Potrzeba posiadania racji - wszyscy się na niej łapiemy i wszyscy jesteśmy w pewnym stopniu jej niewolnikami. Psychologowie dowodzą, że kiedy człowiek ma już ugruntowane poglądy, nie szuka prawdy, ale raczej argumentów dla swych gotowych przekonań. W jaki sposób realizowana jest nasza potrzeba posiadania racji?
- przez wybiórcze zrozumienie słowa pisanego - z książki, artykułu mamy w zwyczaju wychwytywać głównie to, co nam pasuje
- przez otaczanie się ludźmi, którzy myślą podobnie, jak my
- przez poszukiwanie naukowych autorytetów - co z tego, że 1000 naukowców doszło do innych wniosków, kiedy ten jeden popiera nasz punkt widzenia
- przez wychwytywanie tych doświadczeń życiowych, które potwierdzają nasze reguły, pomijając te, które im zaprzeczają
Nie ma się co oszukiwać. Wszyscy się na tym łapiemy, nawet, jeśli nie jesteśmy tego świadomi. Może właśnie dlatego człowiek jest często tak skostniały w swych poglądach?
W pewnym klasycznym eksperymencie wzięły udział dwie grupy
studentów. Jedna składała się z osób, które wierzyły, że kara śmierci jest
skutecznym czynnikiem odstraszającym przestępców, do drugiej zaś
należeli jej przeciwnicy. Udostępniono im dwa opracowania na temat
skuteczności tej kary, z których jedno ją popierało, a drugie było
przeciwne. Studentów poproszono, aby je ocenili. Jak można było się
spodziewać, każda z grup była nastawiona bardziej krytycznie wobec
studium sprzecznego z jej punktem widzenia. Co ciekawe, obie grupy
stwierdziły, że publikacje, z którymi się zgadzały, były lepiej opracowane i
bardziej przekonujące. I znów: szukamy tego, co potwierdzi nasze
przypuszczenia. Jeśli już mamy jakieś poglądy, choćby niezbyt konkretne,
przestajemy być beznamiętnymi sędziami. Obiektywne spojrzenie i
odejście od własnych przekonań staje się prawie niemożliwe. I to dla
każdego z nas, nie tylko dla osób wierzących w zjawiska paranormalne
Derren Brown "Sztuczki umysłu"
Re: Potrzeba posiadania racji
1
Ostatnio zmieniony 17 sie 2010, 19:26 przez kasia88, łącznie zmieniany 1 raz.