2
autor: lufestre
Zdarza mi się czuć. Najczęściej wtedy kiedy ktoś usiłuje bezprawnie mnie kontrolować, wpływać na sfery życia i takie jego elementy, na które nie ma prawa wpływać jeśli sobie nie życze tego. Niestety w moim bliskim otoczeniu znajduje się osoba udzielająca nieproszonych rad i usiłująca kontrolowac m.in. moje poczynania, co doprowadza mnie nie raz do istnej furii. Tak samo jak potrafi wmawiać niesłuszność odczuwania pewnych emocji... I właśnie ten ktoś zazwyczaj sprawia, że jestem bardzo zła. I kończy się to dwojako (jako, że pracuję nad tym). Albo udaje mi się zignorować to wszystko i mi się jakoś wycisza wszystko w środku, albo daje upust tej furii i to się kończy agresją werbalną. Ale potem czuję się źle, bo jestem totalnie wymęczona emocjonalnie, a poza tym i tak nie ma z tego żadnej satysfakcji.
Poza tym potrafię być zła na drobiazgi typu nie działająca funkcja w komputerze, zacinający się telefon, itd. Ale z tym jakos najłatwiej sobie radze.
To co najłatwiej odkryć kiedy się dobrze przyjrzeć tej emocji, to że ona najbardziej niszczy nas samych (choć innych też moze krzywdzić). Najgorsze co można zrobić to skierować gniew w kierunku osoby, która nie jest jego źródłem. Staram się za wszelką cenę tego unikać. Jako nastolatka miałam z tym problem. Zła na jakiś fakt czy osobę, potrafiłam być opryskliwa dla życzliwych mi ludzi, a to już bardzo nie fair.
Ostatnio zmieniony 20 cze 2010, 23:41 przez
lufestre, łącznie zmieniany 2 razy.