46
autor: Gość
Nutko, ja Ci to medycznie tak...jesli ktos Cie zranil, nawet nie myslac o tym kims, czujesz bol, rana pozostaje otwarta. Udawanie ze jej nie ma , usuwanie sprzed oczu nic nie da, moze dojsc do zakazenia calego organizmu, prawda? Z kolei ciagle rozdrapywanie jej, jatrzenie takze nie pozwoli jej sie zagoic. Wiec odnioslas rane, czujesz bol, cierpisz, i to jest normalne. Wszystkie rany sie goja jesli pozwolimy im na to, trwa to dluzej lub krocej, i wszystko co mozna zrobic w tym czasie to podjac choc probe zrozumienia dlaczego ktos nas zranil...przeciez nie bez powodu, my takze ranimy innych, i mamy ku temu powody, czesto jest nim nieswiadomosc, nieuwaga. Mysle ze to pierwszy krok ku zdrowieniu, z pewnoscia nie jest nim spychanie bolu do podswiadomosci, bo i tak wylezie w najmniej oczekiwanym momencie.Wiec czujesz bol i to normalne, rany maja prawo bolec, czujesz zlosc do tego kto Cie zranil i to tez normalne, o ile nie jestes masochistka. A stan na chwile po tamtej stronie- tego kto Cie skrzywdzil. Albo powiedz mu, zapytaj, moze po prostu nie wie ze Cie rani...ale nie udawaj przed soba ze nie ma tego co jest, to najgorszy sposob
Ostatnio zmieniony 01 lut 2012, 10:36 przez Gość, łącznie zmieniany 1 raz.