Re: Depresja - jedna z najgroźniejszych chorób cywilizacyjnych

61
voltaren pisze:to ja polecam ci tą książke. http://www.dobreksiazki.pl/b12161-przei ... jezusa.htm
Bart D. Ehrman, słyszałem o jego publikacjach sporo dobrych rzeczy, tyle, że taką tematyką interesowałem się żywotnie w początku lat '90 ;) A od 2000 roku zajmuję się nią wyłączne hobbystycznie. Książka leży na mojej liście do przeczytania.
Ostatnio zmieniony 01 kwie 2010, 22:50 przez Artur, łącznie zmieniany 1 raz.
Pozdrawiam
Artur ♆

Żyjemy w czasach, gdzie wytwory schorowanej wyobraźni mają większe prawo obywatelstwa niż rzetelne myślenie.

Re: Depresja - jedna z najgroźniejszych chorób cywilizacyjnych

62
Napisalam temat swiat komercji,wiesz zkad sie depresje biora bo czesto ludzie nie akceptuja sami siebie mysla ze w zyciu to tak jak w reklamje telewizejnej ja jestem, ok piekny i wspanialy,a jesli nie , lipa bo............... jestem chory nie nadazam za innymi, bo wtedy jest czesto brak akceptacji,bo inni nie pasujem do nie zabawkowego swiata,bo,,bo............. nie znam swoich granic i jestem w drodze do poznania ich niestety w ten sposob,a moglo by byc tak innaczej gdybym znal i stosowal sie do moich granic wiedzial ze zycie to nie bajka ale tez nie koszmar itd itd.
Ostatnio zmieniony 03 kwie 2010, 16:49 przez prinsses, łącznie zmieniany 1 raz.
Swiat moze byc ciekawy jesli tylko ze chcesz

Re: Depresja - jedna z najgroźniejszych chorób cywilizacyjnych

63
Teraz zmienił się trochę wiek, w którym ludzie chorują na depresję. Są to coraz częściej nastolatkowie, a co gorsza, bardzo młodzi nastolatkowie.
Sama chorowałam na depresję. Miałam bardzo poważne powody do zmartwień, nie takie typu, zupa była za słona, czy mogę być na imprezie tylko do 22, które mnie przytłoczyły i nie dawałam sobie z nimi rady. Chodziłam do szkoły, ale tak, jakby mnie nie było. Ludzie zaczęli mówić na mnie nawiedzona, bo do nikogo się nie odzywałam, słuchałam ciągle muzyki, a kiedy ktoś się do mnie odezwał, reagowałam złością. Wszyscy się ode mnie odwrócili, chociaż pojedyncze jednostki oferowały mi swoją pomoc, lecz to były tylko słowa, nikt mi nie pomógł. Mam za sobą jedną próbę samobójczą. Musiałam sama szukać ratunku, bo wiedziałam, że to się źle skończy i nie mogę płacić za błędy innych. Wiecie gdzie znalazłam pomoc? W Biblii. Nie jestem osobą zbytnio wierzącą, praktycznie w ogóle, ale wtedy mi to pomogło. Kiedy już z tego wyszłam, zaczęłam obwiniać Boga, za te wszystkie przykre rzeczy, które mnie spotkały. Zadawałam pytania "Dlaczego mnie to spotkało?", "Dlaczego inni mają w życiu tak dobrze, a ja nie mogę?" . Teraz jestem w pełni optymistyczną osobą, tylko, że przez te przeżycia, straciłam połowę uczuć. Nic mnie nie rusza, nic nie jest dla mnie ważne.. Jestem tylko Ja, i Mój świat..
Mam przyjaciela, który otwarcie mówi o tym, że nie może już dalej żyć. Ma równie ciężkie życie jak ja, tylko, że on musi przeżywać codziennie od nowa ten sam koszmar. Nie wiem jak mam mu pomóc.. Przychodzę do niego, rozmawiam, pokazuję radosne strony życia, daję mu powód do śmiechu.. Kiedy jestem przy nim, ma świetny nastrój, ale kiedy od niego wychodzę, od razu się zmienia.. Jest smutny, znowu nachodzą go te straszne myśli. A najgorsze jest to, że widzę problem, on otwarcie o tym mówi, a ja nawet nie wiem co robić i czuję się taka bezsilna..
Ostatnio zmieniony 05 kwie 2010, 9:50 przez Effkaa, łącznie zmieniany 1 raz.
Ktoś mi powiedział że miłość uratuje nas wszystkich.
Ale jak, popatrz tylko, co miłość nam daje.
Świat pełen zabijania, i krwi rozlewania
Dobry świat nigdy nie przyjdzie.

