświęcenie i uda mu się kogoś uratować kto by zginoł bez tego poświęcenia to jego chwała, ale napewno nie obowiązek ;) Przecierz to kompletny bezsens by był, wystarczy chwile nad tym się zastanowić, naprzykład ja chce kogoś ratować a ten ktoś chce ratować mnie i jedno z nas musi się poświęcić, no to co wtedy? Mamy się kłucić o to który z nas będzie tym który się poświęci a który będzie zawdzięczał życie drógiemu i stawiał mu świeczki na grobie przez reszte życia? Jeden i drógi chce być tym dobrym :P
Ostatnio zmieniony 09 kwie 2014, 16:16 przez Conan Barbarzynca, łącznie zmieniany 1 raz.

Re: Instykt przetrwania.

4
Crows pisze:ja bym wolał zdechnąć z głodu niż zjeść drugiego człowieka
Twoja chwała ;) Mi się z głodu zdychać nie widzi, ale jeść przedstawicieli swojego gatunku też nie, dlatego wybrał bym chyba jakiś krok desperacki który być może zapewnił by mi szybszą śmierć, albo cudowne ocalenie ;)
Reszte bym zostawił, a jeśli jakimś cudem bym ocalał to wtedy bym kogoś powiadomił o ich sytuacji.
Ostatnio zmieniony 09 kwie 2014, 16:44 przez Conan Barbarzynca, łącznie zmieniany 1 raz.

Re: Instykt przetrwania.

9
Crows pisze:ja bym wolał zdechnąć z głodu niż zjeść drugiego człowieka
No tak, zgoda.
Jeżeli jednak w perspektywach byłoby bycie zjedzonym ?
Ostatnio zmieniony 22 maja 2014, 17:17 przez Abesnai, łącznie zmieniany 1 raz.
Wypowiadaj swoją prawdę jasno i spokojnie, wysłuchaj innych, nawet tępych i nieświadomych, oni też mają swoją opowieść. Porównując się z innymi, możesz stać się próżny i zgorzkniały, zawsze bowiem znajdziesz lepszych i gorszych od siebie.

Re: Instykt przetrwania.

10
Szanse są wyrównane.
W gruncie rzeczy ten kto zjada i kto jest zjadany ...
Dla potomnych pamięć o nich jednaka..
I jeśli mają wielkie zasługi w ludzkich dziedzinach, to te nieludzkie litościwie są przez potomnych zapominane.

I przykład:
Wera Gran i Władysław Szpilman
Ostatnio zmieniony 22 maja 2014, 17:50 przez maly_kwiatek, łącznie zmieniany 1 raz.
[img]https://zenforest.files.wordpress.com/2 ... .jpg?w=529[/img]
ODPOWIEDZ

Wróć do „Psychologia”

cron