Mysle podobnie do Krystyny : głowna konstrukcja charakteru , rozumiana jako okreslony i charakterystyczny dla kazdej osoby/duszy wzór energetyczny , jest nam dana 'za darmo' w momencie 'rodzenia' sie duszy z Pola Surowej Nierozganizowanej Świadomości :bocian:
Potem sami do tego dodajemy 'wpuszczone ' mniej lub bardziej świadomie wzorce/schematy myslenia od otoczenia podczas każdego kolejnego wcielenia i pobytów w' niebie' :masz:.....na dodatek jeszcze przez wiele wcieleń korygujemy nasz podstawowy wzór energetyczny o nowe 'luski osobowości' , potrzebne nam na dane wcielenie ( to ostatnie wg 'Swiata w oczach Michaela ' J. Pope ) .....
Na szczęscie wg mnie w pewnym momencie sie budzimy do swiadomej analizy siebie, i możemy zacząc sie wtedy świadomie 'przebudowywac ', czyli mozemy wziaśc wszystkie niechciane wzorce pod lupe, i powymieniac na takie, jakie chcemy ....
....na tym etapie i potem wiele dusz zostawia ponoc nie zmieniony swój glowny szkielet osobowosci , zakodowany od urodzenia , jeżeli rozumie jego przydatnośc dla calego spoleczenstwa dusz ...w koncu naszym celem - jako Całosci - jest poznanie 'sie 'we wszystkich mozliwych odmianach wzorow energetycznych , czyz nie ?
A co ma do tego mózg w ciele ludzkim , i samo ciało ludzkie ?
Według mnie cialo ludzkie - na czas wcielenia - może wplywac dodatkowo na osobowośc /charakter duszy , poprzez hormony wydzielania wewnatrznego ( adrenalina, itp ) , natomiast mozg jest wg mnie tylko anteną nadawczą-odbiorcza dla ciał energetycznych duszy, za pomoca ktorych ona - będac wcielona w ciało ludzkie - nadal 'mysli '( cialo mentalne ), 'czuje ' ( ciało emocjonalne ) , odbiera / laczy sie z innymi ( cialo empatyczne) , itp.
Czyli jezeli nastapi awaria/uszkodzenie jakiejs czesci mozgu, to jezeli inna jego cześc nie moze przejac funkcji uszkodzonej , to dusza nie może przejawiac wszystkich dotychczasowych swoich cech , wiec wyglada to, jakby zmieniła swój charakter .......
buzka