Re: Depresja - jedna z najgroźniejszych chorób cywilizacyjnych

66
oj ja tez mnialam depreche zalobnam i nie dwie razem po latkach nie za akceptowanych czyli przezytych wrazen spadlam w studnie bez dna teraz jest oke wiem gdzie jest dno i nie lece dalej ,ten tekst zrozumnie czlowiek ktory ma badz mnial depresje. Zycze dna na koncu stabilnego i wdrapania do gory, za kazdym razem.PS.Effkaa powiedz koledze zeby walczyl ,bedzie to kosztowalo czasu wysilku fizycznego ,psychicznego a obiecuje ze wygra.
Ostatnio zmieniony 08 kwie 2010, 19:22 przez prinsses, łącznie zmieniany 1 raz.
Swiat moze byc ciekawy jesli tylko ze chcesz

Re: Depresja - jedna z najgroźniejszych chorób cywilizacyjnych

67
Jednego zrozumiec nie moge, tyle sie mowi o depresji, wiadomo ze to bardzo niebezpieczna choroba, a wciaz sa ludzie, ktorzy twierdza, ze czegos takiego wogole nie ma, a ludzie ktorzy, ja maja, poprostu sobie to wmowili, przez takie nastawianie, wielu osob, ktore maja taki problem, wstydza i boja sie o tym powiedziec, co czesto konczy sie tragicznie...
Ostatnio zmieniony 24 cze 2010, 10:08 przez Pinia, łącznie zmieniany 1 raz.

Re: Depresja - jedna z najgroźniejszych chorób cywilizacyjnych

68
Pinia pisze:Jednego zrozumiec nie moge, tyle sie mowi o depresji, wiadomo ze to bardzo niebezpieczna choroba, a wciaz sa ludzie, ktorzy twierdza, ze czegos takiego wogole nie ma, a ludzie ktorzy, ja maja, poprostu sobie to wmowili, przez takie nastawianie, wielu osob, ktore maja taki problem, wstydza i boja sie o tym powiedziec, co czesto konczy sie tragicznie...
Ja też tego nie pojmuję. To chyba jest tak, że wciąż traktujemy mózg inaczej niż jakikolwiek inny narząd. Nerki mają prawo chorować, wątroba też, ale mózg nie... Jeśli choruje czyjś mózg, to w opinii wielu ten człowiek sobie po prostu to wmawia.Dla mnie to absurd, nikt sobie nie wmawia, że ma chory móżg, tak samo, jak nikt sobie nie wmawia, że ma chore płuca. Ja wierzę jednak, że to wszystko się zmieni, że ludzie będą się robić coraz mądrzejsi :tak:
Ostatnio zmieniony 26 cze 2010, 15:20 przez kasia88, łącznie zmieniany 1 raz.

Re: Depresja - jedna z najgroźniejszych chorób cywilizacyjnych

69
depresja to nie jakies tam nudy czy przygodny smutek , znając doskonale chemie i energetyke ciała działajac w okreslony sposób wprowadziłem sie w stan , kórego naprawde nikomu niezycze , to stan tragiczny , dobrze że wiedziałem jak z tego sie wydostać , jesli mi ktos pieprzy o jakiś psychoterapiach i robi chorym złudna nadzieje to niech go szybko zamkna i odizolują od ludzi by wiecej chorym nie szkodził.
Ostatnio zmieniony 26 cze 2010, 15:31 przez Crows, łącznie zmieniany 1 raz.
:
:

..PHZ - poza horyzontem zdarzeń ..

Re: Depresja - jedna z najgroźniejszych chorób cywilizacyjnych

70
Czescia problemu jest to, ze ludzie nie wiedza jak sie zachowac gdy ktos ma depresje- czy inna "chorobe mozgu".
Choroby innych narzadow maja objawy latwiejsze do zrozumienia i zaakceptowania - bol, niestrawnosc, zmiana koloru skory, opuchlizna...
A w depresji nagle masz ta osobe, ktora jest smutna i nawet -pozornie- nie ma zadnego powodu.
Masz osobe, ktora placze, jest ciagle zmeczona, siedzi w ciemnym pokoju, odmawia pojscia na zewnatrz. I mysli o smierci. I nienawidzi siebie samego.

I nikt tak naprawde nie wie dlaczego ktos ma kliniczna depresje. OK, wiemy, ze spada poziom serotoniny. Ale dlaczego, co jest tym czyms , co mozna nazwac "pierwsza przyczyna"?

I skoro nikt tak naprawde nie wie, co powoduje depresje - to istnieje mozliwosc, ze ja, ty, on beda nastepna osoba dotknieta tym schorzeniam.
Wirusow i bakterii mozna unikac...Diete mozna zmienic...Ale co zrobic by depresja nagle nie ogarnela naszego zycia?

Wiec moze to jest czesc tego wlasnie problemu braku akceptacji?
Ludzie maja tendencje by unikac tego, czego nie rozumieja, czego sie obawiaja. I stwierdzenie, ze kliniczna depresja jest faktem oznacza, ze pewnego dnia i my mozemy byc jej ofiara...
Ostatnio zmieniony 26 cze 2010, 15:33 przez Krystek, łącznie zmieniany 1 raz.
Krystek
"Artificial intelligence is no match for natural stupidity."

Re: Depresja - jedna z najgroźniejszych chorób cywilizacyjnych

71
Ja miałam kiedyś stan depresyjny pod wpływem przyjmowania pewnych leków. Dzień w dzień ryczałam, byłam wypruta z wszelkich emocji, wszystko mnie bolało, nawet czułam się tak, jakbym nie kochała swojego chłopaka... Zero emocji poza jedynie negatywnymi... zero radości... To był paskudny etap, leki wylądowały w koszu i wtedy wróciłam do siebie.
To przykre, teraz wiem doskonale, ze zaburzenie gospodarki hormonalnej w organizmie człowieka (bo były to leki hormonalne) jest w stanie wprowadzić go w rozpaczliwy stan...
Ostatnio zmieniony 26 cze 2010, 18:40 przez kasia88, łącznie zmieniany 1 raz.

Re: Depresja - jedna z najgroźniejszych chorób cywilizacyjnych

72
moja była dziewczyna narzekała na to że jestem smutny...mówiła że miała już styczność z chorymi na depresję a jednak mnie nie rozumiała...
Przykre, ale mało kto może nam pomóc wyjść z depresji, musimy zrobić to sami.

Dobrze, że życie nauczyło mnie pewnych rzeczy już w dzieciństwie. Depresje średniozaawansowaną trwającą 3 lata, przechytrzyłem w ciągu kilku godzin :)
a jak?! Po przeczytaniu kilkunastu stron pewnej książki :)
oj jak ja niesamowicie umiem się sam nakręcać!!! mój umysł jest jakoś dziwnie otwarty tak że dość łatwo zmieniam swoją podświadomość....wiem dużo pracy przede mną by tą umiejętność udoskonalać by radzić sobie z problemami szybciej

dziękuje życiu za dar który otrzymałem

ach ale depresja jest paskudna :(
a w jaki sposób pomagać ludziom z depresją!!?? Polecać im książki do czytania hehe, kurcze nie wiem :(
współczuje osobom które doświadczają depresji i samotności, sam ich zaznałem,
Ostatnio zmieniony 29 cze 2010, 0:56 przez sirflinket, łącznie zmieniany 1 raz.
oby tylko pamiętać, że mój umysł ma ograniczoną pamięć i pamiętać aby jej nie zapchać duperelami

Re: Depresja - jedna z najgroźniejszych chorób cywilizacyjnych

78
Pinia pisze:Wiem, ze wielu ludzi, ktorzy cierpia na depresje, stosuje metode leczenia swiatlem, sa nawet takie specialne lampy antydepresyjne, nie wiem czy to dziala, ale napewno to lepsze od lykania lekow, od ktorych mozna sie z biegiem czasu uzaleznic
To, o czym mowisz jest zwane Seasonal Affective Disorder (SAD)- jest to zmiana nastroju pojawiajaca sie co roku o tym samym czasie, glownie pozna jesienia i zima. Dana osoba zauwaza brak energii, tendencje do spania dluzej niz normalnie, smutek, wzmozony apetyt- szczegolnie w stosunku do slodyczy, cheba, wszelkich potraw macznych.
Jako wytlumaczenie podaje sie mozliwa podwyzszona produkcje melatoniny- odpowiedzialnej za prawidlowe cykle snu i budzenia sie. Melatonina wydziela sie gdy w pomieszczeniu czy na zewnatrz jest malo swiatla.
Dlatego jednym ze sposobow leczenia jest terapia swietlna - hamujaca wytwarzanie nadmiaru melatoniny.

Nalezy jednak pamietac, ze SAD nie jest tym samym co kliniczna depresja- w ktorej objawy zwykle sa grozniejsze i konieczne jest zastosowanie lekow pobudzajacych produkcje lub hamujacych rozkladanie serotoniny.
Ostatnio zmieniony 01 lip 2010, 19:16 przez Krystek, łącznie zmieniany 1 raz.
Krystek
"Artificial intelligence is no match for natural stupidity."

Re: Depresja - jedna z najgroźniejszych chorób cywilizacyjnych

80
Crows pisze:ludzie zyjący na dalekiej północy maja jeszcze dłuższe chwile z brakiem dostepu do światła a nie popadaja w depresje albo znacznie żadziej .
Sprawdz swoje zrodlo wiadomosci. Istnieja badania , ze ludzie z polnocnych krajow maja wielokrotnie wyzsza liczbe przypadkow depresji i SAD.
Ostatnio zmieniony 01 lip 2010, 19:41 przez Krystek, łącznie zmieniany 1 raz.
Krystek
"Artificial intelligence is no match for natural stupidity."

Re: Depresja - jedna z najgroźniejszych chorób cywilizacyjnych

83
Świadczy to o tym, żę jesteś synem światłości :)

A czy ktoś na tym forum jest synem(córką) ciemności?! Niech prawda o waszym istnieniu wyjdzie na światło dzienne(forumowe) :)

A ja oprócz światła, polecam czekoladę rozpływającą się w ustach, mi pomaga pokonać smutek choć na chwile.
Ostatnio zmieniony 01 lip 2010, 23:41 przez sirflinket, łącznie zmieniany 1 raz.
oby tylko pamiętać, że mój umysł ma ograniczoną pamięć i pamiętać aby jej nie zapchać duperelami

Re: Depresja - jedna z najgroźniejszych chorób cywilizacyjnych

84
światło jest skumulowane w pokarmach ale cóz zrobić skoro człowiek poprzez obróbkę wprowadza doń coraz wiecej cienia , kiedyś prosty człowiek wiedzał by w zimowe mało słoneczne dni spozywać produkty zawierające duży ładunek aktywnych substancji rozgrzewających nasze ciało i umysł a dzisiaj ? taka wspólczesna istota w wielki móz wcina banany i trupie jogurty a późnie lata do solarium bo ją cień ogarnia ,
wiecej światła dla chorych mózgów wiecej :slonko:
Ostatnio zmieniony 02 lip 2010, 16:04 przez Crows, łącznie zmieniany 1 raz.
:
:

..PHZ - poza horyzontem zdarzeń ..

Re: Depresja - jedna z najgroźniejszych chorób cywilizacyjnych

85
Crows,
ty zupelnie myslisz pojecia.
W pokarmach masz antyoxydanty, ktore pomagaja oczyszczac cialo z niepotrzebnych czy szkodliwych substancji. Ale to nie jest swiatlo!

Swiatlo sloneczne jest potrzebne by hamowac produkcje melaniny i w ten sposob miec reguralne cykle snu i przebudzenia.

Mozesz to porownac do niezbednosci swiatla by produkowac witamine D w organizmie, czy pozwolic na rozwoj roslin.
Swiatlo sloneczne jako takie jest niezbedne do zycia. I nie ma nic wspolnego z obrobka pokarmu, czy cokolwiek ty nazywasz "wprowadzaniem wiecej cienia."
Ostatnio zmieniony 02 lip 2010, 16:14 przez Krystek, łącznie zmieniany 1 raz.
Krystek
"Artificial intelligence is no match for natural stupidity."

Re: Depresja - jedna z najgroźniejszych chorób cywilizacyjnych

89
Crows pisze:Pochłanianie energii słonecznej zachodzi w fotosystemach.
CUKRY PROSTE
Glukoza:
· powstawanie – Glukoza wytwarzana jest z CO2 i wody przez rośliny zawierające zielony barwnik , pod wpływem światła

6 CO2+6H2O------------------- C6H12O6+6O2
:P
Znow ci sie pomieszalo!
Potrzebna jest energia- jak w kazdej reakcji chemicznej. Uzywany jest ATP.
My rozmawialismy poprzednio o swietle slonecznym i jego wplywie na melatonine i depresje.
I glukoza jest takze tworzona w procesie rozkladu glukagonu w ludzkiej watrobie- bez swiatla slonecznego.
Myslisz pojecia czastek takich jak ATP i swiatla slonecznego.
Ostatnio zmieniony 02 lip 2010, 16:37 przez Krystek, łącznie zmieniany 1 raz.
Krystek
"Artificial intelligence is no match for natural stupidity."

Wróć do „Psychologia”

cron